Inspirowanie się zdjęciami pięknych włosów gwiazd prosto z czerwonego dywanu ma swoje dobre i złe strony. Do tych dobrych z pewnością należy fakt, że po naoglądaniu się tysięcy pięknych fal czy gładkich tafli do pasa motywacja do dbania o swoje własne faktycznie wzrasta, a pojedyncze zdjęcie może posłużyć z powodzeniem za cel do powieszenia nad łóżkiem. Ma to jednak także złe konsekwencje, na których czele należy postawić zdecydowanie cele po prostu niemożliwe do osiągnięcia, o czym rozmawiałam z Wami w poście o idealnych włosach. Ten fakt jest moim zdaniem najgorszy, ponieważ zamiast motywować, po prostu demotywuje. W końcu po co w ogóle dbać o włosy, skoro nie da się osiągnąć takiego efektu i takiego błysku a niczyje włosy nie będą wyglądać rano tak jak włosy Kim Kardashian, prawda? Dzisiaj mam jednak dla Was solidną porcję motywacji pod postacią dowodów na to, że celebrytki w większości mogłyby pozazdrościć włosów wielu z Was, ponieważ ich własne czupryny są po prostu... liche.
W blogosferze krąży ostatnio popularny tag, w którym jednym z pytań jest to o najpiękniejsze włosy show biznesu. Nazwisko Kim Kardashian pada chyba najczęściej, co też bezpośrednio przysłużyło się napisaniu tego posta :) Przecież pochwał nie powinny zbierać włosy Kim, ale raczej producenci doczepek, które nosi na większości zdjęć przedstawianych jako dowód na piękno jej włosów. Na pozowanych zdjęciach bez doczepek idealnie wystylizowane włosy wyglądają również pięknie, jednak jestem pewna, że bez ingerencji fryzjera przed każdym wyjściem prawdziwe włosy Kim mogłyby wywołać sporo zamieszania. Pewnie nie wyglądają tragicznie, jednak wątpię, aby wpisywały się w kanon idealnych, gładkich, błyszczących fal. Prawdopodobnie są podobne do włosów większości kobiet na świecie, tych samych kobiet, które wzdychają do pukli Kim twierdząc, że nigdy nie osiągną takiego efektu.
Sama pokazywałam Wam kilka razy włosy znanych osób, które wpisują się w moje gusta i nadal uważam, że inspirowanie się pięknymi (i zrobionymi) włosami może nieść pozytywne skutki, jednak warto umieć rozróżnić włosy, które naturalnie mają spory potencjał (jak np. naturalne włosy Victorii) od włosów doczepianych lub godzinami stylizowanych. Niejednokrotnie całodobowy dostęp do fryzjera robi swoje.
Niżej widzicie Tyrę Banks, która latami nosiła (i chyba wciąż nosi) perukę. Jej naturalne włosy (typowe afro) są kręcone i dopiero jakiś czas temu zdecydowała się pokazać ich w 100% naturalny stan w swoim programie. Po prawej peruka, natomiast włosy po lewej to naturalne pasma świeżo po umyciu. Zwróćcie uwagę na ich gęstość, a raczej jej totalny brak. Na pewno nie są to te same włosy, które po wysuszeniu wyglądają jak po prawej. Niestety obawiam się, że przez lata stylizacji włosów a później noszenia peruki, dziś Tyra po wysuszeniu ich wyglądałaby bardzo nieciekawie, co oczywiście jest przykre. Myślę, że dlatego też naturalne włosy pokazuje tylko i wyłącznie mokre. W wersji suchej prawdopodobnie jest gorzej.
Oczywiście noszenie doczepek miesiącami czy nawet latami powoduje takie efekty jak na zdjęciu wyżej, czyli po prostu dziury w maksymalnie przerzedzonych włosach. Ten sam efekt widzimy przy kucyku Kim z pierwszego zdjęcia. Osobiście bardzo chciałabym, aby gwiazdy promowały odpowiednią pielęgnację włosów, bo miałybyśmy wtedy prawdopodobnie jeszcze więcej pięknych włosów na ulicach, jednak większość z nich ma włosy w tragicznym stanie, maskowane przez doczepki i stylizację.
Idealnym przykładem na to jest Naomi Campbell, która swoich włosów już po prostu nie ma... Jestem pewna, że wciąż wiele osób wierzy w to, że zdjęcia typu tego po prawej pokazują prawdziwe włosy Naomi, jednak po lewej widać doskonale, że to tylko i wyłącznie peruka. Swoją drogą zabawne, że w dzisiejszych czasach jakoś wszyscy uznają za zupełnie normalne piękne fale czy proste pasma na głowach Afroamerykanek, które są po prostu genetycznie niemożliwe. Zastanówmy się więc jak wiele przechodzą włosy Beyonce, które przecież naturalnie są drobnymi sprężynkami, o ile na co dzień widzimy jej naturalne włosy a nie perukę.
Taka sytuacja nie podoba mi się właśnie ze względu na ilość dziewczyn wpędzanych w kompleksy z powodu "idealnych" włosów gwiazd, niemożliwych do osiągnięcia. Choć takie przypadki to niestety zdecydowana większość, wciąż możemy trafić na osoby z naturalnie pięknymi włosami, które jeszcze ładniej wyglądają po stylizacji, jednak stylizacja wydobywa po prostu ich naturalne piękno, a nie oszukuje otoczenie. Przykładem takich włosów są moim zdaniem włosy Amandy Seyfried, które nawet na zdjęciach zrobionych z zaskoczenia, podczas wiatru, z rana itd. wyglądają ładnie, jak cała Amanda :)
Jestem bardzo ciekawa co sądzicie na ten temat. Czy zdarzyło Wam się wpaść we włosowe kompleksy ze względu na nierealny obraz włosów ukazywany przez media?
71 komentarzy
Amanda ma piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńzaskoczona jestem tym, że te gwiazdy w zasadzie nie mają włosów!
Rzeczywiście Amanda ma ładne włosy. Na pierwszym zdjęciu oczywiście nie są jakoś specjalnie ułożone, no i może lekko przesuszone, ale i tak dość ładnie się prezentują.
UsuńWidząc te zdjęcia, moje włosy są bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńNiestety gwiazdy mają miliardy różnych produktów na włosach ;P
Maya-Blog
Geniuszu! One przede wszystkim kręcą teledyski i grają w filmach. Kiedy chcą dostać dobrą rolę muszą się w to zaangażować! Dla tego te wszystkie farby i rozjaśniacze bardzo nisza im włosy. KROPKA.
Usuńomg!
OdpowiedzUsuńDobry post :) Amanda i jej włosy piękne zawsze i wszędzie :D <3
OdpowiedzUsuńJa doskonalę zdaję sobie sprawę że włosy wielu celebrytek są po prostu dobrze "zrobione" ale fale Kim i tak uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńooo tak włosy Amandy zachwycają! Oglądając filmy z jej udziałem ja zawsze wzdychałam do jej włosów ;)
OdpowiedzUsuńOd siebie dodałabym jeszcze Blake Lively, Ninę Dobrev oraz Selene Gomez. Wydaje mi się, że te dziewczyny wygrały w genetycznej loterii ;)
Nina to też mój ideał :) Co do włosów Seleny nie jestem pewna, dzisiaj przy okazji zbierania zdjęć do postu przeglądałam różne zdjęcia jej włosów i faktycznie są ładne, ale nie wyglądają tak te stylizowane. Chociaż na pewno są bardzo gęste naturalnie :)
UsuńA wiecie że Nina Dobrev ma naturalnie falowane/kręcone włosy? O takie mniej więcej jak tu http://image.xyface.com/image/n/artist-nina-dobrev/nina-dobrev-249734.jpg
UsuńWspominała kiedyś o tym chyba na swoim Instagramie :)
Najbardziej szokujące dla mnie było zdjęcie Naomi. Takie zniszczenia tylko przez nieodpowiednią pielęgnację? Zdaję sobie sprawę, że na tych sesjach zdjęciowych, wyjściach czy filmach włosy gwiazd są stylizowane, ale nie spodziewałam się takiego efektu. Kate Middleton ma ładne włosy, a każdemu zdarza się BHD;).
OdpowiedzUsuńMożliwe, że doszło do tego coś jeszcze, styl życia, być może używki.
UsuńPamiętam jak oglądałam telenowele i zachwycałam się włosami Latynosek, piękne grube, często zmieniały kolory włosów, długość. Gwiazdy coraz częściej noszą peruki, które wygląda jak naturalne włosy.
OdpowiedzUsuńŚwietny post, aż ciarki przechodzą patrząc na niektóry zdjęcia. ;( pozdrawiam Madzior
Latynoski mają naturalnie gęste włosy, ale niestety często zmagają się z ich sztywnością i niezdefiniowanym skrętem :)
UsuńTwój wpis powinien obiec Internet. Bo z tego, że gwiazdy mają włosy stylizowane bardzo, bardzo, bardzo mocno jeszcze wiele osób zdaje sobie sprawę. Choć reklamy i tak wciskają nam, że wystarczy ten i ten lakier, żeby mieć włosy jak z okładki, a w rzeczywistości to są ze trzy lokówki i dziesięć kosmetyków, wszystko w rękach profesjonalisty. Gorzej ze świadomością tego, że poza stylizacją spora część efektu to doczepy. A stan włosów w całkowicie naturalnej odsłonie... Kto ma taką świadomość? A ta wiedza bardzo zmienia spojrzenie.
OdpowiedzUsuńSama od początku kompletnie nie rozumiałam jak można w postach "Włosowe inspiracje" wklejać zdjęcia gwiazd albo nawet nieznanych dziewczyn ze stron typu pinterest, gdzie widać, że to są fale zrobione przed chwilą lokówką albo nawet rozpuszczone z koczka i nadają się tylko do zdjęcia, po godzinie wyglądają inaczej. Nie ma sensu dążyć do tego, by nasze włosy tak wyglądały, bo pewnie nie będą. Chyba, że też tylko do zdjęcia. Mało z tego jest prawdą, i to nie są źródła inspiracji tylko frustracji.
"to nie są źródła inspiracji tylko frustracji" - kwintesencja :)
UsuńSmutne i to bardzo. Chodzące reklamy braku akceptacji.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Osobiście chyba bym się załamała, gdyby tyle osób podziwiało moją urodę czy włosy wiedząc, że rzeczywistość jest inna. To tylko popycha w kompleksy.
Usuńtak to jest.. tyle zachwytu o nic.
OdpowiedzUsuńKiedyż jak byłam nastolatką tak sobie myślałam, że jak już będę bogata to doczepie sobie włosy do pasa....teraz za nic bym tego nie zrobiła. Wolę mieć naturalne ale do krótsze. Zresztą, jak włosy są w miarę zdrowe to nie trzeba poświęcać godzin na ich stylizację by wyglądały dobrze.
OdpowiedzUsuńSwietnny post :) Sama bym nie wiedziała że np Tyra Banks nosi perukę :) CZasem mi się marzy doczepienie sztucznych pasm, ale jak widzę co robi doczepianie to skutecznie mnie to odstrasza. Moje włosy są aktualnie marne, ale w 1000x lepszym stanie i o lepszym wyglądzie niż tych celebrytek. Wolę moje nieidealne "cos" na głowie niż robienie sobie takiej krzywdy. Fajnie że o tym napisałaś :)
OdpowiedzUsuńTeż nie wiedziałam, dopóki nie zobaczyłam naturalnych włosów w jej programie :) strach pomyśleć ile gwiazd nosi peruki, skoro tak ciężko odróżnić je od naturalnych włosów
UsuńGenialny post! Na pewno niektórym pomoże otworzyć oczy na naturalne piękno ich własnych włosów. Doczepki to dla mnie tragediaaaa
OdpowiedzUsuńBardzo dobry i potrzebny wpis, pozwolę sobie udostępnić. Podobny wpis można by było napisać o włosach modelek lub ich cerze. Pracuję czasem przy sesjach i pokazach i wyleczyłam się z kompleksów :)) Są takie trendy, których nigdy nie zrozumiem, jak choćby właśnie doczepianie włosów czy ostatnia moda na makijaże: wydęte usta,brwi od linijki i konturowanie twarzy na gwiazdę porno...
OdpowiedzUsuńteż miałam okazję widzieć cery paru modelek, styl życia robi swoje
UsuńCieszę się, że to pokazałaś, szczególnie te doczepki - brrr!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten post otworzy oczy dziewczynom zapatrzonym w gwiazdy i gwiazdeczki ekranu.
Wspaniały post, czytam go już drugi raz. Przyznam szczerze,że nigdy się nad tym nie zastanawiałam nawet jakie włosy mają naprawdę... przyjmowałam ich wygląd wizualny za prawdziwy.
OdpowiedzUsuńten post jest strasznie przerażający ;o ale jaki prawdziwy, cudowny i potrzebny chyba nam wszystkim ;o dobrze, ze go napisałaś bo ja bym nie miała pojęcia o tym wsyztskim ;O!
OdpowiedzUsuńZdjęcia Britney z doczepami są z okresu kiedy była ona po ogoleniu głowy na łyso, więc jej obecność tutaj jest nieporozumieniem.
OdpowiedzUsuńjeśli uważasz, że B ma po prawej naturalne włosy to powinnaś jeszcze raz przeczytać post
UsuńBritney ogoliła głowę w 2007 roku, a tutaj masz zdjęcia zrobione latem 2010, więc trzy lata później: http://hollywoodlife.com/2010/07/21/britney-spears-hair-bad-extensions-showing-ugly-hairdo/ nie wiem w którym roku zostało zrobione zdjęcie z posta ale nadal uważam, że jej obecność tutaj jest jak najbardziej na miejscu.
Usuńco do Beyonce, niestety - często to są peruki.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry i przydatny post. nie dajmy się oszukiwać, szkoda że przez to marzymy o włosach których nie da się osiągnąć w naturalny sposób, nie doczepiając ich itd...
ja nie zdawałam sobie sprawy z takiej różnicy :O
OdpowiedzUsuńGenialny post! Swoją drogą jestem ciekawa co sądzisz o włosach Holland Roden. Ostatnio jest tej Pani wszędzie pełno. :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że nie nosi doczepek, przynajmniej na większości zdjęć jej włosy wyglądają na naturalne, swoją drogą bardzo ładne :)
UsuńWielkie brawa za ten wpis!
OdpowiedzUsuńPrzeraziłaś mnie Naomi, naprawdę. Baardzo udany post, a przede wszystkim ciekawy. :) Zastanawiam się tylko ile musiałaś szukać zdjęć tych prawdziwych włosów gwiazd...
OdpowiedzUsuńnie aż tak długo :)
UsuńAmanda jest genialna. Piękna twarz, kobieca figura, cudowne piersi i jeszcze zjawiskowe włosy. :) Zdecydowanie gdybym miała wskazać swój włosowy ideał to Amanda byłby pierwszą osobą, która przyszłaby mi do głowy.
OdpowiedzUsuńWłosy Kim nigdy mnie nie zachwycały, bo wiem, że daleko im do naturalności. Inne moje typy to Natalie Dormer (oczywiście nie mówię tutaj o tym wygolonym boku głowy), Nina Dobrev oraz Holland Roden. Dużo bym dała za takie włosy, chociaż na niektórych zdjęciach tych pań widać, że też lekko nie mają. Jednak są to włosy, które mają olbrzymi potencjał i potrafią wyglądać zachwycająco.
Uwielbiam Twojego bloga. Dodajesz nie tylko posty na temat poprawy kondycji włosów, ale również sprowadzasz co poniektórych na ziemie. Oby tak dalej! :)
W sumie to żadna gwiazda jak dla mnie nie ma super włosów, bo tak jak napisałaś to są dopinki i inne wspomagacze.
OdpowiedzUsuńCała prawda wyszła na jaw! ;)
OdpowiedzUsuńAmanda piękna zawsze i wszędzie <3 a Naomi mnie po prostu przeraziła...
OdpowiedzUsuńWśród młodych aktorek które mają chyba całkiem przyzwoitą czuprynę jest moim zdaniem Lily Collins.
OdpowiedzUsuńi wydają się naturalne :)
UsuńWłosy niektórych dziewczyn są wręcz obrzydliwe... ;/
OdpowiedzUsuńAmanda ma przepiękne włosy :) Robią meeega wrażenie <3
OdpowiedzUsuńjestem w szoku i jestem wdzieczna za swoje piękne włosy!!!
OdpowiedzUsuńwidziałam gdzieś wcześniej podobny post, niespodzianka:D
OdpowiedzUsuńMila Kunis ma ładne włosy, tylko skłonne do puszenia się. Nawet w filmie "Chłopaki też płaczą" miała lekki puch. Ale ja tam jej zazdroszczę gęstości ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, motywujacy wpis :)
OdpowiedzUsuńtona sylikonów,oblepiaczy.traktowane przez gorace stylizatory,to chyba żaden włos nie wytrzymałby takiego tempa.
OdpowiedzUsuńOgólnie wizerunek kobiety w mediach jest bardzo krzywdzący dla 'normalnych' dziewczyn. Idealna cera, figura, włosy, które są niemożliwe do osiągnięcia krzyczą z każdego banera reklamowego i z tv. Najgorsze jest to, że my sobie zdajemy sprawę, że osiągnąć taki efekt jest nierealne- w końcu widzimy siebie na codzień, jak wygląda ciało itd, ale jestem przekonana, że w dzisiejszych czasach co drugi facet myśli, że kobieta naturalnie wygląda prawie jak w makijażu, a wstając rano z łóżka jest okazem energii i entuzjazmu (jak w reklamach). W sumie dla nich to też musi być spory szok przy pierwszym mieszkaniu ze swoją dziewczyną :)
OdpowiedzUsuńA się rozpisałam :)
Prawda :)
UsuńJa nie mam kompleksów z powodu włosów i nie jestem w ciemię bita, więc wiem, że gwiazdy naprawdę nie wyglądają aż tak dobrze, jak na czerwonym dywanie. Moje włosy są całkiem ładne, choć zniszczone wieloletnim farbowaniem i szaleństwami koloryzacyjnymi. Ale teraz zapuszczam naturalny kolor, choć korci mnie zmiana barwy na jaśniejszą :) Jedyne, co mnie smuci na co dzień to fakt, że moje włosy rosną bardzo wolno :(
OdpowiedzUsuńAmanda super, reszta masakra. Super pomysł na post!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że włosy gwiazd niejednokrotnie zachwycają, ale trzeba zdać sobie sprawę, że (o ile to wgl ich prawdziwe włosy) to pracuje nad nimi taki sztab specjalistów i są tak maltretowane praktycznie codziennie.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam włosy Piret Järvis, które chyba 3 lata z rzędu były okrzyknięte najlepszymi włosami w Estonii ;) Teraz, jak już skończyła karierę nadal ma piękne włosy, a wcale nie korzysta ze sztabu specjalistów na co dzień ;)
Niestety nieraz zazdrościłam pięknych włosów gwiazd, zwłaszcza Kim Kardashian.
OdpowiedzUsuńPocieszyłaś mnie tym postem ;-)
OdpowiedzUsuńPewnie każda mądra dziewczyna, która wie, że gwiazdy z okładek sa maksymalnie upiększane, ma świadomość, że niesamowite fryzury jak bajeczne fale do których każda wzdycha są wytworem sztabu specjalistów bądź produktów. Ale Twój post uświadomił mnie jeszcze bardziej, ze celebrytki, z których tak wiele osób chce brać przykład okłamują nie tylko nas ale i same siebie. Gdy zobaczyłam zdjecia Kim czy Britney, pomyślałam, no tak, lata farbowania i stylizacji ukazały swoje, ale włosy Naomi... Posmutniałam. Nie jestem w stanie pojąć, jak można doprowadzić do takiego stanu. To jest po prostu smutne. Mam wrażenie, że Wy, blogerki urodowe lepiej poradziłybyście niejednej gwieździe w dostosowaniu pięlęgnacji do potrzeb.
OdpowiedzUsuńJa się zakochałam we fryzurze i włosach Ariany Grande jak się później okazało Ariana ma tak zniszczone włosy przez ciągłe farbowanie na kolor czerwony( kiedy grała w serialu) że teraz ukrywa swoje włosy pod doczepkami( sama o tym pisała) Patrząc na te zdjęcia cieszę, się że mam włosy jakie mam ! :)
OdpowiedzUsuńCześć! ;>
OdpowiedzUsuńWłaśnie trafiłam na Twojego bloga. Przeczytałam kilka wpisów, próbując wybrać zestaw szampon, odżywka + maska, lub coś bez spłukiwania w sprayu. Mam włosy mega wysokoporowate, puszą się strasznie, próbują się kręcić, jak ich nie dotykam po myciu i rozczeszę tylko palcami na mokro, to przez 1 dzień wyglądają w miarę ok... Olejków stosowałam mnóstwo, aktualnie skalp głowy myję szamponem Matrix Total Results Curl szampon do włosów kręconych, włosy od ucha w dół myję maską do włosów Romantic Professional i na koniec po spłukaniu włosów chłodną wodą spryskuje je odżywką http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=14477. Właśnie kończą mi się kosmetyki do włosów, więc może polecisz mi jakiś zestaw, bo powiem szczerze, że sama nie wiem co wybrać, może dlatego, że strasznie dużo tych kosmetyków jest. Włosy mam do pasa, ostatni raz 9 miesięcy temu podcięłam końcówki, a u fryzjera ogólnie od kilku lat nie byłam. Wybieram się w tym miesiącu, żeby nadać jakiś kształt włosom. Widzę, że Ci się udaje w znacznym stopniu zwalczyć tą porowatość, Ja nadal walczę i słabo to wychodzi... Pozdrawiam! ;)
Hej :) gotowego zestawu Ci nie polecę, bo to tak jakby dermatolog miał polecić kosmetyki na leczenie trądziku przez telefon :) raczej ciężko byłoby mi trafić w ciemno, ale mogę Cię nakierować :) uważam, że powinnaś przetestować pielęgnację opartą na kosmetykach bezsilikonowych poza silikonowym serum czy odżywką bez spłukiwania. Tzn. koniecznie szampon bez silikonów (Matrix to marka fryzjerska więc mogę się założyć, że ma), maska pewnie też. Silikony wpływają na rozluźnianie skrętu, przy włosach które próbują się kręcić lepiej spróbować stosować silikony tylko na końce. Zobacz ten wątek FAQ dla kręconowłosych: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=404704
UsuńPoza tym powinnaś spróbować mycia odżywką KONIECZNIE :) polecam do tego celu Kallos Color: http://www.urodaiwlosy.pl/2014/02/dlaczego-mycie-wosow-odzywka-moze.html pielęgnacji włosów suchych http://www.urodaiwlosy.pl/2014/03/pielegnacja-suchych-wosow-podstawy.html puszących się http://www.urodaiwlosy.pl/2014/11/jak-ograniczyc-puszenie-sie-wosow.html oraz przejrzeć listę najbardziej polecanych kosmetyków do wlosów wysokoporowatych: http://www.urodaiwlosy.pl/2014/10/must-have-odzywki-i-maski-do-wosow.html
W tych postach ujęłam większość rzeczy, które powinny Ci pomóc :) jak coś to tutaj jest zakładka z wpisami dotyczącymi pielęgnacji http://www.urodaiwlosy.pl/p/spis-postow-o-pielegnacji.html
Mam nadzieję, że Ci to pomoże, powodzenia! :)
Wielkie dzięki za odpowiedź. Hmm raz użyłam szamponu dla dzieci nivea, myślałam, że się rozpłaczę. Miałam siano a nie włosy, gdzieś czytałam, że właśnie moje włosy lubią silikony i obciążenie. Ale zaraz przejrzę te linki od Ciebie i wybiorę szampon, odżywkę i coś bez spłukiwania żeby jakoś te włosy ogarnąć. Spróbuję kuracji bez silikonów ;)
OdpowiedzUsuńo.o
OdpowiedzUsuńAleksandra A
Uwielbiam Cię za ten wpis :D ufff. ... więc nie ma z moimi tak najgorzej :P
OdpowiedzUsuńŚwietny post ;) Ale mnie w kompleksy włosowe nie wprowadzają gwiazdy,bo wiem, że są "zrobione", ale włosy blogerek! ;) Bo wiem, że moje włosy nigdy nie będą wyglądały jak u niektórych dziewczyn, bo takie geny po prostu, a tu wszędzie długie i bujne czupryny ;)
OdpowiedzUsuńJa uważam, że lepsze brzydsze naturalne, niż ładniejsze sztuczne/pofarbowane/wystylizowane itp.
OdpowiedzUsuńMi nigdy nie zdarzyło się wpaść w kompleks o jakim piszesz, po zobaczeniu włosów jakiejś gwiazdy. Owszem, podobało mi się dużo fryzu z czerwonego dywanu, jednak to był tylko zachwyt na zasadzie "piękna fryzura" a nie "ale piękne włosy, nigdy nie będę takich miała". O swoje włosy dbam i cieszę się, że są w tak dobrej kondycji jakiej są. Rzeczywiście, włosy niektórych gwiazd są katastrofą ale to głównie wynika z trybu ich życia i tego, że te fryzury ciągle się zmieniają, są naszpikowane kosmetykami, lakierami i doczepkami. Szkoda, bo jednak włosy to bardzo ważna wizytówka, którą mamy.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, ale jeśli komukolwiek zazdrościłam włosów to nie gwiazdom a blogerkom. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zdjęciem Naomi zdecydowanie się przeraziłam...
OdpowiedzUsuńAmanda jest piękna i naturalna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.