Przyznam szczerze, że choć sama uwielbiam oglądać na blogach tego typu wpisy, do stworzenia swojego mixu jakoś zawsze było mi nie pod drodze. :) Dzisiaj postanowiłam jednak, że fajnie byłoby wrzucić Wam kilka przypadkowych zdjęć z ostatnich (niecałych :)) dwóch miesięcy, abyście mogły poznać mnie nieco lepiej. Jeszcze nie wiem, czy takie zdjęciowe zestawienia będą się pojawiać regularnie. Dajcie znać, co o tym sądzicie!
1. Akuku :) 2. Powód, dla którego ostatnio jestem tutaj trochę rzadziej, plus sesja <3
3. Spełniam się artystycznie :D howlit plus różowy jadeit 4. Marmur i czarny onyks
5. Słodka matrioszka czeka na swoją kolej, choć jeszcze nie wiem, w jaki sposób ją wykorzystam
6. Owoce w czekoladzie z wrocławskiego jarmarku świątecznego
7. Dla odmiany, włosy mojej mamci :) 8. Kindle, moja nowa miłość i najlepszy zakup ostatnich miesięcy
9. Martini bianco z tonikiem, jeden z moich ulubionych drinków 10. Leniwa niedziela w łóżku z herbatą i moje chude kolana :)
Lubicie łapać chwile za pomocą zdjęć? :)
76 komentarzy
Wooow, ale jesteś ładna *____*
OdpowiedzUsuńoj :*
UsuńMożna spytać co studiujesz?:)
OdpowiedzUsuńjęzyk biznesu angielski i rosyjski :)
Usuńoo, czyzby UŚ? :)
Usuńuo ;)
UsuńJesteś śliczna i masz super kolana :)
OdpowiedzUsuńTa biała bransoletka prześliczna, takie to można robić, bo czasem biżuteria hand-made to takie potworki, że strach zakładać :p
Cieszę się, że Ci się podoba, postanowiłam zrobić je sama bo bransoletki z kamieni naturalnych są kosmicznie drogie, nawet te hand-made.
Usuńbrwi i usta masz mega :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńbardzo lubie takie wpisy
OdpowiedzUsuńśliczna jesteś!
Postaram się robić je co jakiś czas :)
Usuńmasz takie śliczne nogi *-* z natury czy coś robiłaś z nimi ( ćwiczenia, dieta) ? :)
OdpowiedzUsuńĆwiczę Mel B, ale na pupę i brzuch a nogi akurat zawsze miałam bardzo szczupłe, 21 lat próbuję przytyć :P
UsuńTworzysz bardzo ładną biżuterię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńWracaj do zdrowia :(
OdpowiedzUsuńDzięki Aswertynko za troskę, już jest coraz lepiej ze mną! :)
Usuńmalinowy grzaniec może także pomóc :)
UsuńJesteś nieco podobna do ewalucji z bloga ewalucja.blogspot.pl ;) Przez chwilę myślałam, że to nawet ona :D Obie jesteście piękne :) A mama ma piękne włosy :) A taką zieloną bransoletkę to z wielką chęcią bym nosiła :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, na to porównanie bym nie wpadła, chociaż możliwe, że mamy podobny typ urody. W każdym razie to komplement :)
Usuńpiękne masz nogi! :) piękne bransoletki, bardzo mi sie takie podobają i też bym chciała w końcu takie sobie zrobić :D
OdpowiedzUsuńhttp://takbardzokosmetycznie.blogspot.com/
polecam, to łatwa sprawa :)
Usuńpiękność <3 i jaka zgrabna <3
OdpowiedzUsuń<3
UsuńMoja mama ma bardzo podobne włosy :D
OdpowiedzUsuńJaka urocza z Ciebie dziewczyna <3. Uwielbiam taki typ urody!
Mamusiowe włosy najlepsze :D miło mi :)
UsuńJesteś sliczna! *.*
OdpowiedzUsuńI masz idealne nogi zazdroszczę!
Jestes z Wroclawia ? :)
OdpowiedzUsuńNie kochana, studiuję w Opolu a we Wrocławiu bywam często, bo odwiedzam znajomych :)
UsuńOwoce w czekoladzie są najlepsze! :D
OdpowiedzUsuńpycha, to prawda <3
UsuńJakoś nie mam nawyku robienia zdjęć tak ot ;) Też lubię Martini Bianco, ale z wodą gazowaną i cytryną :-) Piękne bransoletki:)
OdpowiedzUsuńZ wodą gazowaną bardzo lubię różowe wino :)
UsuńTo włosy Twojej mamy? Wow!
OdpowiedzUsuńDopiero kilka lat temu udało mi się ją namówić na zapuszczanie z całkiem krótkich :)
UsuńUwielbiam oglądać takie wpisy, fajnie by było jak by i u Ciebie taka seria zawitała :) Masz świetne nogi! ;) Fryzura mamy to Twoje dzieło?
OdpowiedzUsuńMoje, ale nie do końca udane! :)
UsuńSuper, uwielbiam takie wpisy, chętnie będę je czytać u Ciebie częściej! ;) Śliczne pierścionki ;))
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam owoce w czekoladzie na jarmarku. ;] MNIAM.
OdpowiedzUsuńfaktycznie masz chude kolana heh :) owoce w czekoladzie mniaam, ja jednak lubie robic sama takie!
OdpowiedzUsuńTwoja mama ma idealne wlosy :) A Ty jesteś naprawdę ładna, powinnaś częściej pokazywać się na blogu :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, na pewno się jeszcze nie raz pojawię :)
UsuńOjej to twoja mama? myslalam ze to wlosy jakiejs nastolatki :) mnie tez ostatnio choroba zlapala :(
OdpowiedzUsuńMama, mama :) To zdrowiej!
Usuń"chude kolana"... chciałabym mieć takie kolana :D
OdpowiedzUsuńno a nie chude?! :D
UsuńSzkoda, że nie napisałaś wcześniej ze studiujesz w Opolu i bywasz we Wrocławiu, to byśmy się powymieniały adresami sklepów z fajnymi kosmetykami do włosów ;D Ja z kolei studiuję we Wrocławiu i bywam w Opolu, i mam wrażenie że widziałam Cię w jakimś pociągu ;)) M
OdpowiedzUsuńKochana, wiele bym Ci nie poleciła, bo nie odkryłam za bardzo niczego ciekawego niestety za bardzo :( Kosmetyki do włosów najczęściej w Opolu kupuję w Hebe, ale nie wiem czy np. jest gdzieś sklep z rosyjskimi kosmetykami. Wiem, że w okolicach rynku jest sklep ziołowy, w którym można dostać ciekawe kosmetyki i oleje np. amlę a przy targu na Rejmonta jest mój ulubiony sklep zielarski :)
UsuńA do liceum też chodziłaś do Opola? I czekam na kolejne zdjęcia :) M
UsuńNie, w liceum tylko studiuję :)
UsuńJa też ostatnio kupiłam sobie czytnik, co prawda nie Kindle, na razie mam coś tańszego. Czekam na przesyłkę i mam nadzieję, że będę zadowolona. Uwielbiam owoce w czekoladzie!
OdpowiedzUsuńPewnie będziesz! :)
UsuńBardzo lubię takie zestawienia, powinnaś dodawać je częściej! ;) ładna z Ciebie dziewoja, ale Twoje brwi, choć nie widzę ich w całości, są po prostu niesamowite! Uważam że brwi to jedna z najważniejszych (jak nie najważniejsza) część twarzy i to od niej zależy wiele rzeczy - chociażby wyraz twarzy;)
OdpowiedzUsuńAle ale, mam pytanie ze zgoła innej beczki. Już kilka miesięcy temu, gdy odkryłam Twojego bloga, przejrzałam wszystkie wpisy. Często wspominasz o półproduktach oraz że to one pomogły doprowadzić Twoje włosy do takiego stanu. Nie jestem do końca pewna, ale chyba nigdy jakoś się nie rozpisywałaś na ten temat, niestety;) chodzi mi szczególnie o Twoje ulubione produkty, tuningowanie masek... Przyznam, że o włosy 'szczególnie' dbam już jakoś rok, i osiągnęłam moment, w którym nie mogę jakoś znaleźć nic pasującego moim kłakom. Stały się wybredne, wszystko albo jest zbyt naproteinowane (i mam siano, nie włosy), albo zbyt lekkie (i efektu żadnego). Może więc spróbuję z półproduktami?:P Także z góry przepraszam, jeśli coś takiego gdzieś już było - mogłam przeoczyć lub zapomnieć - ale jeśli kiedyś nie będziesz miała pomysłu na wpis, to możesz jakoś rozwinąć ten temat;)
Pozdrawiam serdecznie,
Ewelina:)
moje brwi to w 50% kwestia regulacji, henny i makijażu :D niestety natura mnie aż tak wyraźnymi nie obdarzyła, chociaż i tak są ok :) Mam kilka swoich ulubionych półproduktów i używam ich w kółko, a najczęściej są to gliceryna, keratyna hydrolizowana i aloes zatężony. Tych trzech najczęściej używam do tuningowania plus olejków i sporadycznie innych :)
Usuńuwielbiam takie posty, chociaż sama takich nie robię - sama nie wiem czemu:)))
OdpowiedzUsuńnie dosć że masz piękne włosy, jesteś śliczna, to jeszcze figura... marzenie! :)
bardzo mi miło :)
UsuńMyślę nad kindle, ale tak strasznie jestem przywiązana do papierowych książek, że nie wiem, czy się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńja też jednak jestem, ale polecam mimo wszystko :)
UsuńBardzo ciekawy photo mix:D
OdpowiedzUsuńJesteś piękna kobietą ;-)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne wpisy z tej serii! ;-)
bardzo fajny wpis, a mogłabyś zrobić post z odkryciami roku 2013 bardzo jestem tego ciekawa bo w 2012 był taki wpis :)
OdpowiedzUsuńTutaj są ulubieńcy: http://www.urodaiwlosy.pl/2013/12/wielkie-podsumowanie-czyli.html ale odkryć chyba nie ma:)
UsuńWłaśnie w tym poście są moje odkrycia i ulubieńcy w jednym :)
UsuńŚliczna! I bardzo fajny post :))
OdpowiedzUsuńCiekawy post :) Więcej takich :)
OdpowiedzUsuńjakie usta, łał! :D
OdpowiedzUsuńprzy okazji mam pytanie, czytałam ostatnio o wodzie brzozowej do stosowania na włosy? używałaś, mogłabyś polecić i napisać coś więcej?
Stosowałam, w moim przypadku bardzo dobrze hamuje wypadanie i to w sumie tyle :) Ale polecam, bo jest tania i działa. Ja używałam tej z Malwy i moim zdaniem marka ma znaczenie, bo np. ta z Barwy o wiele bardziej śmierdzi alkoholem.
Usuńdzięki za odpowiedź! a powiedz mi jeszcze stosowałaś ją jako płukanke, wcierke?
Usuńjako wcierkę, do płukanek się nie nadaje ze względu na dużą zawartość alkoholu.
OdpowiedzUsuńPiękne brwi!!!! jak często robisz hennę? :)
OdpowiedzUsuńśrednio raz na miesiąc, podkreślam brwi cieniem i żelem na co dzień :)
UsuńNaprawdę przeczytałam od deski do deski caly blog, mam ciężki okres w życiu i tak czytałam i czytałam, bo pomaga mi to nei myśleć o moich cierpieniach..... Dla mnie to szok, jestem z tych osób które kompletnie nie wiedziały co można zrobic z włosami, ja myślałam że mam z natury je do niczego...... Rano zrobiłam pierwsze godzinne olejowanie oliwą z oliwek przywiezioną z Chorwacji, plus serum na przesuszone końcówki i szok!!!! To może sie udać i znów mogę mieć piękne włosy jak 10 lat temu!!!!!
OdpowiedzUsuńNo i zapomniałam o sednie dlaczego piszę: dzięki, jestes bardzo pozytynwną, fajną osóbką.
OdpowiedzUsuńDzięki kochana <3 Mam nadzieję, że wytrwasz w postanowieniu dbania o włosy i jeszcze tutaj do mnie zajrzysz :) No i życzę Ci, żeby wszystko się ułożyło :)
UsuńFajny pomysł na post, fotki super..i te owocki w czekoladzie..hm..:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.