Tradycyjnie pod koniec lata skusiłam się na obcięcie kilku centymetrów więcej. Smętne końcówki, którym słońce i woda dały się we znaki już wyraźnie tego potrzebowały! Zdecydowałam się także na obcięcie dołu w półkole, ponieważ moim zdaniem obcięcie na prosto wygląda lepiej w przypadku włosów prostych. Poleciało dosyć sporo, bo myślę, że około 7-10 cm, czego aż tak nie widać na poniższym zdjęciu, ponieważ ciężko było mi uchwycić perspektywę. Zdjęcie zrobiłam samowyzwalaczem na prowizorycznym statywie, ponieważ akurat nie było w pobliżu żadnego "fotografa" a chciałam Wam pokazać efekt. :) Błysk jaki widzicie na nowszym zdjęciu to efekt oleju lnianego, ponieważ włosy są świeżo po myciu.
Chociaż jestem zadowolona, bo końcówki wyglądają o wiele lepiej i całość lepiej się układa, to żal mi trochę tych kilku centymetrów. Wiem jednak, że takie cieńcie było moim włosom bardzo potrzebne. Pamiętajcie, nie ma co tego odkładać :)
Co sądzicie? :)
110 komentarzy
Wow. Ale pełne *.*
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują :)
A te kilka centymetrów nie rzuca się nawet w oczy ;)
Niestety tylko na zdjęciu się nie rzuca :)
UsuńWłaśnie oszalałam na punkcie Twoich włosów! Matko, jakie prześliczne!
OdpowiedzUsuńJa z moimi króciakami mogę się schować pod dywan ;)
oj, każde włosy są piękne! :)
Usuńpiękne włosy:)
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentują! :) moim włosom olej lniany raczej nie służy :)
OdpowiedzUsuńmoje wolą go sto razy bardziej niż np. kokosowy :)
UsuńBardziej rzuca się w oczy, że włosów przybyło, a nie ubyło!
OdpowiedzUsuńmocno wpłynęło na to cięcie :)
UsuńFaktycznie na zdjeciu tego nie widac. Piekne sa :)
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby na żywo też nie było nic widać, jednak różnica jest :)
Usuńcholernie CI zazdroszczę włosów :) a olej lniany genialnie działa u Ciebie na nie :)
OdpowiedzUsuńnajlepiej ze wszystkich testowanych :)
UsuńMasz włosy idealne!
OdpowiedzUsuńchciałabym! :)
UsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńcudowne włosy :) podcinałaś metodą opisywaną wcześniej na blogu?
OdpowiedzUsuńnie, nie, tak obcinam sama co miesiąc-dwa centymetr, ale co jakiś czas chodzę też do fryzjera na gruntowne podcięcie :)
UsuńDzięki podcięciu nabrały objętości :)
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to, bo właśnie na taki efekt liczyłam :)
UsuńŚliczne włoski! Też wczoraj podcinałam :)
OdpowiedzUsuńa ile cm? :)
Usuńjejku,masz śliczne włosy!!!
OdpowiedzUsuńMarzą mi się takie loczki,ale mogę je uzyskać tylko dzięki lokówce lub papilotom..
Spróbuj zrobić koczka ślimaczka na noc :)
UsuńZarąbiste teraz są widać jakby było ich więcej , jakby były gęstsze i jeszcze bardziej zdrowe , super błyszcza i końcówki z pewnością są szczęsliwe :) Aga
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :)
UsuńMogłaś ręce ułożyć tam samo, jak na poprzednim zdjęciu. Może byłoby widać różnicę lepiej :) Przy takiej długości i takich pięknych włosach 7 cm nie robi różnicy :) pięknie wyglądają!!! :)
OdpowiedzUsuńWieeem, ale poddałam się po setnej próbie uchwycenia odpowiednich proporcji a jednocześnie złapała ostrości samowyzwalaczem :D
UsuńTrudno, można sobie wyobrazić :)
UsuńA mi sie podobają przed bo wyglądają na bardziej miękkie (co nie znaczy że efekt po jest gorszy :) )
OdpowiedzUsuńmiękkie? :) może masz rację :)
UsuńWg mnie i tak są mega długie i piękne, a podcinać trzeba :)
OdpowiedzUsuńah, a gdyby tak końcówki się nie zniszczyły i nie trzeba by było :D
UsuńCięcie włosów zawsze boli :< ale pięknie lśnią i nie ma co żałować!:D
OdpowiedzUsuńmasz rację! :)
UsuńMasz piękne włosy! Na zdjęciu prawie nie widać różnicy długości przed i po :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, na żywo jednak trochę widać :)
Usuńrewelacyjne włosy, tylko pozazdrościć wytrwałości!:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje włosy!
OdpowiedzUsuńmiło mi! :)
UsuńWyglądają teraz na naprawdę gęste, super! :) Szybko Ci odrosną i sama dobrze wiesz, ze to z korzyścią dla nich :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję! mam motywację do wcierek :)
Usuńściska mnie z zazdrości :(
OdpowiedzUsuńOj :*
Usuńmasz piękne włosy!;p
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu nie widać zbyt dużej różnicy w długości. Przyznać jednak trzeba, że na tym nowszym zdjęciu ślicznie włosy się błyszczą! :) Jednak sposób w jaki są ułożone(lub w jaki się ułożyły) bardziej podoba mi się na zdjęciu przed.
OdpowiedzUsuńGeneralnie to Ci zazdroszczę tak ślicznych i długich włosów :)
Same się układają, uroki mocnych fal :) też wolę te luźniejsze, ale niestety nie odkryłam jeszcze sposobu jak mieć pełną kontrolę nad skrętem :D
UsuńPrzepiękne włosy. Idealne!:)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło! :)
Usuńjesteś posiadaczką jednych z najpiękniejszych włosów w blogosferze ;D
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jak mi miło, dzięki <3
Usuńwidać dużą zmianę, oczywiście na dobre :)
OdpowiedzUsuńto super, o to chodziło :)
Usuńna zdjęciu "po" wyglądają na bardziej gęste , a na długości to wielkiej różnicy nie ma . Ja uważam , że dla zdrowia i kondycji włosków warto je ścinać co jakiś czas nawet o 1 cm . ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, lepiej 1 cm niż nic :)
Usuńjeeej piękne włosy , ja niestety naturalnie mam proste włosy ale robie wszystko by układały się tak jak twoje taakie naturalne faale;d
OdpowiedzUsuńPewnie Cię nie zaskoczę jak powiem, że chciałabym mieć proste? :)
Usuńzapewne Ci to już pisałam, że kocham Twoje włosy?!
OdpowiedzUsuńa różnicy w długości nie widać,ale często jest tak przy kręconych/falowanych włosach :)
Dzięki kochana <3 właśnie, pewnie przy nieco innym skręcie byłoby to bardziej widać :)
Usuńja tnę na prosto i moim zdaniem nie wygląda to źle, ale nie są jeszcze tak długie jak Twoje :) przepiękne :)
OdpowiedzUsuńjasne, że nie wygląda źle! :) sama długo tak nosiłam, tylko myślę, że lepszy efekt cięcia na prosto jest przy prostych włosach. Przy falowanych zanika prosta linia :)
UsuńTeraz to już są idealnie idealne *.*
OdpowiedzUsuńSama zastanawiam się nad takim cięciem.
fajna sprawa, włosy nabierają lekkości :)
Usuńa loczek z tyłu i tak rządzi :D
OdpowiedzUsuńhahaha, uparty loczek jak zwykle żyje własnym życiem :) już z nim nie walczę :D
UsuńW kształcie nie widać zbytnio różnicy, ale na drugim zdjęciu wydają się być znacznie gęstsze.
OdpowiedzUsuńefekt cięcia :)
Usuńnie ma co żałować, bo i tak zanim się obejrzysz, odrosną;) bardzo ładnie się teraz prezentują, jest ich wizualnie więcej i to chyba dobrze:D
OdpowiedzUsuńjasne, że dobrze! :)
UsuńMasz piękne loczki :)
OdpowiedzUsuńPrzy taaaakiej dlugosci nie ma co chyba zalowac, a i podejrzewam podjac decyzje o podcieciu jest chyba latwiej ;)? Piekne wlosy, marze o takich :)!
OdpowiedzUsuńPodjąć decyzję rzeczywiście łatwiej, nie bolą mnie tak te centymetry jak kiedyś, przy krótszych włosach, ale wciąż wolałabym ich nie tracić :D
Usuńchciałabym mieć tak piękny skręt jak Ty
OdpowiedzUsuńa ja często chciałabym proste :)
UsuńBoże jakie śliczne...Co ja bym dała żeby mieć takie włosy... Chyba wszystko...naprawdę przepiękne!!!!Legume
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło kochana, dziękuję :*
UsuńTwoim włosom zdecydowanie wyszło to na dobre. Wyglądają na gęstsze i zdrowsze.
OdpowiedzUsuńPisałam o tym u Anwen, ale może Ty mi jakoś pomożesz. :)
Od jakiegoś czasu wypadają mi włosy zarówno długie jak i krótkie, prawie każdy z nim zakończony jest białą kropeczkę (moim zdaniem jest to cebulka). Jednak najbardziej martwi i ciekawi mnie fakt dlaczego górna część włosa (chodzi mi o początek włosa, część od nasady) który mi wypadł jest dużo cieńsza niż pozostała?
Dodam jeszcze, że jakiś rok temu zaraziłam się włosomaniactwem i dbam o swoje włosy, stosuję oleje, delikatne szampony, wcierki, maski itp.
Może słyszałaś już wcześniej o podobnym przypadku?
Kurcze, ciężko mi pomóc w takim przypadku, ale jeżeli włos wyrasta wyraźnie cieńszy to nie jest to na pewno normalne i może świadczyć o jego osłabieniu. Włosy wypadają zazwyczaj kilka miesięcy po przyczynie wypadania, zastanów się więc czy kilka miesięcy temu nie byłaś dłużej chora, nie miałaś stresujących sytuacji itd. Wątpię też, żeby włosy wypadały razem z cebulkami, mam nadzieję, że tak nie jest, bo w tym wypadku proces wypadania byłby nieodwracalny! Może ta biała część to nadbudowane kosmetyki, które nakładasz na skalp a które zdążyły oblepić cebulki i osłabiają tym samym włosy i ich wzrost? Na pierwszym miejscu spróbowałabym mocno oczyścić skalp szamponem z sles, odstawiłabym na chwilę oleje nakładane na skalp i wcierki i obserwowałabym, czy biała końcówka nadal się pojawia. A jakie wcierki stosujesz? Na pewno polecałabym Ci też zrobienie badania krwi i ewentualnie badań hormonalnych. Ja osobiście wykonałabym takie w tym przypadku, bo jeszcze nigdy się z tym nie spotkałam, na wszelki wypadek. Wiem, że łysienie androgenowe powoduje zwężanie cebulki włosa, ale to tylko takie wolne myśli, bo nie jestem specjalistą w tej kwestii :)
UsuńDziękuję za pomoc. Faktycznie ostatnio stres często mi towarzyszy, może dlatego są takie osłabione. Zawsze wydawało mi się, że mój skalp jest jednym z tych które nie stwarzają problemów, nie miałam nigdy problemów z łupieżem czy przetłuszczaniem się. Jednak prawdą jest, że praktycznie wszystko co nakładam na włosy wcieram też w skórę głowy. Od teraz spróbuję omijać skalp i zobaczę czy włos który wypada rzeczywiści jest zakończony cebulką, czy może tym oblepiaczem.
UsuńNa koniec zadam jeszcze jedno pytanie które od dłuższego czasu nie daje mi spokoju, niby proste a jednak...
Powiedz mi, jaką wodą powinno się myć włosy? Ja zawszę zaczynam ciepłą natomiast kończę zimną +płukanka octowa aby domknąć łuski włosa (mam mały problem z puszącymi włosami) Zastanawiam się czy może to nie jest szok dla skóry jak najpierw jest rozgrzewana a później tak nagle chłodzona?
Najpierw powinno się myć ciepłą, ponieważ mycie zimną przed nałożeniem odżywki czy maski domyka łuski i zmniejsza działanie produktów. Ostatnie płukanie powinno być za pomocą zimnej wody, czyli tak jak w Twoim przypadku. Ja natomiast w ostatnim płukaniu używam na skalp letniej wody, a zimnej tylko na długość :)
UsuńPiękne masz te włosy, i na pierwszym i na drugim zdjęciu :) też miałam opory przed podcięciem końcówek bo próbuję zapuszczać (taka długość jak Twoja mi się marzy ;) ) no ale chyba jednak czasem trzeba i nie ma co płakać :)
OdpowiedzUsuńjasne, że nie :)
Usuńmasz piękne włosy, ach!!! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
Usuńidealne włosy! zapisuję w inspiracjach i dążę do tego samego! a dokąd Ci teraz sięgają?
OdpowiedzUsuńLekko nad łokieć a na pierwszym zdjęciu widać, że były sporo za łokieć :( no ale mam motywację do wcierania :D
Usuńto i tak bardzo dobra długość, ja zazdroszczę i nie mogę się napatrzeć :) a masz może jakieś sprawdzone sposoby na puszenie?
UsuńSama mam ogromny problem z puszeniem, zdążyłam już zapomnieć o tym latem, ale ostatnie deszczowe dni mi o tym skutecznie przypomniały. :) sprawdzam sobie na tej stronie punkt rosy (dew point) http://meteo.gig.eu/ i postępuję według tego typu tabelki http://1.bp.blogspot.com/-8ErF7VJsOXg/UG2KCu5kdRI/AAAAAAAAAN0/IinfmP_F3qg/s640/tabela+punkt+rosy+-+hume.png :) Ten sposób się sprawdza, ale trzeba w przypadku bardzo niskiej lub bardzo wysokiej wilgotności sprawdzać skrupulatnie składy :)
Usuńjuż myślałam, że masz jakiś łatwiejszy sposób, ale jak widać walka z puszeniem to niełatwa walka! :D postaram się, dziękuję. przy obecnej pogodzie wyglądam jak lew!
Usuńja też mam lwa :)) z łatwiejszych sposobów no to tylko serum silikonowe jako lekarstwo na wszystko :D
UsuńCudowne wlosy *.* Zakochalam sie!
OdpowiedzUsuńoj :*
Usuńja też ;) idealne ;))
Usuńpiękne!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńŚliczne, farbujesz czy to twój naturalny kolor? jeśli farbujesz to czym?
OdpowiedzUsuńfarbuję henną :) http://www.urodaiwlosy.pl/2013/08/efekty-farbowania-henna-khadi-orzechowy.html
UsuńPrzed i po wyglądają pięknie! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne włosy :))
OdpowiedzUsuńChyba te przed podobają mi się bardziej :)
OdpowiedzUsuńale teraz są błyszczące!<3 i o wiele ładniejszy skręt ;)!
OdpowiedzUsuńma się wrażenie, że jest ich o wiele więcej :D
OdpowiedzUsuńJakieś Ty masz włosy, kobieto! Chyba nie ma na świecie kobiety która by je zobaczyła i nie zazdrościła!! :)
OdpowiedzUsuńłaaał! Wyglądają cudownie<3 Moim włosom też służy olej lniany, jest najlepszy. Czasem też dodaję do niego olej z awokado.
OdpowiedzUsuńPatrzę, patrzę i nie mogę oczu oderwać od tych pięknych włosów!
OdpowiedzUsuńAnomalia
Piękne włosy!
OdpowiedzUsuńolej lniany to znaczy?:)
OdpowiedzUsuńpo prostu olejowanie olejem lnianym przed myciem :) http://zdrowejedzenie.blox.pl/resource/olejlniany05l_2.jpg
UsuńTak w ogóle to witam serdecznie, jestem pierwszy raz u Ciebie na blogu i już wiem, ze bd tu zaglądać:)
OdpowiedzUsuń2 miesiące temu byłam u fryzjera i również zdecydowałam się na takie ciecie i jestem zadowolona:)
Jej, jaki błysk! Od dawna chodzi mi olej lniany po głowie i po zobaczeniu tego błysku na Twoich włosach widzę, ze muszę koniecznie wypróbować! Pozdrawiam:)
Mam nadzieję, że sprawdzi się u Ciebie olej lniany równie dobrze jak u mnie! :)
UsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.