W dzisiejszym poście chciałabym poruszyć kwestię, która prawdopodobnie nie zaskoczy tych z Was, które są szczególnie obeznane w chemicznych zagadnieniach. Dla mnie moje odkrycie było jednak czymś nowym i zaskakującym, przez co sięgnęłam do badań medycznych na ten temat i właśnie wnioskami chciałabym się z Wami dzisiaj podzielić. O czym mowa? O wpływie twardej wody na wypadanie włosów a raczej twardej wodzie jako przyczynie wypadania włosów samej w sobie.
Termin "twarda woda" słyszałyście już na pewno niejednokrotnie. Z chemicznego punktu widzenia jest to woda, która zawiera jony wapnia, magnezu, żelaza, glinu, manganu oraz kationy metali ciężkich. Po jej zagotowaniu zauważyć można w niej "kamień", a na włosach pozostawia niewidoczny gołym okiem osad, odpowiedzialny za ich matowość i szorstkość. Nie w każdym mieście woda jest twarda, dlatego wcześniej należy taką informację sprawdzić, chyba że macie pewność pod postacią wiecznie zakamienionego czajnika :) Z pewnością część z Was z powodzeniem stosuje płukanki zakwaszające (z octu, cytryny) w celu właśnie nabłyszczenia włosów, nadania im miękkości i domknięcia łusek po myciu. W większości przypadków stosujemy płukanki jedynie na długość, omijając skórę głowy, a to może być błędem.
Od pewnego czasu męczyło mnie zwiększone wypadanie włosów, które nie ustawało przez dłuższy czas, więc w pewnym momencie nie mogłam już zrzucać winy na naturalne wypadanie po zimie. Przetestowałam pod jego kątem wszystkie szampony z łazienkowej półki, przejrzałam dietę, wykonałam kilkukrotny peeling skóry głowy i jej oczyszczanie, a wypadanie wciąż nie ustawało. W większości przypadków kończyło się ono zawsze po wyeliminowaniu jednego z powyższych czynników, więc tym razem planowałam wykonać już nawet szereg badań, jednak postanowiłam intuicyjnie i w sumie bez żadnego powodu wykonać octową płukankę nie omijając tym razem skóry głowy, a nawet przykładając się do niej wyjątkowo. Płukankę wykonałam z dwóch litrów wody i czterech łyżek octu winnego, a całą mieszankę wlałam do odpowiednio dużej miski, w której po prostu zamoczyłam włosy na długości ale i skórę głowy, na samym końcu po myciu, jako ostatnie płukanie. :) Efekt był taki, że po myciu wypadło mi może pięć włosów, co było zdecydowanie nowością. Podobny zabieg zaczęłam wykonywać co drugie mycie i od tamtej pory problem wypadania minął jak ręką odjął. Identyczny efekt osiągam płukankami z cytryny.
Już po pierwszych pozytywnych efektach zaczęłam przeglądać wszelkie dostępne badania medyczne pod tym kątem, przeglądając głównie tę stronę: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/, jako skarbnicę tego typu badań (w języku angielskim) ale nie tylko. Szczerze mówiąc ciężko dokopać się do czegoś odnośnie nie tyle włosów na długości a samej skóry głowy, ponieważ zdecydowana większość informacji dotyczy albo własnie samych włosów albo skóry bez konkretów. Znalazłam jednak wiele informacji dotyczących cery, która w naszym organizmie ma bardzo podobną strukturę jak skóra głowy. Ze wszystkich wzmianek na temat wpływu twardej wody na skórę głowy i cerę wynika, że twarda woda:
✓ wymaga użycia większej ilości podrażniających środków powierzchniowo czynnych (m.in. SLES, SLS)
✓ podrażnia gruczoły łojowe, mogąc powodować przetłuszczanie się cery ale przede wszystkim przetłuszczanie się włosów i zapychanie mieszków włosowych, a co za tym idzie - wypadanie włosów
✓powoduje wysuszanie i łuszczenie skóry a w dłuższej perspektywie jej zrogowacenie, wpływające negatywnie na stan ukrwienia skóry i niedotlenienie mieszków włosowych
✓ wpływa negatywnie na cerę naczynkową zaostrzając rumień
W trzech pierwszych informacji wynika bezpośrednio, że twarda woda może mieć ogromny wpływ na wypadanie włosów, a jego rozwiązaniem są banalne płukanki zakwaszające, stosowane zarówno na skórę głowy. W tym przypadku ilość wody musi być na tyle duża, aby bez problemu zanurzyć w niej skalp:
Jeśli męczy Was wypadanie i nie umiecie znaleźć jego powodu, koniecznie wypróbujcie ten sposób.
PS Zobaczcie, jaki genialny i kolorowy mikser specjalnie do smoothie będzie dostępny niedługo w Lidlu w super cenie! (KLIK KLIK) Jeśli jeszcze nie pijecie smoohies to koniecznie zerknijcie na mój post o nich KLIK :) W Biedronce za to troszkę gorszy i już nie kolorowy :D, ale tańszy blender ręczny KLIK KLIK
111 komentarzy
Ale masz piękne włosy i śliczna jesteś <3.
OdpowiedzUsuńHej :) mam takie pytanko czy ta plukanke stosujesz przed myciem wlosow czy jako ostatnia czynnosc?
OdpowiedzUsuńZupełnie jako ostatnie płukanie, zaraz dopiszę :)
UsuńA na jaki czas zanurzałaś głowę w tej płukance? I wykonuje się to po umyciu włosów czy przed? :>
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odp. :) Pozdrawiam.
kilka sekund, powiedzmy 5 :) więcej nie trzeba, warto poruszać włosami w środku przy okazji, po myciu :)
UsuńChyba czas zacząć stosować takie płukanki :) cieszę się że tu weszłam i przeczytałam Twój post :)
OdpowiedzUsuńP.s. śliczna jesteś :))
Pozdrawiam
Hej :D Woda do płukanki musi być przegotowana czy prosto z kranu? Super włosy :)
OdpowiedzUsuńmoże być z kranu :) dziękuję :)
UsuńPytanie od czapy - czy po takiej płukance włosy mogą stać się bardziej szorstkie, wysuszone albo strączkujące się po pewnym czasie stosowania? :)
OdpowiedzUsuńNie powinny :) Mogą, jeśli płukanka jest dla nich zbyt mocna, a wtedy należy zmniejszyć ilość octu/cytryny lub jeśli woda sama w sobie jest bardzo miękka :)
UsuńCzasem stosuje płukankę octową :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńale jesteś piękna i te włosy *.*
OdpowiedzUsuńW biedronce jest promocja 20% na szampony i odzywki warto cos kupic? Polecasz cos? A moze ktoras z czytelniczek sie na cos skusi? Prosze o odpowiedz :)
OdpowiedzUsuńNa pewno odżywki Nivei bo chyba są dostępne, prawda? I maskę złotą Eveline :) http://4.bp.blogspot.com/-1TaOMCBNaSs/UuoVr1bs29I/AAAAAAAAQKQ/_4qVDnw5mVc/s1600/2.PNG a szampon też jest ok o ile masz włosy niepodatne na przeciążanie
UsuńDziękuję za odpowiedź, a odzywki garnier sa ok? ;)
Usuńtak :)
UsuńPrzepraszam, ze Cie tak mecze, ale ktoras konkretnie polecasz?
UsuńGarnier? Spróbuj żółtą i czerwoną z serii Ultra Doux :)
UsuńDziekuje bardzo! :*
UsuńJaki piękny kłos :) Płukankę octową lubię, ale nie daje u mnie efektu wow.
OdpowiedzUsuńWłosy masz idealne, a pomysł z płukanką wypróbuje.
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na Twoje zdjęcia *.* Cóż, u mnie woda jest miękka, a wypadanie jest spowodowane głównie stresem, więc na mój problem to nie pomoże :? Ale jak robiłam płukankę octową, to niemal zawsze woda lądowała u mnie na skalpie. Jakoś nie potrafiłam jej ominąć xD (wylewałam mieszankę z butelki, nie zanurzałam włosów w misce jak Ty)
OdpowiedzUsuńno ja właśnie zawsze zanurzam, bo mam wrażenie, że lepiej ją wykorzystam :D
UsuńWypróbuje, dzięki. Jesteś prześliczna. I te włosy Mogę zapytać jakiej pomadki użyłaś na zdjęciach?
OdpowiedzUsuńto konturówka Inglot 74 :)
UsuńMarta, a jak nakładasz tą konturówkę na usta? Są pięknie umalowane!
UsuńObrysowuję pół mm poza konturem i wypełniam środek ;) kluczem jest dobrze zaostrzona kredka :)
UsuńBrzmi trichę skompilowanie, ale już kupiłam kredkę i będę próbować! Dzięki :)
UsuńCiężko to opisać :) Zobacz ten filmik albo jakieś podobne: https://www.youtube.com/watch?v=uMj7W3u1t1M
UsuńMarta <3 dzięki!!
Usuńmoże to i jestem powodem wypadania włosów u mnie :O jurto zrobię płukankę :D
OdpowiedzUsuńPróbowałam już domowej płukanki octowej i tej sklepowej z malin, ale nie mogę jej stosować na skórę głowy bo swędzi mnie niemiłosiernie, jaki może być powód?
OdpowiedzUsuńmoże być podrażniona skóra głowy a może być zbyt miękka woda u Ciebie, więc włosy płukanki zakwaszającej nie potrzebują :)
UsuńNigdy nie zwróciłam na to uwagi tak szczerze, ale teraz wiem, że jednak warto te płukanki wykonywać :)
OdpowiedzUsuńw końcu się pokazałaś, mówiłam że bardzo ładna z Ciebie dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńU mnie woda jest twarda wiec chyba wypróbuję twój sposób ;)
OdpowiedzUsuńmam potwornie twardą wodę w mieszkaniu, też zauważam jej negatywny wpływ na włosy. Ocet tak okropnie śmierdzi, robię czasem płukanki z jabłkowego, ale czuję go później na włosach. Chyba czas powrócić do malinowego z YR, tylko zaczekam na jakąś promocję.
OdpowiedzUsuńJa po przeprowadzce z gór w zupełnie inne strony miałam masakrę na głowie, twarda woda bardzo mi zniszczyła włosy. Mimo, że się już przyzwyczaiłam ciągle widzę co przynosi twarda woda.
OdpowiedzUsuńHej, może to głupie pytanie, ale nie jestem teraz pewna: po płukance octowej należy normalnie wypłukać włosy w zwykłej wodzie? Ja dosyć często stosuję płukankę z octu jabłkowego i do tej pory zawsze ją spłukiwałam, ale wolę się upewnić ;)
OdpowiedzUsuńnie :) spłukiwanie jest jej bez sensu :)
UsuńO rany, naprawdę? A moje włosy nie będą śmierdzieć tym octem?
Usuńkompletnie nie, zapewniam :D
UsuńŚliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńpiękny warkocz :3
OdpowiedzUsuńmuszę częściej stosować takie płukanki ;)
Na szczęście ja nie mam z tym problemu :)
OdpowiedzUsuńSprobuje, nigdy tak wlosy mi nie wypadaly w czasie mycia, jedynie w czasie czesania ... Moze plukanki pomoga
OdpowiedzUsuńCudowne włosy! Muszę w końcu wypróbować płukankę z octem jabłkowym u mnie woda jest twarda i może tu tkwi problem.
OdpowiedzUsuńUżywasz konturówki do ust? :) Jakiej? ciemniejszej do szminki, czy takiej w kolorze ust?
OdpowiedzUsuńw kolorze ust najczęściej, ale tu mam samą konturówkę :)
UsuńA z jakiej firmy? :)
UsuńInglot nr 74 :)
UsuńFajowe plecionki włosowe, ja badałam swoją wodę na politechnice w laboratorium i jest średnio miekka. Tą nowinką o tej wodzie to mnie zaskoczyłaś, warto wiedzieć. A mikser z Lidla do smoothie kupię na pewno ;-) Piję codziennie rano, ostanio dodaję jeszcze płatki owsiane i wiem że moje płynne śniadanie jest już w ogóle "na bogato".
OdpowiedzUsuńKa Gie
ja mam twardą w stronę bardzo twardej :(
UsuńKurczę muszę zacząć też robić taką płukankę, bo wodę mam twardą :/ Włosy nie wypadają mi jakoś bardzo, ale może będą jeszcze mniej? :)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że właśnie rozwiązałaś mój problem wypadania włosów! dzięki, przetestuje !
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
UsuńHej , a można wiedzieć co masz na sobie, bardzo ładne too (sukienka,bluzka?) ?
OdpowiedzUsuńObserwuje Cię na instagramie i choć nie pokazujesz nam się "cała" to często zauważę u Ciebie jakiś fajny ciuszek, czy mogłabyś zacząć oznaczać rzeczy które masz na sobie ? :)
Pozdrawiam
Bluzka z Bershki :) była na jednym zdjęciu cała nawet ale solo :D
UsuńZ ciekawości sprawdziłam jaka jest twardość wody w moim mieście. Znalazłam raport, w którym są wypisane różne parametry wody (m.in. też te poszczególne metale ciężkie i inne) i jest też wskazana `twardość ogólna` 60 - 500 i u mnie wskazana jest wartość 103. Raport jest dosyć nie jasny, ale wnioskuję ze ta wartość chyba nie jest zbyt wysoka skoro górną granice przedziały wyznacza 600. Co Ty o tym myślisz ? :D mam pisać prace, a czytam sobie raporty o wodzie hahaha, patrz jak wpływasz na ludzi :D
OdpowiedzUsuńW tabelce na jaką trafiłam 103 to jeszcze woda miękka :) też powinnam pisać :(
UsuńMieszkasz z chłopakiem? ;)
OdpowiedzUsuńnie :)
UsuńMam pytanie odnośnie włosów. Ścięłam tydzień temu ok. 5-6 cm ale i tak nadal po umyciu są spuszone, szorstkie w dotyku, często po wyjściu z domu i dojściu do szkoły wyglądają na przetłuszczone, takie "bez życia", oklapnięte. Włosy myję codziennie, każdego dnia nakładam inną odżywkę. Nivea Long Repair, z Yves Rochers, Fructis tą różową bądź pomarańczową, czasami czekoladową maskę Kallosa. Być może włosy są przeproteinowane lub za dużo humektantów?
OdpowiedzUsuńpatrząc na składy to przepropteinowane, na efekt jaki opisujesz to przenawilżone ale myślę, że wymagają oczyszczenia SLES i peelingu skalpu :)
UsuńW takim razie jaki SLES polecasz i peeling? :)
Usuńszamponów z sles jest tak dużo, że musisz sama sobie coś wybrać, nie znam Twoich włosów. Z peelingów polecam dodać do szamponu po prostu cukier.
UsuńCo do szamponu to np. Barwa może być ?:) A peeling to dodać cukier w jakich ilościach mniej więcej? I po prostu normalnie umyć nim skórę głowy, spłukać, nałożyć odżywkę, tak jak po normalnym myciu ?
UsuńKto by pomyslal:0
OdpowiedzUsuńPamiętam tą bluzkę z Instargrama (nie mam tam konta, więc nie komentuję, ale zaglądam:)). U mnie w mieście też woda jest bardzo twarda, przekracza nawet wskaźniki:/. Pamiętam, że jak byłam w górach to woda była tak miękka, że po praniu skarpetek przez parę minut nie mogłam spłukać z nich piany;). Podobnie było w przypadku włosów, więc brałam naprawdę odrobinkę szamponu, bo inaczej musiałabym płukać i płukać i płukać;). Przyznam się bez bicia, że nie stosuję regularnie takiej płukanki, bo np. 2-3 razy w miesiącu, ale przedłuża świeżość włosów i są ładnie odbite od nasady:).
OdpowiedzUsuńa jaka oszczędność szamponu :)
Usuńpiekne, geste, zdrowe włosy ! podziwiamy :*
OdpowiedzUsuńU mnie woda jest twarda.. I byc możevdlatego włosy tak szybko się przetluszczają i jednocześnie są matowe. I wypadają. Kończyły mi się już pomysły czym to jest spowodowane. Spróbuje tego octu winnego ;) świetny post, dziękuje.
OdpowiedzUsuńPrzez długi czas nie miałam żadnych problemów ze skórą głowy, w domu rodzinnym mamy miękką, filtrowaną wodę. Po przeprowadzce do Krakowa zaczęłam mieć ze skalpem problemy - wypadanie, jakieś czerwone plamki, jakiś dziwny ból głowy.
OdpowiedzUsuńPo jakimś czasie pobytu w Krakowie zauważyłam właśnie, że, żeby domyć włosy muszę użyć o wiele więcej szamponu. Niestety zanim się zorientowałam straciłam trochę włosów. Teraz mam dosyć przerzedzony przedziałek.
W wakacje moje włosy odpoczywają od tej twardej wody i skóra głowy zdecydowanie odczuwa ulgę.
Wypróbuję Twojego sposobu. Mam nadzieję, że coś pomoże. :)
Jak parzysz i pijesz czystek? :)
OdpowiedzUsuńŁyżkę zalewam wrzątkiem, czekam 10 minut i piję, potem zalewam jeszcze raz a czasem nawet i dwa ;)
UsuńMarto a co myślisz o szamponie który zawiera ocet jabłkowy? Widziałam dziś taki z białego jelenia:)
OdpowiedzUsuńraczej bym nie kupiła, bo zamykanie łusek przed nałożeniem odzywki mija się z jej celem :D
UsuńMarto a co z zapachem? Ja myje włosy rano i martwie się że zapach może pozostać :(
OdpowiedzUsuńczuć go tylko do momentu aż włosy są mokre, później już zupełnie nie :)
UsuńCodziennie po umyciu włosów spryskuję je octem jabłkowym z wodą.
OdpowiedzUsuńMasz Super-Pharm gdzieś w pobliżu?:) W promocji są maski Biovax oraz 1000ml sok z aloesu za 9,99, który były dobry do płukanek albo jako dodatek to zbyt gęstej maski/z olejem:) https://superpharm.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-superpharm-07-05-2015,13545/2/
OdpowiedzUsuńMam, po sok chyba się wybiorę, dzięki :)
UsuńO tym patencie jeszcze nie slyszalam, zdecydowanie wyprobuje, czy i u mnie cos sie poprawi :)
OdpowiedzUsuńBadalam mieszanke ktorej podalas proporcje papierkami lakmusowymi i byla zdecydowanie zbyt kwasna jak na lekkie zakwaszenie wlosow i skory. Pewnie pH zalezy od twardosci wody, ale u mnie juz jest bardzo twarda.
OdpowiedzUsuńMarto,
OdpowiedzUsuń- co ile polecasz powtarzać zabieg laminowania włosów żelatyną przy długości do ramion?
- nadal polecasz wcierkę Seboradin Niger, bo zastanawiam się nad jej zakupem?
Domowy zabieg żelatyną czy ten Marion? Ciężko stwierdzić nie znając włosów, bo dla jednych raz na tydzień będzie ok a dla innych to już za dużo protein. Polecam :)
UsuńDomowy.
UsuńAaaa, i jeszcze jaką polecasz odżywkę w sprayu? :D
OdpowiedzUsuńGlissKur ;)
UsuńJa trochę poza tematem:) znasz jakiś sposób na zapobieganie siwieniu włosów? Mam 22 lata a już znajduje sporo siwych włosów, nie chce jeszcze stosować farb, może ktoś może mi coś poradzić :)
OdpowiedzUsuńNie ma takiego sposobu niestety :(
UsuńTrzeba znaleźć tego przyczynę, a może być ich wiele. Jeśli już wcześniej w rodzinie zdarzały się przypadki wczesnego siwienia to nic nie zrobisz niestety. Przyczyną siwienia mogą być także choroby nerek, nadczynność tarczycy, anemia i problemy z jajnikami. Proponuję uzupełnić dietę zwłaszcza w witaminę B, kwas foliowy, żelazo i cynk. Jeśli to nie pomoże to radziłabym się wybrać do lekarza na badania (chyba, że przyczyną są geny). Dodam jeszcze, że w Azji uważa się, że czarny sezam pomaga na przedwczesne siwienie:).
UsuńMoim zdaniem jednak, jeśli siwienie faktycznie nie wynika z choroby, nie ma na nie żadnego sposobu :) 22 lata to wbrew pozorom wiek, w którym już siwe włosy pojawiać się mogą.
UsuńHej! Ja daję na litr wody łyżkę octu - to za mało?
OdpowiedzUsuńA drugie pytanie czy można robić płukanki przy każdym myciu? Czyli co 3-4 dni. Czy za często?
Pozdrawiam :) MM
Nie, to nie jest mało :) u mnie na litr wychodzą dwie, ale jedna też jest ok. Można :)
UsuńCzesc, mam pytanko. Wiem juz jak traktowac skore glowy wysuszona twarda woda. A co ze skora twarzy? Czy mozna podobny zabieg do niej zastosowac? Gdy mieszkam w miescie moja cera robi sie potwornie sucha, luszczy sie, jest czerwona i rogowacieje. Kremy nic nie pomagaja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować myć twarz wodą przegotowaną lub źródlaną (nie mineralną na pewno) a do tego po prostu kupić tonik do twarzy, który w jej przypadku właśnie reguluje pH. Polecam ten: http://esentia.pl/images/products/64766h1.jpg niby jest do starszej skóry, ale skład ma zupełnie delikatny, prosty i świetny. Nawilża i reguluje pH właśnie.
UsuńCudowne warkocze <3
OdpowiedzUsuńczym wypełniasz brwi? :)
OdpowiedzUsuńalbo color tattoo pemantent taupe albo mieszam dwa cienie z inglota i na koniec nakładam żel do brwi Delia :)
UsuńCzy po zrobieniu takiej płukanki octowej nakładac jeszcze odżywke bez spłukiwania :) ?
OdpowiedzUsuńmożesz :)
UsuńCześć, o długiego czasu kilku miesięcy myłem włosy tylko wodą mineralną, nie używając szamponu. Zauważyłem spory ubytek włosów. Czy takie ubytki mogą być uzupełnione czy doszło do jakichś uszkodzeń powazniejszych?
OdpowiedzUsuńMogą :) Pisałam o tym pod jakim warunkiem tutaj w punkcie "czy da się zagęścić włosy" - http://www.urodaiwlosy.pl/2014/09/jak-zagescic-wosy.html
UsuńWitam :) jakiś czas temu przeprowadziłam się i zaczęły mi bardzo wypadać włosy...zaczęłam podejrzewać właśnie, że to od twardej wody, wpadłam na twój post i zastosowałam płukankę cytrynową - naprawdę pomogła :) mam jednak wątpliwości czy mogę ją stosować po każdym umyciu włosów? no i w ogóle jak długo mogę ją stosować, bo nie ma zbyt dużych szans na zmianę wody w moim otoczeniu :P będę wdzięczna za pomoc, czekam na odp... :)
OdpowiedzUsuńMożesz robić płukankę po każdym myciu, tylko dodawaj mniej cytryny :) Zawsze możesz też pomyśleć o zainstalowaniu jednorazowo filtra do wody.
UsuńDziękuję za odpowiedź :) boje się, żeby po prostu nie zaszkodzić włosom i nie przesadzić z płukanką :P ale zaufam i zrobię jak radzisz :) muszę pomyśleć na poważnie o jakimś filtrze do wody, bo naprawdę jest straszna...
UsuńOgólnie jak czytałam o efektach płukanki cytrynowej to był wątek o jaśniejszych włosach...czy faktycznie taka płukanka rozjaśni mi włosy?
OdpowiedzUsuńJeśli masz podatne na rozjaśnianie, czyli np. blond i wychodzisz dużo na słońce albo suszysz suszarką, to minimalnie jakieś refleksy mogą się pojawić.
UsuńCzy uzywanie przegotowanej twsrdej wody do mycia włosów cos pomoze na ich wypadanie?... czy to nie gra roli i lepiej kupic wode w butelce i takiej uzyc? Jeslictak to jaliej najlepiej?.. Dziekuje bardzo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.