Pochwal się włosami - Mandarynka - powrót do naturalnego koloru i wybór krótkich włosów

Dziś mam dla Was śliczne włosy ślicznej dziewczyny, która mimo włosomaniactwa postanowiła dobrać długość włosów do swojej urody i finalnie postawiła na bardzo uroczego boba :) Mi osobiście krok ten wydaje się bardzo dobrym, zwłaszcza, że taki bob to jak wiecie jedna z moich ulubionych fryzur. Bohaterka dzisiejszego "Pochwal się włosami" pisze o swoich włosach tak:

Jestem włosomaniaczką od dwóch lat. Wszystko zaczęło się od napisu "SLS free" na produkcie do włosów. Zajrzałam do internetu i trafiłam na Twojego bloga. W ciągu dwóch dni przeczytałam wszystkie posty i wciąż byłam żądna wiedzy :P Niestety wtedy panował trend na ombre, które sobie również zrobiłam i skończyłam z suchymi końcami, które ciągle się puszyły. Oczywiście na początku nie wiedziałam, co służy moim włosom, więc ciężko nazwać tę pielęgnację świadomą. Największy przełom dało moim włosom olejowanie, które można zobaczyć na tym zdjęciu (bez flesza). Dwa miesiące regularnego olejowania.

Na rozjaśnionych włosach ciemna farba szybko się spłukiwała, a końce nabierały koloru żółtka. (To zdjęcie z fleszem)

Czytając włosowe blogi zdecydowałam się na powrót do naturalnego koloru włosów. Zrobiła mi się trochę kolorowanka na głowie. Widać na tych zdjęciach u góry różnicę koloru. (Pierwsze zdjęcie z fleszem drugie bez)

Dlatego postanowiłam ściąć włosy. Skłonił mnie też do tego Twój post o tym, czy krótkie włosy też mogą wyglądać dobrze. Wiele osób może myśleć co to za włosomaniaczka z krótkimi włosami, jednak różnica kolorów bardzo mnie denerwowała. Tak więc poszłam do fryzjera i oto moje aktualne zdjęcia.

(wszystkie zdjęcia są bez flesza)

Różnica między naturalnym kolorem a farbowanym wciąż jest widoczna, ale już nie tak bardzo jak wcześniej. Mam zamiar utrzymać włosy w tej długości, aż do całkowitego ścięcia farbowanych końców, a następnie zapuszczać :) Myślę, że długość do talii jest moim marzeniem i celem :)

Moja aktualna pielęgnacja:

Myję włosy co drugi dzień. Przed każdym myciem olejuję włosy lub je kremuję. Po godzinie myję włosy metodą OMO i nakładam maskę lub odżywkę pod folię i ręcznik. Często dodaję do masek trochę oleju, skrobi ziemniaczanej lub kilka kropel gliceryny. Spłukuję po min. 15 minutach i delikatnie osuszam bawełnianą koszulką. Pozostawiam do naturalnego wyschnięcia (od dziecka nie suszę włosów suszarką) i rozczesuję je szczotką TT na odżywkę b/s, którą wcześniej spryskuję włosy. Po całkowitym wyschnięciu włosów nakładam na końcówki olejek do zabezpieczenia końcówek i tyle :) Czasem nakładam na skórę głowy ampułkę na wypadanie - placenta mil mil. Jeśli włosy stylizuję, to najpierw na suche włosy (najczęściej po umyciu) nakładam cement termiczny Kerastase, a następnie stylizuję włosy prostownicą lub lokówką. Cement o dziwo również utrwala mi fryzurę :) nie używam lakierów pianek itp.

Na co dzień piję pokrzywę i gryzę siemię lniane, codziennie jem też kapsułki z kwasami omega 3. Moje włosy nie wyglądają zachwycająco, ale biorę niestety dużo chemii ( tabletki ). Niestety choroby trzeba leczyć.

zdjęcie włosa

Używane aktualnie kosmetyki (podaję tylko te, które się sprawdziły, a trochę ich sporo...):

(pracuję w hurtowni fryzjerskiej, więc część kosmetyków może być dla Was nieznana. Można dostać je na www.hairandbody.com.pl)

szampony do oczyszczania włosów: L'oreal volume expand, neutral szampon do włosów normalnych, Fanola szampon after color do włosów farbowanych z siemieniem lnianym

szampony do codziennego stosowania: Żel do mycia od stóp do głów BD, isana olejek do kąpieli, facelle sensitive, L'biotica BIOVAX naturalne oleje intensywnie regenerujący szampon (bardzo go lubię)

odżywki na pierwsze mycie lub mycie odżywką: Ekre balsam ziołowy (cały skład ziół plus składnik myjący :)) lub kallos latte

maski: Kallos keratin, Trend Up maska z marchewką i siemieniem lnianym, Romantic maska regenerująca z olejkiem arganowym, BingoSpa maska z keratyną i spiruliną, Fanola maska after color do włosów farbowanych z siemieniem lnianym, Kay liss maska wygładzająca (świetnie wygładza), Kallos placenta, L'biotica Biovax maska naturalne oleje

odżywki: Argan odżywka do włosów farbowanych z olejkiem arganowym i makadamia

odżywki b/s: Radical odżywka wzmacniająco- regenerująca (z kolagenem) w spray'u, Kerastase ciment thermique

wcierki: placenta mil mil ampułki

oleje: olejek BD fur mama

kremy: krem bebeauty nawilżający z olejkiem makadamia (lub inny pod ręką z dobrym składem - z olejkiem lub parafiną)

na końkówki: Marion 7 efektów kuracja olejkiem arganowym, ING fluid nabłyszczający (jest genialny, jego skład to cyclomethicone,dimethicone, linum usitatissimum, parfum. )

Dziękuję Ci za Twoje rady i życzę wszystkim takich włosów jak Twoje :)

pozdrawiam"

Ja dziękuję za wysłanie mi zdjęć swoich włosów a Was zachęcam do tego samego. Piszcie na maila urodaiwlosyblog@gmail.com w tytule wpisując "Pochwal się włosami"

PS przy okazji daję Wam znać, że dyskonty rozpieszczają nas ostatnio pod kątem urządzeń do stylizacji włosów. Jeszcze parę lat temu znalezienie suszarki z zimnym nawiewem stanowiło nie lada wyzwanie, dzisiaj mamy je za grosze :) Nie dość, że suszarkę i grubą lokówkę (po którą sama koniecznie zamierzam się wybrać) dostaniecie za 29 zł (!) to jeszcze ceramiczną prostownicę w tej samej cenie :) O tutaj: (KLIK KLIK) A jeśli chcecie wiedzieć co sądzę na temat używania prostownicy, zapraszam tutaj: KLIK