Cześć dziewczyny!
Dzisiaj przychodzę do Was z przepisami na kilka mgiełek do włosów, bazujących na zielonej herbacie. Moim zdaniem takie mgiełki spisują się lepiej niż te oparte na zwykłej wodzie i są tańsze niż te na hydrolatach. Dodatkowo, mgiełki to chyba najłatwiejszy i najszybszy kosmetyk, jaki możemy zrobić własnoręcznie. Przygotowałam Wam kilka sprawdzonych przez ze mnie wersji, z użyciem półproduktów i bez nich.
Przygotowując mgiełki za każdym razem dodaję 10 kropli konserwantu, dzięki czemu mogę pozwolić sobie na robienie większych porcji. Jeśli nie macie konserwantu, możecie zrobić mniejsze ilości mgiełki, którą najlepiej zużyć w ciągu 7 dni. Pamiętajcie także, że zielona herbata nie powinna być zalewana wrzątkiem. Podane proporcje są to proporcje wypracowane przeze mnie, najbardziej odpowiadające moim włosom. Jeśli wiecie, co Waszym włosom pasuje bardziej a co mniej, możecie je minimalnie modyfikować (większe modyfikacje mogą powodować przeproteinowanie, przyklapnięcie, przetłuszczanie itd. :))
Mgiełka nawilżająca - moja ulubiona
100 ml zielonej herbaty
10 ml zatężonego aloesu
10 kropel gliceryny
10 kropel kwasu hialuronowego
5 kropel keratyny
Prosta mgiełka dwufazowa
100 ml zielonej herbaty
30 kropel dowolnego oleju
(w moim przypadku 10 kropel oleju z pestek malin i 20 z pestek truskawek)
opcjonalnie: 3-4 krople olejku zapachowego
Prosta mgiełka silikonowa, zabezpieczająca
100 ml zielonej herbaty
5 ml silikonu roślinnego lub 10 ml prostego, silikonowego serum
opcjonalnie: 5 ml aloesu zatężonego
Mgiełka z morską solą, podkreślająca skręt
(nie nadaje się do codziennego używania!)
100 ml zielonej herbaty
łyżka morskiej soli
3-4 krople ulubionego olejku zapachowego, np. pomarańczowy
opcjonalnie: 10 kropli gliceryny
Prosta mgiełka herbaciano-aloesowa do włosów i twarzy :)
40 ml zielonej herbaty
40 ml soku z aloesu
20 ml soku z brzozy
Dajcie znać, czy stosujecie własnoręcznie robione mgiełki i czy skusicie się na którąś z powyższych.
Jeśli macie własne, sprawdzone przepisy, koniecznie podzielcie się nimi ze mną! :)
49 komentarzy
Brzmi prosto :)
OdpowiedzUsuńi tak też jest :)
Usuńuwielbiam robić mgiełki, jak będę miała zieloną herbatę to spróbuje zastąpić nią wodę :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie! :)
UsuńCiekawe przepisy, niedługo wykorzystam jakiś i zrobię sobie taką mgiełkę
OdpowiedzUsuńdaj znać, czy się sprawdza :)
Usuńwypróbuję, tylko uproszczę przepis :D
OdpowiedzUsuńdroga wolna! :)
UsuńWstyd się przyznać, ale nie używam mgiełek. Ciekawi mnie ta dwufazowa oraz herbaciano-aloesowa. :)
OdpowiedzUsuńPora się do nich przekonać :)
UsuńWspaniały pomysł :) Z pewnością wypróbuję :P Od dawna chciałąm spróbować tej z solą morską, chciałam kupić gotową. Wiem że wysusza ale kusi, od czasu do czasu bym sobie zaszalała :)
OdpowiedzUsuńNie aż tak bardzo, od czasu do czasu spokojnie możesz jej używać :)
Usuńto coś dla mnie,własnie przerzuciłam się na naturalne kosmetyki i półprodukty ale widze że będe musiała najpierw zrobić małe zakupy :)
OdpowiedzUsuńo tak, polecam te mgiełki :)
Usuńciekawe te mgiełki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Od dawna zastanawiałam się czy zieloną herbatę da się wykorzystać do włosów, no i mam odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się przydał :)
UsuńZ pewnością przetestuję:)))
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńBardzo ciekawe przepisy :)
OdpowiedzUsuńPomocna notka, zapraszam.
proste i ciekawe, zwłaszcza ta pierwsza :)
OdpowiedzUsuńprzepis numer jeden i pięć na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
UsuńŚwietne przepisy,akurat mam kilka półproduktów w domu :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :) pewnie rozjaśnia lekko włosy :)
OdpowiedzUsuńchyba spróbuję jakąś zrobić.
OdpowiedzUsuńmuszę coś takiego zrobić ;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na mgiełkę nr 1 :)
OdpowiedzUsuńMuszę którąś wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio na innym blogu czytałam o mgiełce na bazi zielonej herbaty i od tego czasu jestem zachęcona. Musze tylko kupić zwykłą zieloną herbatę, bo aktualnie mam z cytryną.
OdpowiedzUsuńuwielbiam tworzyć sama kosmetyki ;D ale brak mi inspiracji ;P dzięki!
OdpowiedzUsuńSkąd wziąść sok z brzozy i z aloesu ???
OdpowiedzUsuńOba są dostępne w większości aptek, Super-Pharmie, widziałam też w niektórych supermarketach, np. w Almie :)
UsuńJaką wodą zalać herbatę (chodzi o temperature) i czy ma być sypana ???
OdpowiedzUsuńLepiej w torebkach, bo nie trzeba będzie przecedzać, a woda po prostu nie od razu z czajnika, ok 90 stopni.
UsuńCiekawe, j akurat nie mam półproduktów, nigdy nie robiłam mgiełek ale chyba spróbuję .;D
OdpowiedzUsuńCzyli 34 krople olejku zapachowego należy dodać do "Prostej mgiełki dwufazowej", bo nie rozumiem ? :)
OdpowiedzUsuńNie, 3 lub 4. ;)
UsuńGdzie można dostać konserwant? :)
OdpowiedzUsuńna stronie zrobsobiekrem.pl, ja mam FEOG :)
Usuńa w aptece?
Usuńwątpię :)
Usuńa w jakimś sklepie nieinternetowym? :P
Usuńno właśnie w sklepie zrobsobiekrem.pl :)
UsuńCzy mgiełka zabezpieczająca może powstać ze zwykłej herbatki i bez aloesu? Nie mam zbytnio czasu na bieganie po sklepach xD
OdpowiedzUsuńZnalazłam jeszcze resztę czarnej herbaty, zastanawiam się czy nie dodać do niej kilka kropel soku z cytryny lub z pędów sosny i miodu.
UsuńPoradzisz coś?
Co sądzisz o mgielce z takim skladem, mysle czy skonstruować czy raczej, takie połącznie jest słabe :)
OdpowiedzUsuńzielona herbata, wybrane oleje(w moim wypadku z pestek winogron i lniany) miód i cytryna?
Czemu nie :) Tylko cytryna może wysuszać włosy :)
UsuńJaki jest termin ważności domowej mgiełki?
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.