Kwestia zagęszczenia włosów to zaraz obok ich zapuszczania cel, do którego dąży najwięcej dziewczyn. To także temat, który nie był jeszcze tutaj poruszany, jednak wiele razy dostawałam od Was pytania dotyczące tego jak zagęścić włosy. Mój kucyk ma obecnie obwód 9-10 cm w zależności od użytych kosmetyków i choć nie mierzyłam go jeszcze kilka lat temu, to mogę z całą pewnością stwierdzić, że udało mi się w pewnym stopniu ten obwód zwiększyć. Zanim jednak przejdziemy do tego jak zagęścić włosy, powinnyśmy zadać sobie ważniejsze pytanie - czy można zagęścić włosy? Odpowiedź niestety nie zawsze będzie brzmiała "tak".
Czy da się zagęścić włosy?
Włos, jak wszystkim wiadomo, wyrasta z cebulki. Ilość cebulek na głowie jest stała i niezmienna, co znaczy tyle, że nie jesteśmy w stanie wyprodukować ich większej ilości a co za tym idzie "doprodukować" sobie włosów. Część cebulek może być jednak nieaktywna czy zbyt słaba, aby utrzymać włos, i właśnie te cebulki można w odpowiedni sposób (choć nie zawsze) przywrócić do pracy, a co za tym idzie, zagęścić włosy dbając o wzrost nowych włosków. Możliwe jest to jednak tylko w wypadku osób, które np. w dzieciństwie czy jeszcze parę lat temu miały grubsze włosy, które z powodu choroby, niezdrowej diety, złej pielęgnacji czy zbyt wielu zabiegów stylizujących przerzedziły się. Jeśli należycie jednak do drugiej grupy osób, czyli po prostu posiadacie cienkie włosy z natury i od kiedy pamiętacie włosy wyglądały tak samo, raczej zapomnijcie o ich zagęszczeniu. Jest to po prostu fizycznie niemożliwe z powodu braku odpowiedniej ilości cebulek. Sama należę do osób, które w dzieciństwie mogły pochwalić się bardzo grubym warkoczem. Moje włosy obecnie nie są cienkie, ale nie są też grube, są po prostu średnie. Obecny warkocz nie dorównuje temu z dzieciństwa i raczej nigdy nie będzie. Mimo możliwości zagęszczenia włosów, która występuje w moim przypadku, należy pamiętać, że z wiekiem ilość żywych cebulek zmniejsza się. Właśnie dlatego bardzo istotne jest realne podejście do sprawy. W przypadku osób o naturalnie cienkich włosach lepszym wyjściem będzie skupienie się na doprowadzeniu włosów do idealnego stanu i docenieniu ich naturalnej grubości, bo cienkie włosy mogą być równie piękne jak grube.
Jak zagęścić włosy?
Podstawą w próbach zagęszczenia włosów powinno być skupienie się na wyhodowaniu nowych włosków z nieaktywnych/słabych cebulek, czyli tzw. baby hair. Część moich bejbików możecie zobaczyć przykładowo na pierwszym zdjęciu. Są to te same włoski, które wyrosły mi po kuracji kozieradką, jednak już o wiele dłuższe :) Jeśli uda Wam się pobudzić nieaktywne cebulki i włosy do wzrostu, odrastające baby hair będą powoli zagęszczać całą fryzurę pod warunkiem, że będziecie o nie odpowiednio dbać. Wiele osób skupia się niestety na początkowym wyhodowaniu nowych włosów a później odrzuca wcierki czy zdrową dietę, przez co baby hair po prostu po czasie wypadają. Oczywiście aby zauważyć konkretne zagęszczenie wszystkie nowe włosy muszą urosnąć mniej więcej do tej samej długości co reszta. Aby wyhodować nowe włosy, warto połączyć trzy skuteczne metody - zdrowa dieta jako podstawa, wcierki oraz naturalne suplementy diety. Pisząc o naturalnych suplementach nie mam na myśli tabletek, ale naturalne produkty, których normalnie nie ma w naszej diecie, jednak przez ich wprowadzenie możemy zauważyć znaczne poprawienie stanu zdrowia, skóry, paznokci i włosów. Przykładem może być siemię lniane, które sama piję w ilości dwóch łyżek dziennie, herbata/sok z pokrzywy, kiełki, sok z brzozy, odpowiednia ilość orzechów dziennie, picie oleju lnianego i wiele wiele innych. Oczywiście takie produkty muszą być spożywane systematycznie i codziennie. Bardzo istotne jest także dbanie o wzrost nowych włosów z zewnątrz, czyli za pomocą wcierek. Zerknijcie proszę na ostatni post właśnie z przeglądem popularnych wcierek do włosów. Znajdziecie tam te najpopularniejsze wraz z przeznaczeniem i składem. Wcieranie powinno być połączone z delikatnym, kilkuminutowym masażem skalpu, dzięki któremu wcierki przyniosą jeszcze lepsze efekty.
Jak rozpoznać baby hair i jak o nie dbać?
Baby hair pojawiają się na całej głowie, jednak najszybciej i najłatwiej można je zobaczyć w kilku miejscach - na linii włosów nad czołem, w miejscu zakoli, koło uszu oraz na karku. Nowe włoski na całej głowie na samym początku potrafią być nieco kłopotliwe. W pierwszej fazie są bardzo krótkie i mogą powodować nawet efekt lekkiego kłucia po przyłożeniu dłoni do głowy. Później, wraz ze wzrostem, tworzą efekt fruwających włosków dookoła głowy czy twarzy. Łatwo pomylić je z pourywanymi włosami, które co prawda mogą mieć miejsce, ale w przypadku złej pielęgnacji i np. prostowania a nie w przypadku kuracji wcierkami. O nowe włoski nie trzeba dbać jakoś specjalnie szczególnie, choć warto pamiętać o używaniu delikatnych szamponów. Takie włosy są czasem bardziej delikatne niż reszta. Warto pamiętać o tym, aby nawet po skończeniu kuracji wcierkami od czasu do czasu sięgać po nie ponownie oraz oczywiście o tym, aby nie porzucać zdrowej diety.
Co możecie polecić na zagęszczenie włosów? :) Co same stosujecie?
64 komentarzy
Sama na sobie przetestowałam już wiele porad dotyczących porostu i zagęszczenia włosów, najlepsze efekty widać po miesiącu picia siemienia lnianego, pokrzywy,
OdpowiedzUsuńa od zewnątrz jako wcierkę polecam ampułki seboradin forte, olej arganowy lub ozonoterapię:)
pozdrawiam serdecznie:)
A drożdże próbowałaś? :D
Usuńo ozonoterapii muszę poczytać :)
UsuńDługi czas borykam się z problemem wypadających włosów, ale walczę ostro! Też piję herbatkę z pokrzywy i napar z siemienia lnianego - można powiedzieć, że już się od nich uzależniłam ;) W moim przypadku z zewnętrznych preparatów polecić mogę kurację vichy dercos neogenic - jestem w trakcie i zauważam bardzo pozytywne efekty! A ponadto też potwierdzam super działanie oleju arganowego - po prostu go uwielbiam! Wcieram go sobie we włosy i pozostawiam tak na noc, a rano myję włosy i są pięknie lśniące :)
Usuńja na szczęście mam gęste włosy jedynie marzy mi się brak zakoli no ale nie można mieć wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńa mi dzięki wcierkom udało się uporać z tworzącymi się zakolami i teraz porastają małymi włoskami dłuższymi z miesiąca na miesiąc.
Usuńja piję pokrzywę:)
OdpowiedzUsuńmoje włosy się bardzo przerzedziły, ale co w tym najśmieszniejsze, ja od zawsze mam na linii czoła baby hair i wyglądam śmiesznie kiedy zepnę w kucyka;p najbardziej zaskakuje to, ze te wloski malutkie, króciutkie zawsze tam są, jakby nie rosly;p
OdpowiedzUsuńNie zgodzę się, że włosów które zawsze wyglądaly tak samo nie da się zmienić na 100%.Na wszystko jest szansa trzeba tylko sięgnąć po mocniejsze preparaty niż to co najpopularniejsze.Od zawsze miałam cienkie i niezbyt gęste włosy a przez ostatni rok zagęścily się z 7 do 12cm.Nigdy nie będą grube jak u azjatek, ale są w najlepszym stanie w jakimkolwiek były więc warto walczyć porównując efekty do samych siebie nie do innych.
OdpowiedzUsuńmoże źle mierzysz albo jednak miałaś w dzieciństwie grubsze włosy bo tak jak napisała marta cebulek nie da się wyczarować ;)
UsuńCebulek nie ale zwiększyć ilość włosów wyrastających z jednej cebulki spokojnie można. Ewentualnie minimalnie pogrubić nowo wyrastające włosy.Wiem co miałam na głowie i zdjęcia potwierdzają ich lichosc ;)
UsuńA co stosowałaś?
UsuńHaha, ja sięgając po wcierkę nawet się nie zastanowiłam nad tym, że, być może, nie uda mi się wyhodować nowych włosów. :) Na szczęście coś tam wyrosło i teraz znów wracam do wcierania. Chociaż kiedyś brałam leki, więc może to też ma/miało jakiś tam wpływ. :)
OdpowiedzUsuńShiina
Ja polecam ampułki z placentą, jestem mega zadowolona :D
OdpowiedzUsuńWidziałam właśnie <3 chyba się skuszę na nie w końcu
UsuńJa już pogodziłam się z faktem ze nie będę miała 10 cm w obwodzie kucyka,ale i tak przez dwa lata pielęgnacji włosów obwód kucyka zwiększył się o dwa cm więc jestem zadowolona,ale tak jak piszesz nie wazne ile bysmy wcierek uzywali mając genetycznie cienkie włosy nie zrobimy z nich grubego warkocza.
OdpowiedzUsuń2 cm to dużo! :)
Usuńa ja mam do Was dziewczyny pytanie, chce rozpoczącz wcieranie kozieradki, zastanawiam sie czy kiedy nałożę ją na skóre głowy na np 2 godziny, a pózniej umyje włosy to czy jej zapach zostanie we włosach czy szampon go usunie ???
OdpowiedzUsuńZależy od szamponu i włosów, powinien usunąć ale może zostać lekko wyczuwalny, u mnie tak czasem było.
UsuńCiekawy post, chociaż ja mam zgoła odwrotny problem...
OdpowiedzUsuńno to zazdroszczę :)
UsuńJa czasami myślę, że mam aż za gęste włosy :(
OdpowiedzUsuńJednak mam problem z zakolami i chciałabym je zagęścić
no to wcierki w ruch :)
UsuńBardzo ciekawy wpis :) Czyli jednak dobrze myslalam, ze z wiekiem coraz ciezej zagescic wlosy, gdyz cebulki obumieraja ;) U mnie na szczescie od poczatku pielegnacji udalo sie zyskac dodatkowe o 0,5 cm. :) Glownie wlasnie dzieki lepszej diecie, kuracji drozdzowej, czy pokrzywowej. Mam nadzieje, ze za jakis czas ta objetosc bedzie jeszcze wieksza, chocby i o kilka mm. ;)
OdpowiedzUsuńobumierają, jednak najwięcej na starość :)
Usuńw końcu znalazłam coś co pomogło mi z wypadaniem włosów i ich zagęszczaniem - produkty lee stafford seria HAir GRowTh . Polecam !
OdpowiedzUsuńzaraz poczytam, dzięki!
UsuńJa akurat na brak gęstości nie narzekam. (Chociaż na to jedno). Mam 13 cm w kucyku i czasami naprawdę mam problem z zapanowaniem nad taką ilością włosów. Ale i tak je lubię :)
OdpowiedzUsuńU mnie na wysyp baby hair bardzo duży wpływ ma Jantar i olejek kokosowy w połączeniu z rycynowym.
świetny obwód, zazdroszczę :)
UsuńHmmm..mam pytanie :)
OdpowiedzUsuńPost bardzo ciekawy (na taki czekałam :D) ale czy jesli mam dosc grube wlosy ale niestety nie jest ich tak duzo jak bym chciała to mam szanse aby je jakos zagescic? Mam nadzieje ze kuracja drozdzowa ( 😣) i olejowanie (rycynowy+lniany+rzepakowy+zółtko) wystarcza....
A! I mam jeszcze jedno pytanie. Czy mozn jednoczesnie pic drozdze i siemie lniane skoro daja taki sam efekt a nie powinno sie z nimi pzresadzac za bardzo?
Z gory dziekuje :)
Kochana to wszystko zależy ale myślę, że jest szansa, spróbuj :) taka kuracja powinna wystarczyć a jeśli dodatkowo będziesz nakładać olejek rycynowy na skórę głowy na godzinę przed myciem to już w ogóle. Nie widzę przeciwwskazań picia jednocześnie drożdży i siemienia tylko pamiętaj, żeby zawsze zalewać drożdże wrzątkiem i nie pić surowych :)
UsuńJa bym takich rzeczy nie rekomendowała, bo przekraczanie dziennej dawki witamin z grupy B może być nawet gorsze niż ich niedobór, szczególnie patrząc na to, że witaminy z drożdży czy pitego siemienia są dobrze przyswajalne.
Usuńcoś w tym jest,że jednak mając cieniutki włosy od dziecka takie już będą :(
OdpowiedzUsuńUdało mi się zagęścić włosięta po strasznym wypadaniu pociążowym ;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej spisywały się u mnie własnoróbne wcierki z żeń szeniem czy kofeiną :)
Niestety sklepowe, na alkoholu odpadają, bardzo mnie podrażniają :(
Mnie też podrażniają takie alkoholowe, kupiłam wczoraj Sebordin Niger i głowa swędziała, dziś rano po umyciu znów wtarłam Seboradin i po kilku minutach dotarłam żel aloesowy żeby złagodzić podrażnienie głowy (takie swędzenie mocne czuje) no i jest ok, ale to muszę na dłuższą metę potestować, a jak robisz wcierkę kofeinowa? :-)
UsuńSama po ostatnim Twoim wpisie zamówiłam jantar i dodatkowy zapas kozieradki. Przeraziła mnie ostatnia ilość wypadających włosów podczas mycia, zapewne miały na to wpływ nadejście jesieni oraz praca w której każą mi wiązać włosy ciasno w koczka. Wykorzystałam więc resztkę kozieradki i czekam na przesyłkę. Tym razem będę systematyczna, bo naprawdę mi zależy żeby odzyskać wszystkie biedne kłaczki które wylądowały w koszu.
OdpowiedzUsuńJa aktualnie stosuję rycynowy z BDFM na skalp co 3 dni, a sam BDFM na długość. Teraz mi się kończy i zakupię coś innego (tylko jeszcze nie wiem co:)), bo przydałaby się odmiana po dwóch opakowaniach zużytych pod rząd. Mogę spytać jakiego aktualnie używasz? Wydaje mi się, że mamy dość podobne włosy:).
OdpowiedzUsuńSiemię lniane też podjadam, ale biorę łyżkę i po prostu bardzo dokładnie rozgryzam i przełykam:).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPo pierwszej kuracji Jantarem miałam wysyp babyhair, które teraz ładnie urosły :) Sama nie mogę uwierzyć, jak z łatwością przyszło mi ukrycie zakoli ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam gęste włosy...Później po operacji wypadały garściami. Pomogła odrobinę skrzypowita...ale wtedy nie byłam jeszcze świadoma swojej pielęgnacji. Jak wpadłam na Twojego bloga wszystko się zmieniło :) Od roku dbam włosy i moje włosy znów są gęste. Stosuję wcieki (teraz placentę), piję siemię lniane, pokrzywe i jem calcium panthcośtam :) no i przestałam cieniować włosy!! Teraz kiedy są równej długości nawet moja mama się zdziwiła, że nagle stały się gęste :)
OdpowiedzUsuńDziękuję przy okazji za wszystkie porady :)
J.
Super :*
UsuńU mnie zdecydowanie olej rycynowy z olejem Khadi raz w tygodniu na minimum godzinę na skalp no i pomogło picie glutka z siemienia lnianego z pokrzywą i tabletki Calcium Pantothenicum :-)
OdpowiedzUsuńolejek rycynowy działa cuda :)
Usuńtak, zauważyłam to szybko gdy odstawiłam olejowanie nim rzęs :-)
UsuńKasia Gie.
Ja mam od zawsze cienkie włosy - a już się łudziłam, że wymyślono jakiś nowy sposób na zagęszczenie :D
OdpowiedzUsuńmożna jeszcze zagęścić przez pogrubienie włosa np. henną, mi pogrubia dodawanie oleju do końcowej odżywki d/s :-)
UsuńŚwietny post :) Aktualnie stosuję kozieradkę i czekam na efekty.
OdpowiedzUsuńJa wcieram wodę pokrzywową w skalp :) Przeczytałam parę Twoich postów i zaciekawiło mnie to, co piszesz, więc dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj, jeśli chcesz: www.lawendowakoszula.blogspot.com
Post jak zawsze super przydatny :3
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak odczuwacie wcierki, czy to jest mrowienie, pieczenie, swędzenie, czy nic? Pytam bo mnie delikatnie głowa swędzi i w sumie nie wiem czy nie mylę tego z podrażnieniem. :-)
OdpowiedzUsuńJa czuję czasem mrowienie, czasem ciepło a czasem nic :) lekkie swędzenie czasem też, jak nie jest skóra czerwona to raczej ok objaw :)
UsuńJantar, daje u mnie ogrom babyhair, które sprawiają aż problem po podrośnięciu. Nic go nie przebiło pod tym względem, jak na razie.
OdpowiedzUsuńOjjj ja to mam problem z tym zagęszczaniem.. Bo marze o dlugich wlosach ale tez gestych. Co prawda nigdy nie mialam gestych, bo od zawsze o wlosy nie dbalam, nawet jako dziecko je sobie wyrywałam takze ciezko mi powiedziec czy moje wlosy MOGĄ byc geste czy tez nie...
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony wiem ze majac lat 14 na pewno mialam gestsze wlosy, bo nie mialam problemow takich, ze np podczas stawania mam łyse miejsca z tylu glowy. Nie mialam tez zakoli. Takze wiem ze o tyle wlosow moge wychodowac sobie wiecej, i dbam o to jak moge... O zakola, i o te lyse miejsca... Masaz skory glowy codziennie, delikatne szampony, aktualnie biore tez tabletki Calcium Panthotenicum Jelfa, na skalp Wode brzozową... co jakis czas zmieniam, jeszcze kupilam sobie kurację jakąś na porost wlosow i zageszczenie ich, ale poki co nie uzywam, dopiero od stycznia. Teraz woda brzozowa non stop. Mam nadzieje ze zakola sie szybko ogarną i ich nie bedzie... bo nie moge robic kitkow i mi to baaardzo przeszkadza :(
MISJA: wyhodować jak najwięcej bejbików do końca roku kalendarzowego
OdpowiedzUsuńPLAN: wcieranie kozieradki, suplementacja, picie pokrzywy :)
Witam:) kilka miesięcy po urodzeniu dziecka, włosy wchodziła mi garściami. Miałam straaaaszne zakola,bałam się ze jak tak dalej pójdzie to będę łysa. Zaczęłam brac tabletki biogarden,we włosy wcierałam wode brzozową, Obecnie biore tabletki biotebal. Polecam. Po zakolacz ani śladu. Moje baby hair mają już jakies 2 cm. Wyglada to komicznie,ale najważniejsze ze włosy już tak ni wypadają i nie mam prześwitów na głowie,a zaraz będę miała grzyke z "nowych" włosów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie w obwodzie jest 10 cm ale nie jestem zadowolona pewnie dlatego że jeszcze pół roku temu było ich 18!!! Wszystko przez odchudzanie... niedawno zaczęłam stosować olejek i szampon z green pharmacy i mgiełkę Radical włosy niemal całkowicie przestały wypadać na szczotce zostają ok 4 na dzień nie zostają na ubraniach ani nic... i dodatkowo wyczuwam pod palcami małe bajbisy :-P
OdpowiedzUsuńPo odchudzaniu też straciłam dużo włosów, ale zaczęłam regularnie brać biotebal i widzę już znaczną poprawę. Pojawił się meszek, gdzie wcześniej były łyse placki. Mam nadzieję, że po trzymiesięcznej kuracji włosy wrócą do dobrej kondycji.
OdpowiedzUsuńTeż polecam biotebal ale dodatkowo stosuje jeszcze spray volume hair plus do maskowania największych przerzedzeń.
OdpowiedzUsuńwarto sprawdzić www.volumehair.pl bo jak czytam w internecie to produkt ma same pozytywne opinie, od niedawna w polsce jest
Bardzo pomocny, treściwy artykuł. Czasem, gdy starania o zagęszczenie włosów dają niewielkie efekty,po latach zapomina się o wielu podstawowych czynnościach. Zaczynam więc od nowa, Pozdrawiam ps. Biotebal faktycznie pomaga, efekty widziałam już po dwóch miesiącach.
OdpowiedzUsuńJa zaczynam dopiero walkę o piekne włosy, wiem że muszę być cierpliwa. Niestety nie do końca mogę się zgodzić, ze stwierdzeniem, że jeżeli miało się grube włosy w dzieciństwie to teraz można je zagęścić a jeżeli nie to nic z tego. Znam kilka osób od dziecka, które w dzieciństwie miały bardzo rzadkie włosy a teraz mają piękną i bujną czuprynę :)
OdpowiedzUsuńSiemię lniane akurat stosuję codziennie na żołądek, pokrzywę uwielbiam, piję ją jako herbatkę lub sok. Zmieniłam nawet dietę, na bogatszą w mikroelementy. Co do pielęgnacji, to kupiłam szampon i odżywkę z biotebala. Staram się stosować regularnie, dzięki temu włosy przestały wypadać. Myślę, że wszystko razem ma zbawienny wpływ na moje włosy.
OdpowiedzUsuńJa również jako dziecko miałam wiele włosów ale niestety z wiekiem genetycznie wszystkim kobietom w rodzinie one wypadają + moje bardzo źle odżywianie :( dziś mam 17 lat i jestem prawie łysa. Bardzo chce to zmienić. Wiem że długa drogą przede mną ale dam radę i wierzę w to że da się coś zrobić, by zwiekszyc ilość moich włosów chociaż o 1/3 :)
OdpowiedzUsuńJakich delikatnych szamponów używałaś?
OdpowiedzUsuńCzeeesc.. :(
OdpowiedzUsuńZgłaszam się z dużym problemem i prośbą o pomoc.
Okropnie wypadają mi włosy, nie wiem czy to kwestie zdrowotne ale przez obecnw sytuację nie zdecyduje się na żadne badania. Zawsze miałam długie i grube włosy, fakt szczególnie o nie nigdy nie dbałam, ale też ich nie katuje.
Czy potrafiłabyś mi coś doradzić? Jak pielęgnować? Jakich składników unikać w pielęgnacji ?
Błagam o pomoc ;(
Pozdrawiam
Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.