Dziś mam Wam do przedstawienia produkt, którego mam już drugą buteleczkę i który noszę ze sobą obecnie praktycznie cały czas. Jego wielofunkcyjność sprawia, że za 20 zł otrzymujemy wiele produktów w jednym, dzięki czemu oszczędzamy czas, pieniądze i miejsce. Mowa o niczym innym jak genialnym toniku-mgiełce 2w1 Tołpa białe kwiaty.
Jak dobrze wiecie, uwielbiam niedocenianie przez niektórych toniki. Produkt Tołpy to jednak nieco więcej niż tonik, ponieważ możemy używać go według producenta na dwa sposoby, a według mnie na o wiele więcej. Sama pewnie nie odkryłam jeszcze wszystkich jego zastosowań, ale produkt ten jest na pewno bardzo uniwersalny a do tego ma bardzo przyjazny skład. Tonik bazuje na hydrolacie z róży damascena, który dodatkowo wzbogacony jest o kilka ekstraktów z głównie białych kwiatów, stąd nazwa. Nie zawiera sztucznych barwników, silikonów czy parabenów. Sam w sobie pachnie kwiatowo i świeżo, a forma sprayu jest bardzo poręczna, jednak przejdźmy do jego zastosowań:
Jako klasyczny tonik...
Jako tonik po demakijażu czy rano spełnia wszystkie zadania, jakie spełniać powinien. Odświeża, przywraca skórze odpowiednie pH, domywa ewentualne resztki makijażu czy zabrudzenia. Dodatkowo dzięki pięknemu zapachowi działa bardzo relaksująco. Dodatkowo hydrolat z róży damascena działa nawilżająco i wspomaga naczynka.
Jako mgiełka w gorące dni...
Z tego właśnie powodu noszę go stale ze sobą. Genialnie sprawdza się podczas upałów i nie tylko, ponieważ przynosi faktyczną ulgę zmęczonej cerze, odświeża i lekko chłodzi. Kilka psiknięć z odpowiedniej odległości daje świetne uczucie świeżości. Mgiełkę spokojnie można stosować również na makijaż, gdyż zupełnie go nie rujnuje. Róża damascena ma właściwości przeciwbakteryjne, więc idealnie sprawdza się w ciągu dnia.
Jako wykończenie makijażu...
Choć nie sprawdzi się jako spray utrwalający, posiada jedną cechę wspólną z tego typu produktami, czyli zdolność "zabierania" pudrowego wykończenia i scalania makijażu. Często po nałożeniu podkładu, pudru, bronzera i różu skóra traci naturalny blask a pudrowe produkty brzydko osadzają się na włoskach lub są po prostu widoczne. Lekkie spryskanie twarzy mgiełką Tołpy sprawia, że efekt ten momentalnie znika a makijaż wygląda o wiele naturalniej.
Jako mgiełka do włosów...
Możliwość zastosowania produktu również do włosów bardzo mnie cieszy, gdyż nie muszę nosić w torebce dwóch produktów, osobno do twarzy i do włosów właśnie. Skład jest lekko nawilżający, ale nie zawiera dużej ilości humektantów, więc nie grozi puchem na włosach.
Jako mgiełka przy stosowaniu glinek...
Jak dobrze wiecie, glinki działają do momentu zaschnięcia, dlatego nie można im na to pozwolić. Mgiełka w formie sprayu idealnie nadaje się właśnie do spryskiwania twarzy podczas noszenia maseczek z glinki.
Dajcie mi koniecznie znać, czy znacie ten produkt oraz czy może szukacie czegoś z podobnymi zastosowaniami. Obecnie w Biedronce w promocji są również inne produkty Tołpy, więc zerknijcie koniecznie: KLIK. Tonik-mgiełka białe kwiaty to koszt około 20 zł, co jest niczym w przypadku tylu zastosowań :)
21 komentarzy
Zastanawiam się nad zakupem czystej wody różanej i wypróbowania jej właśnie na kilka sposobów :) Jako tonik sprawdziłam :) Dobrze pewnie zachowa się jako maska w połączeniu z "sheet mask" i do zwilżania glinek :) Jeszcze jakby scalała makijaż to już w ogóle byłoby pięknie :)
OdpowiedzUsuńużywam wody różanej pod makijaż mineralny :)
Usuńnigdy o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńChyba się na nią skuszę, bo rano nie mogę stosować toniku Lirene wybielanie, gdyż skóra reaguje na niego zaczerwienieniem. :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być produktem idealnym na wakacje. Chociaż jak patrzę na ten produkt to przypominają mi się słowa mojego taty "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego";). Nie do końca się z nim zgadzam, bo taka buteleczka na pewno by mi się przydała (oj, kobieto):).
OdpowiedzUsuńToników nie lubię, ale ten wydaje się być ideałem :D Też lubię kosmetyki wielozadaniowe.
OdpowiedzUsuńTen tonik to mój must have w najbliższym czasie, a oprócz niego krem do twarzy (chyba z amarantusem czyjakoś tak :D ). Ostatnio wypróbowałam jako tonik i do glinki wodę różaną home made, ale skończyły mi się róże, które nie rosną przy ulicy, więc pora na zastępcę.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny produkt, chyba go sprawdze;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale wygląda całkiem nieźle, jak na tołpę.
OdpowiedzUsuńMam ten tonik i bardzo lubię ;). Używam go głównie do scalania makijażu, ale oczywiście nie tylko ;).
OdpowiedzUsuńJa w taki sposób używam wody termalnej Uriage, choć może nie do włosów ;)
OdpowiedzUsuńPokaż efekty tego żelu Casting z Instagrama :D
A jeśli chodzi o no makeup - też wolę, i bardzo często podkreślam tylko brwi :) Choć obecnie bardzo podszedł mi krem CC z Bielendy (ten do ciała ale stosowany na twarz). Udaje opaleniznę, której nie mogę się dorobić mgiełką :P MM
pokażę! :D na razie mało co widać, dopiero 2 aplikacje :)
UsuńMartusiu! Czy mogłabyś mi napisać, gdzie kupujesz swój krem z Bielendy? To jest ten, prawda?
OdpowiedzUsuńhttp://bielenda.pl/produkty/pharm-cera-sucha-intensywnie-nawilzajacy-krem-na-dzien-hipoalergiczny-spf-10
Dzisiaj miałam małe turnee po 3 Rossmannach i 2 Naturach i nigdzie tego kremu dostać nie mogę..Znalazłam jedynie kremy w słoiczku, o te : http://bielenda.pl/produkty/skin-clinic-professional-aktywny-krem-nawilzajacy-anti-age-dzien-noc
Mój dzień upłynął pod hasłem "szukam kremu z Bielendy w tubce do cery suchej, niebieskie opakowanie". Wiem, że to głupie, ale niesamowicie się zezłościłam, bo nie mogę go znaleźć..
PS. Chyba zostaniesz moim urodowo-włosowym guru! Dziś zakupiłam mgiełkę i maseczki do twarzy z Tołpy. Są genialne! Kobiety w Biedronce w moim mieście bardzo szybko wykupiły maseczki, zrobiłam zapas i kupiłam aż 3 opakowania.Dziękuję za wszystkie posty i szczere recenzje, to jest blog, który się chętnie odwiedza :) Buziak!
ja kupiłam w Rossmannie ;( nie wiem o co chodzi, że ich nie ma! Może spróbujesz w jakichś małych drogeriach? Miło mi :*
Usuńpo prostu w rossmanie one są na innych regałach umieszczone niż tradycyjne kremy i kosmetyki do pielęgnacji twarzy, wiem bo tak samo szukałam :)
UsuńHeh, mogłabyś mu pomóc? Nie mam już żadnych pomysłów na śniadanie. Nudzą mnie, nie lubię monotonii ;) mogłabyś mi polrcić kilka dań, jakieś blogi ze zdrową i dietetyczna żywnością?
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta mgiełka :) wypróbuję ją jak wykończę moje kosmiczne zapasy.. :D
OdpowiedzUsuńWitaj ! :) Mam pytanie nie związane z tematem, ale liczę na Twoją radę. Mam z natury totalnie proste włosy. Mniemam, że są niskoporowate, bo nie obcinałam ich prawie od roku ( wcześniej miałam boba do pół szyi) i nie widzę rozdwojonych końcówek. Jednak już czas, żeby zacząć spinać je na noc. I tu moje pytanie :) Jak ? ! Bo wypróbowałam wszystkie gumki jakie proponujesz na swoim blogu, a na koczek jest jeszcze za wcześnie. Wszystkie gumki zawiązane w miarę luźno po prostu mi się zsuwają, a gdy zwiążę mocniej, to wszystko odbija się na włosach i wygląda to nie zbyt dobrze. Proszę o poradę :) Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńA spinki żabki?
UsuńTeż, wszystko się zsuwa :(
Usuńno to nie wiem :( wyjściem może być nakładanie takiej specjalnej siateczki na całą głowę
UsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.