piątek, 21 września 2012

Kiełki, kiełeczki, czyli sposób na piękne włosy i cerę zimą :)

Cenne witaminy i minerały powinniśmy dostarczać swojemu organizmowi codziennie, jednak jak dobrze wiemy, nasza polska zima nie jest łaskawa dla urody. Koniec sezonu na warzywa i owoce szczególnie na moje włosy wpływa bardzo źle. Zanim odkryłam cudowną moc kiełków, każdej zimy zmagałam się z wypadaniem włosów oraz brakiem błysku i ogólnym złym stanem, także cery.

W związku z tym, że kiełki to prawdziwa bomba wszystkiego co dobre dla naszego organizmu, dzisiaj chciałabym pokazać Wam, jak ja hoduję kiełki. Oczywiście można kupić je gotowe w wielu supermarketach, jednak ich wartości odżywcze są znikome. Po 7 dniach od zebrania kiełki tracą wszystkie witaminy, a już pierwszego dnia znaczną ich część, dlatego najlepiej podjadać je na bieżąco. Mam nadzieję, że uda mi się namówić do tego chociaż jedną z Was, ponieważ jest to naprawdę łatwa sprawa i do tego baaardzo przyjemna. :)

hodowanie-kiełków-urodaiwlosy


 Sposobów na hodowanie kiełków jest kilka, ja przetestowałam hodowanie na gazie, w słoiku oraz na małej kiełkownicy. Sposobu z gazą nie polecam, ponieważ nasiona bardzo łatwo pleśnieją. Moim zdaniem najlepiej sprawdza się metoda z kiełkownicą, ponieważ jest najłatwiejsza, ale słoik także dobrze się sprawdzi. Zanim najpierw przejdziemy do sposobów hodowania, najpierw garść informacji :)

właściwości kiełków urodaiwlosy


Kiełki to nieoceniona pomoc dla całego organizmu, niedoceniane w Europie, kochane na Dalekim Wschodzie. Większość Azjatek wprowadza je do swojej diety na stałe. Zachęcam również Was do tego, ponieważ:

- zawierają aminokwasy, białka, minerały, cenne enzymy, błonnik (3 łyżki kiełek to więcej błonnika niż w jednej kromce ciemnego pieczywa), beta-karoten a także kwasy tłuszczowe omega-3

- to bomba witaminowa! Możemy w nich znaleźć mnóstwo witaminy C (cery naczynkowe, coś dla Was!), witaminy z grupy B, witaminę D, K, E, PP

- to źródło magnezu, żelaza, wapnia, fosforu, potasu, cynku (wspaniałe dla cer trądzikowych), jodu, manganu, selenu, litu, miedzi

- wspaniale wzmacniają odporność, poprawiają samopoczucie, obniżają poziom cholesterolu, zapobiegają chorobom takim jak cukrzyca, miażdżyca czy nawet nowotwory

- wspomagają odchudzanie

- świetnie wpływają na włosy, paznokcie i cerę

Właściwości kiełków minimalnie różnią się w zależności od rodzaju nasion, których na rynku jest naprawdę wiele. Można kupić np. kiełki lucerny, pszenicy, rzodkiewki, kopru, soi, rzeżuchy, owsa, brokułów i wiele, wiele innych!

Niesamowicie ważne jest, aby kupić nasiona przeznaczone na kiełki, nie do wysiewu. Zawsze jest to zaznaczone na opakowaniu, także nie bójcie się :) nasiona do wysiewu są pryskane różnego rodzaju nawozami i nie nadają się do uprawy kiełków.

Ja swoje nasiona na kiełki kupuję w dziale ogrodniczym Castoramy :) znajdziecie je również w niektórych supermarketach oraz sklepach ogrodniczych.

przygotowanie nasion urodaiwlosy


Niezależnie od wybranej metody hodowania, nasiona należy wcześniej przepłukać oraz namoczyć w przegotowanej wodzie o temperaturze pokojowej. Długość moczenia zależy od wielkości nasion. Przy mniejszych nasionach jest to 3-6 godzin, przy większych 8 a nawet 12. Tutaj mieszanka rosyjska:

moczenie nasion na kiełki urodaiwlosy

hodowanie kiełków w słoiku urodaiwlosy

Oczywiście nie zrobiłam zdjęć w słoiku, ponieważ nie pomyślałam wcześniej, że tę metodę też mogę Wam opisać. Jest jednak bardzo łatwa. Potrzebne będą:

- duży słoik
- gaza
- gumka "recepturka" :)

1. Do słoika wsypujemy namoczone już nasiona
2. Na górę odkręconego słoika nakładamy gazę i zabezpieczamy gumką recepturką
3. Dwa razy dziennie wlewamy do słoika wodę o temperaturze pokojowej tak, aby zakryła nasiona a następnie wylewamy ją przez gazę.

Kluczem do wyhodowania kiełków jest to, żeby stale były wilgotne, jednak aby nie leżały w wodzie.

hodowanie kiełków w kiełkownicy urodaiwlosy

Najłatwiejsza metoda. Jedynym problemem jest posiadanie kiełkownicy, ja moją kupiłam na allegro za kilkanaście złotych, ale pewnie można je też dostać gdzieś stacjonarnie, oto ona:

kiełkownica urodaiwlosy

Na taką kiełkownicę wysypujemy namoczone już nasiona i nalewamy do niej wody tak, aby kratka była lekko w wodzie. Tutaj także dwa razy dziennie wymieniamy wodę, wylewając poprzednią a wlewając nową. Ja przy wlewaniu nowej wody lekko oblewam też wszystkie nasiona, żeby z każdej strony były wilgotne :) To tyle, proste, prawda?

Wodą z kiełków można podlewać kwiatki, ponieważ zawiera także wiele witamin i minerałów. Oto jak rosną kiełki, zdjęcia zrobione zostały dzień po dniu:

kiełki w kiełkownicy urodaiwlosy

kiełki w kiełkownicy urodaiwlosy

kiełki w kiełkownicy urodaiwlosy

Takie kiełki jak na ostatnim zdjęciu można jeszcze trochę pohodować, jednak ja lubię takie najbardziej :)

z czym jeść kiełki urodaiwlosy

Sposobów jest wiele. Najpopularniejszym oczywiście jest dodawanie ich do kanapek. Można także robić z nimi jajecznicę oraz sałatki, dodawać do mięs, ziemniaków, tutaj liczy się pomysłowość.

kanapki z kiełkami urodaiwlosy

Tutaj na kanapkach: cammembert, zielony ogórek, kiełki oraz prażone siemię lniane wymieszane z suszoną bazylią.

Dajcie znać, czy same hodujecie kiełki, czy lubicie je w ogóle i czy może udało mi się namówić do nich którąś z Was. :)


33 komentarzy

  1. Hoduję kiełki od zeszłej zimy (mam nawet kiełkownicę ;) ). Do tej pory wyhodowałam kiełki mieszanki chińskiej, fasoli mung, soczewicy, ciecierzycy i rzeżuchy. Jednak hodowla kiełków wychodzi mi najlepiej zimą (latem jednak jest dużo innego wartościowego jedzenia ^^'). Na zimę mam już w zapasie lucernę i fasolę Adzuki do skiełkowania :). Jeść kiełki - uwielbiam :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś hodowałam kiełki, ale było to dawno temu. :) Może znowu do tego wrócę, w sumie nawet nie wiedziałam że są takie zdrowe. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę odkurzyć moją kiełkownicę! Zawsze w zimie jest to świetna alternatywa dla chemicznych pomidorów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. oo świetny pomysł z kiełkownicą! Ja ostatnio bawiłam się z kiełkami w słoiku - wg zaleceń na opakowaniu i wszystko mi zgniło. Zdecydowanie muszę wypróbowac innej metody

    OdpowiedzUsuń
  5. moja mama ostatnio coś z kiełkami kombinowała i smakowała a ja zastanawiałam się co to niby jest ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. pycha! chcę taką kiełkownicę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy post:)bardzo lubię kiełki zwłaszcza lucerny i rzodkiewki. Kupuję czasem w markecie ale własne na pewno są zdrowsze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. czuję się skuszona na spożywanie kiełków! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie jadłam i chyba nie spróbuje :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za przypomnienie o kiełkach! :) Ja na pewno zacznę je hodować w słoiku - ten sposób wydaje mi się najlepszy! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam kiełki, często sama hoduję je sobie w domku, a jak dopada mnie leń to wtedy kupuję gotowce ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. mmm uwielbiam kielki i czesto je hoduje :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Znając mnie to nie wyszłoby mi takie hodowanie ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. o ciekawie, ciekawe ;D

    http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana, Twój post spadł mi z nieba! Jestem na etapie zmiany diety (ze względu na problemy z cerą)- eliminuję mleko krowie, staram się jeść dużo owoców i warzyw, jestem na kupnie sokowirówki. Chciałam też właśnie zacząć jeść kiełki, jednak pojęcia nie miałam, jak się za to zabrać. Super, że to wszystko opisałaś!
    Mam tylko jeszcze jedno pytanie- może głupie, ale jestem początkującą kiełkomaniaczką ;) Gdzie można dostać nasiona do hodowania kiełków? I które nasiona można tak "kiełkować"? Będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź! :*

    OdpowiedzUsuń
  16. polecam kiełkownicę albo kupowanie kiełków od razu w plastikowych pojemniczkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam kiełeczki :)
    Chociaż zawsze, gdy hoduję to tylko na gazie.
    Pomysł z kiełkownicą bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny post, zawsze chciałam spróbować hodować kiełki, ale nie wiedziałam jak się za to zabrać - chętnie teraz nad tym pomyślę, tylko muszę rozejrzeć się za tą kiełkownicą :) a jak się praży siemię ? :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię kiełki, ale dużo lepiej idzie mi ich hodowla poza okresem wakacji :-P moim celem jest zatem teraz zakup kiełkownicy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kiełkownicę już się zaopatrzyłam i jestem zadowolona, usprawniła moją hodowlę ;-)

      Usuń
  20. Mnie też :) nawet nie wiedziałam że kiełki mogą być takie zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  21. hodowałam kiedyś kiełki, ale mi na tej gazie spleśniały i już potem nie próbowałam :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam kiełki :) Muszę w końcu kupić kiełkownicę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jadłam raz kiełki w jakiejś sałatce były przepyszne, ale niestety nie wiem czego to były kiełki! Chyba muszę sobie wyhodować! :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo. No to widzisz, już wiem nawet jakie kupić! :D Dzięki! :)

      Usuń
  24. wow natchnełaś mnie :) chciałabym spróbować .

    OdpowiedzUsuń
  25. Kanapki wyglądają bardzo smakowicie! Jadłam kiedyś sporo kiełków, ale odkąd współlokatorka się wyprowadziła razem ze swoją kiełkownicą (niestety)to dużo się w tej kwestii zmieniło.;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam kiełki. Mam kiełkownice i polecam to urządzenie jest genialne a kiełki pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo rzadko hoduję kiełki, ale teraz mnie zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam kiełki - szczególnie rzodkiewki, ale wolę je kupić, bo hodowanie to nie dla mnie - zawsze mi wszystko usycha :P

    OdpowiedzUsuń
  29. dzięki za ten post, właśnie zastanawiałam się jak zrobić tak, by kiełki były ciągle wilgotne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.