poniedziałek, 16 lutego 2015

8 kremów z dobrym składem dla każdego

Znalezienie kremu z dobrym, naturalnym lub prawie naturalnym składem nie jest naprawdę łatwym zadaniem. Szczególnie, jeśli ograniczamy nasze poszukiwania do stacjonarnych, największych drogerii typu Rossmann, w których prym wiedzie tania, lubiana, ale średnia składowo Ziaja oraz często względnie drogie i niewarte swojej ceny kremy popularnych marek średniopółkowych. W związku z tym mam dzisiaj dla Was 8 kremów z dobrym składem dla każdego. Wszystkie mają składy naturalne lub w połowie naturalne, najczęściej z olejkami ale nie tylko. Jeśli szukacie kremu, który zawiera w sobie składniki mogące faktycznie coś zdziałać, zapraszam do przeglądu :)

1. Yves Rocher, krem regenerujący z nagietkiem - krem ten osobiście bardzo lubię i akurat teraz używam. Jest mieszanką tradycyjnej bazy kremowej z sześcioma olejami. Jest dość gęsty i bardzo regenerujący. Do kupienia standardowo w sklepach stacjonarnych YR i w sklepie online. Cena: ok. 30 zł. 

2. Sylveco, lekki krem brzozowy - kolejny krem oparty głównie na olejkach, lubiany przez wiele dziewczyn. Do dostania najłatwiej w aptece, jednak można go też znaleźć w małych drogeriach czy w tych z sieci Jasmin. Cena: 25 zł.

3. Sylveco, krem brzozowo-rokitnikowy z betuliną - kolejny produkt Sylveco, jednak w nieco cięższej konsystencji. Dobry szczególnie dla osób z suchą skórą! Kremy z tej serii występują w kilku wersjach i każda z nich jest warta polecenia. Mają króciutki, olejowy skład. Cena: ok. 30 zł.

4. Apis, krem żurawinowa witalność - osobiście jestem wielką fanką kosmetyków Apis. Jeśli kiedykolwiek gdzieś na nie natraficie, bierzcie w ciemno. Większość jest genialna, ma świetne składy i kosztuje naprawdę mało. Krem żurawinowy poza olejkami zawiera kolagen, elastynę czy witaminę C. Kosztuje ok. 15 zł za 110 ml.

5. Apis, krem arbuzowe orzeźwienie - znów olejki, jednak tym razem mamy jeszcze wysoko w składzie kwas hialuronowy. Lżejsza opcja niż ten wyżej, ale równie dobry i tani, bo również za około 15 zł.

6. Fitomed, krem nawilżający tradycyjny - pewnie dobrze znany wielu z Was. Bazuje na oleju makadamia, chociaż zawiera też zwykłe emolienty. Standardowy, warty sprawdzenia, ponieważ cena też zachwyca: 11 zł. Najszybciej dostaniecie go w aptekach.

7. Ava, Eco Linea, rewitalizujący krem na dzień - nieco droższy, ale wciąż poniżej 50 zł. Zawiera sporo olejków i ekstraktów, ale również np. skrobię odpowiedzialną za zmatowienie. Większość skłandików pochodzi z certyfikowanych upraw. Kosmetyki Ava widuję czasem nawet w Rossmannach, więc można je łatwo dostać. Cena: ok 40 zł.

8. Gorvita, żel aloesowy - na koniec wisienka na torcie, bo chociaż nie krem, to nie mogło go tutaj zabraknąć. Żel Gorvita to hit wielu z Was. Ma gienialny skład oparty właśnie na żelu aloesowym, ale z dodatkiem m.in pantenolu. Kosztuje jedynie 11 zł a nawilża świetnie, nie tylko cerę, ale również włosy czy ciało :)

Co możecie dopisać do listy? :)

97 komentarzy

  1. Ja ze swojej strony mogę polecić kremy z Orientany. Sama mam wersję z morwą i lukrecją i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wpadłam na nie podczas szukania zdjęć do dzisiejszego posta :)

      Usuń
  2. Lubię krem nagietkowy z YR, jednak zapach jest dla mnie ciut zbyt intensywny :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Namówiłaś mnie, już zamówiłam dwa kremy apis na doz :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Żadnego z nich jeszcze nie miałam, ale z chęcią któryś z nich zamówię na wszelki wypadek, gdybym miała przesuszoną buzię. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja już porzuciłam kremy, stosuję jedynie jako bazę pod makijaż męską isanę sensitiv (ze starym składem), a zamiast kremów wolę olejki i sera z półproduktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też fajnie :) ja stosuję półprodukty, olejki i kremy zamiennie :)

      Usuń
  6. Dobrze wiedzieć o dobrych kremach, bo na serio to niełatwe zadanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupiłam krem z Tołpy z Biedronki która ostatnio wprowadziła tą markę. Kosztował 19zł i wybrałam wersje wygładzajacą z masłem Shea i wyciągiem z porzeczki. Skóra jest po nim naprawdę wypoczęta i zrelaksowana, bardzo się polubilam z tym kremem. Wiadomo że nie mają silikonów, parabenów, barwników itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie :) moja cera tak średnio lubi się z masłem shea :)

      Usuń
    2. A z Apisa mam ochronny z filtrem i maslem shea i serum z winogron i wit. C juz ktores opakowanie ale dobiore jeszcze, w opisie kremu zurawinowego piszesz o arbuzowym :-) ale czy tam ta wit C jest stabilna tak jak w serum?
      KaGie

      Usuń
    3. faktycznie... :D powinna być stabilna.

      Usuń
  8. Ale to Sylveco kusi :) Ja jestem posiadaczką bardzo suchej cery, więc ciężko mi dogodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Żel aloesowy będzie ze mną już zawsze, zwłaszcza w tak świetnej cenie. :)
    Moja cera podczas jego stosowania jest niezwykle gładka, zdrowa i bez wyprysków.

    OdpowiedzUsuń
  10. Używam tradycyjnego kremu Fitomed i bardzo go polubiłam. Ja dorzuciłabym jeszcze krem Yves Rocher Hydra Vegetal u mnie w domu sprawdził się na 3 typach cery :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A próbowałaś kiedyś kosmetyków rosyjskich? Ich składy też powalają na łopatki :) Sylveco baaaaardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko do włosów :) do cery jeszcze nie miałam okazji :)

      Usuń
  12. Mam zamiar wypróbować w najbliższym czasie krem Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja szukam właśnie dobrego nawilżającego kremu Oo
    Kupiłam krem nagietkowy, ale jest dla mnie za ciężki.
    Ciężko jest znaleźć coś sprawdzonego, dobrego i w miare rozsądnej cenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przydatny post, jak skończę swój krem Bielendy to kupię któryś z Sylveco ;)

    Pozdrawiam,
    Marswi!

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam obydwa kremy z Sylveco, niestety w moim przypadku (i kilku innych, którym chciałam wcisnąć krem, żeby się nie zmarnował) po prostu się nie sprawdzały. Zbyt ciężka konsystencja, bądź nie wchłanianie i zapychanie. Dla mnie bardzo na nie. Za to kremy Fitomedu które polecasz jak najbardziej, właśnie kilka dni temu dostałam nr. 1 i póki co jestem bardzo zadowolona:) Poszukuje też żelu aloesowego ale nie z Gorvity no i Apis bardzo kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mówisz o tych w buteleczce (wersja lekka) czy tych w słoiczku? Bo te drugie faktycznie są bardzo treściwe.

      Usuń
  16. Krem arbuzowy mnie zaciekawił, nie mam dostępu do tej marki, ale szukajcie, a znajdziecie. Na razie używam Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O matko nie miałam żadnego muszę to nadrobić :) Żel aloesowy już dawno mnie kusił ale jakoś o nim zapomniałam .

    OdpowiedzUsuń
  18. Aleksandra A (Minimalistka)16 lutego 2015 16:45

    Dodałabym jeszcze hipp i alatandermoline.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i babydream przyszedł mi do głowy :) Ola

      Usuń
  19. Ja dopisuję kosmetyki ILUA :-).
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie niestety gorvita kompletnie się nie sprawdziła. Kupiłam ją właśnie na niedoskonałości, a zrobiła taką masakrę jakiej na swojej twarzy nie widziałam nigdy wcześniej :( A najgorsze, że wcześniej używałam również żelu aloesowego tylko z trochę innym składem i do tej pory nie wiem co w tej gorvicie tak mi zaszkodziło :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Marto rob czesciej takie post jak ten :-) czy ten o maskach i odzywka dla wlosow o roznej porowstosci , uwielbiam je .

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja od siebie mogę polecić: http://www.korana.pl/kosmetyki/egipt/krem-egiptu chociaż ciężko dostępny, jest naprawdę fantastyczny i ma naturalny skład. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja uwielbiam aloesowy equilibra:) i lekki krem brzozowy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. chciałabym Cię jeszcze zapytać o pewną kwestię. Jestem już prawie pewna, że mam na głowie dwie porowatości włosów - ( wysoką ) wierzchnią, która przez ponad pół roku pielęgnacji zaczęła się falować, i im więcej poświęcam im czasu i nawilżania, tym bardziej się falują, oraz niższą porowatość ( chociaż raczej nie niską ) czyli warstwę niższą - jest raczej prosta, bardziej się błyszczy, mimo noszenia rozpuszczonych włosów i dbania takiego samego jak o tą drugą. Czy może zdarzyć się tak, że jednej warstwie jeden olej będzie pasować, a drugiej nie? Jak ogólnie to traktować? Co byś zrobiła na moim miejscu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może tak się zdarzyć, ale podstawą dla Ciebie teraz powinno być doprowadzenie tej "gorszej" warstwy to takiej samej porowatości jak ta "lepsza", więc na tym się skup :) spróbuj też wyrównać włosy jeśli masz cieniowane.

      Usuń
  25. Miałam lekki krem brzozowy i niestety mnie zapchał, lubię Sylveco, ale ich kremy mi jakoś nie odpowiadają :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię kremy z fitomedu z masłem kakaowym, teraz mam numer jeden i jest świetny do przesuszonej zimą cery ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. a co z żelem mizon? :)) przeciez to chyba jedne z twoich ulubieńcow, a jednak nie zagoscił na liscie, dlaczego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo nie ma naturalnego składu :) u mnie działa cuda, zawiera co prawda filtrat śluzu ślimaka i kwas hialuronowy, ale do naturalnego mu daleko, zawiera trochę silikonów i "chemii" :) no i nie można go kupić w Polsce :)

      Usuń
  28. Z tej grupy znam Fitomed i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  29. A co myslisz o alantandermoline? Czy ten niebieski czyli nawillzajacy nadaje sie pod makijaz? Powiedz mi jeszcze czym sie rozni pedzelek do cieni i do korektora, bo dla mnie wyglada tak samo?? I czy mozna na cale poliki nalozyc zielony sypki korektor?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zależy od Twojej cery czy nada się pod makijaż, ale ogólnie jest dobry :) ten do korektora jest zazwyczaj płaski i syntetyczny, do cieni bardziej puchaty, ale to też zależy od pędzelka. Można :)

      Usuń
  30. Świetny wpis:). Aktualnie używam krem długotrwale nawilżający z Barwy Siarkowej, myślę, że jest całkiem niezły chociaż dość chemiczny. Wcześniej używałam Alterry aloesowej, ale przeszkadzał mi ten (dość intensywnie wyczuwalny) alkohol;).

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mam Green Pharmacy z nagietkiem, ale nie wiem jak składowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Marta mam mega problem.. jestem wlosomaniaczka od prawie roku,dbam o wlosy jak sie tylko da, olejuje przed kazdym myciem,myje wlosy odzywka,masek uzywam z dobrymi skladami,zabezpieczam wlosy po kazdym myciu a mimo to dalej sie rozdwajaja.. podcinam je co chwile, co urosna to musze je sciac .. martwi mnie to bo przed wlosomaniactwem nie mialam z tym takiego problemu .. ;( pomoz !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem Martą, ale może pomogę chociaż też mam z tym problem:).
      - Używasz odpowiedniego oleju? Przykładowo kokosowy może puszyć włosy i czynić je bardziej podatnymi na uszkodzenia.
      - Może zaczęłaś unikać silikonów jak ognia? Przyznam, że w niewielkiej postaci są one wskazane, zwłaszcza przy suchych i zniszczonych włosach.
      - Może by uniknąć suszarki zaczęłaś spać w mokrych włosach? Mokre włosy też są bardziej podatne na zniszczenia.
      - Może to też być wina tępych nożyczek, masz takie specjalnie przeznaczone do włosów, które nie są używane do niczego innego?

      Usuń
    2. Zgadzam się :)

      Powodów może być multum. Ciężko wyczytać coś z takiego opisu, to jak wróżenie z kart :) stawiałabym jednak na zmniejszoną ilość silikonów lub np. zbyt dużą ilość protein w porównaniu z pielęgnacją poprzednią :)

      Usuń
  33. O, moja twarz kocha aloes całą swoją... powierzchnią? Jak go gdzieś zobaczę to na pewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  34. nie ma najważniejszego, czyli Make Me Bio! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kurcze tylko dla mnie średnio dostępne pod względem zakupowym (miejsca). Ale może uda się coś odszukać:).

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziewczyny od dwoch lat nie uzywam suszarki,silikony uzywam w maskach i na koncowki ... maski z proteinami uzywam raz na jakis czas,moja pielegnacja opiera sie glownie na emolientowej, a nozyczki do podcinania mam fryzjerskie...A i co do oleju uzywam bdfm i naprawde po nim wlosy sa lejace i miekkie, wiec chyba nie szkodzi mi ;/ pewnie taka juz ich natura, bo sa lekko krevone i wiecznie skazane na rozdwojone koncowki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czego używasz a końcówki? Polecam jedwab Marion Natura Silk lub CHI albo znane także bezproteinowe GreenPharmacy oraz Biovax A+E chociaż jest słabszy:). Włosy delikatnie związuj i chroń przed mrozem czy otarciami szalika. Mówi się, że długość do ramion jest najbardziej kryzysowa. Możesz też spróbować zdrowiej się odżywiać chociaż do efektów bardzo długa droga, bo czasami po prostu brakuje jakiś pierwiastków w strukturze włosów.

      Usuń
    2. uzywałam Biovax'u A+E, byl bardzo dobry ale pozniej troszkę przesuszał moje końcówki, aktualnie używam Argan oil Bioelixire.Właśnie moje dlugosc jest do ramion.. chyba chodzenie w rozpuszczonych wlosach mi szkodzi, powinnam je częsciej zwiazywać ;/, chociaz na noc zawsze, ale to zawsze są zwiazywane w koczka ślimaczka :)
      Mimo wszystko dziękuje za podpowiedzi i życzę powodzonka w zapuszczaniu wlosów ! :)

      Usuń
  37. Kosmetyki sylweto, fitomed i ava znam i polecam. Czasami to co dobre wcale nie kosztuje majątku

    OdpowiedzUsuń
  38. Wtrącę się i ja :) Kiedy przeczytałam ten post, pomyśłałam, że z kremami do rąk jest podobnie! Nie ma nic gorszego niż pachnące na kilometr kremy, które można wcierać i wcierać, a dłonie są nadal suche. Jeśli macie bardzo delikatną i wrażliwą skórę, polecam kremy od mojej pani dermatolog: Mediderm, Clobaza, Tetrix. Używam również Alantandermoline :) Chociaż nie mam AZS, egzemy ani łuszczycy, mam przesuszone dłonie nawet od wody, złego mydła, czy lateksowych rękawiczek. Mam straszny uraz do kremu kokosowego z Ziaji, smród i zero nawilżenia :(
    A do twarzy bardzo polecam kosmetyki Iwostin i La Roche Posay. Balsam z La Roche Posay jest genialny, nigdy nie miałam tak lekkiego i dobrze nawilżającego balsamu :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jak czesto moge uzywac szaponetki joanna 4-8myc aby nie zniszczyc wlosow? :) czy lepiej naklasac na mokre czy suche wlosy? Umute fzy umyc pozniej?;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raz, dwa razy w miesiącu :) co do stosowania, wszystko masz wyjaśnione na odwrocie opakowania :)

      Usuń
  40. Ktoś odgapił od Ciebie post, pisałam komentarz ale nie zaakceptowała... http://deniq-capillos.blogspot.com/2015/02/proteiny-humekanty-emolienty-cz1.html

    OdpowiedzUsuń
  41. Mizon! Mizon! Kochana, gdzie można kupić ślimaka? Tylko Asian Store i tym podobne?

    OdpowiedzUsuń
  42. Świetny i bardzo przydatny post! Jakby ktoś był zainteresowany to teraz na doz.pl są liczne promocje, m.in. na krem Żurawinowa Witalność i żel z Gorvity (do 28.02). Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  43. jak to się stało, że żadnego nie miałam ;o

    OdpowiedzUsuń
  44. ależ mam chrapkę na któryś z tych kremików.. :D ale boję się, że będą mnie zapychać i będę musiała wyrzucić lub komuś oddać :( który wydaje się najlżejszy/ przyjazny tłustej cerze według Ciebie? może ten Sylveco brzozowy?

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetny post, myślę że przydatny dla wielu z nas :) Sama osobiście posiadam 2 i 3 i są super :)

    OdpowiedzUsuń
  46. a czy któryś z nich poleciłabyś na co dzień pod makijaż? czy np. ten Apis by się nadawał? :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Farbuje wlosu szamponetka czy moge nadal olejowa wlosy, nakladac maski? Czy jednak moze to wplynac na szybsze wyplukanie koloru?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpłynie na pewno, szamponetka się szybko wypłukuje tak czy siak ale nie wyobrażam sobie rezygnować z masek z tego powodu :)

      Usuń
  48. Super post w końcu rynek jest teraz pełen różnych produktów i nigdy nie wiadomo które z nich są dobre i godne zaufania.

    OdpowiedzUsuń
  49. Pachnie mi tu współpracą z yves rocher... kiedyś miałam ten krem i zarówno mnie jak i mame strasznie piekly i nolaly od niego oczy... na pewno z naturą on nie ma nic wspólnego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. YR płaci mi miliony monet za każdą wzmiankę, masz mnie!

      Usuń
  50. kupiłam mizona i strasznie ciezko wyciska sie go z tubki, czy u ciebie teztak jest, czy moze to ja trafiłam na takie felerne opakowanie?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieee, miałam już kilka i nigdy nie miałam z tym problemu więc faktycznie chyba felerne opakowanie :(

      Usuń
  51. Z tym YR to chyba sobie żartujesz...

    OdpowiedzUsuń
  52. Miałam krem z fitomed ale niestety nie przypadł mi do gustu, powodował u mnie bolące wypryski :(. Ale za to mam chęć przyjrzeć bliżej się kremom z Ava.

    OdpowiedzUsuń
  53. Marta, pomóż! Uzywam wysuszającego skórę żelu na trądzik, więc potrzebuję czegoś dobrze nawilżającego, niezapychającego i jednocześnie nadającego się pod korektor i podkład. Który z proponowanych przez Ciebie kremów byłby dla mnie najlepszy? ;)

    Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  54. nie krytykowałabym tak jednogłośnie Ziaji... może jestem lokalną patriotką
    ( mieszkam w Gdańsku), kosmetyki Ziaji bardzo sobie cenię. Przyznam że ich maski do włosów nie powalają, podobnie jeśli chodzi o kremy do rąk – znam zwolenniczki, ale dla mnie są zbyt delikatne ( pracuję w laboratorium chemicznym ). Nie zgodzę się jednak, że asortyment Ziaji nie ma dobrych składowo kremów. Owszem, ma ! Ostatnio naprawdę miło się zaskoczyłam odwiedzając ich sklep firmowy- do wyboru do koloru. Sama używam lano krem ( na noc) i krem „liście zielonej oliwki” na dzień i jestem bardzo zadowolona, składowo też są bardzo dobre, a ich cena nie przekracza 15zł :) Na pewno są też gorsze składowo kremy w ofercie ziaji, ale mają różne serie, np. pro, które mogą konkurować z innymi firmami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat maski lubię :) nie mówię, że ich kremy są złe, po prostu uważam, że składy mają adekwatne do ich ceny, akurat w tym przypadku :) nie są tragiczne, ale też nie szukałabym w nich niczego szczególnego :)

      Usuń
  55. Hej :) Powiesz mi, który z tych kremowy, bądź innych będzie odpowiedni dla cery mieszanej, skłonnej do wyprysków? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej, ten arbuzowy mnie kusi. Gdzie można dostać te kremiki? :)

      Usuń
    2. najłatwiej online jednak :) poza tym to w małych drogeriach, niestety w żadnej sieciówkowej

      Usuń
  56. Mialam probki kremow z Sylveco-brzozowy i chyba nagietkowy czy rumiankowy(nie pamietam) pomaranczowy napis mial i niestety mialam mieszane uczucia co do samych probek. Wydaje mi sie, ze po nich wyskakiwaly mi takie biale pecherzyki na brodzie :-/ Szkoda, bo jak maja takie fajne sklady, to powinno byc ok, a tu lipa. Mam cere miszane w kierunku tlustej i widze, ze wiele osob o takiej cerze ma problem z tolerancja tego kremu.

    OdpowiedzUsuń
  57. Martuś, a masz jakiś pomysł gdzie znaleźć kremy Apis? Można zamówić online, ale z tego co widzę to wysyłka kosztuje tyle samo co krem. To samo pytanie mam do balsamu Tisane w sztyfcie. Myślisz, że w Super-Pharmie dostanę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są w małych drogeriach :) Musisz poszukać! A tisane w sztyfcie widziałam u mnie w SP :)

      Usuń
  58. Wow! Te kremy z Apis są ogromne. Jeszcze za taką cenę. Muszę się im bliżej przyjrzeć:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.