Z reguły nie przepadam za olejami do skóry głowy. Część zabiera włosom objętość, czasem wymaga częstszego mycia, a poza tym sama nie myję włosów codziennie, więc teoretycznie uniemożliwia to nieco działanie takich olejowych wcierek, które powinny być nakładane na skórę codziennie dla najlepszego efektu. No właśnie, teoretycznie!
Do spróbowania indyjskiego olejku Sesa namówiłyście mnie, jak to często bywa, Wy! Wielokrotnie czytałam Wasze komentarze odnośnie tego, jak świetnie na Wasze włosy wpływała - przyspieszała porost, hamowała wypadanie, wpływała na pojawianie się nowych baby hair i ogólnie wzmacniała włosy. Nie miałam innego wyboru niż w końcu przetestować ją na swojej skórze (dosłownie :)) i okazało się, że Sesa szybko została moim wielkim hitem. Najmocniej i najbardziej zauważalnie wpłynęła na szybkość wzrostu włosów.
Moje włosy jesienią i zimą rosną znacznie wolniej niż wiosną i latem. Praktycznie "stoją" w miejscu. Dodatkowo w lipcu znacznie je skróciłam. Parę miesięcy temu sięgnęłam po pierwszą buteleczkę Sesy i od tego momentu włosy zaczęły rosnąć jak szalone. Zupełnie się tego nie spodziewałam, więc niestety nie zrobiłam na początku żadnego zdjęcia porównawczego, ale możecie efekty zobaczyć np. w aktualizacjach. Za kilka dni pokażę Wam obecną długość w aktualizacji. Ze wszystkich kosmetyków przyspieszających porost, to właśnie Sesa sprawdziła się u mnie najbardziej spektakularnie. Na moje oko miesięczny przyrost przy jej stosowaniu to przynajmniej 3,5 cm (standardowo mam około 2).
Sesa to indyjski olejek na bazie oleju sezamowego i kokosowego, z dodatkami w postaci indyjskich ziół. Występuje w kilku wariantach, ja do tej pory wykończyłam dwie butelki klasycznej (ta z czerwonym korkiem) i zaczęłam niedawno wersję egzotyczną. Ich składy różnią się nieznacznie, a to co je odróżnia to zapach. Obie Seski to w temperaturze pokojowej stały olej (podobny do kokosowego w konsystencji) o zielonym zabarwieniu, który po lekkim podgrzaniu na kaloryferze lub pod strumieniem ciepłej wody rozpuszcza się i staje tradycyjnym, ciekłym olejkiem, który łatwo wetrzeć w skórę głowy. Ja sama wcieram Sesę przed każdym myciem na minimum godzinę-dwie, często na dłużej, czasem na całą noc. Później zmywam tradycyjnie szamponem. Olejek łatwo się zmywa i nie pozostaje na włosach, nie obciąża ich ani nie powoduje szybszego przetłuszczania. Dobrze sprawdza się również jako olej do olejowania długości, choć nie stosuję go tak często, bo buteleczka jest dość mała.
Jedynym minusem Sesy, a konkretniej tej w wersji tradycyjnej, jest zapach. Jest naprawdę intensywny, ziołowo-kadzidlany i średnio przyjemny. Da się go wytrzymać, choć niestety lubi utrzymywać się na włosach po myciu i czuć go szczególnie gdy włosy zmokną, np. podczas deszczu. Sesa w wersji egzotycznej pachnie znacznie lepiej, jej zapach jest świeższy i nie utrzymuje się na włosach tak mocno. Nie mogę jednak do końca zapewnić Was o identycznym działaniu wersji egzotycznej do wersji klasycznej, bo używam jej dopiero około miesiąca, jednak wszystko wskazuje na to, że zachowa się identycznie jak Sesa z czerwonym korkiem :)
Jeśli chodzi o moje efekty, to poza świetnym przyrostem, Sesa przyczyniła się również do ograniczenia wypadania. Jest także odpowiedzialna za pojawienie się na mojej głowie ogromnej ilości baby hair, które wręcz kłują przy dotyku! Możecie zauważyć krótkie włoski np. przy linii włosów na pierwszym zdjęciu. Na razie na pewno nie mam zamiaru z niej rezygnować i z pewnością będę dalej kontynuować wcieranie Sesy przed każdym myciem.
Cena buteleczki to około 25-30 zł za 90 ml olejku w zależności od miejsca. Niestety, ciężko dostać je stacjonarnie. Nie ma ich w żadnych drogeriach i jedyne miejsca, gdzie można je znaleźć, to sklepy zielarskie. Poza tym oczywiście sklepy online. Jedna buteleczka wystarcza na około 1,5 do 2 miesięcy stosowania. Bardzo polecam Wam skusić się na jedną buteleczkę, bo to naprawdę bardzo dobrze działający produkt!
117 komentarzy
Cieszę się, że się u Ciebie sprawdziła:). Myślę, że egzotyczna sprawdzi się u Ciebie tak samo. Co do pytania z Insta to "przejedzeni";). Miłego wypoczywania!:)
OdpowiedzUsuńOby, bo pachnie lepiej :)
UsuńUżywałam jej z dwa lata temu. Byłam zadowolona bardzo i chyba będę musiała do niej wrócić :)
OdpowiedzUsuńCzy może przyciemnić moje blond włosy?
OdpowiedzUsuńW ulotce nie ma takiego info, raczej nie :)
UsuńMoże.. mi przyciemniła moje jasno brązowe naturalne włosy.
UsuńOjjj, ja próbowałam ale strasznie męczył mnie zapach :(
OdpowiedzUsuńNo trzeba mieć do niego dużą motywację :D
UsuńWłaśnie go kupiłam,czas dostawy do 28 dni ach... mam nadzieję że warto czekać.
OdpowiedzUsuńod tej z czerwoną nakrętką wypadały mi włosy
OdpowiedzUsuńOlej na skórę głowy jest u mnie zakazany ;D
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz błyszczące kudły - cudo :)
OdpowiedzUsuńA sesa dobrze wpływała u mnie na długość. Na skalp się boję - przetłuszczanie skóry głowy powoduje u moich włosów migrację z głowy niestety :(
Może jednak źle ją stosowałam - trzymałam za długo...Godzina przed myciem wcale nie musiałaby być taka zła...Zobaczę :)
Dziękuję :) w przypadku wypadania godzina jest właśnie optymalną długością :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem :). Tak skutecznie że chyba powrócę do ponownego olejowania :).
OdpowiedzUsuńA ja polecam olejek Amla Dabur z parafiną - też jest rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńw przyszłości też na pewno skusze się na Sese :)
Pozdrawiam! :)
Mam Amle :)
UsuńMusze spróbować :) . Myślisz ze na allegro nie będzie podróbek bo teraz się wszystko podrabia hahah ? I jeszcze jedno pytanie ;) jeśli moje włosy źle ragowały na nakładanie oleju jakiegokolwiek na długość i musiałam go myć wiele razy to czy w tym przypadku może być podobnie?
OdpowiedzUsuńRaczej nie powinno być podróbek :) niestety może tak być :( ja nie mam zazwyczaj problemu ze zmywaniem :)
UsuńDziękuję
UsuńMarto mogłabyś zrobić post dotyczący odżywek do włosów, a raczej spis odżywek emolientowych, humektantowych i proteinowych?
OdpowiedzUsuńFajnie gdyby wszystko było w jednym miejscu :) :)
Kurcze, dużo tego :D
UsuńTo może po jednym przykładzie Twoich ulubionych odżywek z każdego rodzaju :D
UsuńZ proteinowych np. Elseve Total Repair 5, niebieski Biovax Latte z emolientowych Garnier Ultra Doux, Biovax pomarańczowy, a z humektantowych Alterra Granat Aloes, maska NaturVital :) Z takich mieszanych składowo Long Repair!
UsuńPolecam petal fresh organix lekka ale skuteczna
UsuńKurcze chyba się skuszę! Zastanawiam się tylko czy w połączeniu z lotionem Seboradinu to nie byłoby "za dużo" dla skóry głowy?
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem :) Jeśli w te dni sesy odpuścisz seboradin to powinno być ok :)
UsuńMarto, jakie cienie poleciłabyś do niebieskich oczu? Mój kolor to taki, jakie ma m.in. Jula albo Luxuria (haha, co za wyróżnienie!), ogólnie, są bardzo jasne i sama nie mam pomysłu na mój makijaż. Nie lubię zbyt mocnego makijażu, często doczepiam rzęsy, a jeśli nie doczepiam, to używam jasnych brązów z Inglota + cienka kreska eyelinerem i mocno tuszuję rzęsy. Postawiłabyś na jakieś inne kolory? W mojej kosmetyczce same stonowane i pastelowe kolory..Mam blond włosy i jestem bardzo blada.
OdpowiedzUsuńPS. Jakie oleje do włosów wysokoporowatych mogłabyś mi doradzić? Używałam już olejku z wiesiołka, awokado, kokosowego, makadamia, olejku z Alverde, jojoba, oliwki BDFM, olejku GP z czerwoną papryką. Najlepszy był jojoba i makadamia. Postawić teraz na lniany biedronkowy, czy kupić coś innego? ;)
A takie delikatne szare smoky? :) do niebieskich oczu bardzo pasują również kolory złota, miedzi :) Coś ala złoty makijaż Kim Kardashian, choć ona akurat ma ciemne.
UsuńDo wysokoporowatych koniecznie lniany i oliwa! Najlepsze :)
Kurcze, może wypróbuję:D planuję w nowym roku testować wieele rzeczy do skóry głowy:) niestety nie wiemjak zadzaiałają olejki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Olej na skórę głowy to nie dla mnie
OdpowiedzUsuńHejka, jakich szamponów używasz do zmywania olejów?
OdpowiedzUsuńUżywam tych samych co wtedy, gdy nie nakładam olejów :) U mnie zawsze olej zmywa się bez problemu. :) Konkretne produkty są wypisane w aktualizacji, ostatnio np. szampon Indola i ten z serii Coiff&Co :)
Usuńkochana, niedawno zauwazylam ze moje wlosy zaczely sie badziej przetluszczac, nie wiem czym tomoze byc spowodowane bo uzywam raczej ciagle tych samych produktow. Zwiekszone przetluszczanie zauwazam zazwyczaj po olejowieniu wlosow, a nie chcialabym z tego rezygnowac. Mozna cos na to poradzic ? ;0
OdpowiedzUsuńA pamiętasz o oczyszczaniu skóry głowy slsem co jakiś czas i o peelingach? :) U mnie taki efekt jest gdy muszę właśnie oczyścić skalp :)
Usuńa w jakich ilościach nakłada się ten olejek? tylko na środku głowy czy np w 3-4 miejscach żeby było też po bokach i z tyłu?
OdpowiedzUsuńokoło łyżki, dwóch, na całej głowie! :)
UsuńMam tą sesę po prawej, niedawno wykończyłam. Ze względu na zawartość oleju kokosowego moje włosy nie polubiły tego produktu.
OdpowiedzUsuńMam sese ale do tej pory olejowałam na długości bo bałam sie na skalp, ale w takim razie chyba musze wypróbować Twoją metode :)a poza tematem... czym strugasz Golden Rose Matte Lipstic Crayon? Kupiłam zwykłą strugaczkę do grubych kredek w sklepie papierniczym i ma za mały otwór :(
OdpowiedzUsuńW drogeriach są takie temperówki z odpowiednio dużym otworem :) GR też ma specjalną :)
UsuńOj kusisz :)ciekawe czy w moim mieście w zielarskim znajdę Sesę. Droga Marto a jak często myjesz włosy? Bo myślę, że to także ważna kwestia przy stosowaniu olejów na skalp. Wydaje mi się, że kiedyś wspominałaś o myciu co ok. 3/4 dni (wybacz jeśli się mylę, to było już dość dawno- jeszcze przy Twoich "rudościch", więc mogłam coś źle zakodować). Jeśli nadal tak jest, a olejek działa świetnie, to znaczy że tym bardziej jest godny zachodu.
OdpowiedzUsuńObecnie myję co 2/3 dni :) i przy takiej częstotliwości działa normalnie :)
UsuńDzięki za odpowiedź! W takim razie chyba faktycznie się skuszę.
Usuńmatko jak mi cos smierdzi to na maksa dlugo schodzi mi zanim sie przyzywczaje xD
OdpowiedzUsuńJak się nazywała taka młoda ruda youtuberka o której kiedyś gdzieś wspomniałaś? ;)
OdpowiedzUsuńMsRosieBea :)
UsuńSkusiłas mnie tymi zachwytami już wcześniej, wiec mam już swoja sese :) nawet duża butle, bo akurat była w promocji 😎, jestem po trzecim użyciu, jeśli chodzi o zapach to cała rodzina od tygodnia mamy katar wiec nie wiem czy mi przeszkadza 😂
OdpowiedzUsuńMoże akurat Wam podejdzie :D Moja mama otwiera za to okna gdy nałożę Sesę na włosy :)))
UsuńDzięki za info o lokówce :)
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMarto możesz mi wytłumaczyć jak to jest, że jedna blogowiczka pisze, że dana odżywka jest emolientowa, a druga blogowiczka, że ta sama odżywka jest humektantowa?
OdpowiedzUsuńA jaka to odżywka? :)
UsuńBiovax pomarańczowy do włosów suchych i zniszczonych ;)
UsuńNiektóre maski i odżywki ciężko zakwalifikować jako czysto emolientowe albo czysko humektantowe, bo mają mieszany skład. W takim wypadku powinno się patrzeć na składniki, których mają najwięcej. Nie wiem kto nazwał ten biovax humektantowym akurat, ale moim zdaniem tutaj nie ma wątpliwości. Skład:
UsuńAqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol (and) Ceteareth - 20, Cetrimonium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetylated Lanolin, Glycerin, Lawsonia Inermis Extract, Cinnamomum Zeylanicum Extract, Mel (Honey) Extract, Parfum, C.I. 16255, C.I. 42090, Linalool, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Citric Acid, Potassium Sorbate.
Humektanty to tutaj praktycznie tylko gliceryna i miód. Emolienty to dwa alkohole tłuszczowe, olej ze słodkich migdałów, lanolina i to na początku składu, więc jest ich najwięcej. Nie jest to w 100% emolientowa maska ale na pewno zaliczyłabym ją do tej kategorii. :)
Bardzo dziękuję za odpowiedź :)
UsuńMiłego dnia życzę! :)
Przekonałaś mnie! Od wczoraj wertuję internety w poszukiwaniu wcierek na porost, których jeszcze nie miałam, zastanawiam się jeszcze nad olejkiem Khadi :)
OdpowiedzUsuńOd 3 tygodni używam sese ale efektów jeszcze nie widzę ale na nie liczę :)
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńJak myślisz, czy warto ściąć włosy teraz w sezonie zimowym, czy poczekać do wiosny? Obecnie mam włosy do zapięcia stanika, porowatość średnia w kierunku wysokiej. Ostatni raz ścinałam włosy pod koniec czerwca, tylko przez lipiec używałam serum zabezpieczającego końce. Jak narazie końcówki mam w dobrym stanie, ale planuję ściąć włosy do ramion.
Poczekałabym do wiosny jeśli nie są zniszczone :)
Usuńbardzo ciekawy ten olejek!:)
OdpowiedzUsuńfajnie, że trafiłam na Twój blog, jest przejrzysty i posiada bardzo ciekawe posty :) lubie takie włosomaniaczkowe blog :)
pozdrawiam i obserwuję!
vereeben=art.blogspot.com
Planujesz jakieś zakupy na wyprzedażach? masz cos upatrzonego? :)
OdpowiedzUsuńKupiłam tylko na razie sweterek i jakieś tshirty, chciałabym dobrej jakości ciemne dżinsy i nową torbę mieszczącą A4 :) a tak to pewnie kupię co mi wpadnie w oko, ogólnie nie planuję szaleństw :) upatrzonego nic konkretnego nie mam ale też nie miałam czasu jeszcze poprzeglądać stron online! :) A Ty? :)
UsuńMarto, mam problem z jedną (naprawdę!) rzęsą - wszystkie rosną mi pięknie w górę, są podkręcone. A tylko jedna jest prosta i rośnie w dół. Idiotycznie wygląda to po wytuszowaniu rzęs - jakbym miała kreskę na gałce ocznej. Co z nią zrobić? Wyrwać? Zostawić?
OdpowiedzUsuńMoże przytnij :) jeśli Ci przeszkadza. Choć ja też mam takie ze dwie i nie zwracam na to uwagi, same wypadają :)
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=27194 czy ta odżywka ma dobry skład i nadaje się do pielęgnacji CG? czy odżywki typu kallos są zgodne z CG? co myślisz o piance, tej samej firmy tzn aussie? :) proszę o odpowiedź ;)
OdpowiedzUsuńTa odżywka nie jest zgodna z zasadami CG :) Kallosy zależy, chyba kilka jest takich, które są zgodne ale musiałabym zobaczyć skład, na pewno zgodny jest color :) o której piance mowa dokładniej? :) podrzucisz skład? :)
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=79239 mowa o tej piance :) interesuje mnie, czy ma względnie dobry skład, nada się dla falowanych włosów (czy zgodna z cg)? :) warto inwestowac? :) jak jeszcze moge stylizowac falowane wlosy?
UsuńNiestety nie ma podanego składu :(
UsuńMasz jakiś pomysł by jakoś przyciemnić skórę twarzy? Nie chciałabym używać samoopalaczy, bo jakoś się ich obawiam (nie wiem czy słusznie)? i czy nawet gdybym jej nie przyciemniła, to używanie różu załatwi sprawę nadając twarzy charakteru, blasku? jak właściwie dobierać odcień rózu?
OdpowiedzUsuńNiesłusznie :) ale jeśli się boisz to możesz kupić np ten samoopalacz w kropla b z bielendy i dodawać troszkę do kremu. Efekt będzie stopniowy i delikatny :) a co do różu, to lepszy byłby w tym przypadku lekko ciepły bronzer, bo to nim można ocieplić, "opalić" twarz :) róż dobieramy do ogólnego typu urody i karnacji :) dla ciepłych dziewczyn ciepły róż, dla chłodnych chłodny, ale cześć osób specjalnie wybiera nieco kontrastujące kolory i czasem to też wygląda ok.
UsuńHm, wydaje mi się, że mam ciepły typ urody (pomimo bladości), taka czysta wiosna ze mnie i nie wiem w jakie odcienie celować - dając za przykład annabelle minerals - sunrise czy rose? wiem, że pytanie jest może enigmatyczne, ale naprawdę nie wiem jak podejść do tematu
UsuńTeoretycznie ciepły typ powinien wybrać sunrise ale czysta wiosna jest typem kontrastu, więc myślę, że pasowałby Ci rose :)
UsuńA masz moze jakis patent na nakładanie tego oleju na skore? Bo trochę czasochłonne to jest w moim przypadku
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego odkrywczego :) Nalewam na dłoń, moczę palce i wcieram w przedziałki :) Możesz zastosować patent ze strzykawką - nalewasz do strzykawki i wypuszczasz powoli olej robiąc dziubkiem przedziałki na głowie a na koniec masujesz skalp. Nie wiem jednak jak to się sprawdzi przy konsystencji sesy bo sama robię tak przy płynnych wcierkach :)
UsuńMiałam Sesę, ale ciężko mi było znieść jej zapach... jednak wolę Amlę.
OdpowiedzUsuńŚliczny koczek :) jak go zrobiłaś? :*
OdpowiedzUsuńDroga Martusiu :) jakiś czs temu rozjaśniłam swoje ciemnobrązowe długie i dosyć cienkie włosy,o jakieś 2-3 tony,do takiego jasnego brązu.Nie wiem czemu ale teraz wydają mi się o wiele cieńsze,a przecież jaśniejsze powinny optycznie trochę pogrubić włosy . Nie zauważyłam jakiś specjalnych zniszczen ani żeby wypadały....może jednak jakieś straty są :/ co o tym sądzisz? w sumie zawsze jak przyciemniałam włosy,w celu odświeżenia koloru, to od razu wydawało mi się że jest ich więcej hehe dziwne to :)
OdpowiedzUsuńAle to właśnie ciemne włosy dają efekt optycznego pogrubienia, nie jasne :) Pewnie dodatkowo trochę podkruszyły się końce i potęgują efekt.
UsuńCzyli znowu musze wrócić do mojego ulubionego ciemnego koloru hehe:)Pozdrawiam :*
Usuńhttps://www.pinterest.com/pin/550283648199548963/ co zrobić, by uzyskać aż taką objętość fryzury?
OdpowiedzUsuńMieć dużo włosów :P ale jest na to trik, który polega na wyciąganiu pasemek z warkocza po zrobieniu. http://www.urodaiwlosy.pl/2012/08/gruby-kos-z-cienkich-wosow-to-mozliwe.html
Usuńw superpharm jest promocja na kosmetyki mkaijażowe - przy zakupie jednego, drugi tej samej girmy jest za 1gr. Kupujesz coś? albo widziałaś ostatnio coś ciekawego lub po prostu możesz polecić jakiś besseler? potrzebuję nowości ;) z pozdrowieniami, G.
OdpowiedzUsuńHm, może kupię Healthy Mix :) A do kiedy trwa ta promocja, nie wiesz? Polecam właśnie HM, puder transparentny z Essence, masełka Revlonu, to to co pierwsze wpadło mi do głowy. A z jakiej kategorii czegoś szukasz?
UsuńNiestety nie wiem do kiedy trwa promocja, ja wybieram się jutro i dlatego nie zwracałam na to uwagi ;) healthy mix klasyczny rozświetlający czy owocowy rozświetlający?
UsuńJeszcze mam pytanie, z innej beczki, czy ten produkt to takie serum silikonowe? co sądzisz o składzie? http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=80257
klasyczny zdecydowanie :) ale nie ma on jakiegoś mocnego krycia. Mimo to nadaje cerze piękny, naturalny i zdrowy wygląd. Jeśli masz cerę taką jak ja, czyli względnie ładną ale z paroma przebarwieniami czy zaczerwienieniami i chcesz uzyskać efekt cery wyglądającej jak bez makijażu ale z zakrytymi tymi niedoskonałościami to jest świetny :)
UsuńSerum silikonowe, tak :) Skład dobry, może sama się skuszę. Silikony, jedwab i olej z czarnuszki, ciekawe jak pachnie :) podejrzewam, że jest podobne do serum Revlonu czyli o bardziej lekkiej niż tłustawo-gęstej konsystencji.
Kupiłam dzisiaj sese i będę testować :) mam nadzieję że zachamuje moje wypadanie...
OdpowiedzUsuńPowodzenia :) Tylko daj jej czas - działa tak po 3 tygodniach.
UsuńJestem mało cierpliwa Ale spróbuję :))
UsuńCo sądzisz o ampułkach Joanna, Power Hair do wcierania w skalp? :)
OdpowiedzUsuńWcierki to taki produkt, że ciężko coś o nich powiedzieć bez przetestowania, mogę tylko strzelać :) Na wizażu widzę, że kiepskie opinie.
UsuńUżywasz może jakieś odżywki do paznokci? :)
OdpowiedzUsuńnie :)
UsuńMarto, ostatnio zaczęłam stosować olej kokosowy przed myciem. Mam włosy niskoporowate. Po umyciu i naturalnym samoistnym wyschnięciu są jakby tłuste, czy to efekt zbyt długiego trzymania na włosach ( ok. 1,5 godz ), a może mam za słaby szampon albo za dużo tego oleju nakładam?? Co o tym myślisz ? :)
OdpowiedzUsuńRaczej stawiałabym na zbyt dużą ilość oleju :)
UsuńCzyli jednak - co za dużo, to niezdrowo :)
UsuńCo myślisz o pryskaniu twarzy wodą wysokozmineralizową - typu Muszynianka czy Muszyna(ogólnie chodzi mi o wody bogate w wiele składników typu cynk etc.). Siostra zapytała mnie po co kupuję ciągle Uriage i stwierdziła, że przecież można używać normalnej wody. Jednak nie jestem do tego do końca przekonana. Chociaż do pryskania twarzy, kiedy ma się na niej glinki i inne takie - w sumie chyba może być :D Jak myślisz?
OdpowiedzUsuńMyślę, że zastąpienie wody kranówki taką podczas mycia ma sens, ale spryskiwanie w celach urodowych raczej nie :) Te wody tak naprawdę mają tak znikome ilości minerałów, że nawet na organizm nie działają jakoś zbawiennie od środka, a co dopiero na skórę z zewnątrz :) do spryskiwania glinek oczywiście tak :) tak o samą wodą chyba nie ma sensu po prostu :) chyba, że w celu jakiegoś lekkiego nawilżenia w ciągu dnia :)
Usuńhttp://www.ecobella.pl/pl/p/BANLAB-Olejek-do-wlosow-SESA-o-zapachu-egzotycznym-100ml/23105260 czy to ten sam olejek? bo etykietka na Twoim jest czerwona a tu fioletowa :) będę bardzo wdzieczna za odpowiedź bo jutro wybieram się do sklepu i zaczynam kurację :)
OdpowiedzUsuńTak, kwestia oświetlenia przy zdjęciach pewnie :)
UsuńHm olejki sesa,amla itp są dostepne w Anglii za grosze a ceny w pl sklepach zielarskich lub online to zdzierstwo.
OdpowiedzUsuńWow! To możesz sprowadzić do Polski i zrobić interes :D ile kosztują w Anglii?
UsuńOk 5f za 150 ml wiec 30 zł na pl. Tu wogole mamy kosmetyki z całego świata.
OdpowiedzUsuńAmla jest duzo tańsza ok 3,50 f za 200 ml. Ale jakoś boje sie wyprobowac tej amli. Kokosowe, migdałowe, sezamowe,musztardowe,arganowe itp są bardzo tanie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie tanio. Amla Amli nie równa. Niektóre bazują na parafinie i odpowiadają głównie za samo nabłyszczenie, inne są na bazie olejów naturalnych :)
Usuńwcierasz sese normalnie palcami w skalp ;d? mam za sobą pierwszą próbę i odnoszę wrażenie, że mimo, że moje włosy są totalnie tłuste to i tak nie dotarłam wszedzie :D może by tak wcierać tylko w przedziałek i zakola? :D
OdpowiedzUsuńTak :) tylko robię to dość dokładnie wykonując masaż :) szkoda tak tylko w przedziałek. Zawsze możesz zrobić przedziałki na całej głowie i tak wcierać :)
UsuńTak :) tylko robię to dość dokładnie wykonując masaż :) szkoda tak tylko w przedziałek. Zawsze możesz zrobić przedziałki na całej głowie i tak wcierać :)
UsuńDobry pomysł ! Dzięki :)
UsuńMarta o tym ze amla amli nie rowna nie mialam pojecia.Ale mam dodatkowe pytanie bo kupilam sese plus bo taka byla dostepna bo zwykla sesa byla w duzym opakowaniu a balam sie kupic tej duzej bo nie jestem pewna czy bedzie dla mnie dobra wiec bezpieczniej bylo kupic 90ml,ale mam pytanie dodatkowe bo nie dopatrzylam na twoim artykule jak ja nakladasz.
OdpowiedzUsuńA nie dodalam w sensie czy na suche wlosy? Mokre?itd. Bo wyczytalam ze po umyciu a potem znow zmyc. Troche to nie wygodne wolalabym przed myciem a potem umyc wlosy ale nie wiem czy to bylo by ok.
OdpowiedzUsuńNa suche włosy przed myciem :) Po prostu wcieram opuszkami palców w skórę głowy, zostawiam na parę godzin i zmywam.
UsuńO świetnie dziekuje bardzo.
OdpowiedzUsuńgdzie kupujesz swoją sesę? na allegro 90 ml jest nawet za kilkanaście złotych... (ok.17 zł). Nie chciałabym trafić na podróbkę.
OdpowiedzUsuńW sklepach zielarskich. Nie mam pojęcia niestety czy to mogą być podróbki czy nie :)
Usuńwitam
OdpowiedzUsuńa jak z wyglądem tego olejku poniewaz 1szy raz zamowilam z allegro i mam watpliwosci czy aby nie wybrakowany mi przysłali. Jakies "grudy białe" w nim pływają i coś zielonkawego. Sama nakretka przy otwarciu oblepiona "czyms białym" Zrobilam zdjecie ale nie mam mozliwosci tu wklejenia.
Hej, to normalne. Sesa to w dużej mierze olejek kokosowy, który w temperaturze pokojowej ma postać stałą. Zielony płyn to cała reszta wraz z ziołami :) Wystarczy, że podgrzejesz Sesę na kaloryferze czy w miseczce z gorącą wodą, a całość się rozpuści i będzie gotowa do nakładania.
UsuńGdzie w Warszawie w sklepie stacjonarnym można kupic ten olejek. Wiesz moze ?:)
OdpowiedzUsuńnie wiem niestety :)
UsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.