Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię aplikować na włosy w ciągu dnia olejki lub silikonowe serum, szczególnie wtedy, kiedy jestem cały dzień poza domem. Pomaga mi to świetnie wygładzić ewentualne spuszone końce po całym dniu noszenia rozpuszczonych włosów i nadać im nieco blasku. Dodatkowo chroni to je przed różnymi możliwymi zniszczeniami. Ze względu na to, że mojej torebce zazwyczaj znajduje się cały zestaw różnych mniej lub bardziej potrzebnych rzeczy, niespecjalnie lubię wrzucać do niej jeszcze duże butelki czy tubki, które jednak swoje ważą. Uwielbiam za to małe, kompaktowe opakowania czy buteleczki, zwłaszcza jeśli ich aplikacja jest w jakiś sposób ułatwiona i nie wymaga zbyt dużej ilości czasu. Ostatnio w mojej torebce poza eliksirem Revlon przelanym do buteleczki po jedwabiu Green Pharmacy specjalne miejsce zajmuje bardzo kieszonkowy 100% olejek arganowy Paese :)
W buteleczce znajduje się 15 ml produktu, co przy ogromnej wydajności olejków starcza na dość długo, a jednocześnie nie zajmuje wiele miejsca. Jednorazowo na końcówki nakładam dwie do trzech kropli olejku, co zdecydowanie ułatwia mi dołączona pipetka. Olej arganowy nie należy jednak do tych najlepiej dostępnych stacjonarnie, szczególnie ten tłoczony na zimno, nierafinowany. Cieszę się, że Paese postanowiło wyjść na przeciw zapotrzebowaniom i wypuściło na rynek trzy olejki, czyli arganowy właśnie a także tamanu oraz jojoba. Wszystkie trzy posiadają także certyfikat ECOCERT, co jest ich zdecydowanym plusem. Olejek arganowy Paese kupimy za 22 zł w niektórych drogeriach osiedlowych i sieciowych, takich jak Astor, Natura czy Drogerie Polskie. Nie jest to specjalnie niska cena, bo olej ten możemy dostać w podobnej cenie w sklepach zielarskich, jednak w nieco większej pojemności. Sama mam w domu olejek arganowy o pojemności 50 ml kupiony właśnie w takim sklepie za 25 zł, jednak mimo większej ceny wersja Paese bije go na głowę w jednej bardzo istotnej kwestii - zapachu. Większość olejków arganowych tłoczonych na zimno ma bardzo charakterystyczny zapach określany jako "orzechowy", jednak moim zdaniem jest on wyjątkowo nieprzyjemny i nie chciałabym, aby tak pachniały moje włosy w ciągu dnia :) Paese, mimo że jest tłoczony na zimno, nie posiada praktycznie żadnego zapachu i choć może to być nieco niepokojące, to nie zauważyłam różnicy w działaniu olejku "śmierdzącego" a bohatera dzisiejszego posta.
Włosy po nałożeniu kilku kropel olejku stają się bardzo miękkie, błyszczące i wygładzone. Od jakiegoś czasu nie rozstaję się z nim a moje włosy bardzo go polubiły, choć mam ochotę wypróbować do ogólnego olejowania olej z prażonych orzechów arganowca z Lidla, o którym ostatnio jest dość głośno :) Mimo swoich świetnych właściwości, olejek arganowy nie musi być używany jedynie na włosy, co jest jego ogromnym plusem! Sama posiadam drugą buteleczkę, która stoi na mojej toaletce i jest przeznaczona do celów "nie włosowych", czyli głównie pod oczy a nawet na paznokcie.
Używacie olejków na końcówki? :)
23 komentarzy
moje włosy po całym dniu są oklapnięte,a nie puszące.. :(
OdpowiedzUsuńoj, może coś je przeciąża?
UsuńJa kupiłam 100 ml oleju arganowego za 33 złote, więc taka cena za 15 ml bardzo mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńnie jest najtańszy, to prawda :)
UsuńJa w Hiszpanii kupiłam 250 ml oleju arganowego za 10 euro czyli mniej więcej 40 parę złotych. Niestety na moich włosach się nie sprawdził jakoś super. Używałam go zamiast balsamu do ciała i w tej kwestii był rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie super tanio :)
UsuńNigdy jeszcze nie nosilam ze soba przyborów do wlosow i produktow, ale taki maly oojemniczek to swietne rozwiazanie ;)
OdpowiedzUsuńJa końcówki zwykle zabezpieczam jedwabiem GP albo serum Bioelixire Argan Oil :)
OdpowiedzUsuńmuszę przetestować, póki co, byłam wierna olejkowi rycynowemu, hmmm...!
OdpowiedzUsuńhttp://kwestia-urody.blogspot.com/
Moim ulubieńcem jest serum wzmacniające z Biovaxu. Powoli kończę buteleczkę i zastanwiam się czy do niego wrócić, czy kupić coś innego.
OdpowiedzUsuńteż bardzo je lubię!
UsuńNigdy go nie miałam i nawet nie wiedziałam że paese ma go w swojej ofercie:)
OdpowiedzUsuńja używam kryształków z olejkiem arganowym z maxima i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńo, ciekawe :)
UsuńZaciekawiłaś mnie, muszę go koniecznie poszukać ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja tylko róż :)
UsuńCzaje się na te olejki :) Chciałabym ten arganowy i awokado, ale do twarzy o paznokci bo moje niskoporowate włosy przeciążyłby.
OdpowiedzUsuńdo paznokci też super :)
UsuńMusze kiedys go wyprobowac :) Z tej firmy mam olejek tamanu ;)
OdpowiedzUsuńNie do konca rozumiem jaki powinien być środek na koncówki, uzywam według przykazań silikonowego serum, aktualnie z Biovaxu, rozumiem że można go zastąpić olejkiem? Olejek również spełni taką funkcję jak silikon? Czy to może być kazdy olejek, czy tylko arganowy, a lniany mógłby być? Chyba że ma być NIE wchłanialny żeby otoczyć włoski na zewnątrz?
OdpowiedzUsuńKasia Gie.
Może być każdy olejek :) Silikony działają nieco mocniej, ale podobnie jak olejki nakładane na końcówki. Można je też mieszać, ja często tak robię, dzięki czemu mam i ochronę przez silikony i nawilżenie przez olejek.
UsuńJestem zachwycona tym olejkiem i znalazłam jeszcze jeden olejek z czarnuszki też super . Kupiłam olejek z serii Kardashian
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.