Te z Was, które śledzą blogowego instagrama na pewno wiedzą, że ostatnio podcięłam około 7-10 cm włosów. Dokładną liczbę centymetrów ciężko mi określić, ale na pewno troszkę ich ubyło. Końcówki są wręcz w idealnej kondycji, dlatego postanowiłam wrócić do kilku dobrych nawyków, aby zachować ten stan jak najdłużej. Jednym z nich jest domowe i dogłębne oczyszczanie włosów, o którym chciałabym Wam dzisiaj napisać.
Jeśli Wasze włosy od pewnego czasu są matowe i szorstkie a do tego przyklapnięte i "bez życia", prawdopodobnie nadbudowały się na nich różnego rodzaju substancje (głównie silikony oraz proteiny), dlatego wymagają oczyszczenia. Zazwyczaj w tym celu sięgamy po szampon z SLES/SLS, jednak w przypadku osób, które długotrwale stosowały np. mocno proteinowe maski lub nie oczyszczały swoich włosów SLSem przez dłuższy czas, ten sposób może być niewystarczający. Dogłębne oczyszczenie sprawdzi się również przed zabiegami w domu czy w salonie, ponieważ pozwala na lepsze przyjęcie przez włosy różnego rodzaju składników. Przed farbowaniem wpływa również na jego trwałość, szczególnie w przypadku henny. Jego skutkiem ubocznym jest również bardzo dobre wypłukiwanie zbyt ciemnej farby do włosów. Mowa o niczym innym jak o domowym i znanym od dawna sposobie oczyszczania włosów sodą oczyszczoną.
Soda oczyszczona ma zasadowe pH, które pozwala na rozchylenie łusek włosa i wypłukanie z nich różnego rodzaju substancji, które niekoniecznie wypłukują się podczas standardowego mycia. Wszystko polega na wymieszaniu z szamponem bez silikonów odpowiedniej ilości sody. Zdrowe i niskoporowate włosy potrzebować będą łyżeczki lub nawet dwóch, zniszczone i wysokoporowate zdecydowanie mniejszej ilości, którą należy dopasować indywidualnie.
Mieszankę nakładamy na skórę głowy i włosy, po czym delikatnie masujemy, jednak nie szarpiemy ani nie trzemy w żadnym wypadku włosów. Dodatkowo można zostawić ją na włosach na minutę lub dwie, aby soda zadziałała mocniej. Nie zdziwcie się, jeśli po spłukaniu szamponu lub nawet w trakcie spłukiwania zauważycie, że włosy są niesamowicie "tępe" w dotyku. Moje po spłukaniu wyglądają tak jak na zdjęciu wyżej, czyli średnio atrakcyjnie. Przy użyciu dwóch łyżeczek sody włosy aż skrzypią i pokazują później swoje prawdziwe oblicze, bez nadbudowanych silikonów czy olejów, więc należy to mieć na uwadze i przede wszystkim nie używać zbyt dużej ilości sody w przypadku włosów z natury suchych lub zniszczonych.
Po spłukaniu sodowego szamponu należy nałożyć sprawdzoną maskę na co najmniej 15 minut, a później odpowiednio włosy zakwasić, aby domknąć łuski. W innym przypadku włosy po myciu będą spuszone, suche i przede wszystkim narażone na zniszczenia. Zakwaszanie najłatwiej wykonać płukanką z octu lub cytryny. Moje włosy po oczyszczaniu są bardzo puszyste, lekkie, z ładną objętością u nasady. Dodatkowo mocniej się błyszczą i są prostsze, lekko usztywnione, ale w pozytywny sposób, Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć efekt oczyszczania i przy okazji nowe cięcie w kształt litery U.
Jeśli chodzi o wypłukiwanie farby, to oczyszczanie sodą jest świetnym sposobem dla osób, które podczas domowego farbowania osiągnęły zbyt ciemny kolor. Soda nie rozjaśni włosów, ale pozwoli szybciej wypłukać ciemny barwnik w pewnym stopniu.
93 komentarzy
Nigdy nie słyszałam o takim sposobie. Moja mama czasami osiągnie za ciemny efekt farbowania to może jej to pomoże czasami. Zapraszam do siebie http://werooonikaa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńciekawy sposób, z pewnością muszę go wypróbować, oczywiście będę się powtarzać ale cóż... masz śliczne włosy ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wiedziałam o tym sposobie, kiedy zamiast jasnego brązu na włosach wyszła mi bez mała czerń (co przy mojej mega jasnej karnacji wyglądało tragicznie). Do końca życia nie zapomnę chyba mojej reakcji, kiedy zobaczyłam się w lustrze po zmyciu farby... Wtedy próbowałam jakoś ratować sytuację szamponami przeciwłupieżowymi, ale coś w miarę dobrego uzyskałam dopiero po jakimś miesiącu częstego mycia włosów. "Uroki" domowej koloryzacji. :P
OdpowiedzUsuńAle sposób ten i tak wykorzystam teraz, aby oczyścić włosy. W ostatnim czasie stały się mocno przeciążone, nie pomagają żadne serie na objętość. Więc to pewnie wina osadzenia się na nich zbyt wielu substancji, o którym pisałaś.
P.S. Jesteś prześliczna! Nie mogę się napatrzeć na dwa zdjęcia z początku posta. :)
Ja też nie znałam go w momencie, gdy w gimnazjum skończyłam z czernią :) kruczoczarną :) dziękuję :*
UsuńWczoraj właśnie robi,,lam mocne oczyszczanie włosów sodą oraz peeling skalpu. Dzisiaj są cudne. :)
OdpowiedzUsuńJak robisz to, że jesteś taka śliczna to ja nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńCo do włosów - pięknie się prezentują! Ja idę na ścięcie (jak to brzmi :P) w przyszłą środę i doczekać się nie mogę.
Robiłam ostatnio peeling cukrowy skalpu, ale chyba średnio działa...Może właśnie soda będzie lepsza?
Dziękuję za przypomnienie o tej metodzie :)
cudowna jestes! :)
OdpowiedzUsuńJa za bardzo boję się użyć sody, moje włosy są bardzo suche z natury i raczej wysokoporowate (choć ostatnio wydawało mi się, że porowatosc nieco spadła...). Jednak ja używam silikonow tylko w serum na końce, a protein sporadycznie, więc sądzę, że sles wystarcza. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja nowa fryzura.
Ja od pewnego czasu myje włosy 1-2 razy w tygodniu. Dla niektórych moze okazać sie to obrzydliwe ale czuje różnice w swych włosach. W tym jak wyglądają. Włosy myje jedynie soda oczyszczona po czym spryskuje włosy rozcieńczonym octem jabłkowym z woda oraz kilkoma kroplami olejku eterycznego z rumianku. Jestem bardzo zadowolona ze swych wlosow z ich obecnego stanu. I szczerze wole je nawet dwa dni po użyciu, wtedy swietnie sie układają i sa bardziej odbite od nasady. Moze to nie poprawne co robie ale u mnie sie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńWażne, że się sprawdza :)
Usuńhej, nie dawno zrobiłam sobie prostowanie keratynowe i przestałam używać peelingu MonRin, który zahamował wypadanie moich włosów, przestałam go używać, bo boje się, że przez to zaczynię wypłukiwać mi się keratyna, niestety problem wypadania znowu powrócił, a peeling z kawy i cukru, nie daje tak dobrego efektu oczyszczenia jak peeling MonRin, masz może coś do polecenia, czym mogłabym oczyszczać skórę głowy?
OdpowiedzUsuńdlaczego bojisz się używać tego peelinu? przecież nakładasz go tylko na skórze głowy jeśli chcesz czegoś delikatniejszego może spróbuj gestil care 1.1 tonik, również dobrze oczyszcza:)
Usuńhttp://tunkaapoleca.blog.pl/files/2014/04/763-765-Detox_hair_line_www-nowy1.jpg Spróbuj tego, wersji różowej lub niebieskiej, chociaż też nie rozumiem tego strachu przed używaniem peelingu :)
Usuńten peeling zawiera alcohol denat, dlatego się go obawiam, dzięki za rady;)
UsuńSłyszałam już o tym sposobie, ale jakoś jeszcze nie nabrałam przekonania do wypróbowania. Może w przyszłym tygodniu, bo właśnie przechodzę swoje włosowe spa:). Cięcie bardzo mi się podoba i wydaje mi się, że to U jest bardziej drastyczne niż ostatnio? Tak lekko pod V podchodzi:). Jak patrzę na Twoje włosy to zawsze mam chęć coś zrobić ze swoimi, ale zwykle się powstrzymuję, bo Twoje podobają mi się w każdej odsłonie (ciemne, rude, cięte na prosto, cięte w U, falowane czy taka gładka tafla jak teraz) a moje już niekoniecznie:).
OdpowiedzUsuńTrochę jest :) podetnij, lepiej mi się teraz układają :)
UsuńJaka jesteś ładna :) ja nie potrzebuję jakoś tych domowych sposobów do szczęścia :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam sody do mycia włosów, masz śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńO poleciało dość sporo cm ale włosy wciąż zachwycają:) skąd ogrodniczki które masz na zdjęciu z insta?:)
OdpowiedzUsuńStradivarius :)
UsuńU mnie się sprawdza umycie włosów dwa razy najzwyklejszym szamponem, ale za chwilę idę sprawdzić jak zadziała soda :D
OdpowiedzUsuńJa bym się bała stosować sodę na moje mocno zniszczone i puszące się włosy... Jakoś tak mam w głowie obraz, jak domestos wypala włosy z odpływu, a ma zasadowe środowisko xD Jaki drastyczny obraz xD
OdpowiedzUsuńspokojnie, moje są na miejscu wciąż :D
UsuńUwielbiam oczyszczać włosy sodą :) Później maska i sa idealne <3
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne włosy :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze na Twoim blogu cos genialnego :D a jeżeli chodzi o szampon to nie musi byc z sls? bo skoro juz bede je traktowac sodą to chociaż tego bym chciała uniknąć :P i w przypadku włosów wysokoporowatych to pół łyżeczki będzie za dużo?
OdpowiedzUsuńNie musi :) pół łyżeczki będzie ok, jeśli nie są zbyt zniszczone itd. :)
UsuńHej ;) Znasz cos dobrego, w miarę dostępnego i przede wszystkim w przystępnej cenie do nawilżenia skóry? To, co się z nią ostatnio dzieje, to jakiś obłęd. Jest przeraźliwie wysuszona i już nawet nie wiem, co robić...
OdpowiedzUsuńCiężko mi doradzić bo nie znam Twojej skóry, ale na takie ekstremalne wysuszenie polecam ten krem http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=67571
UsuńOj, chyba zle się wyrazilsm. Chodziło mi o ciało, szczególnie ręce i nogi ;) A z tego co widze, to ten krem nie jest do ciała
UsuńAaaa! :) No to po pierwsze zamień żele do mycia z SLES na coś delikatnego, np. różowy balsam do kąpieli Babydream. Do kąpieli możesz dodawać też trochę olejków, a jako balsam polecam np. balsamy Evree, różowy i biały lub masła Ziaji w słoiczkach.
Usuńhttps://www.google.pl/search?q=mas%C5%82o+ziaja&es_sm=93&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=4rWiVY2NG8ejsgGp85SwCg&ved=0CAcQ_AUoAQ&biw=1366&bih=681#imgrc=oLiTVCbTT8tb9M%3A To są słoiczki, tak? :) I mam jeszcze jedno pytanie. Znasz jakiś żel, ale pachnący? :)
UsuńTak tak :) pomarańczowe jest boskie teraz na lato, bo ma taki intensywny świeży zapach. Pachnące żele to na pewno Original Source z tym, że one mają sles :) te bez sles ciężko :)
UsuńNo właśnie chodziło o te bez sles :) Dziękuję bardzo :)
UsuńZapach pomarańczy? Och, idealnie, już je sobie wyobrażam *_*
UsuńCo to za śliczny kolor ? Właśnie taki chciałabym uzyskać na swoich włosach , doradzisz kochana jaką farbę wybrać ?
OdpowiedzUsuńTo jest casting ciemny brąz :) a jak chcesz trwałą farbę to Schwarzkopf Color Mask brązowa czerń, ale wiele zależy od wyjściowego koloru
UsuńOo, to casting? U Ciebie efekt jest powalający <3
UsuńOwszem :)
UsuńPrześliczna z Ciebie dziewczyna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNigdy nie słyszałam o takim sposobie. Co do włosów to jeszcze mało wiem :P
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/Fotografia.NataliaTurczyk/photos/pb.637058536343520.-2207520000.1436715220./686788351370538/?type=1&theater Powiesz mi jak podkreślić oczy w taki sposób?
OdpowiedzUsuńMyślę, że to kwestia budowy oka :) bo makijaż jest dość zwyczajny, ot lekkie brązowe smoky, chodzi Ci o te podkówki pod oczami?
UsuńTak, podkówki pod oczami:) można to jakoś "zrobić"?
UsuńTak :) to jest popularna technika w Korei. Polega na nałożeniu jasnego cienia na dolną powiekę, a później narysowanie kreski cieniem w miejscu jak na zdjęciu. Na końcu blendujesz i już :) Sama czasem tak robię http://ak-hdl.buzzfed.com/static/2014-07/29/10/enhanced/webdr02/enhanced-14552-1406643484-7.jpg
UsuńTutaj to widać: https://youtu.be/FErudza04ms?t=143
UsuńOK, dziękuję :) a w jaki sposób blendować? który pędzelek z hakuroi lub ecotools by się do tego nadał? mam jeden w domu z ecotools do snużenia- nada się taki?
UsuńJa używam najczęściej Hakuro H74 ale Ecotools się nada też :)
UsuńO, przypomniałaś mi o płukance octowej, muszę sobie jutro zrobić :)
OdpowiedzUsuńA jak ma się takie oczyszczanie sodą do włosów farbowanych henną? Też wypłukuje?
Niestety tak :)
UsuńTo wypróbuję dopiero przed następnym farbowaniem ;)
UsuńWiem, ze to może głupie pytanie, ale wolę się upewnić ;D Czy mogę dodawać do zielonej herbaty cytrynę? Jakoś lepiej mi smakuje ;)
OdpowiedzUsuńmożesz, do ciemnej nie można :)
UsuńO, to super :) Bo taką to mogę pić całymi dniami :) Właśnie! Jest jakaś norma? Czy mogę pić spokojnie po kilka kubków dziennie? :)
UsuńJasne :) Myślę, że nie ma jakichś norm :) ja też dużo zielonej piję z cytryną :)
UsuńSuper, dzięki :)
UsuńSugeruje się pić do 4 filiżanek dziennie ;)
UsuńDlaczego? :)
UsuńCo ile można stosować ten sposób z soda oczyszczona dodana do szamponu w celu lepszego oczyszczenia? :) podoba mi się efekt jaki uzyskałam po tym zabiegu, ale nie wiem co ile stosować :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej obserwować włosy i dostosować częstotliwość do nich :) Zależy ile sody dodałaś i jaką masz pielęgnację. Jeśli mało lub używasz dużo silikonów i protein to raz na tydzień, jeśli więcej to rzadziej :)
UsuńOk łyżeczki na oko było :) ale włosy dawno po umyciu nie były takie gładkie i bez puchu (pomijając zaraz po wysuszeniu suszarka) :) hmm używam głównie odżywki odbudowujacej Yves Rocher, nivea long repair, maski love2mix z efektem laminowana. Czasami maski loreala repair lipidium i hmm przeważnie był jedwab green pharmacy i od tygodnia olejek loreala mythic oil wersja klasyczna :) a szampon to Yves Rocher volume :) chyba niezbyt silikonowo-proteinowo :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że nawet dość proteinowo :) spróbuj raz na tydzień i najwyżej zmniejszysz częstotliwość. Taki efekt gładkości powinien się utrzymać jakiś czas :)
UsuńDziękuję! :)
UsuńA w jakim salonie w końcu ścinalaś włosy? :) Nie rozjaśniasz jednak?
OdpowiedzUsuńŚcinałam u siebie w mieście rodzinnym w zwykłym salonie, nie rozjaśniam na razie, ale nie rezygnuję z tego pomysłu całkowicie :)
UsuńZabieg olaplex w berendowicz & kublin w opolu Ci jednak nie pasuje? Czy masz obawy po prostu?
UsuńPasuje mi :) tylko mam na tyle zdrowe włosy, że nie ma sensu robić na nich olaplexu solo :) Zrobiłabym tylko przy rozjaśnianiu a na razie nie jestem jeszcze pewna, czy w ogóle chcę rozjaśniać. Pewnie trzeba byłoby później podciąć włosy a ostatnio już sporo podcięłam i nie chcę skończyć z takimi do ramion :P
UsuńTak sobie pomyślałam... Zdrowo się odżywiasz, raczej starasz się utrzymać dietę wegetariańską, więc może mogłabyś zacząć pisać o tym temacie? Pokazywać jakieś propozycje dań, przepisy itd. Myślę, że to byłoby bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPomyślę o tym :) dzięki :)
UsuńByłoby naprawdę super :) Wielu próbuje się zdrowo odżywiać, ale się w tym gubi. Ludzie usłyszą coś w telewizji, przeczytają na różnych stronach, gdzie wypowiadają się znawcy od siedmiu boleści i potem się w tym wszystkim gubią :) Myślę, że pomogłabyś wielu swoim czytelniczkom, które pewnie próbują odżywiać się zdrowo, ale robią to troszeczkę nieudolnie, niestety :)
UsuńPopieram :D
Usuńo tak, tego mi właśnie trzeba ! dogłębnego oczyszczenia, bo włosy stały się ostatnio przenawilżone :o
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :)
Nie żałujesz tylu cm ściętych włosów? :) Przecież miałaś zapuszczać na jeszcze dłuższe do lata :P
OdpowiedzUsuńNie :) było mi w nich zbyt gorąco i nosiłam tylko i wyłącznie spięte już od czerwca.
UsuńJak włosy po ścięciu się zachowują? Ja jakiś czas temu też tak obcięłam z prostych w U/V i optycznie skróciło mi mega włosy. Całkiem inaczej zaczęły mi się układać, przez długi czas nie umiały się przyzwyczaić. Nie mogłam na noc wiązać w koka bo rano końcówki były powywijane każde pasmo w inną stronę. Męczyłam się okropnie. Po 3 miesiącach jakoś zaczęły się układać, ale widzę że się szybciej niszczą końce. Co nie zmienia faktu że uczucie lekkości jest niesamowite i jak odrosły do swojej długości już w 6 miesięcy (optycznie) to wyglądają o wiele lepiej - bardziej kobieco, mniej ciężko.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, nie odczuwam nic z tego, co napisałaś :) końcówki niestety przy takim cięciu zawsze niszczą się bardziej. Niemniej jednak lekkość to wynagradza :) tak jak mówisz, są bardziej kobiece a nie po prostu długie.
UsuńJesteś prześliczna! :)
OdpowiedzUsuńA włosy marzenie ;)
Jesteś PRZEPIĘKNA, taka urocza, że o mamo! :D
OdpowiedzUsuńKochana a jaką masz tutaj pomadkę ? :) masz tak super dobrane wszystkie pomadki do urody że napatrzeć sie nie mogę :) no chyba że pięknemu we wszystkim pięknie :)
OdpowiedzUsuńO ile dobrze pamiętam to mam tutaj balsam Tisane :) Mam naturalnie taki dość dziwny kolor ust :P
UsuńPozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, ja wczoraj farbowałam włosy farbą średni brąz a miałam wcześniej farbowane jasnym brązem kiedy wczoraj spłukałam farbę zobaczyłam czarne włosy. Myślicie, że jak użyje szamponu z sodą oczyszczoną kolor mi zejdzie chociaż troszkę do ciemnego brązu?
OdpowiedzUsuńtrochę na pewno zejdzie :)
UsuńBędę dziś testować Twoje pomysły ;) jestem po farbowaniu sprawdzona farbą która nie wiedzieć czemu przyciemniła mi włosy i nadała jakiś siwo niebieski odcień.. .. chce to wypłukać czym prędzej ;)
OdpowiedzUsuńW sumie piszesz o tym sposobie a nakladasz coś po tym na włosy ? Odżywkę bez sylikonow jakiś olejek, olej??? Czy tak sama płukanka i potem suszenie? Strasznie mi się plączą włosy i zastanawiam się czy po takim zabiegu nie wyląduje z bólem przy rozczesywaniu jak będą suche
OdpowiedzUsuńTo co zawsze, maska :)
UsuńProszę mi powiedzieć jaki to kolor na wlosach?:-) czy to naturalny??
OdpowiedzUsuńCzesc.Czy moglabys podpowiedziec przy uzyciu jakiej farby (marka,nr)uzyskalas taki kolor na wlosach?
OdpowiedzUsuńGarnier Oleo Brąz :)
UsuńMowimy o zdjeciu z 2015?Kolor wydaje sie chlodniejszy i ciemniejszy..��
OdpowiedzUsuńJednak casting ciemny brąz, widzę że odpowiedziałam na takie pytanie wyżej :D
UsuńStosuje peeling wax pilomax raz w tygoniu. W zupełności wystarczy by oczyścić skórę głowy i jej nie podrażnić.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.