W sporej części maili jakie mi przysyłacie, znajdują się narzekania na fakt, że próbowałyście wybrać szampon do swoich suchych i/lub wysokoporowatych włosów bardziej "z głową", ale polecane w wielu miejscach szampony dla dzieci kompletnie się nie sprawdziły. Nic dziwnego, bo chociaż sięgnięcie po Babydream wydaje się być pierwszym słusznym krokiem po rozpoczęciu świadomej pielęgnacji, w wypadku takich włosów jest to po prostu zły pomysł. Włosy po umyciu wyglądają jak jeden wielki kołtun, są suche, splątane i szorstkie. Jednym słowem najczęściej wyglądają tragicznie, choć oczywiście nie zawsze. Pytanie o polecane przeze mnie szampony do włosów wysokoporowatych są także jednymi z najczęstszych, dlatego dzisiaj przygotowałam dla Was kilka propozycji plus wyznaczniki, którymi warto kierować się przy wyborze.
Wybierając szampon do włosów wysokoporowatych lub suchych, co najczęściej idzie ze sobą w parze, najlepiej wybierać jeden z dwóch typów:
a) szampon bez sles, ALE nie szampon dla dzieci
Szampony dla dzieci zazwyczaj mają krótki i prosty skład, oparty na lekkich detergentach bez zbędnych dodatków. Teoretycznie nie ma w takim składzie nic złego, poza faktem, że wysokoporowate włosy są bardziej wymagające i potrzebują dodatkowo substancji zmiękczających. Warto zatem szukać przede wszystkim dodatku olejków, kondycjonerów, antystatyków (wygładzająca i filmotwórcza guma guar, w składzie najczęsciej hydroxypropyl guar), substancji zmiękczających i nawilżających
b) szampony z sles, ALE np. z silikonami
Rezygnacja z silikonów przy tego typie włosów jest jednym z gorszym w skutkach pomysłów, o którym przekonałam się sama na własnej głowie. Szampony z silikonami będą idealne w przypadku właśnie włosów wysokoporowatych i suchych, chociaż lepiej szukać silikonów zmywalnych wodą, jak np. dimethicone, lub lotne, tzn. samoistnie odparowujące, jak np. cyclomethicone. Pomogą utrzymać włosy w ryzach, wygładzą, zmiękczą, przyczynią się do rozwiązania problemu plątania lub puszenia. Tutaj też mile widziane będą np. oleje.
Na zdjęciu wyżej widzicie 8 polecanych przeze mnie szamponów, które można podpiąć pod którąś z dwóch powyższych kategorii. Są to moim zdaniem szampony zdecydowanie warte spróbowania, jeśli macie właśnie wysokoporowate włosy, ale nie jedyne. Sprawdzi się każdy szampon spełniający warunki którejś z kategorii. Moje propozycje:
1. Nivea, Long Repair - zawiera sles, jeden silikon zmywalny wodą, jeden PEG, gumę guar oraz olej. Osobiście bardzo go lubię i zazwyczaj mam gdzieś w swoich szamponowych zbiorach.
2. Alterra, granat i aloes - oparty na leciutkim detergencie w towarzystwie SCS na trzecim miejscu. Bez silikonów, za to z gumą guar oraz aloesem. Kolejny z ulubieńców.
3. Aussie, Miracle Moist - z sles, bez silikonów, ale za to ze sporą ilością kondycjonerów, również z gumą guar, aloesem i olejem macadamia.
4. Dove, Pure Care Dry Oil - nowość w ofercie Dove z sles, kilkoma olejami, porcją silikonów i guar. Zbiera świetne opinie na kwc :) Obecnie cała seria wraz z drugą, niebieską, dostępne są w promocji w SuperPharmie.
5. Timotei with Jericho Rose, Szampon z odżywką 2 w 1 - nie przepadam za opcjami 2 w 1 i nie odbierałabym tego szamponu jako zamiennika dla odżywki, ale jest wart uwagi pod względem tradycyjnego mycia. Posiada sles i zmywalny wodą dimethicone, poza tym zawiera także ekstrakty, olej kokosowy i znów guar.
6. Dove, Nourishing Oil Care - hit wielu z Was, warty spróbowania. Co prawda zawiera oleje w składzie, jednak dość nisko, a silikonów ma nieco więcej, przez co będzie wymagał oczyszczania, jednak wciąż warto się za nim rozejrzeć, chociażby jako szampon do mycia "co jakiś czas".
7. Yves Rocher, Volume - bez sles, jeden z moich wielkich ulubieńców. Pisałam Wam o nim TUTAJ. Świetny!
8. Pervoe Reshenie, szampon na brzozowym czy kwiatowym propolisie - akurat wszystkie szampony z tej serii są godne polecenia. Bez sles, za to ze sporą dawką dobroci. Więcej pisałam Wam kiedyś tutaj.
Jeśli znacie godne polecenia szampony do włosów wysokoporowatych, koniecznie napiszcie o nich w komentarzu!
61 komentarzy
Mam pozycję numer 8, uzylam dwa razy a juz wiem ze sie polubimy :) będę też musiała zapolowac na szampon YR. Swietny post!
OdpowiedzUsuńYves Rocher volume to podstawa :) ja lubie jeszcze Equilibre
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze tych produktów :) na tą z yves rocher poluję już od dawna :p
OdpowiedzUsuńYves Rocher owsiany również jest świetny. :) Z kolei do szamponów Alterry mam uraz i nie raz słyszałam, że źle wpływały na kondycję długości u wielu dziewczyn.
OdpowiedzUsuńPowiem szerze, że nie wiem jakie włosy mam :P Podejrzewałam, że średnioporowate w stronę wysokoporowatych i poniekąd się to pokrywa z szamponami, które wskazałaś powyżej, bo jednym z moich ulubionych jest właśnie Alterra Granat i Aloes ;) Szampony Dove też nieźle się u mnie spisują :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to to czym myć skórę głowy, a włosy można umyć zwykłą odżywką.
OdpowiedzUsuńWiększość miałam, ale w końcu muszę skusić się na nowości z Dove :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatne
OdpowiedzUsuńbardzo przydatne
OdpowiedzUsuńMoi ulubieńcy z drogeryjnych: Timotei "Drogocenne olejki", Natur Vital szampon aloesowy, Organix wszystkie rodzaje (przepięknie pachną, ale mają silikony, więc w nadmiarze przeciążają włosy). Z marketów: Aloesowy szampon z Intermarche (NAJLEPSZY!).
OdpowiedzUsuńCzy moglabys poradzic cos na niesforne baby hair? Po umyciu wygladaja jak aureola ;) a to dlatego ze jakis czas temu dopadlo mnie tragiczne wypadanie, kucyk zmniejszyl sie o polowe, a i tak juz byl cieniutki. Teraz na szczescie odrastaja, ale czasami doprowadza mnie do szalu ten puch ;(
OdpowiedzUsuńspróbuj spryskać lakierem szczotkę i przeczesać bejbiki :)
Usuńa ja stosuje dove oxygen & moisture i jest suer,wlosy sa po nim lekkie, nie obciaza
OdpowiedzUsuńUżywam aktualnie numeru 5 i jest naprawdę ciekawą opcją! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam Alterre, ale takż eTimotei 2 w 1 z olejkiem migdałowym.
OdpowiedzUsuńYves Rocher, Volume muszę kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńMi osobiście Alterra zrobiła tragedie na głowie ;/ Nawet mojej mamie nie podpadła więc myje pędzle teraz :)
OdpowiedzUsuńMiałam mango z Alterry i byłam zadowolona, na granat się zdecyduję zaraz po garnierze z awokado, chyba moje włosy trafiły na rangę wyżej bo duet awokado przetłuszcza mnie po jednym dniu :)
OdpowiedzUsuńTe z YR świetne :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zamówiłam Szampon neutralny dla wrażliwej skóry głowy Planeta Organica i bardzo sobie chwalę, szczególnie dlatego, ze nie zawiera żadnych mocnych substancji, nie obciąża i nie robi mi siana na głowie (zdecydowanie jest mi po nim łatwiej rozczesać włosy niż po np. JJ dla dzeci) :)
OdpowiedzUsuńPoprawka, z Planety mam odżywkę, szapon to Naturia Siberica :)
UsuńSpróbuję szampon z Alterry i ten z YR :) baardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńA znasz może jakieś szampony bez sles, ale z silikonami? :) ja mam ten problem, ze silikony w szamponach bardzo dobrze dzialaja na moje włosy, ale długi kontakt z sles podrażnia mi skórę głowy...
OdpowiedzUsuńBiovax :)
UsuńDodałabym jeszcze Timotei drogocenne olejki ;P
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie Nivea, bardzo lubię odżywki a szamponu nie próbowałam. Miałam też zYR tylko nie wiem czy dokładnie ten, ale mam mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńA ja mam inne pytanie: Czy żeby zobaczyć efekty odżywki należy ją dłużej stosować? Jako włosomaniaczka, która piszczy z ekstazy na widok drogerii- mam mnóstwo odżywek i masek i co mycie je zmieniam. Myślisz że powinno się stosować jedną przez dłuższy czas żeby efekty były lepsze?
OdpowiedzUsuńNie, raczej nie :) odżywki działają głównie na efekt wizualny, który powinien być widoczny już po jednym użyciu :)
UsuńKorcą mnie te rosyjskie kosmetyki! Kiedyś musze wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńPolecam szampon Yes to Carrots. Cena z kosmosu, ale działanie i wydajność (500ml) to rekompensują. No i ten zapach...! :)
OdpowiedzUsuńKochana to teraz poproszę o propozycje dla włosów niskoporowatych, przyklapniętych, pozbawionych objętości które bardzo łatwo obciążyć. Pliiiiiissss ;)
OdpowiedzUsuńBędą, będą :) ale sprawdź sobie Volume też jeśli masz gdzieś stacjonarnie YR :)
UsuńWażny post, samej ciężko mi było znaleźć odpowiedni szampon, przeszłam przez babydream itp. ale niestety należę do tych u których się nie sprawdziły...Najlepiej u mnie wypadł Nivea, od jakiegoś czasu kuszą mnie właśnie produkty dove, może wypróbuję. Ostatnio miałam okazję przetestować całą gamę produktów Ausie i wspomniany tu szampon. Przyznam, że szampon mimo swojej ceny jest naprawdę godny uwagi przy włosach wysokoporowatych. Nawilża, a do tego pięknie pachnie i jest bardzo wydajny :)
OdpowiedzUsuńAussie używam już (z przerwami)od ponad dwóch lat, uwielbiam go :) Jestem fanką szamponu miracle moist,ale odżywki nieco mnie zawiodły(3minute miracle shine, heat protection, colour, miracle moist) Zużyłam je do w połączeniu z olejami, a miracle moist świetnie się sprawdza w maseczce drożdżowej :)
OdpowiedzUsuńCzy ty farbujesz wlosy czy to sa twoje naturalne ?
OdpowiedzUsuńkilka lat farbowałam henną, obecnie mam kolor Garnier Olia 4.0 od brody w dół a wyżej naturalne, więcej tutaj: http://www.urodaiwlosy.pl/2014/10/nowy-kolor-wosow-jak-i-dlaczego.html
UsuńGdzie mogę dostać Yves Rocher Volume?
OdpowiedzUsuńW sklepach Yves Rocher :) lub na ich stronie internetowej
UsuńDla mnie, jako wlascicielki wysokoporowatych, cienkich i suchych wlosow, bardzo dobry jest szampon z Alverde olive henna.
OdpowiedzUsuńZ jakościowych produktów to na pewno szampon Hb Jeunesse - taki powiększający objętość włosów. Używam od dosyć dawna. Jak dla mnie wpływ na włosy - super, bo poza objętością zrobiły się jednocześnie milsze w dotyku i po prostu dużo korzystniej wyglądają. I tak ma być!
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny post. Dzięki Tobie zaczęłam stosować szampon z silikonami i to była najlepsza decyzja włosowa. Do tej pory stosowalam szampony ziołowe i te przeznaczone dla dzieci - wciąż pogarsxalo to stan moich włosów. Nivea repair jest cudem. Zastanawiam się tylko nad jedną sprawą: czy mogę tego szamponu używać na codzień??? Oczywiście plus oczyszczanie raz w miesiącu.
OdpowiedzUsuńJeśli pasuje Twoim włosom to tak :)
UsuńKupiłam ostatnio szampon B.app bardzo się sprawdził ( kupiłam w internecie bo taniej niż w sklepach ) Teraz dokupiłam jeszcze maskę i odżywkę fajne
OdpowiedzUsuńA ja Hb Jeunesse, powiększający objętość włosów - mega kosmetyk. Rzeczywiście mocno odmieniłam przy nim włosy - wyglądają inaczej i nawet w dotyku jest po prostu przyjemniej. Jak na razie ogromna zmiana in plus.
OdpowiedzUsuńJa bym chciała, aby pojawił się w sprzedaży szampon z olejem z pestek winogron i jakaś odżywka/maska z tym olejem. Nigdzie nie mogę znaleźć produktów z tym olejem, a to najbardziej by mi odpowiadało.
OdpowiedzUsuńJest taki szampon :) z olejem w pestek winogron w połączeniu z lawendą nazywa się Biolaven organic.
UsuńNajlepszy szampon jaki mialam do silnie przesuszonych wlosow to ten z N. Siberica. Nawet odzywki po nim nie trzeba nakladac! Tu jest recenzja pewnej bloggerki :) http://www.goodies.pl/blog/szampon-do-wlosow-farbowanych-i-zniszczonych-natura-siberica-kosmetyczny-test-13/
OdpowiedzUsuńTyle naczytałam się o tej serii B,app że ją kupiłam całą serie szampon , odżywkę i maskę i muszę powiedzieć że ta odżywka o nazwie 5 działań to to jest to czego zawsze szukałam
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem na tej liscie zabraklo szamponow z Biovaxa. Sa naprawde swietne! Super sklad, zero SLS, wlosy lsniace i sie ukladaja, dla mnie hit <3
OdpowiedzUsuńMam pytanie - cięzko mi przekopać się przez wszystkie wpisy i znaleźć konkretną odpowiedź. Przygodę z włosami dopiero zaczynam, ale oglądając przelgąd metamorfoz Twoich ( pięknych! i wymarzonych :) ) włosów, te z początku przypominają mi całkiem moje. Na pewno są wysokoporowate , z tendencją do skrętu ( falują się podobnie do Twoich z początku, o dalszych etapach nawet nie potrafię zamrzyć :D ). Wcześniej używałam szamponu Dove Daily Moisture i co tu dużo mówić - szampon napakowany chemią, ale jednak po żadnym innym nie mam takich ładnych włosów, choć przy długotrwałym używaniu pojawiał się łupież i na jakiś czas musiałam go odstawiać. Teraz już wiem, że jest to szampon za silny , jednak przy rozpoczęciu terapii szamponami lekkimi bez SLS i SELS - włosy są strasznie suche , obawiam się, że skonczy się jak w Twoim przypadku ,mimo iż używam odżywki nivea repair oraz maski ziaji którą polecałaś. Zakupiłam również olej lniany, ale dopiero użyłam raz więc wiadomo cudów nie ma :) I teraz meritum sprawy - oczywiście rozumiem, że każde włosy są inne i muszę stosować metodę prób i błędów, ale jak pisałam - spośród wielu blogów jakie przejrzałam Twoje włosy najbardziej mi przypominają moje , zarówno wizualnie ( z początków pielęgnacji rzecz jasna ;) ) jak i z opisów. Jednak jaki szampon z tych które tu wymieniłaś najlepiej najpierw spróbować? Alterra się nie sprawdziła - to jedyne czego używałam ;) Również uprzedzam ,że popularny biovax to też nie mój wybór - włosy się koszmarnie elektryzowały.
OdpowiedzUsuńKolejna kwestia - jak wygląda sprawa z olejowaniem włosów gdybym jednak zaczęła używać szamponu np. z SELS , czy ma to dalej sens ?
I ostatnie pytanie - zakładając, że mam dzień wolny , olejuje włoski, trzymam olej te 2-3 godziny i następnie chcę zając się zmywaniem , mam do dyspozycji odżywkę ( obecnie w łazience nivea long repair ), maskę ziaji no i szampon ( który mam nadzieje polecisz :) ) - jak najlepiej wówczas zabrać się za oczyszczanie głowy? odżywka, szampon, maska , czy może jednak szampon, odżywka, maska , czy jakoś jeszcze inaczej ?
Będę bardzo, ale to bardzo wdzięczna za odpowiedź na te trzy pytania ! Czekam z niecierpliwością, pozdrawiam i gratuluję pieknych włosów!
Myślę, że zła reakcja na szampony bez sles to nie jest efekt braku sles tylko braku silikonów :) Często takie szampony ich również właśnie nie mają. Którego biovaxa używałaś? Bo część ma silikony właśnie a nie ma sles ale część nie ma i tego i tego :) Ja na Twoim miejscu albo poszukałabym szamponu bez sles ale ze zmywalnymi silikonami, które jednak te włoski trochę ujarzmią, albo stosowałabym szampony z sles tylko starałabym się używać ich mało, rozcienczone wodą i na włosy wcześniej naolejowane :) Ewentualnie np. mycie raz odzywką raz szamponem z sles. Widziałaś może ten post? http://www.urodaiwlosy.pl/2015/01/jaki-szampon-do-wosow-suchych-i.html tutaj jest to dokładnie wytłumaczone o co chodzi i są przykłady szamponów :) Poza nimi mogę polecić np. Biovaxy z tej nowej serii dostępnej w rossmannie, np. czarny ze złotymi napisami. Może być też tak, że po prostu włosy chcą sles i tyle. Moja mama np. tak ma, nic jej nie pasuje poza zwykłymi szamponami i już :)
UsuńOlejowanie i sles oczywiście ma sens :) O ile nie używasz 1/3 butelki na jedno mycie :P
Kolejność moim zdaniem zawsze powinna wyglądać tak: szampon, maska, odżywka. Wynika to z tego, że maską działamy na włosy, nawilżamy, natłuszczamy, dodajemy protein itd., a odżywką wpływamy zazwyczaj na sam wygląd zewnętrzny i zabezpieczamy, więc powinna być na końcu :)
Dziękuję!
Dziękuję bardzo za tak szybką odpowiedź! Używałam tego złotego biovaxu - i faktycznie wyczytałam, że nie posiadaj silikonów. Co do postu to właśnie pod nim umieściłam komentarz ^^ także wszystko przeczytałam jednak dla mnie - laika - wciąz pozostawały wątpliwości :) No i jednak z tych propozycji wciąz nie mogę wydobyć takiego który mogłabym długofalowo używac - ten Nivea oraz Dove Pure Care Dry Oil brzmią kusząco, jednak wciąz posiadają SLES, Aussie jest bez silikonów, Timotei jakoś nigdy cudów u mnie też nie robił - możliwe, że przez olejek kokosowy który moim włosom nie służy, Dove Nourishing Oil Care - cytując do mycia co jakiś czas - a ja szukam czegoś na codzień :) , no i jedynie dwa ostatnie - YVES ROCHER VOLUME oraz Pervoe Reshenie - te dwa chyba również nie zawierają silników? Także jak widać wybór tutaj jest bardzo ciężki... :)
UsuńSzamponu staram sie zużywać niewiele, jeszcze w takim razie dopytam się o formę mycia włosów - tj. czy myć szamponem samą skórę głowy, a włosy odżywką ( biorąc pod uwagę również fakt nałożenia wcześniej oleju ), czy jednak traktować włosy bezpośrednio na długości również dawką szamponu?
Dziękuję bardzo za odpowiedź, już wiem na pewno, że musze zmienić kolejność stosowania produktów podczas mycia :)
No tak hahah :) Nawet nie spojrzałam, założyłam od razu że pod najnowszym... :) Te dwa ostatnie nie zawierają. Musisz sama szukać, testować. Od siebie polecam te nowe Biovaxy i ten do włosów słabych ze skłonnością do wypadania, też zawiera zmywalne silikony. Tak naprawdę takich szamponów jest strasznie mało. Zawsze możesz sama dodawać kroplę silikonowego serum z odpowiednim składem :)
UsuńJa używam szaponu i odżywki BIOVAX do włosów suchych i jestem zadowolona. Włosy nie są już takie jak kiedyś łamliwe i szorstkie, tylko miękkie i jedwabne:)
OdpowiedzUsuńNo u mnie też biovax się sprawdza. Ja używam bambusowego i jestem bardzo zadowolona.
UsuńStosowałam juz 6 i nie byłam zadowolona za to jedynka jest ok włosy po niej są mile w dotyku dobrze się rozczesuja ładnie pachną i dobrze układają teraz stosuje fructis goodbay demage i z niego jestem bardzo zadowolona polecam końcówki mniej się rozdwajaja są nawilżone nie pusza się są odzywione i pachnące
OdpowiedzUsuńUratowałaś mi życie! Myslałam, że musze unikać silikonu i olejów, dlatego doprowadziłam do katastrofy na moich włosach :( Robię zdjęcie i biegnę do sklepów w poszukiwaniu, któegoś z tych szamponów :) :*
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdzil się szampon od Biokap z serii bellezza rewitalizująco naprawczy i do tego ich maska też rewitalizująco naprawcza. To realnie zadziałało na moje włosy, odżywiło i wyglądają teraz o niebo lepiej. Można ich kosmetyki kupić w wybranych aptekach, ale na stronie mają szukajkę gdzie można sprawdzić gdzie.
OdpowiedzUsuńU mnie dodatkowo był spory problem z wypadaniem włosów, ale kilka miesięcy z szamponem Biotebal poprawiło sytuację. Włosy są mocniejsze i zdrowsze. A ostatnio dołożyłam odżywkę tej samej firmy, by włosy były jeszcze lepiej nawilżone, gładsze i mam nadzieję, że niedługo będzie widać pierwsze baby hair.
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się szampon Macadamia. Niestety, ale wypróbowąła m już chyba wszytskiech i ten jedyny jest w stanie ogarnąć moje niesforne włosy.
OdpowiedzUsuńCzy są jakieś odpowiednie szampony do włosów bardzo grubych, gęstych, sztywnych i szorstkich z tendencją do wypadania,plątania i falowania ? Przy odrobinie wilgoci w powietrzu bardzo się puszą i skręcają natomiast podczas deszczu lub pod prysznicem
OdpowiedzUsuńchłoną wodę jak gąbka. Przypominają szczecinę w dotyku i są bardzo suche łamliwe.
Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.