Niedawno opisywałam mój nowy emolientowy hit, czyli olejową odżywkę Yves Rocher, a dzisiaj chciałabym Wam przybliżyć warty uwagi szampon z tej samej firmy, który trafił do mojego koszyka właśnie w tym samym czasie co wspomniana wyżej odżywka i od jakiegoś czasu używam go praktycznie nieustannie. Yves Rocher Volume to według producenta szampon o lekkiej formule, mający dodawać włosom objętości. Dodatkowo nie zawiera SLS i SLES, jednak nie jest też typowym, bardzo łagodnym i prostym szamponem typu Babydream. Jeśli jesteście ciekawe, jak to z nim jest, czytajcie dalej :)
Tak samo jak w przypadku odżywki, szampon pewnie nie znalazłby się w mojej kolekcji gdyby nie fakt dostępu do sklepu stacjonarnego. Nie mniej jednak naprawdę warto mu się przyjrzeć, choć nie sprawdzi się u każdego. Nie zawiera ani SLS ani SLES, jednak w składzie znajdziemy ALS (Ammonium Lauryl Sulfate), czyli składnik, który możemy nazwać kuzynem SLS :) Ma on słabsze działanie niż SLS-y, jednak jednocześnie jest silniejszy niż najłagodniejsze popularne składniki typu Lauryl Glucoside. Moje wysokoporowate włosy myję dwa lub trzy razy w tygodniu, dlatego akurat w moim przypadku nie sprawdzają się wszystkie szampony z kategorii bardzo delikatnych, które sprawdzą się lepiej do codziennego mycia. Część z nich spisuje się świetnie, jednak część powoduje przyklap, brak objętości a czasem nawet szybsze przetłuszczanie. Jednocześnie ani ja, ani moje włosy a już tym bardziej mój skalp nie lubimy używać szamponów z SLES do każdego mycia, dlatego ALS jest tutaj całkiem dobrym rozwiązaniem. Powinny zastanowić się nad nim dziewczyny, które widzą dobre efekty jedynie po szamponach z SLES a chcą jednak czegoś trochę delikatniejszego. ALS sprawdzi się także u tych z Was, u których wszelkie szampony oparte na bardzo delikatnych detergentach powodują właśnie przyklap i przetłuszczanie. Yves Rocher Volume oczyszcza świetnie, bez problemu radzi sobie z olejami, ale jednocześnie nie powoduje swędzenia czy podrażnienia skóry głowy, co występuje u mnie często po szamponach z SLES. Do tego nie plącze włosów i nie powoduje efektu "skrzypienia", którego bardzo nie lubię. Moim zdaniem jest bardzo podobny do Alterry Granat i Aloes, jednak w jego składzie alkohol znajduje się praktycznie na samym końcu, więc występuje tutaj jedynie jako konserwant i jest raczej niegroźny. Alterra natomiast posiada go praktycznie na początku, co nie każdemu musi się podobać. YR nie zawiera także silikonów oraz parabenów. Za 300 ml zapłacimy 11,90, przy czym szampon jest bardzo wydajny przez swoją żelową konsystencję.
No a jak jest z tą obiecaną objętością? Jeśli używacie obecnie drogeryjnych szamponów z silikonami, które praktycznie zawsze odbierają nieco objętości i przerzucicie się na Yves Rocher Volume, na pewno zobaczycie różnicę. Co prawda włosy są puszyste i fajnie uniesione, jednak jeśli ktoś liczy na to, że YR będzie przełomem w kwestii wiecznie przyklapniętych włosów, to nieco się przeliczy. Nie mniej jednak na pewno warto go wypróbować bo już samo wykluczenie silikonów z szamponu i ALS mogą pozytywnie wpłynąć na objętość. Szampon ten ma jeszcze jedną bardzo istotną zaletę - zapach konwalii :) Przynajmniej mój nos tak to odbiera, a że zapach tych kwiatów bardzo lubię, to i mycie włosów sprawia mi dużą przyjemność. Czy zapach utrzymuje się na włosach to nie wiem, bo nigdy nie używam tylko szamponu a na moich włosach zazwyczaj dominuje zazwyczaj zapach ostatnio nałożonego produktu. Zerknijcie jeszcze na skład:
Podsumowując, jeśli nie sprawdzają się w Waszym przypadku szampony typu "dla dzieci" koniecznie sprawdźcie Yves Rocher Volume. Sięgnijcie po niego także, jeśli chcecie przerzucić się z SLES na coś nieco słabszego, ale macie obawy, że całkiem delikatne preparaty mogą powodować w Waszym przypadku np. przetłuszczanie. Od dzisiaj niestety YR po wielu wspólnych dniach będzie musiał dzielić się moimi włosami z nowym członkiem włosowej rodzinki, czyli szamponem Biovax do włosów cienkich i skłonnych do wypadania, na który skusiła mnie promocja w Super-Pharmie :)
47 komentarzy
YR ostatnio coraz bardziej mnie zaskakuje. Pozytywnie oczywiście. Mam ochotę na ich maskę z jojobą i teraz i ten szampon mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńposiada on ALS więc nie jest jakiś bardzo łagodniejszy, miałam ten szampon i faktycznie godny jest wypróbowania
OdpowiedzUsuńtak, napisałam o ALS :) jest!
UsuńA ja niestety go nie lubię. Mogę go porównać do szamponu z YR do włosów farbowanych. Pomimo tego, iż nie farbuję od dawna to jestem z niego bardzo zadowolona, ten w wersji volume to u mnie totalna pomyłka. :(
OdpowiedzUsuńszkoda :(
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie również zakupiłam zestaw YR, o którym wspominasz. Jestem bardzo zadowolona w szczególności z odżywki. Mam od nich również krem nawilżający z filtrem i zapach ma rewelacyjnie przyjemny :)
OdpowiedzUsuńa jak wysoki filtr? :)
UsuńKochana, dzisiaj pierwszy raz użyłam szamponu z Alterry (granat i aloes), po tych "cięższych " szamponach chciałam zmienić preparat na jakiś delikatniejszy i na włosach pojawił się łupież.. Po szamponach z SLS nie było takiej sytuacji. Czy to możliwe, że ten z Alterry jest nieodpowiedni dla moich włosów? Pozdrawiam :) :*
OdpowiedzUsuńMożliwe! Ale nie obwiniałabym braku sls, tylko po prostu jakiś konkretny składnik mógł spowodować taki efekt, nie zrażaj się i może spróbuj jeszcze czegoś innego :)
UsuńPoszłam za Twoją radą i nie zrażając się, postanowiłam spróbować Alterry jeszcze raz i jeszcze raz. Efekt? Po łupieżu nie ma praktycznie śladu, więc być może pierwsze użycie tego szamponu stanowiło coś w rodzaju "terapii szokowej" dla moich włosów :) Dzisiaj także pierwszy raz olejowałam włosy, użyłam oleju arganowego i jestem zachwycona efektem! Cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga, czuję że moje włosy bardzo dużo na tym skorzystają! Buziaki :)
UsuńNo to cieszę się bardzo! Buziaki :)
UsuńSzkoda, że w mojej okolicy nie ma sklepu stacjonarnego z produktami YR. :( szampony jak i odżywki z YR bardzo kuszą, muszę je w końcu wypróbować, jedyną opcją jest kupienie ich przez internet..
OdpowiedzUsuńpoczekaj może na jakąś promocję typu 50% zniżki, czasem są :)
UsuńHmm to chyba szampon dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ty kupiłam podczas tych samych zakupów, zarówno ten szampon, Volume, jak i odżywkę do włosów suchych/kręconych. Szampon okazał się zwykłym myjadłem, ot dobrym, ale nie powala, natomiast odżywka jakoś moim włosom nie pasowała. Równie dobrze mogłabym na włosy nie nałożyć nic ;) Włosy mam jednak w naprawdę dobrym stanie i taka reakcja jest spowodowana pewnie tym faktem, że na wiele produktów moje włosy reagują tak samo.
OdpowiedzUsuńObecnie testuję szampon z YR z seri Nutri-Repair i jest zdecydowanie lepszy niz Volume :)
pewnie ma olejki nie dla Twoich włosów :) Ten szampon ma sles? :) bo nie pamiętam składu.
UsuńOlejki świetnie sprawdziły się u mnie solo, możliwe jednak, że nie pasuje im takie połączenie :)
UsuńSzampon ma na 2 miejscu SLES, zaraz po nim Cocamidopropyl Betaine, na 6 miejscu olej jojoba (3 miejsce przed parfumem). Po zapachu znajdziesz jeszcze guar, poliquaterinum, olej sojowy i bodajże proteiny pszeniczne.
Dzięki :)))
UsuńA czy szampon biovax do włosów cienkich i ze skłonnością do wypadania nie zawiera silikonów? Mam tez taki szampon ale zauważyłam ze jest tam jakiś silikon i dlatego odstawiłam. Co Ty o tym sądzisz?
OdpowiedzUsuńZawiera chyba tylko z tego co patrzyłam polyquaternium, chyba że coś przeoczyłam, ale raczej nie :)
UsuńAha dzięki :). No tylko ten jest właśnie. A nie wiesz może co to za silikon? łatwo czy trudno zmywalny?
Usuńto nie jest silikon :) to polimer, przy czym silikony również należą do grupy polimerów. PQ mają inną budowę niż silikony ale podobne działanie. Ciężko dotrzeć do informacji na temat zmywania niektórych PQ, bo jest ich wiele i zmywanie każdego się różni ale nie powinno być większego problemu w przypadku jeśli raz na jakiś czas użyjesz szamponu z SLS co i tak powinnaś robić :)
UsuńO to nie wiedziałam. Rozumiem że szampon ze SLS uzywa się też aby oczyścić włosy także z silikonów? Ale w tym szamponie jest jednak bardzo silny silikon "trimethylsilylamodimethicone" nierozpuszczalny w wodzie, który da się usunąć tylko silnym detergentem . Czy szampon ze SLS wystarczy aby zmyc ten silikon?
Usuńfaktycznie, nie zauważyłam go, kurcze, ale sls sobie poradzi ;)
UsuńNo szkoda, bo taki fajny ten szampon z biovaxu się wydawał. Ale dzięki za odpowiedz:). Może się jednak przyda:).
Usuńteż mi trochę szkoda bo w sumie miałam zaufanie do tej marki na tyle, że nawet nie wpadła mi do głowy możliwość silikonów w składzie :) spojrzałam na początek i siup do koszyka :)
UsuńJa tak samo właśnie, w sumie to zużyłam trochę tego i potem się dopiero zorientowałam że skład jednak ma ten jeden mankament. I masz zamiar uzywac tego szamponu z biovax?
Usuńmam zamiar, ale wolałabym, gdyby był bez :) zużyję go jednak na pewno.
Usuńciekawe jak zadziała na Twoje włosy :)
UsuńNo to skusiłaś mnie swoją recenzją tego szamponu :) Bardzo lubię kosmetyki YR ale zwykle omijałam te nadające objętość włosom. Chyba nabędę ten szamponik przy kolejnej wizycie w YR. A będzie to pewnie jutro :P
OdpowiedzUsuńolejujesz jeszcze paznokcie?
OdpowiedzUsuńWcieram olejki co kilka dni ale już nie tak systematycznie, bo obecnie testuję odżywkę NailTek foundation :)
UsuńJa go uwielbiam z innego powodu- ogranicza przetłuszczanie. Może nie od razu i nie jest to efekt od pierwszego umycia, ale po dłuższym używaniu widać różnicę :)
OdpowiedzUsuńno proszę, tu super, mi ciężko testować szampony pod tym względem bo mam ekstremalnie NIEprzetłuszczające się włosy :D
UsuńJa następnym razem będąc w sklepie YR na pewno sięgnę po jakiś szampon, bo moje włosy pokochały ich odżywki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten szampon, z resztą, polecony mi został przez przez Ciebie, uwielbiam zapach!
OdpowiedzUsuńKasia Gie.
to cieszę się, że się sprawdza :)
Usuńbardzo mnie ciekawią te produkty z YR,a że nie mam do nich dostępu stacjonarnie to zostaje mi tylko internet,i chyba dlatego jeszcze nie mam żadnego kosmetyku z tej firmy,ale jak skończy mi się dotychczasowy szampon czy odżywka od razu coś kupie z tego sklepu :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie! ;) pobiegnę po niego jak skończy mi się zapas obecnych szamponów :D
OdpowiedzUsuńO matko, tyle mam szamponów a Ty mi tu taki polecasz!:D
OdpowiedzUsuńU mnie szampony dla dzieci sprawdzają się całkiem nieźle. Na razie mam jeden szampon z YR w zapasie, ale przy następnej wizycie zerknę na ten :)
OdpowiedzUsuńJest w porządku, jednak to mocny oczyszczacz pomimo wszystko, ale zapach jest jak dla mnie straszny ;) nie widzę wielkiej różnicy między nim a innymi oczyszczaczami, wolę chyba jednak ultra doux, jest wydajniejszy
OdpowiedzUsuńkurcze, a mi się zapach podoba :D ja widzę jednak różnicę między nim a ultra doux, ten drugi mocniej oczyszcza w moim przypadku :)
UsuńUwielbiam szampon YR z olejkiem jojoba, ostatnio zastanawiałam się nad wersją z mleczkiem z owsa a volume i wybór padł na szampon z owsem. Następnym razem wezmę volume, czuję się skutecznie skuszona ;)
OdpowiedzUsuńakurat skończył mi się szampon i chętnie po niego sięgnę, ponieważ odżywka YR o której piszesz spisała się u mnie genialnie ;>
OdpowiedzUsuńefekt 'skrzypienia' jest mi dobrze znany, też go wybitnie nie lubię a nigdy nie umiałam sprecyzować ;p
mój z tej firmy bardzo dobrze się sprawdza (mam z wyciągiem z owsa), ślicznie pachnie, jest wydajny i bardzo dobrze oczyszcza. Jestem baaardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.