Pokochaj kwas hialuronowy i witaminę C czyli serum idealne!

    Cześć dziewczyny!

   Od dłuższego czasu szukałam dobrego serum do twarzy, jednak długo nie umiałam trafić na żadne, które spełniałoby wszystkie moje warunki. Nie dziwcie się, ponieważ naprawdę było ich sporo! Zależało mi głównie na dwóch składnikach - stabilnej witaminie C i kwasie hialuronowym. Za tą dwójką rozglądałam się najbardziej, ponieważ zależało mi na przeciwutleniaczu, który dodatkowo wzmacnia naczynka (witamina C) oraz głębokim nawilżeniu (kwas hialuronowy). Mile widziane były także inne składniki aktywne, najlepiej naturalne. Poszukiwania trwały długo, ponieważ jeśli już udało mi się znaleźć coś z witaminą C, było to albo kosmicznie drogie, albo niestabilne. Sera z kwasem hialuronowym natomiast zawierały go najczęściej na samym końcu składu. Na szczęście, udało mi się zaleźć serum idealne!

   Na Apis, serum do twarzy z witaminą C i białymi winogronami natknęłam się na jednym z wizażowych wątków, po czym natychmiast zrobiłam dokładny wywiad na jego temat :) wstępne wyniki były bardzo dobre, znalazłam wiele świetnych recenzji a cena jak na ogromną pojemność 100 ml okazała się śmiesznie niska - 29 zł. Jedynym problemem był fakt, że serum to pochodzi z linii profesjonalnej, dlatego ciężko dorwać je gdzieś stacjonarnie, więc bez zastanowienia zamówiłam je na allegro. Sam skład powalił mnie na kolana, zobaczcie same:

Dla tych, którzy nie lubią rozszyfrowywać składów: 

   Serum nie jest oparte, jak większość, na glicerynie lub parafinie, ale na oleju z pestek winogron, który zawiera między innymi witaminę E, zwaną witaminą młodości. Na drugim miejscu mamy tajemniczo brzmiący związek - ascorbyl palmitate. To nic innego jak pochodna kwasu askorbinowego (wit. C) o zwiększonej stabilności. Następnie ekstrakt z winogron, rutyna (spowalnia utlenianie witaminy C), proteiny jedwabiu, kwas hialuronowy, ekstrakt z miłorząbu dwuklapowego (wzmacnia naczynia krwionośne), ekstrakt z mango,  kompleks aminokwasów, alantoina (działa przeciwzapalnie i łagodząco), zagęstnik, regulator pH, emolienty, witamina E, olej roślinny, palmitinian askorbylu (przeciwutleniacz), kwas askorbinowy (przeciwutleniacz), kwas cytrynowy (działanie złuszczające i rozjaśniające przebarwienia), dozwolone konserwanty, kompozycja zapachowa.

   Ten skład odpowiada mi w 100%! Poza tym, serum samo w sobie jest cudownie. Ślicznie pachnie, jak sok winogronowy i szybko się wchłania mimo olejów w składzie. Cudownie nawilża, lekko rozjaśnia przebarwienia, napina skórę i łagodzi wszelkie podrażnienia. Konsystencja także jest bardzo przyjemna, lekko wodnista, ale nie lejąca. Apis robi wszystko to, co serum robić powinno a pojemność 100 ml starczy mi chyba na wieki.

   Szczególnie polecam ten produkt tym z Was, które szukają czegoś nawilżającego i jednocześnie opartego na antyutleniaczach, ale także tym borykającym się z przebarwieniami i problemami naczynkowymi. :)