Żel aloesowy to w moim przypadku ten typ produktu, który mam w domu zawsze, ale o którym zdarza mi się od czasu do czasu zapominać. Zawsze wtedy po czasie wracam do niego z podkulonym ogonem i do tej pory wypróbowałam już jego czytery warianty. Trzy gotowce, czyli Gorvitę, Optimę, Equilibrę oraz żel z firmy Artemedica a także domową samoróbkę z wyciągu z aloesu ze sklepów z półproduktami. Każda z nich tak naprawdę sprawdza się u mnie podobnie, choć są między nimi drobne różnice składowe. Prawdziwy żel aloesowy powinien mieć przynajmniej 90% aloesu, a najlepsze są te z jego największą zawartością sięgającą prawie 100%. Taki produkt ma dwie ogromne zalety - jest śmiesznie tani i zadziwiająco wielofunkcyjny. Zastosowanie żelu z aloesu jest też banalnie proste.
Tak naprawdę żel aloesowy (taki, KLIK) stosować możemy na dziesiątki różnych sposobów, ale ja mam dzisiaj dla Was dziesięć zastosowań, które są moim zdaniem tymi najbardziej przydatnymi i faktycznie działają najlepiej. Jestem pewna, że każdej z Was taki żel przydałby się chociażby do jednego z nich :)
1. NAWILŻAJĄCY DODATEK DO MASKI
Aloes to humektant, dodatkowo jeden z tych, które moje włosy uwielbiają najbardziej. Ma silne właściwości nawilżające, a do tego dzięki swojej lekkiej konsystencji zupełnie nie obciąża włosów. Z tego względu idealnie nadaje się jako dodatek do gotowej już maski lub element tych DIY. Maska wzbogacona żelem aloesowym staje się lżejsza i bardziej nawilżająca. Jeśli wolicie płukanki, sięgnijcie po sok z aloesu.
2. PIELĘGNUJĄCA SKALP I POBUDZAJĄCA CEBULKI WCIERKA
Świetna opcja dla osób, w których przypadku wszystkie wcierki obciążają włosy u nasady. Żel aloesowy wchłania się zupełnie do matu, a jednocześnie świetnie nawilża skórę głowy, o której często zdarza nam się zapominać. Dodatkowo ma neutralny zapach oraz udowodnione działanie pobudzające cebulki włosów do wzmożonej pracy.
3. PREPARAT PRZECIWŁUPIEŻOWY
Aloes ma również działanie grzybobójcze, a więc potrafi poradzić sobie z uporczywym łupieżem, którego główną przyczyną są drożdżopodobne grzyby. Żel można wcierać w skórę głowy zarówno na minimum godzinę przed myciem lub po myciu, częstotliwość dowolna.
4. NAWILŻAJĄCY KOSMETYK DO TWARZY
Moja sucha cera wchłania żel aloesowy jak szalona, ale najbardziej zadowolone powinny być posiadaczki cer tłustych, które łatwo zapchać. Jeśli nie lubicie ciężkich i tłustych kremów pozostawiających warstwę na skórze, żel będzie dla Was idealny. Można stosować go solo pod inny krem lub mieszać tworząc gotową mieszankę, której wchłanialność od razu będzie lepsza. Sporo zwolenniczek naturalnej pielęgnacji stawia na aloes jako główny jej element :) Żel dobrze miesza się również z olejkami.
5. BAZA POD MAKIJAŻ
Część dobrze nawilżających kremów ma jedną wadę, a mianowicie negatywny wpływ na trwałość makijażu. Specjalne, nietłuste bazy pod makijaż nie tworzą tego problemu, ale to praktycznie same silikony w tubce, które mogą solidnie zapychać. Żel aloesowy nie zapycha, wchłania się zupełnie a jednocześnie pielęgnuje cerę pod makijażem, więc idealnie nadaje się do roli naturalnej bazy.
6. NA BLIZNY POTRĄDZIKOWE I ZAOGNIONE STANY ZAPALNE
Jednym z sekretów medycyny i kosmetyki naturalnej jest codzienne smarowanie skóry świeżym miąższem z aloesu, czemu ponoć zawdzięczała swoją urodę sama Kleopatra :) Aloes ma właściwości rozjaśniające przebarwienia i blizny potrądzikowe, ale również znacznie przyspiesza gojenie się powstałych już stanów zapalnych.
7. BALSAM ŁAGODZĄCY PO DEPILACJI I OPALANIU
W kwestii podrażnionej po zbytnim opalaniu skóry aloes działa bardzo podobnie jak Panthenol. Chłodzi i łagodzi jej napięcie. Świetnie nadaje się również po depilacji, ponieważ poza nawilżającymi właściwościami jako jeden z nielicznych kosmetyków nie powoduje efektu szczypania, przynajmniej w moim wypadku.
8. WYBAWIENIE DLA ALERGIKÓW
Jeśli są tutaj jakieś alergiczki, na pewno będą wiedzieć o czym mówię. :) Sama jestem niestety alergikiem i swędzące wysypki potrafią czasami doprowadzać mnie do szału, podobnie jak różnego rodzaju alergiczne plamy na skórze. Żel z aloesu radzi sobie z nimi lepiej niż specjalistyczne preparaty apteczne, które z resztą często zawierają go w składzie.
A gdzie kupić żel z aloesu? Dostaniecie je na pewno w lepiej zaopatrzonych aptekach, czasem bywają też w Super-Pharmie czy mniejszych drogeriach. Ich cena waha się w granicach od 10 do 15 zł, ale mają zazwyczaj aż 150 lub 200 ml. Pamiętajcie, aby wybierać żel o jak największej zawartości czystego aloesu, najlepiej powyżej 99%. Tutaj znajdziecie taki żel: KLIK.
42 komentarzy
Będę musiała wypróbować go jako wcierkę, bo w tym celu jeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żel aloesowy, stosuje go na większość z wymienionych sposobów. To kosmetyk dobry na wszytko
OdpowiedzUsuńA jak przygotowujesz w domu z wyciagu z aloesu? Aloes zatezony x10?
OdpowiedzUsuńTak. Plus woda plus guma ksantanowa. Z tym, że łatwiej i szybciej jest kupić, a niektóre już mają takie same składy jak te samoróbki.
UsuńMiałam ten żel i bardziej zachwycił mnie ten z firmy Gorvita :)
OdpowiedzUsuńniedlugo napewno zaopatrze się w podobny zel aloesowy, coraz bardziej jest chwalony :)
OdpowiedzUsuńO, chyba tego mi trzeba! Ostatnio moją cerę dręczy napaść trądziku, a że jest tłusta i nie toleruje większości dostępnych na rynku kremów, które są dla niej zbyt treściwe i zapychają, muszę sobie radzić inaczej. Wybredna skóra lubi takie wodniste, żelowe i nawilżające konsystencje, więc pewnie wkrótce zapozna się z tym żelem ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się w jakiś taki żel zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńJakie proporcje polecasz do płukanki octowej?
OdpowiedzUsuńjedna lub dwie łyżki jabłkowego/octowego na litr
UsuńCo ile polecasz taka plukanke robic?
UsuńZależy ile razy w tygodniu myjesz włosy :) Ja dwa, trzy razy i czasem robię za każdym razem :) Jesli chcesz codziennie to użyłabym jednej łyżki
Usuńa po co się robi takie płukanki ?
UsuńMiałam alergię na ten żel aloesowy, nie toleruję aloesu na twarzy ale lubię szampon z sokiem z aloesu :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie stosowałam. Muszę to zmienić!
OdpowiedzUsuńdla mnie aloes to wsyztsko czeog potrzebuję ;) mogłabym mieć tlyko aloes :D
OdpowiedzUsuńna mnie niestety, ale aloes w ogole nie dziala :(
OdpowiedzUsuńPodpisuję się rękami i nogami, żel aloesowy jest świetny. Od niedawna piję też sok z aloesu. Jakbym mołga to pewnie i nosiłabym go :P
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam żelu aloesowego:)
OdpowiedzUsuńMnie czasem podrażnia, ale muszę spróbować stosować go na skalp, może się sprawdzi i ograniczy przetłuszczanie. :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się kiedyś nad nim i chyba się wrócę po niego do drogerii:)
OdpowiedzUsuńa w którym miejscu w SP można go znaleźć? szukałam go ostatnio po Twoim poście o jesiennych kosmetykach, ale nie znalazłam :(
OdpowiedzUsuńw tej części bardziej aptecznej :) ale nie we wszystkich są niestety :(
Usuńu mnie świetnie się sprawdzał jako poranny "krem", bo matowił cerę i był lekki, a także gdy spaliłam sobie boleśnie ramiona. były całe czerwone i aż "ciągnęły"przy poruszaniu ręką. napaćkałam na nie grubą warstwę żelu i rano były jedynie różowe, a ból niemal zniknął :)
OdpowiedzUsuńU mnie idealnie się sprawdził na oparzeniach słonecznych...
OdpowiedzUsuńJa żel aloesowy stosuję u mojego faceta na okołomieszkowe rogowacenie skóry i sprawdza się świetnie!
OdpowiedzUsuńMarta, czy picie drożdży może mieć wpływ na wystąpienie swędzenia skóry głowy i łupieżu?
OdpowiedzUsuńWątpię :)
UsuńCiągle zapominam go kupić. Kiedyś stosowałam taki prawdziwy miąższ z aloesu z doniczkowej roślinki, ale trochę szkoda, bo niewiele się wyciśnie z jednego liścia, a dużo z rośliny ubędzie. Najbardziej lubiłam jako dodatek do maski na włosy, ale na twarz też jest dobry chociaż radziłabym go mieszać z czymś bardziej tłustym by zatrzymać jak najwięcej nawilżenia w skórze. Dobry też jest właśnie na wspomniane wyżej oparzenia - zamrożony w formach/folii do kostek lodu:).
OdpowiedzUsuńMusze go wypróbować na łupież i jako dodatek do maski :)
OdpowiedzUsuńJa mam sok z aloesu i w sumie działa podobnie :)
OdpowiedzUsuńMarta, z jakiego sklepu spodnie ? :)
OdpowiedzUsuńz h&m :)
UsuńWyleczył mój trądzik! :) polecam tym którzy tez sie z nim męczą...
OdpowiedzUsuńIle zajęła likwidacja trądziku? I jak dokładnie stosowałaś żel? Nie ukrywam, że zaciekawił mnie twój komentarz, bo ostatnio mam nawrót nieprzyjaciół a już było tak dobrze.
Usuńja mam akurat ten merino skincare ale potwierdzam, aloes na trądzik żądzi :D
OdpowiedzUsuńpotwierdzam, że aloes w pielęgnacji urody jest niezastąpiony, kiedyś poleciła mi go koleżanka i teraz bez żelu aloesowego obyć się nie mogę. mam wrażliwą skórę, skłonna w wielu miejscach do podrażnień i mój żel od skin79 sprawdza się wtedy idealnie, jest bardzo lekki, wydajny, dobrze się rozprowadza i przede wszystkim ma takie właściwości które faktycznie koją moją podrażnioną skórę a ona szybko ładnie się goi. to samo po depilacji, czy po jakichś obtarciach. koleżanka stosuje go również na problemy trądzikowe i sama widzę, że jej skóra wygląda coraz lepiej i jest wyraźnie gładsza :)
OdpowiedzUsuńSama używam żelu aloesowego do twarzy. Polecam Skin79 pięknie pachnie a co najważniejsze regeneruje moje skórę twarzy. Ostatnio nie ruszam się bez niego w żadną podróż. Tym bardziej teraz w okresie wakacji, kiedy bez dobrego nawilżenia ani rusz :)
OdpowiedzUsuńKupiłąm sobie dziś właśnie żel z aloesu, mój ma 99,9% na moją egzemę na dłoniach. Nie mogę wyprostować palców, skóra miejscami jest zaagniona, pęka. TRochę piepsko się nakłąda na moje dłonie gdzie palce są ciagle gięte ale już zauważyłam że zaczerwienienie zniknęło, choć skóra jest nardziej ściągnięta. Mam nadzieję że mi pomoże, bo już nie mam do tej zmory siły. Walczę z nią 10 lat z różnym skutkiem
OdpowiedzUsuńPolecam Epaderm 3w1 poczytaj mój syn ma rybią łuske sprawdza sie super.
UsuńHej
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaplikowałam żel z aloesem na twarz .
Mam pytanie czy to jest normalne ,cała moja twarz mnie szczypie i jest gorąca czy ja mogę być uczulona na aloes ?
Smarowałam wcześniej nogi i nic mi nie było , ale twarz to jest jak po solarium .
Od razu dodam że moja skóra twarzy jest bardzo sucha :-(
Czy Też tak miałaś?
Mój żel zawiera aż 96% aloesu nie rozumiem dlaczego moja skóra twarzy i rąk az tak reagują ..
Możliwe że przez mikro ranki czy popekania na twarzy od mrozu 🤔
Czy mogę dalej stosować żel?
Myślę że sobie zaszkodze 😓
Czy żel aloesowy można stosować solo, bez kremu? Słyszałam, że nie, bo wtedy wysusza i trzeba po nim koniecznie nałożyć krem.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.