Cześć dziewczyny!
Ciężko mi uwierzyć, że minął nam już kolejny miesiąc! Na poniższym zdjęciu włosy wyszły oczywiście jak zwykle nieco bardziej rude niż w rzeczywistości, chociaż ostatnio oddałam je w ręce fryzjerki, więc kolor trochę się zmienił. Co prawda nie było to nic drastycznego, bo tylko lekkie, jaśniejsze refleksy i ciemniejsze pasma w niektórych miejscach, jednak szczególnie w świetle widać różnicę (przynajmniej ja widzę :)) Oczywiście w grę nie wchodził rozjaśniacz, więc kondycja włosów nie zmieniła się. Wszystko po to, aby zatrzeć różnicę pomiędzy ciemniejszą górą, czyli moim naturalnym kolorem, który postanowiłam jak na razie zapuszczać, a farbowanymi, jaśniejszymi końcami. Dzięki temu powoli powstaje coś na kształt naturalnego ombre :) Jak możecie zobaczyć, mój naturalny kolor to ciemny brąz, który obecnie płynnie przechodzi w hennowaną długość.
Patrząc na całość nie widać aż tak drastycznej różnicy między nasadą a końcami, jednak po przyłożeniu końców do naturalnego koloru jest ona raczej zauważalna. Moja fryzjerka była bardzo zdziwiona tym, jak włosy mogą rozjaśnić się same aż tak bardzo i szczerze mówiąc mnie także to dziwi. Co prawda rozjaśniałam kiedyś końcówki domowym sposobem, ale było to dobre kilka lat temu i już dawno zostały one ścięte. Nie pozostaje mi nic innego jak zrzucić winę na połączenie dawnego farbowania farbami chemicznymi, późniejszego henną i rozjaśniającego działania słońca. Włosy ostatni raz farbowałam henną Khadi w sierpniu, więc naturalna część ma już nieco ponad cztery miesiące. Różnicę w kolorach możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. Wybaczcie roztrzepaną fryzurę "po domu" :)
Grudniowa pielęgnacja:
Szampony
Garnier AiK, syberyjski na brzozowym propolisie, Nivea long repair & intense repair
Odżywki d/s
Garnier AiK, Garnier z żurawiną i olejkiem arganowym, balsam Green Pharmacy, Nivea Lond Repair
Odżywki b/s
Maski
Eveline, maska arganowa 8w1, L'Biotica keratyna + jedwab
Mgiełki
Gliss Kur, Total Repair
Oleje
Alverde dzika róża, olej z nasion truskawek
Na końce
Inne
Płukanka kawowa, płukanka aloesowa (100 ml soku z aloesu, 200 ml wody, 10 kropel keratyny), keratyna hydrolizowana, gliceryna, kolagen, sok z aloesu, aloes zatężony, gliceryna, spirulina, glinka błękitna,
Wewnętrznie
Identycznie jak w zeszłym miesiącu, czyli czysty sok z aloesu, siemię lniane, olej lniany, czarnuszka, witaminki a dokładniej vita-min plus :)
39 komentarzy
Piękne, piękne, piękne!! :)
OdpowiedzUsuńMój naturalny jest zbliżony do Twojego, oby stary schodził szybko, grr...;/ Włosy śliczne.. Uwielbiam taki lekki, falowany nieład..
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje włosy, są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńtakbardzokosmetycznie.blogspot.com
Śliczne włosy! Strasznie zazdroszczę Ci tego rudego koloru na włosach :D
OdpowiedzUsuńa ja już powoli mam go dość! :D
Usuńciekawa jestem ile jeszcze czasu muszę zapuszczać do takiej długości :D
OdpowiedzUsuńoj wcale nie tak długo :)
UsuńOddaj mi swoje włosy, są taaaaakie piękne!
OdpowiedzUsuńoddawaj włosy ! hah ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne, gęste, długaśne no i falowane :p Jeju jak mi sie podobaja takie delikatne falki
OdpowiedzUsuńprzepiękne i świetna długość:))
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są 8 cudem świata! :)
OdpowiedzUsuńMogłabys napisac post o tym jak olejujesz włosy?
OdpowiedzUsuńBardzo by mi na tym zależało,pozdrawiam :)
Już napisałam :) http://www.urodaiwlosy.pl/2013/10/o-olejowaniu-jak-i-czym-olejuje-wosy-co.html
UsuńMasz piękny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńPiekne wlosy, o takich marze ;) Mam podobnie, ciemny naturalny odrost, konce o wiele bardziej z kazdym myciem jasniejsze. U mnie to jeszcze pozostalosci po rozjasniaczach ;)
OdpowiedzUsuńJestem fanką Twoich włosów <3
OdpowiedzUsuńCudowna długość! Właśnie taka mi się maaaaaarzy! :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne i długie:):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój kolor <3 Przepiękne włosy:)
OdpowiedzUsuńCzekałam na aktualizację włosów:) Czy mogłabyś zrobić też aktualizację pielęgnacji twarzy? Najlepiej w taki sposób jak tutaj o włosach: http://www.urodaiwlosy.pl/2013/08/czy-dbanie-o-wosy-jest-czasochonne-i.html Takie posty dają fajne spojrzenie na to ile i jakich kosmetyków stosują inne dziewczyny w ciągu dnia;)) Pozdrawiam! M
OdpowiedzUsuńKochana, dużo się w mojej pielęgnacji nie zmieniło od ostatniego posta na ten temat :) http://www.urodaiwlosy.pl/2013/10/moja-pielegnacja-twarzy-aktualizacja.html zamiast serum winogronowego używam teraz czystego kolagenu i skończył mi się żel z Mizona :) Mogłabym napisać coś takiego, ale w sumie zajmuje mi to o wiele mniej czasu niż dbanie o włosy, więc dużo tekstu by nie było! Obecnie rano pod makijaż nakładam Effaclar Duo, wieczorem kolagen a po jakimś czasie trzy kropelki oleju z posta lub arganowego. Maseczki robię dwa razy w tygodniu a peeling raz na tydzień lub dwa. Z racji tego, że stosuję teraz kolagen nie używam np. kwasu hialuronowego. Moja pielęgnacja twarzy jest dość prosta, tak naprawdę napisałam Ci teraz wszystko co napisałabym w poście :) Na pewno zrobię aktualizację, jeśli mój zestaw kosmetyków bardziej się zmieni, bo teraz tylko bym się powieliła. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie tego tematu to pisz, chętnie odpowiem :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym kolagenem. Z jakiej to firmy? Na rzęsy nadal Alverde i pazurki moczysz w olejkach? ;)) M
UsuńColway :) mam wersję platinum, niestety drogi produkt. Alverde mi się skończyła, ale w najbliższym czasie planuję znów kupić, chyba że trafię na coś innego wartego przetestowania :) Pazurki moczę, w olejku Alverde teraz, najczęściej doprawionym keratyną i gliceryną :)
Usuńchociaż widziałam ostatnio w aptece mieszankę olejków i kilku półproduktów do paznokci od l'biotici! teraz mi się przypomniało za sprawą Twojego komentarza, muszę się jej przyjrzeć dokładniej, bo skład wydawał się fajny :)
UsuńJeśli chodzi ci o takie serum z pompką to zużyłam jedno jakiś czas temu i nie widziałam spektakularnych efektów, poza tym mało wydajny, w formie żelu. Wolę olejowanie;) A rzęsy smaruję pomadką ochronną do ust Isany :)) Dzięki za odpowiedź! M
UsuńŚliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać zdjęcia Twoich włosów. Masz naprawdę przepiękne włosy. Kolor i długość - po prostu marzenie :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle można tylko patrzeć, patrzeć i jeszcze w wolnych chwilach patrzeć na Twoje włosy... <3
OdpowiedzUsuńmiło mi <3
UsuńMam podobną "przypadłość" - włosy u nasady ciemniejsze niż reszta mimo hennowania całości. Farbowałam już prawie 3 lata temu włosy pianką Wellaton, która po wypłukaniu rozjaśniła mi włosy. Myślałam, że to to, ale od wielu miesięcy ciemniejsza nasada włosów wydłuża sie na zimę a skraca latem. Czyżby henna mimo że uważana jest za filtr UV pozwala na rozjaśnianie włosów? Wiele dziewczyn skarży się, że henna nadbudowuje się na końcach włosów i stają się one stopniowo ciemniejsze, a u mnie nic z tego :P Twoje włosy są bardzo podobne do moich i liczę, że przy takiej długości będą wyglądały równie pięknie :)
OdpowiedzUsuńCiężko to wyjaśnić, u mnie farba chemiczna nigdy aż tak się nie rozjaśniła. Ciekawy przypadek, trzeba poczytać o tym więcej :)
UsuńWyglądają na bardzo zdrowe!:) Moje od słońca tak jaśniejszą, że nie muszę rozjaśniacza używać :D
OdpowiedzUsuńale blask *_*
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy :) Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńKochana, powiedz mi jeszcze czy polecasz to serum Apis z witaminą C? Wiem, że wcześniej je chwaliłaś, ale skoro ci się skończyło to pomyślałam że zapytam o podsumowującą recenzję;) Kupisz ponownie? M
OdpowiedzUsuńTak, polecam jak najbardziej :) Na pewno jeszcze sięgnę po serum Apis, jak nie to to inne, żeby potestować :) Strasznie wydajny produkt, trzeba go zużyć w ciągu chyba 6 miesięcy ze względu na naturalny skład, co jest naprawdę trudne :)
UsuńMasz piękne włosy <3
OdpowiedzUsuńMoże zajrzysz na mojego i koleżanki bloga o urodzie, modzie i wyglądzie? Dopiero zaczynamy (założyłyśmy wczoraj) http://uroda-moda-wyglad.blogspot.com/
śliczne włosy! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.