Cześć dziewczyny!
Trzy miesiące temu pisałam Wam TUTAJ o rozpoczęciu mojej kuracji odżywką do rzęs Long 4 Lashes. Co prawda producent obiecuje pełne efekty po sześciu miesiącach, jednak w związku z tym, że minęło już pół czasu, na jaki powinna starczyć buteleczka, przychodzę dzisiaj do Was z efektami oraz moją opinią. Czy warto kupić odżywkę Long 4 Lashes? Czy przynosi faktycznie świetne efekty? O wszystkim przeczytacie niżej :)
Jeśli nie wiecie w ogóle cóż to za produkt oraz jak go stosować, zerknijcie proszę najpierw na TEN post, w którym opisałam odżywkę nieco dokładniej. Do tej pory udało mi się przeprowadzić trzymiesięczną kurację, w czasie której nakładałam preparat na linię rzęs codziennie wieczorem. Kilka razy podczas nocy poza domem zdarzyło mi się zapomnieć wziąć ją ze sobą, jednak łącznie ominęłam może trzy dni. Na początku stosowałam ją z maksymalną ostrożnością ze względu na zawarty w składzie bimatoprost, jednak gdy po jakimś czasie nie zauważyłam ani pieczenia, ani zaczerwienienia skóry, przestałam nieco martwić się o ewentualnie skutki uboczne :) Pamiętajcie jednak, że z tego typu preparatami nie ma żartów. Po pierwszym miesiącu nie zauważyłam praktycznie żadnej różnicy poza faktem, że rzęsy przestały wypadać i pojawiać się na wacikach podczas demakijażu. Rzęsy zaczęły wyraźnie rosnąć dopiero pod koniec drugiego miesiąca stosowania, a efekt mocno mnie zaskoczył. Później nieco się pogłębił, ale tak naprawdę długie rzęsy pojawiły się praktycznie nagle i tak już zostało do dzisiaj. Na początku trzeciego miesiąca nieco rzęs wypadło, jednak kilka tygodni później znów wyrosły długie i powywijane. Efekt najlepiej widać w zewnętrznym kąciku, który czasem trudno mi pomalować tuszem, ze względu na długość rosnących tam rzęs. Oto efekty Long 4 Lashes na niepomalowanych rzęsach:
Jak mam nadzieję widzicie, rzęsy są zdecydowanie gęstsze, dłuższe, ciemniejsze i grubsze. Najlepiej różnicę widać jednak na pomalowanych rzęsach. Trzy miesiące pisałam Wam, że moje naturalne rzęsy są ok, ale także bez większego szału. Dzisiaj patrząc na te zdjęcia uważam, że zbyt dobrze je oceniłam :) Pomalowane tym samym tuszem, czyli Max Factor 2000 calorie.
Obecnie rzęsy bez tuszu wyglądają bardzo podobnie do rzęs sprzed kuracji, ale... z tuszem :) Czy warto kupić Long 4 Lashes? Moim zdaniem zdecydowanie tak. Co prawda odżywka nie jest najtańsza, jednak jej cena także nie jest zabójcza, bo w promocji można dorwać ją za 50-60 zł. Swoją buteleczkę kupiłam na doz.pl, gdzie obecnie kosztuje 59,81 zł. Standardowa cena tej odżywki to natomiast ok. 80 zł, jednak bardzo często jest przeceniona. Choć ciężko określić jej ilość w białej buteleczce, to wydaje mi się, że po trzech miesiącach stosowania mam jej jeszcze około połowy, więc nie mogę narzekać także na jej wydajność. Czy ma jakieś minusy? Jeden. Lekko przyciemnia skórę na linii rzęs, co możecie zobaczyć na drugim zdjęciu, jednak mi osobiście w ogóle to nie przeszkadza. Jeszcze jedno zdjęcie "po", bez tuszu:
A tak prezentują się rzęsy pomalowane jedynie tuszem, bez towarzystwa eyelinera, na tle całej twarzy:
Widzicie różnicę? :)
63 komentarzy
Ooo! Jest spora różnica! Aż zazdroszczę. Jednak uważam ten produkt jest dość drogi więc nie wiem czy kiedyś się zdecyduje. W strefie blogowej przewija się często pomadka stosowana do rzęs, mam na myśli "Alterra, Pomadka rumiankowa", która ma świetny skład. Używałaś może? Jestem ciekawa czy efekty byłyby choć troszkę porównywalne z tym co Ty osiągnęłaś a produkt jest znacząco tańszy...
OdpowiedzUsuńOna jest na bazie olejku rycynowego i stąd ten efekt :) Nie stosowałam jej jako tako, ale stosowałam olejek rycynowy i efekty były takie http://www.urodaiwlosy.pl/2013/06/efekty-po-trzech-tygodniach-stosowania.html
UsuńA ja juz mialam do Ciebie pisac gdzie jestes bo sie zaczelam martwic :*
OdpowiedzUsuńDla mnie poki co takie cacko za drogie, aktualnie uzywam L'biotiki juz 3 tyg i niestety roznicy zadnej nie widze :( A mam tak jasne rzęsy, ze mnie juz chyba nic nie pomoze... ale uzywam jej dalej:(..
Żyję, Żyję! :D może kiedyś się skusisz :)
UsuńNo pewnie że jest różnica, widać to zwłaszcza na ostatnim zdjęciu gdzie mimo ze wytuszowałaś rzęsy są spektakularnie długie i dodają do całości duuużo uroku! Zmotywuję sie do regularnego stosowania moich odżywek i olejku rycynowego.
OdpowiedzUsuńKasia Gie.
Powodzenia Kasiu :)
UsuńSama stosuję to serum i jestem zachwycona. Różnicę widać i nie musiałam wydawać 300 zł na te bardziej PRO odżywki ;) U ciebie też to fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńteż jej używam :) już prawie 1,5 miesiąca :) u nie efekty pojawiły się chyba szybciej niż u Ciebie :) Jestem posiadaczką naturalnie czarnych rzęs, ale brakowało im długości, teraz mam piękne, czarne, długie i grubsze rzęsy bez makijażu :) Oczywiście z tuszem do rzęs efekt jest jeszcze lepszy :) Ciekawe jak będzie w kolejnych tygodniach:)
OdpowiedzUsuńI też mam w kąciku takie niesforne rzęsy, które rosną w dół - dosłownie 2 czy 3... są proste i za nic nie da się ich podniesc...
Mi dopiero niedawno się zakręciły bo miałam tak samo :)
UsuńNo pięknie dla mnie na chwilę obecną troszkę za droga jest ale efekty widoczne są gołym okiem :D
OdpowiedzUsuńświetne efekty :) mam zamiar ją kiedyś kupić, ale czekam na jakąś dobrą promocję :)
OdpowiedzUsuńna all. można dorwać za 47 zł :) - http://allegro.pl/long4lashes-bimatoprost-rewelacja-do-rzes-i4453778245.html?source=mlt .też się czaje na nią ale mam masę wydatków i takie tam.. więc mam nadzieję ze jesienią się uda :)
UsuńPS. Martuś wyglądasz przecudnie! :)
O fajna cena :) dziękuję! :)
Usuńoj widać różnicę :)
OdpowiedzUsuńEfekty są duże. Chciałabym ją wypróbować ale cena trochę wysoka.
OdpowiedzUsuńno niezła różnica:)
OdpowiedzUsuńwidać widać ;)śliczna jesteś ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńCudowny efekt ! <3
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana kupnem tej odżywki ponieważ mam bardzo marne rzęsy odstrasza mnie jedynie jej cena.
muszę napisać, że jesteś piękna:) a efekty widoczne
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma wersji do brwi, bo na pewno byłaby moja:)
Usuńjest! :)
Usuńo, muszę zaraz poczytać o niej:)
Usuńwoow, naprawdę widać różnicę! Świetny efekt, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Naprawdę widać różnice!
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to jesteś przepiękna :)
Uwielbiam tę odżywkę ! używam 3 miesiące i powoli mi się kończy. Koleżanki z pracy pytają się mnie czy przedłużyłam rzęsy !!!
OdpowiedzUsuńUlubieniec :)
Różnica kolosalna! Ile ja bym dała za takie gęste, długie rzęsy !
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, jesteś baaaardzo ładna :)
Niedawno kupiłam i już używam. Ciekawe jakie efekty będą u mnie :)
OdpowiedzUsuńmasz piękne oczy i usta ! efekt widoczny ;)
OdpowiedzUsuńAle jesteś śliczna! :)
OdpowiedzUsuńEfekt imponujący, myślę nad tą odżywką od pewnego czasu, ale zawsze mi jakoś nie po drodze.. Może w końcu się zdecyduję ;)
Dziękuję :) Zdecyduj się bo warto!
UsuńNo i znowu widzę u kogoś efekty po tej odzywce...a ja u siebie nic. Jak jakieś są dłuższe to potem wypadają...choć używam jej od niedawna. Chyba muszę się uzbroić w cierpliwość:(
OdpowiedzUsuńmoże zobaczysz efekty dopiero np. po 3 miesiącach :)
UsuńJesteś śliczna! Bardzo proszę o podanie kosmetyków których uzyłaś do wykonania tego makijażu:) Jest szansa na jakis post właśnie o tematyce makijażu codziennego lub coś w ten deseń?:)
OdpowiedzUsuńKochana, tutaj praktycznie nic nie mam :) na całej powiece beżowy cień z paletki Sleek Au Naturel, w wewnętrznych kącikach Loreal Hourglass Beige a na rzęsach Max Factor 2000 calorie, na brwiach mieszanka czarnego cienia Inglot z 563 :) na ustach pomadka za 3 zł z Intermarche, Paris Memories kolor 230, bronzer Lovely Sunny Powder :) tak teraz myślę, że może powinnam zrobić post o kosmetykach do makijażu, których używam najczęściej, bo często o to pytacie, a nie mam codziennie takiego samego makijażu, żebym mogła zrobić jeden post z jego prezentacją. :) pomyślę, jakby to zrobić.
Usuńnie masz żadnego podkładu tu? A rozświetlacz jakiś użyłaś? OOO tak taki post by sie przydał:)
UsuńMam podkład Lirene City Matt :) a rozświetlacza nie mam żadnego, postaram się coś takiego napisać, dopisuję temat do listy :)
Usuńsuper dziekuję! :)
UsuńNonoo, Piękna, efekty super :) Mi moje chwilowo wypadły i odżywka się kończy :<
OdpowiedzUsuńefekty są widoczne :) chociaż szkoda, że cała kuracja trwa pół roku ;/
OdpowiedzUsuńjedna buteleczka starczy :)
Usuńprzyjemnie, alverde mi nic nie pomogła. może przed sławnym revitalashem powinnam tej spróbować?
OdpowiedzUsuńmyślę, że tak, bo składy podobne :)
UsuńJedyne co mozna powiedziec, to WOW :) Super efekt, ale samo serum jak dla mnie okropnie drogie! :(
OdpowiedzUsuńJa sie boje skladu.. ma bimatoprost:(
OdpowiedzUsuńZ pewnością jego ilość w składzie jest zoptymalizowana, minimalna dawka dająca efekty. Dobrze że obniża cisnienie a nie odwrotnie ;-) Poza tym, tę substancje w postaci leku, aplikuje się do worka spojówkowego, można w sumie unikać smarowania bliżej kącika wewnętrznego oka, bo i tak włoski które urosną w kąciku trudno potem okiełznać tuszem. Albo przed snem kiedy mrugamy mniej, wówczas mniejsza szansa że "zmrugamy" substancję do filmu łzowego który kolejno udaje się do worka spojówkowego. Minimalna ilość odżywki i smarowanie jej od zewnętrznej lini wzrostu rzęs również będzie działało ochronnie. Ja bym się nie bała ;-)
UsuńKasia Gie.
Na pewno nie ma bimatoprostu tutaj tyle co np. w lumiganie :)
UsuńŚwietne efekty :)
OdpowiedzUsuńNo no efekt widoczny ! Ja od jutra zaczynam testowanie odżywki z eveline ciekawe czy da mi choc podobny efekt do Twojego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jesteś zjawiskowa, zapuszczanie naturalek to strzał w dziesiątkę - bo rozumiem że ten ciemniejszy brąz przy twarzy to już odrost :)
OdpowiedzUsuńTak! :) już dość długi bo nie farbowany od prawie roku, chociaż od czasu do czasu nakładam szamponetkę na całość, gdy już mam dość tego naturalnego ombre :) Ale niczym poza tym naturalnych nie ruszam, bo chcę zapuścić całość :)
UsuńNiedawno widziałam ją na promocji w Rossmanie i chciałam kupić jednak musiałam pokupic pare rzeczy na wesele na którym byłam więc musiałam przełozyć zakup. Jak tylko dorwe wypłatę to odłoze sobie kase i poczekam na kolejną promocję, albo nawet kupie w regularnej cenie :) Niestety moje rzęsy z natury sa dość liche i bez ich pomalowania wyglądam tak jakbym ich nie miała w ogóle :D Tak więc taka odżywka mam nadzieję sprawi, że choć trochę 'wyjdą z cienia' :D
OdpowiedzUsuńLepiej zamówić na dozie do apteki w swoim mieście niż kupować w regularnej cenie :)
Usuńmam tą odżywkę, kupiłam z myślą o rzęsach ale oczywiście w sklepie nie spojrzałam i kupiłam wersję do brwi:P aplikowałam więc preparat umytym pędzelkiem od eyelinera. Niestety, już po kilku aplikacjach oczy strasznie zaczęły mnie piec i do tak że widziałam za mgłą, natychmiast odstawiłam odżywkę. Przeszło samo, ale tak się złożyło że miałam niedługo potem wizytę u okulisty i z ciekawości spytałam o ''Bimatoprost''. Okulista powiedział, że preparat migruje z linii rzęs do oczu... a jak każda substancja lecznicza stosowana niezgodnie z przeznaczeniem jest potencjalnie niebezpieczna.Także myślę, że rzeczywiście trzeba rozważyć wszystkie plusy i minusy i dobrze się zastanowić:) Ostatecznie stosowałam long 4 lashes do brwi bo na ten obszar można stosować bez obaw i jestem bardzo zadowolona:) wprawdzie mam ciemne brwi i kształt też ok ale wiadomo ja to jest...zawsze się chce więcej :D do brwi polecam serdecznie bo zauważyłam że wiele nowych włosków rośnie:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że migruje i masz rację, że trzeba podejść do tego ostrożnie :) Fajnie, że spytałaś okulisty, bo sama też zamierzam właśnie :) Choć wersje do brwi i rzęs mają niby ten sam skład to wydaje mi się, że proporcje mogą być inne i w tej do brwi jest więcej bimatoprostu właśnie przez to, że nie stosuje się jej blisko oczu :)
Usuńtego już się niestety nie da dowiedzieć, choć myślę że to przede wszystkim dlatego że po prostu z natury mam wrażliwsze oczy. Tak czy inaczej ten składnik jest i przedostaje się do oczu, choć uwielbiam długie rzęsy (może się zdecyduję na przedłużanie) to jednak nie chcę ryzykować, szczególnie że sama doświadczyłam przykrych skutków a lista możliwych skutków ubocznych mnie przeraża... także myślę że można spróbować ale ostrożnie i na pewno nie polecałabym stosować regularnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam chciałabym dodać (bezpłatnie) tego bloga do blogosfery kosmetycznej- www.kosmetoblogi.blogspot.com jeśli wyrazi Pani zgodę proszę o wiadomość z linkiem do bloga. Zapraszam na stronę i na fb Kosmetoblogi. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrewelacyjna szminka czy moge wiedziec jaka??
OdpowiedzUsuńSzminka kupiona w InterMarche za 3 zł :) Paris Memories kolor 230
UsuńJakiś czas temu zastanawiałam się nad zakupem tej odżywki i teraz już wiem, że w najbliższym czasie ją kupię :)
OdpowiedzUsuńbtw jaka Ty śliczna jesteś :O
Nadl wypadaja ci rzesy...czy juz nie? :/ martwi mn to wypadanie rzes :(((( ...myslusz ze bez odzywki rzesy pozostana dl. ? :/ :) Pozdrawiam :) ;))
OdpowiedzUsuńnie :) po odstawieniu rzęsy stopniowo wypadają i w końcu wracają do swojego naturalnego stanu :)
UsuńŚwietne efekty! Ja dopiero 2 tygodnie stosuje ten produkt ale już teraz mogę powiedzieć że gdy maluje tuszem to lepiej wyglądają :) Ale u Ciebie efekt jest niesamowity! Na początku myslalam ,że twoje rzęsy są pomalowane na tym pierwszym zdjęciu. Super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.