Niestety jestem chwilowo pozbawiona dostępu do lepszego sprzętu i musiałam poradzić sobie moim wiekowym aparatem cyfrowym, ale mam nadzieję, że nie jest najgorzej ;)
Moje włosy są falowane i bardzo nieznośne. Jednego dnia potrafią być praktycznie proste z lekką falą, innego kręcone, nie wiem od czego to zależy ale tak już jest i nie walczę z tym. Jedynie czasem staram się podkreślić ich skręt. Są dodatkowo wysokoporowate, skłonne do przesuszonych i rozdwojonych końców i puszące się. Mam włosy długie jak widać, jednak dla mnie są wciąż za krótkie! :)
Obecnie nie używam szamponów z SLSami, ponieważ zauważyłam, że to głównie one powodują przesuszanie się moich końcówek. Myję włosy co cztery dni szamponem Babydream, który dla mnie jest bardzo dobry. Co prawda lekko plącze włosy, ale mi osobiście nie służy pielęgnacja bezsilikonowa i jakakolwiek odżywka rozwiązuje ten problem w 100%. Nie przykładam wielkiej wagi do drogeryjnych odżywek, ponieważ o wiele więcej dobrego dają mi składniki jakimi je tuninguję oraz mgiełki czy płukanki, które sama wykonuję. Nie używam też jednej konkretnej odżywki cały czas, po prostu kupuję często nowe sugerując się składem, ale pod takim względem, aby substancje odżywiające i nawilżające nie znajdowały się na samym końcu niego oraz żeby zawarte w niej silikony należały do tych zmywalnych wodą lub lekkimi detergentami. Tabelkę określającą zmywanie silikonów znalazłam kiedyś na nieocenionym wizażu, oto ona:
O tym, czym tuninguję odżywki oraz jak wykonuję płukankę l-cysteinową oraz mgiełkę keratynowo-glicerynową możecie przeczytać w poprzedniej notce.
Raz na tydzień stosuję także maski, między innymi Alterry oraz Kallos, a także te domowej roboty z żółtek, miodu i innych produktów dostępnych w mojej kuchni :)
Dodatkowo nakładam na końcówki po każdym myciu i czasami pomiędzy serum l'biotici A+E.
Olejowanie to coś, czemu zawdzięczam bardzo wiele ja i moje włosy. Stosowałam różne oleje i wiele z nich nie sprawdziło się, np. olej kokosowy (nie nadaje się do porowatych włosów). Na dzień dzisiejszy moimi ulubieńcami są:
- Najzwyklejsza oliwa z oliwek, moja wielka miłość, niezastąpiona. Olejuję nią całe włosy ale kiedyś dodawałam także łyżkę do odżywki, co bardzo ładnie je wygładzało i nadawało im połysk.
- Olejek Alterry, czy ktokolwiek używa go według jego pierwotnego zastosowania? :) Nakładam go także minimalnie na końcówki w ciągu dnia, dzięki czemu włosy ładnie pachną.
- Olej z pestek malin
- Olej agranowy
Czesanie to moja wielka zmora, ale już trochę mniejsza, od kiedy zaopatrzyłam się w Tangle Teezer, a raczej kiedy zaopatrzył mnie w niego mój chłopak. :) Czeszę włosy jedynie na mokro po nałożeniu na nie odżywki, przed spłukaniem jej. To pozwala mi ograniczyć puszenie.
Mam uraz do wszelkich fryzjerów dlatego jakiś czas temu zaopatrzyłam się w nożyczki fryzjerskie i podcinam końcówki o 1 cm co 2-3 miesiące. Po jakimś czasie weszłam na wyższy poziom i potrafię sobie samej zrobić "warstwy" i je także podcinać, dlatego polecam wszystkim. :) cena nożyczek zwraca się po ominięciu fryzjera dwa, trzy razy, w zależności ile płacicie za podcięcie końcówek :)
Lubię w moich włosach to, że nie są proste, ponieważ daje mi to wiele możliwości. Podoba mi się także ich blask, z którym nigdy nie miałam problemu oraz kolor. Ogólnie bardzo się lubimy :)
Mój największy problem z włosami to supełki i kołtuny... Próbowałam już wielu rzeczy i nic mi nie pomogło. W ciągu dnia tworzy się na moich włosach wiele supłów, plączą się niesamowicie i do tego w supełek potrafią się związać same nawet pojedyncze włosy, które potem łamią się w tym miejscu. Może macie jakieś rady w tej kwestii?
Chciałabym zapuścić włosy za talię i pogrubić je, co staram się uzyskać karmieniem ich proteinami. Zastanawiam się też nad zrobieniem prostej grzywki i ciągle korci mnie długi bob, ale za bardzo mi żal pracy i czasu, które w nie włożyłam.
A jak z Waszymi włosami? Jaką macie długość, jak o nie dbacie, jakie macie plany związane z nimi? :) Chętnie o tym przeczytam!
42 komentarzy
mydełko kosztowało 3.90 na allegro :) włosy masz śliczne, mam podobną długość ale moje proste jak druty :D
OdpowiedzUsuńmasz przepiękne włosy! moje to aż wstyd pokazać przy takich jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńKupiłam na allegro - odpowiedź była w komentarzach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
moje włosy są zdecydowanie krótsze, ale mimo to lubią się poplątać. właśnie od kilku tygodni myślę o tangle teezer, warto kupić?
OdpowiedzUsuńPiękne masz te włosy!:) ja moje ostatnio podcięłam i wyglądają dużo lepiej :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, ja uwielbiam te buty :)
OdpowiedzUsuńA o włosy też dbam, chociaż wiele zabiegów przede mną, jeszcze nigdy ich nie olejowałam, a kusi mnie ta metoda. Dziś farbowałam włosy, niestety miałam tego nie robić, ale od słońca mam takie pasemka jasne, rudawe, że doszłam do wniosku, że nie ma sensu się męczyć:) Masz bardzo ładne włosy.
I przy okazji zapraszam na mojego FB bo dziś wystartowało rozdanie, do wygrania kosmetyki :)
Nie ścinaj na boba, masz piękną długość. W ogóle piękne włoski, widać że o nie dbasz. :)
OdpowiedzUsuńBardzo estetycznie napisany post, przyjemnie się czytało. :)
PS. Ja jestem zainteresowana tymi testerami perfum. :) Chętnie zerknę co tam mają ciekawego, choć nie wiem czy znajdę te których szukam. :( (Fancy J.Simpson)
Piękne długaśne włoski! Ślicznie falują :) Mój chłopak też mnie zaopatrzył w TT :D I też nie lubię olejku kokosowego ale nie wiem jaką porowatość mają moje włosy :(
OdpowiedzUsuńw zasadzie większość pielęgnacji mam dokładnie taką samą :D tylko krótsze włoski
OdpowiedzUsuńale masz piękne włosy!:)
OdpowiedzUsuńpolecam używać odzywki b/s dzieki temu włosy tak się nie plączą i nie robią kołtuny. ja używam balsamu joanny z apteczki babuni:)
ok tylko wyschną mi włosy i spróbuje ;d już kiedyś prawie wiedziałam jakie mam ale wszystko mi się pomieszało ;d
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajny i ciekawy blog . Ładne włoski
OdpowiedzUsuńDodałam twój blog do obserwowania
Liczę na to samo ♥
extra długość!;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie;)
ja mam siano, na które nic juz chyba nie dziala haha:) a wlosy masz w naprawde dobrym stanie, zazdroszcze!
OdpowiedzUsuńCzytając tą notkę miałam wrażenie, jakby została ona napisana przeze mnie. :D Mam dokładnie taki sam rodzaj włosów: falowane, trudne do rozczesania, ułożenia oraz pielęgnacji. Nawet kolor się u mnie zgadza z Twoim. :) Ciężki nasz żywot z takimi włosami, oooj ciężki. Ale nie mogę wspomnieć, że również je baaaardzo lubię. :) I również czekam na ten moment, kiedy pewnego dnia się obudzę, a one będą do samiutkiego pasa, ahhhh! :))
OdpowiedzUsuń*nie mogę NIE WSPOMNIEĆ
OdpowiedzUsuńŁadne włoski, ja zawsze chciałam mieć falowane, a mam proste. :P
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie jak lubisz czytać o tematach włosowych. :)
Bardzo fajna pielęgnacja:) Ja też ostatnio zaczęłam bardziej dbać o swoje włosy: używam olejków, jedwabiu a także olejuje włosy:) Na ten temat też niedawno pisałam u siebie na blogu, więc jak masz ochotę poczytać to zapraszam:) i obserwuję;)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy. Od razu widać że zdrowe i zadbane.
OdpowiedzUsuńAle ładne włosy! Widać, że zadbane. W dodatku te fale... no super :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
Obserwuję:)
ale masz ładne włosy! :)
OdpowiedzUsuńAle masz śliczne włosy <3
OdpowiedzUsuńMi za to tworzy się jedna wielka szopa po każdym myciu, żeby ogarnąć włosy potrzebuję zawsze dość sporo czasu xD
Dodałam cię do obserwowanych ;>
xoxo
Masz śliczne włosy ;) Ja o swoje muszę bardzo dbać bo zapuszczam od bardzo krótkich i jak na razie jeszcze nie były podcinane :D Aczkolwiek już niebawem wizyta u fryzjera mnie czeka i podcinam końce :D Bo same odżywki, maski czy jedwab nie pomogą :D obserwuję i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńśliczne masz włosy i jakie długie ;))
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne problemy z włosami - wysoka porowatość, skłonność do przesuszania, rozdwajania końcówek + supełki. Zauważyłam, że nakładając śladową ilość olejku w celu zabezpieczenia końcówek supełków jest mniej, ale to nie wyeliminowało do końca problemu ^^' Włosy masz śliczne :) Na tym zdjęciu wyglądają na nawilżone.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne masz włosy!! Wyglądają na bardzo zdrowe! Ja ostatnio mam problem i pokupowałam sobie różne preparaty, zobaczymy czy coś zdziałają.
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładne włosy :) lśnią, I like it! Mam jednak małe pytanie - gdzie kupiłaś nożyczki fryzjerskie? ja mam te z rossmana, ale są na moje oko zbyt tępe jak na włosy... tzn nie są tępe, ale ja bym chciała coś naprawdę dobre w rozsądnej cenie, jeśli możesz coś polecić, jestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za radę:) w takim razie oprócz samego olejowania będę jeszcze nakładać tą maseczkę z biovaxu:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomocna tabelka z silikonami! :)
OdpowiedzUsuńMam włosy o podobnej strukturze do twoich tyle, że jest ich znacznie mniej, przez co nie zbyt dobrze wyglądają w wersji bardzo długiej.
OdpowiedzUsuńmasz rację, zaskoczyłaś mnie absolutnie! ;)
OdpowiedzUsuńfajny blog :) obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post :) obserwuje i licze na rewanz :) / http://murphose.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa mam włosy mniej więcej do wcięcia w talii, również korci mnie, żeby sobie zrobić prostą grzywkę, ale na razie się powstrzymuję :D
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://makiazas23.blogspot.com
pozdr:*
Moje włosy są mniej więcej podobnej długości jak Twoje, proste ale za to podatne na wszelkie lokówki,wałki itp , nigdy nie musiałam używać prostownicy he ale na wszelki wypadek zaopatrzyłam się w nią :P swojego czasu również miałam problem z rozczesywaniem i również zaopatrzyłam się w Tangle Teezer, dlatego teraz zdecydowanie wygląda to inaczej ,ale ogólnie mi pomogły olejki i różne dobrodziejstwa z firmy DABUR , więc problem z rozczesywaniem , kołtunami znikł. Na zniszczone,łamliwe oraz przesuszone włosy moja fryzjerka poleciła mi keratyne w ampułkach i powiem ,że na moje włosy kuracja takich 3 ampułek wystarczyła, po czym po jakimś miesiacu dwóch zrobiłam sobie jeszcze jedną ampułkę i efekt był świetny, już po jednej widac efekty :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
Pozdrawiam ;*
Piękne włosy.
OdpowiedzUsuńMoje nawet w połowie nie są tak piękne..
Od siebie polecam Ci Jantar -bardzo lubię tę odżywkę w sprayu:)
Olejowanie stosuję, olejem kokosowym Efavit. Dla mnie długość optymalna to za biust, ale nie wiem kiedy mi takie urosną...zawsze w połowie zapuszczania obcinam, bo są połamane, cienkie i słabe :(
Jantar na pewno spowodował szybszy wzrost włosów i nagle pojawiło się mnóstwo wicherków, baby hair :) także chyba działa :)
Usuńniestety jakos jestem niesystematyczna jeśli o niego chodzi-postaram się używam codziennie.
Jest wydajny, najlepiej go kupić na allegro, dodatkowo przelać do butelki z atomizerem (ja kupiłam na Zrób Sobie Krem) i spryskiwać włosy. Mam dośc tłuste, a nie obciąża ich. Mam wrażenie, że może nieco wysusza. Ale jest w sam raz. Opinie są różne, ale przeważnie pozytywne :)
Po podaniu maila dostałam na niego wiadomośc z linkiem, gdzie podawałam adres i swoje dane :)
OdpowiedzUsuńoj zebym ja miala tyle samozaparcia ....:D zapraszam do mnie i obserwuje;)!
OdpowiedzUsuńmam podobne włosy do Twoich, czasem się kręcą, puszą i są ciężkie do ujarzmienia :) obserwuję :)
OdpowiedzUsuńgratuluję takie pielęgnacji. U mnie jest ciężej. W sumie z prostej przyczyny... jestem leniem i nie chce mi się np. olejować włosów. Ale w końcu walczymy do piękne włosy prawda? trzeba się wziąć do roboty :)
OdpowiedzUsuńmoje wlosy tez sie bardzo placza. a jak tego unikam? w zasadzie nigdy nie chodze w rozpuszczonych wlosach bo tego nie lubie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.