Cześć dziewczyny!
Przez bardzo długi czas moim ulubionym płynnym korektorem pod oczy był "mineralny" korektor Maybelline, jednak jakiś czas temu został on niestety wycofany (dlaczego zawsze wycofuje się najlepsze produkty?), więc jako jego następcę wybrałam także "mineralny" korektor, tym razem jednak od Bell, czyli Multi Mineral Anti-Age Concealer. Wybór padł na Bell ze względu na świetne oceny na wiżażu, jednak powiedzmy sobie od razu szczerze - oba te kosmetyki nie mają prawie nic wspólnego z minerałami. Prawie, ponieważ w obu przypadkach gdzieś na końcu składu znajduje się jakiś nędzny minerałek, albo dwa :) Nie mniej jednak, mimo że w przypadku całej twarzy preferuję prawdziwe minerały, w kwestii oczu często zdarza mi się sięgać po tradycyjne kosmetyki.
Korektor Bell bardzo lubię i choć nie jest on aż tak kryjący jak jego poprzednik w mojej kosmetyczce, to jest moim zdaniem godnym następcą. Jeżeli tak jak ja lubiłyście korektor Maybelline Pure Cover Mineral, koniecznie po niego sięgnijcie! Bell daje nieco bardziej rozświetlający efekt, Maybelline bardziej matowy. Co prawda na pewno nie ma on żadnego działania anti-age, jednak po nałożeniu pod oczy ładnie napina i rozświetla skórę, przez co daje efekt wypoczętych oczu. Zasługuje na ogromny plus za to, że nie wysusza skóry i nie rozmazuje się ani nie migruje w ciągu dnia. Jeśli chodzi o krycie, to jest ono moim zdaniem na poziomie średnim a do tego nie ma różowych tonów, więc pod oczy nadaje się idealnie. Do tego jest tani, ponieważ kosztuje mniej niż 10 zł.
Nie bez powodu jednak nazwałam go upartym :) Korektor ten ma niestety jeden dość poważny minus, całkiem mocno ciemnieje i to już po kilkudziesięciu sekundach po nałożeniu. Na szczęście wiedziałam o tym przed zakupem, dlatego wybrałam jaśniejszy spośród dwóch dostępnych kolorów, więc przy mojej karnacji właśnie po ściemnieniu ma odpowiedni kolor. Niestety, w przypadku dziewczyn o bardzo jasnej cerze, nawet najjaśniejszy odcień nie będzie odpowiedni, chociaż zaraz po nałożeniu wydaje się on być naprawdę jasnym! Zobaczcie same:
Jeśli nie jesteście bardzo jasne, z czystym sumieniem mogę polecić Wam ten korektor, jednak koniecznie przetestujcie go przed zakupem i odczekajcie chwilę, aby zobaczyć realny kolor. Na szczęście numer 1 po chwili przestaje ciemnieć i wygląda dokładnie tak jak po minucie na powyższym zdjęciu. Żałuję jednak, że nie zachowuje się on normalnie, ponieważ taki odcień, jaki posiada Bell zaraz po nałożeniu pasowałby zdecydowanie wielu Polkom o jasnej karnacji.
Jaki jest Wasz ulubiony korektor pod oczy? Znacie ten od Bell? :)
50 komentarzy
podoba mi się jego kolor:)
OdpowiedzUsuńTeż chwalę sobie bardzo korektor Maybelline, zdecydowanie najlepszy. Mam duże cienie pod oczami i bez korektora ani rusz. Nie mam bardzo jasnej cery więc pokuszę się o wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze takowego ulubionego nie mam :) używałam rozświetlającego korektora pod oczy z manhattanu, ale ciemniał gorzej od tego, mimo tego że na początku fajnie rozjaśniał okolice oczu. Ciężko :(
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci za tą recenzję, bo mój egzemplarz Miner Cover się prawie kończy i dosłownie płaczę, że został wycofany, a ten z bell na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmożna go jeszcze kupić online, ale szybko zostaje wykupiony, akurat znów chwilowe braki :) http://alledrogeria.pl/index.php?id_product=887&controller=product&id_lang=1
Usuńdziękuję za info :) będę pewnie polować i zrobię sobie jakiś zapas :D
Usuńfaktycznie ciemnieje i to znacznie , szkoda
OdpowiedzUsuńfaktycznie ciemnieje i to znacznie , szkoda
OdpowiedzUsuńKusi mnie strasznie, ale najpierw skończę poprzedni korektor i się za nim rozglądnę ;)
OdpowiedzUsuńA miałam na niego chrapkę! Bardzo szkoda, że się utlenia, mam bardzo jasną karnację :(
OdpowiedzUsuńUżywam tego korektora, właśnie w najjaśniejszym odcieniu. Rzeczywiście ciemnieje, na szczęście u mnie nie jest to aż tak widoczne.
OdpowiedzUsuńNie używałam go, aktualnie używam kamuflażu od alverde i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmyślałam nad nim ostatnio! :)
UsuńMiałam go i bardzo lubiłam (odcień nr 2). I przyznam szczerze, że nie wiedziałam o jego ciemnieniu dopóki Ewcia RLM nie powiedziała o tym kilka miesięcy temu. Ale mi krzywdy nie robił :) Nie miałam wrażenie, że jest pomarańczowy, Krył fajnie, może jeszcze go kupię, gdy wykończę obecne korektory.
OdpowiedzUsuńJa też się dowiedziałam właśnie z filmiku Ewy :)
UsuńGdyby nie ciemniał to biegiem pobiegłabym po niego do drogerii. Ale niestety po utlenieniu jest dla mnie stanowczo za ciemny :(
OdpowiedzUsuńa szkoda :)
Usuńdaje fajny efekt, ale jak dla mnie zbyt mocno ciemnieje. a szkoda ;pp szukam dalej ;D
OdpowiedzUsuńMaybelline nie miała okazji wypróbować przed wycofaniem więc spróbuję ten ;)
OdpowiedzUsuńChciałam go wypróbować, ale po tym efekcie ciemnienia to na pewno będzie widoczny pod oczami, mam za jasną cerę na niego :(
OdpowiedzUsuńGdyby nie ciemniał, na pewno bym kupiła. Skoro jednak zmienia kolor, pozostaje mi tylko przetestować przed zakupem, ale szczerze wątpię, by mi podpasował :(
OdpowiedzUsuńbardzo ciemnieje więc dla mnie odpada za blada jestem
OdpowiedzUsuńKurcze różnica w podcieniu po 1 minucie jest widoczna gołym okiem
OdpowiedzUsuńMiałam go i był całkiem OK. Obecnie mam Eveline z kwasem hialuronowym, ale niestety jest dla mnie za ciemny. Zużyję, bo przecież nie wyrzucę, ale na pewno nie kupię ponownie. Kusi mnie bardzo korektor z Collection (2000), niestety u nas dostępny tylko on-line.
OdpowiedzUsuńteż mam ochotę go wypróbować ale mam wrażenie, że nie będzie się za dobrze nadawał pod oczy :)
Usuńmiałam go i był całkiem w porządku. Ciemniał i nie krył moim zdaniem jakoś rewelacyjnie, dosyć szybko się skończył, ale jak za tą cenę to jest warty wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam kolor w kosmetyczce. ;) Ale nie jest niestety moim ulubieńcem, jak dla mnie za mało kryje - o czym wspomniałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A to gagatek :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt daje ten korektor. Przyznam się szczerze, że nie używam korektorów. Chyba muszę to zmienić.
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajny, ale szkoda, że ciemnieje.. Ja obecnie używam Bourjois nr 51 i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńhealthy mix? :)
UsuńPod oczy polecam maybelline fit me oraz instant age rewind. Niestety oba nie są dostępne w Polsce stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńdzięki, poczytam o nich :)
Usuńprzez to ze ciemnieje niestety nie nadaje sie dla mnie. jestem takim upartym bladziochem :[
OdpowiedzUsuńbladość jest ładna! :)
UsuńRzeczywiscie ladnie kryje, moze kiedys wpadnie mi w lapki :) Szkoda, ze z Maybelline wycofali.
OdpowiedzUsuńWydaje się być super :)
OdpowiedzUsuńmi on tylko ciemniał jak go nie rozsmarowałam :)
OdpowiedzUsuńmi ciemnieje także po rozsmarowaniu ale tak jak pisałam, nie przeszkadza mi to :)
Usuńnie używam korektorów pod oczy ,ale ten wydaje się byc ciekawy :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ,nowy blog o włosach :)) + obserwuje i licze na rewanz :)
mnie się korektory strasznie rolują. Jedynym ratunkiem dla mnie jest flamaster rozświetlający :)
OdpowiedzUsuńa jakiego używasz? :)
UsuńBardzo długo szukałam po wizażu i innych forach dobrego korektora na wypryski i cienie pod oczami, i nie mogłam nic dobrać... W końcu wkurzyłam się i wzięłam w Rossmannie paletkę korektorów z Wibo - nie jest idealna, ale jest ;) Ten byłby dla mnie o wiele za ciemny niestety. M
OdpowiedzUsuńSpróbuj kamuflażu z Catrice :)
UsuńCałkiem fajny:D
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale mnie nie zachwycił pod oczami. Zaczęłam go stosować na niedoskonałości i był o wiele lepiej.
OdpowiedzUsuńniestety Bell ma coś nie tak z postrzeganiem kolorów , ich podkłady są dobre ale niestety także ciemnieją ,
OdpowiedzUsuńopisany tu korektor miałam w odcieniu tu przedstawionym a mam cerę wcale nie tak jasną i był dla mnie dobry , także dla naprawdę jasnych cer firma niestety się nie popisała
używałam go równo 6 miesięcy i pierwsze 4 był rewelacyjne a potem bach i po prostu tak się rolował pod oczami że masakra a do tego mimo przypudrowania schodził spod oczu w bardzo szybkim tempie
OdpowiedzUsuńgeneralnie bardzo spodobał mi się blog, dlatego też dodaję do obserwowanych, pozdrawiam ;)!
OdpowiedzUsuńTez mogę spokojnie polecić dla każdej kobiety :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.