Cześć dziewczyny!
Dobrze wiecie, że lubię tanie rozwiązania i już nie raz udało mi się trafiać na tańsze, ale lepsze jakościowo od swoich drogich odpowiedników produkty. Wyjątkowo bardzo lubię tanie niespodzianki w kategorii "pędzle", dlatego często zdarza mi się kupić jakiś pędzelek z czystej ciekawości, a nóż trafi mi się perełka. Obecnie w swojej kolekcji mam zarówno pędzle droższe, jak i tańsze, jednak dzisiaj przychodzę do Was z jednym zdecydowanie tańszym. Mowa o pędzelku firmy W7, który wraz z innymi dostępny jest w sklepach sieci Pepco.
W momencie, kiedy natknęłam się na ten pędzelek, w sklepie dostępny był już tylko ten rodzaj. Szkoda, bo chętnie przetestowałabym pepcową kuleczkę i pędzel skośny. Braki spowodowane były zapewne tym, że obecnie pędzelki są przecenione o 50%. Ich standardowa cena to 9,99, natomiast mi udało się dorwać to maleństwo za 4,99. Przyznacie, że za taką cenę żal było go nie wypróbować. Całość wykonana jest ze sztucznego włosia i drewnianej rączki oraz metalowego łączenia.
W teorii pędzelek ten przeznaczony jest do nakładania cieni na całą powiekę. Jest bardzo płaski i dosyć sprężysty. Zdaniem producenta nadaje się też do podkreślania załamania. Jestem zwolenniczką teorii, że wiele rzeczy można wykonać za pomocą zaledwie kilku, albo nawet jednego pędzla, ale uwierzcie mi - tym pędzlem nie podkreślicie precyzyjnie załamania. Skupmy się jednak na podstawowym zadaniu, czyli nakładaniu cienia na całą powiekę. Nie jest najgorzej, jednak pędzelek jest wykonany z niesamowicie śliskiego włosia, przez co kiepsko chwyta cień. Nieco lepiej nadaje się do nakładania cieni sypkich, chociaż też nie tak idealnie. Niżej możecie zobaczyć jedną warstwę czarnego cienia Sleeka nałożoną pędzelkiem W7 i EcoTools. Swoją drogą EcoToolsy także mają sztuczne włosie.
Powyższe zdjęcie wyraźnie pokazuje, jak dużą różnicę w efekcie mogą dawać różne pędzle. Czarny cień nałożony pędzelkiem W7 wychodzi bardziej szaro i bardziej mdło, nakłada się go o wiele mniej. Co prawda W7 nie daje jakoś specjalnie tragicznego efektu, jednak dla mnie jest po prostu niewystarczający. Niestety, W7 nie zasługuje moim zdaniem na miano taniego rozwiązania, ponieważ mocno odbiega od swoich droższych braci. Postaram się znaleźć dla niego inne zastosowanie, chociaż obecnie nic nie przychodzi mi do głowy, może Wy pomożecie? :) Mimo tego polecam przetestowanie pędzelka dziewczynom, które dopiero zaczynają z nimi przygodę i chcą zacząć od czegoś bardzo taniego, czym ciężko zrobić sobie krzywdę.
Przy okazji, możecie polecić mi inne produkty dostępne w Pepco? Zastanawiam się między innymi nad zakupem pepcowych lakierów Sally Hansen :)
39 komentarzy
Widziałam te pędzelki w Pepco, ale się nie zdecydowałam i chyba dobrze :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu wybrać do tego Pepco :)
OdpowiedzUsuńJa w Pepco jedynie kupuję kartony, pierdółki do domu
OdpowiedzUsuńW7 to ogółem bardzo dobra jakościowo firma, ale niedoceniana przez wiele ludzi, bo jest bardzo tania :) Nie dziwię Ci się, że pędzelek przypał Ci do gustu!
OdpowiedzUsuńJa często kupowałam w Pepko, bo jest tam wiele ciekawych rzeczy w niskich cenach. Niestety u mnie Pepko niedawno zamknęli. :/
OdpowiedzUsuńa pewnie że warto, bardzo fajny pędzelek
OdpowiedzUsuńu mnie jest Pepco, ale bardzo małe. Ponad połowę lokalu zajmują jakieś ubrania, więc niestety rzeczy do domu i innych takich jest bardzo mało..
OdpowiedzUsuńu mnie jest kilka i to dosyć dużych, ale nie jestem jakąś wielką fanką tego sklepu :)
UsuńOglądałam go ale się w końcu nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńmoże to i dobrze :)
UsuńJa mam pędzle z E.l.f'a i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja nie mam jeszcze żadnego z efla :)
UsuńKupiłam sobie trzy pędzelki z W7 - kuleczkę, ściętą kulkę i pędzelek do ust (też w tej promocji, ale w czerwcu). Powiem, nie są najgorsze, jeden nawet wzięłam na wakacje (kuleczkę) ale mam lepsze pędzelki. Co do tego modelu to sprawiłą go sobie moja koleżanka i nakłada nim cienie w kremie - jako że włosie jest dość śliskie i sprężyście dobrze sobie radzi z rozprowadzeniem i jest ona z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńPróbowałam, ale mam do tego celu też lepsze pędzle :(
UsuńNa pedzelkach nie lubie oszczędzać . Mam sprawdzony z Eco tools .
OdpowiedzUsuńja jestem zadowolona ze skośnego pędzelka w7 z pepco :))
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy nie zwracałam uwagi na kosmetyki i tego typu akcesoria w Pepco :P nawet nie wiedziałam że tam można kupić pędzle itd
OdpowiedzUsuńPepco zaskakuje :D
UsuńOoo :) Też go mam i jestem zadowolona :) Jest to mój trzeci ulubieniec zaraz po tych z Essence :)
OdpowiedzUsuńFajny pędzelek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam EcoToolsy ale na ten też bym zdecydowała za 5zł :D
OdpowiedzUsuńJa też jestem fanką ET :)
UsuńJakoś nigdy nie zwróciłam na nie uwagi będąc w Pepco :D
OdpowiedzUsuńmam dwa, mogą być ;) ale używam je do korektora :P
OdpowiedzUsuńmuszę zajść zobaczyć co mają na wyprzedaży, może kupię coś do pokoju :P
Wydaje mi się, że to typ takiego nylonowego, lekko sztywnego (ale nie drapiącego) włosia, mam takie pędzle i też kiepsko nakładają cienie, zdecydowanie gorzej niż pędzelki o mięsistym, może mniej sprężystym włosiu:)
OdpowiedzUsuńDokładnie takie włosie ma ten pędzelek, a nie lubię takich :) niestety nie zauważyłam tego w pokrowcu :)
Usuńo nie wiedziałam ze w pepco można taki kupić dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam w moim Pepco pędzli, a chętnie bym się na taki skusiła :)
OdpowiedzUsuńOstatnio udało mi się dorwać pędzelek do eyelinera z Essence za 4.99zł :)
a gdzie to, gdzie? :)
Usuńostatnio byłam w pepco ale pędzelków tych nie widziałam a szkoda bo bym si skusiła
OdpowiedzUsuńwidziałam dużo lakierów Sally Hansen , napewno ktoryś kupię , róże i bronzery z Calvina Klein i trochę kosmetyków Manhattan ;)
no właśnie mnie te kosmetyki CK śmieszą za każdym razem :D a lakiery SH kuszą, szczególnie złoto :)
Usuńmuszę odwiedzić pepco:)
OdpowiedzUsuńJa mam lakier CHiC nr 11 i jestem bardzo zadowolona, ładnie kryje i dosyć długo się trzyma :)
OdpowiedzUsuńwybiorę się chyba po jakiś lakier z Pepco :)
UsuńMam jego kuleczkowego brata ale jest dokładnie jak ten - nie nadaje się za bardzo do rozcierania cienia w załamaniu, a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńu mnie w cenie regularnej kosztowały po 6.99:)
oj to chyba się nie skuszę na kolejne testy :)
UsuńA u mnie nie ma Pepco i żałuję :(
OdpowiedzUsuńTakim pędzelkiez zdecydowanie nie da się ładnie zaznaczyć załamania, próbowałam tym z ecotools i nie szło ;) za to oststnio kupiłam pędzelek z Essence do smoky eye i nadaje się do tego celu doskonale a kosztuje tylko 5.99 :)
Sally Hansen Complete Salon kupowałam na allegro (od dużego sprzedawcy) i powiem szczerze, że jestem trochę rozczarowana...
Właśnie ostatnio udało mi się dorwać tą kuleczkę od Essence w promocji 3 za 2 w Douglasie :)
UsuńSzkoda, że ja nie mam u siebie Pepco, bardzo lubię ten sklep. I nie wiedziałam, że mają w ofercie pędzle, następnym razem muszę się rozejrzeć! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.