Kwiecień upłynął mi niesamowicie szybko, nie mogę uwierzyć w to, że minął już miesiąc od poprzedniej aktualizacji (klik)! Bez zbędnego przedłużania, moje włosy w kwietniu (tutaj wyprostowane na szczotce) prezentowały się następująco:
Około trzech tygodniu temu zafarbowałam je henną Khadi z Amlą, w maju planuję zafarbować je orzechowym albo jasnym brązem z domieszką Amli, którą odłożyłam sobie podczas farbowania. Poza tym, wciąż lekko utrzymuje się efekt płukanki z l-cysteiną, ale zamierzam powtórzyć ją na dniach. Mam nadzieję, że nos mój i nosy otoczenia jakoś to wytrzymają.
Udało mi się W KOŃCU zdenkować maskę Kallos Latte i pomarańczowego Biovaxa od l'Biotici. Używałam ich naprzemiennie przez ponad trzy miesiące przy każdym myciu. Co prawda myję włosy dwa razy w tygodniu ale i tak wydajność powaliła mnie na kolana. Mimo, że działały bardzo dobrze, o czym pisałam w recenzji porównawczej (klik), najzwyczajniej w świecie znudziły mi się. Następcą okazała się kupiona w ciemno maska (co rzadko mi się zdaża), o której nigdy wcześnie nie słyszałam, ale przekonał mnie do niej cudowny skład, wielka pojemność i promocja w Hebe, mowa o masce Seri z miodem, olejem ze słodkich migdałów i sporą ilością ekstraktów. Uwielbiam jej żelową konsystencję i fakt, że naprawdę widać w niej miód. Jestem nią mocno oczarowana, ale pewnie pojawi się na jej temat osobna recenzja :) Dodatkowo skończyłam kolejną buteleczkę odżywki Garnier Ultra Doux Awokado i masło karite do której na pewno wrócę!
Po wykończeniu Jantaru (klik) zrobiłam sobie krótką przerwę od wcierek, po czym postanowiłam przetestować osławioną kozieradkę. Ciężko mi się jak na razie wypowiedzieć co do jej działania, ponieważ nie stosuję jej długo i niestety nie codziennie. Zapach niestety mi nie odpowiada i utrzymuje się nawet po myciu! Stosuję jednak kozieradkowe okłady, więc jeśli się sprawdzą, na pewno dam Wam o nich znać. Po nieco ochłodzonym przez kozieradkę entuzjazmie, chciałam wrócić do czegoś sprawdzonego i sięgnąć po kolejną buteleczkę Jantaru. Aktualnie nie było go jednak w drogerii, w której kupiłam go poprzednio, dlatego z czystej ciekawości do koszyka trafił eliksir Green Pharmacy, który stosuję jako wcierkę codziennie. Do pary kupiłam też jedwab w płynie, którego skład bardzo mi się spodobał! Nie zawiera tylko silikonów, ale także oliwę, ekstrakt z aloesu, olej ryżowy i kameliowy. Spisuje się świetnie!
Poza wymienionymi, którym chciałam poświęcić dodatkowo kilka słów, w tym miesiącu stosowałam oczywiście standardowo i nudnie:
Oleje:
- olej lniany (do olejowania)
- olej kokosowy (do olejowania)
- olej z pestek malin (do masek i odżywek)
Półprodukty i inne dodatki:
- hydrolizowana keratyna
- wyciąg z aloesu zatężony 10-krotnie
- macerat aloesowy
- skrobia ziemniaczana do masek
- siemię lniane w postaci płukanek i masek
- siemię lniane dodawane do jogurtów, musli itd.
Jestem prawie pewna, że jak zawsze zapomniałam napisać o czymś bardzo istotnym :) chyba czas zacząć prowadzić włosowy dziennik!
37 komentarzy
jakie długie <3
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy. Bardzo długi i lekko kręcone. Takie jakie zawsze chciałam mieć:)
OdpowiedzUsuńi Ty mi piszesz, że mam piękne włosy :C przy Tobie można się przecież kompleksów nabawić ;C piękne i długie :c ja takie będę miała za tysiąc lat chyba, ale okay.
OdpowiedzUsuńnadto, bloga prowadzimy z przyjaciółką, MAM pofalowane włosy (słusznie myślałaś :>) naturalnie no i aktualnie czerwone : )
przyjaciółka zaś ma naturalnie proste jak od linijki i rude, a właściwie miedziany blond : )
jejku piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńAle Ty masz długaśne włosy!:)
OdpowiedzUsuńpłukanka z l-cysteiną zainteresowało mnie - biegne poszperac na ten temat wiecej informacji :)
OdpowiedzUsuńKurcze masz długie te włosy pozazdrościć :) Ja aktualnie stosuję właśnie kozieradke i u mnie na szczęście zapach bardzo szybko sie ulatnia :) Musze kupić w końcu l-cysteinę, bo czytałam o niej, że potrafi zdziałać cuda :) A jedwab z Green Pharmacy mam i również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńjejku ale masz długie włosy ;)
OdpowiedzUsuńRównież mam tę maskę Seri, ale jeszcze nie używałam. Wzięłam ją właśnie ze względu na skład, który mi się bardzo spodobał. :)
OdpowiedzUsuńmi ten eliksir strasznie przetłuszcza skórę głowy ;(
OdpowiedzUsuńAle masz dłuuugie włosy!
OdpowiedzUsuńOstatnio natknęłam się na tą maskę w Hebe, kusi, ale mam jeszcze dwa słoje innych. Ale następnym razem chyba ją wezmę...
OdpowiedzUsuńo kurde, jakie długaśne włosy :) piękne :)
OdpowiedzUsuńAle ty masz meeegaaa długie włosy!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!!!
piękny kolor, marzy mi się taki odcień, ale szkoda mi blondu ;)
OdpowiedzUsuńi jaka doskonała długość ;)
Ale masz piękne, długie włosy :)
OdpowiedzUsuńCudowna długość :)
OdpowiedzUsuńdługaskiii! ja też myślę o włosowym dzienniku, bo jak przychodzi co do czego to pustka.
OdpowiedzUsuńPolowałam na jedwab z Green Pharmacy już długo i jak na złość nigdy nie mogę na niego trafić. W Naturze był w promocji i też już go nie dorwałam. Świetnie spisują się u mnie szampony z tej serii. Ale jakoś nie mogę się przemóc, żeby wypróbować przeciwłupieżowy (jest z dziegciem brzozowym i cynkiem) śmierdzi niemiłosiernie. Co do eliksirów, to mam ten do włosów zniszczonych i farbowanych i jest niczego sobie. A tak na marginesie "osławiony" jest antonimem słowa "sławny". Dużo czytałam na temat stosowania kozieradki i chyba chodziło Ci o to, że kozieradka jest znanym i często stosowanym specyfikiem - czyli sławnym (osławiony - cieszący się złą sławą). Gratuluję takich pięknych włosów :D
OdpowiedzUsuńJaki super kolor!:)
OdpowiedzUsuńWpadłam w kompleksy. Skoro Tobie L'Biotica starcza na ponad 3 miesiące (nawet wymiennie z Kallosem i przy myciu 2x w tygodniu) a mnie na kilka użyć, czyli 1-1.5 tygodnia, to chyba jest źle :D
To ja już jestem jednym wielkim kompleksem.
UsuńNo włosów to ja Ci zazdroszczę i to bardzo! Sama teraz zapuszczam i mam nadzieję, że dotrwam do Twojej długości! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na post o BIOVAX`ie :)
Od niedawna też stosuję eliksir Green Pharmacy. Jestem ciekawa, czy da jakiś efekt :) A włosy masz przepiękne!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Woooow.
OdpowiedzUsuńTeż używałam swego czasu biovaxu ale pomarańczowego.
OdpowiedzUsuńTeraz mam niebiesko biały i jest słaby :/
Ale może skuszę się na tą maskę z Seri,
skoro tak chwalisz i mówisz że zastąpiła ci biovaxa :)
Ach, śliczne włosy! *.*
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!!! I jakie długie!!! :) Z tego co widzę na zdjęciu to jest to henna z amlą, a nie z amlą i jantropą, prawda? Też ją właśnie kupiłam i zbieram się na odwagę żeby jej użyć, bo to będzie mój pierwszy raz :P A jak Twoje wrażenia po tej hennie? Ile czasu ją trzymałaś? Było duże przesuszenie?
OdpowiedzUsuńBuziaki
Galia :)
no tak, oczywiście pochrzaniło mi się, dzięki kochana za czujność ;D trzymałam ją 5 godzin, ale wcześniej rozrobioną z wodą i sokiem z cytryny oraz z dodatkiem cynamonu i papryki trzymałam 12 godzin do utlenienia :) przesusz lekki był, jak to po hennie, ale szybko można sobie z nim poradzić za pomocą dobrej maski :) Co do wrażeń, na początku efekt miał dla mnie zbyt dużo czerwonych tonów, ale ta czerwień wypłukała się po dwóch myciach :) daj znać jak Ci wyszło :*
Usuńo rany, aż 5 godzin?! :D ja planuje max. 2, żeby nie wyszły od razu za ciemne :) wielkie dzięki za odpowiedź, na pewno dam znać co mi wyszło :* :)
UsuńJakie długie :) Do pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo polecam włosowy dzienniczek- sama prowadze i jest bardzo pomocny w zrównoważonej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńI też trzymam kozieradkę z buteleczce po jantarze :)
Poza tym bardzo zaciekawiłaś mnie ta maskę. Pewnie bym ją kupiła, ale nie ma dostepu do tych drogerii.
Ależ cudowne długie włosy, kiedyś takie miałam teraz znowu pragnę mieć takie.
OdpowiedzUsuńObsewrwuję
zapraszam
http://avida-dolars.blogspot.com/
mas śliczny kolor i cudowną długość
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie długie włosy :) Czekam na recenzję odżywki! Zaintrygowałaś mnie stwierdzeniem, że widać w niej miód :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze Ci tych wlosów ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam długie włosy - sama mam podobną długość :) Twoje prezentują się super
OdpowiedzUsuńDziewczyno, jakie Ty masz piękne włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.