Jeśli czytałyście już o pielęgnacji moich włosów wiecie, że nie wyobrażam sobie jej bez silikonowego serum zabezpieczającego końcówki. Jako posiadaczka włosów wysokoporowatych, nie jestem też całkowitą przeciwniczką silikonów. Moje końcówki są w znacznie lepszym stanie podczas używania takiego serum, trzymam się jedynie zasady, aby nie zawierało w swoim składzie alkoholu w wielkich ilościach (czyli na początku składu). Rzadziej się rozdwajają, puszą i plączą.
Zapraszam Was na szybką recenzję produktu, którego używam w tej roli od dłuższego czasu.
Serum wzmacniające A+E L'Biotici jest produktem o takim samym działaniu jak wszelkie jedwabie do włosów. Przed nim używałam właśnie jedwabiu z Biosilku (zanim firma dodała do składu alkohol), później jedwabiu z Joanny, a kiedy kolejna buteleczka Joanny sięgnęła dna, wybrałam się do apteki po coś nowego. Stanęłam przed wyborem między L'Bioticą A+E właśnie, a jedwabiem w płynie także tej firmy. Zdecydowałam się na ten pierwszy, chcąc przetestować coś nowego, a poza tym składy obu tych produktów są podobne, z rozróżnieniem na witaminy A i E oraz hydrolizowany jedwab.
Okazało się, że serum działa identycznie jak reszta tych testowanych przeze mnie, różni się jedynie konsystencją, składem i zapachem.
CENA: 12 zł
Cyclomethicone, Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Amodimethicone, Phenyl Trimethicone, Isohexadecane (and)Polyisobutane, Parfum, Isopropyl Myristate, Glicyne Soja (Soybean) Oil, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Linoleic Acid, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Geraniol.
silikony
emolienty
witaminy
alkohol (pełniący rolę konserwującą i zapachową)
Jak to silikony, zabezpiecza włosy tworząc na nich ochronną powłoczkę. Chroni przed zniszczeniami, ciepłem i mrozem. Ogranicza także puszenie się włosów ze względu na dużą ilość emolientów, podkreśla lekko skręt i odżywia włosy dzięki witaminom.
Po każdym myciu włosów wcieram jedną albo dwie pompki (pompka przy okazji jest WIELKIM plusem produktu) w końcówki włosów. Używam go także przed jakąkolwiek stylizacją i czasami w ciągu dnia, kiedy moje włosy mocno się puszą.
Przezroczyste, półpłynne serum, łatwe w użyciu i rozprowadzaniu. Przyjemna :)
Genialna. Jedna buteleczka przy bardzo częstym stosowaniu starcza mi od pół roku do roku.
5/5. Bardzo fajne serum spełniające obietnice producenta oraz swoją rolę. Warte wypróbowania, szczególnie w obecnym okresie wiatrów i zbliżających się mrozów.
A Wy kochane, używacie takich produktów? Może stosujecie jakieś inne do zabezpieczania końcówek?
33 komentarzy
Ja stosuję takie zabezpieczenie na końcówki kiedy prostuję włosy. Używam do tego kosmetyków z Marion ;-)
OdpowiedzUsuńDimethiconol to również silikon, nie emolient :)
OdpowiedzUsuńkochana, jest silikonem ale działanie ma bardziej jako emolient, ponieważ pobiera wodę z otoczenia zatrzymując ją we włosie :) dlatego postanowiłam zaznaczyć go na zielono :)
Usuńwiele silikonów ma takie właściwości, ale dalej są silikonami. po prostu to może być mylące dla osób, które są laikami jeśli chodzi o składy.
Usuńmoże masz rację, jednak np. oleje też zaznaczone są na zielono i można by powiedzieć, że są to oleje a nie emolienty, jednak to emolienty bo pełnią taką funkcję. ;)
Usuństosuję i przyznaję że serum jest całkiem spoko fajnie że nie powoduje efektu przetłuszczenia na końcówkach, a dobrze je chroni
OdpowiedzUsuńmiałam próbkę przy masce. Byłam zadowolona, ale nie zdecydowałam się póki co na to serum. Taki zbędny gadżet póki co jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam. Stosuję nie tylko na końcówki,bo włosy pięknie lśnią po nim :)
OdpowiedzUsuńLubię to serum :)
OdpowiedzUsuńObserwuję Cię już od dość dawna a nawet nie wiedziałam, że jesteś z mojego rejonu :)
Całkiem ciekawy produkt, potrzebuję takiego.
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do kupna tego produktu :). Twoja opinia o nim jest kolejną pozytywną, którą czytam.
OdpowiedzUsuńszukam tego serum i szukam i nigdzie go znaleźć nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńciekawe, często je widuję, może sobie kupię, czas zadbać o końcówki:)
OdpowiedzUsuńCzyli warto wypróbować, a może i u mnie sprawdzi się tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny produkt..:)
OdpowiedzUsuńmuszę zakupić ;)
http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/
Kocham ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńJa używam olejków do zabezpieczania końcówek, ale może jak natknę się na to serum to je kupię :)
OdpowiedzUsuńChyba sobie te serum zakupie bo sama mam zniszczone końcówki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię firmę Biovax :)
I dzięki za odwiedziny, również obserwuję :)
Gdzie to kupiłas? ja mam okropne włosy, jak siano dosłownie... juz nie wiem co z nimi robic;((
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe! Są silikony, ale też sporo fajnych innych składników :) I wielki plus za alkohol na ostatnim miejscu, czyli w śladowych ilościach :)
OdpowiedzUsuńMam- w połączeniu z o.kokosowym działa u mnie cuda :)
OdpowiedzUsuńUżywałam tego, ale jakoś nie sprzyjało moim włosom.
OdpowiedzUsuńTeraz jestem wierna odżywce do końcówek Wella perfect ends :)
ja teraz testuję olejek i inne serum, więc nie za szybko się skuszę na nowe:)
OdpowiedzUsuńCzasami też zabezpieczam końcówki silikonami. Nie ma co narażać włosów na uszkodzenie. Lepiej od czasu do czasu sięgnąć po taki produkt:) Ja obecnie wykańczam jedwab w płynie z Mariona, który kosztuje parę złotych;)
OdpowiedzUsuńużywam aktualnie jedwabiu z Marion, jak go wykończę chyba zakupię sobie to serum - miałam próbkę i faktycznie jest fajne :)
OdpowiedzUsuńmiałam to serum i bardzo je lubiłam :)
OdpowiedzUsuńna razie używam jedwabiu Marion, a w kolejce na półce czeka CHI :)
czy przetluszczają Ci sie po nim wloski ? bo ja jak uzywalam jedwabiu to niestety klaki czesto musialam myc..
OdpowiedzUsuńKurcze ciekawe czy u mnie nie przetłuszczałby końcówek.:) przy okazji świetny blog:)
OdpowiedzUsuńkonkretnie do koncowek nie ale jakis jedwab do włosow owszem :)
OdpowiedzUsuńzapraszam :)
ooo...muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie:)
Ja używam zwykłej odzywki b/s (Joanna Naturia) i sprawdza się świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo lubię kosmetyki z Biovaxu szczególnie maski, ale na to serum na pewno też się skuszę i go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go bo rzadko je widuję w sklepach. Kupiłam sobie ostatnio serum Marion, jest ok. ale nie posiada jedwabiu ani witamin.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.