Na pewno większość Was słyszała o produkcie, jakim są rajstopy w sprayu. Najpopularniejszymi są zdecydowanie te od Sally Hansen, jednak dziś chciałabym Wam pokazać tańszą alternatywę, rajstopy w sprayu St. Moriz. Kosztują zdecydowanie mniej niż SH, a efekt jaki dają jest ten sam, czyli nogi o pięknie ujednoliconym kolorycie, bez pajączków, żyłek, siniaków czy przebarwień.
Rajstopy w sprayu to produkt, który ma imitować efekt prawdziwych rajstop, czyli po prostu lekko kryć. Osobiście nie wyobrażam sobie noszenia rajstop latem, więc taka alternatywa zdecydowanie mi odpowiada. W praktyce jest to po prostu bardzo trwała mgiełka koloru, która pokrywa różnego rodzaju niedoskonałości na skórze nóg i nie tylko, gdyż rajstopy można stosować również na inne partie ciała. Jest to produkt idealny na letnie, bardziej oficjalne wyjścia lub na każdą sytuację, w której chcemy, aby nasze nogi wyglądały idealnie :) Efekt naprawdę jest widoczny zaraz po użyciu. Rajstop St. Moriz używałam już podczas poprzednich sezonów, jednak od niedawna pojawiły się w Douglasie (KLIK), co bardzo mnie cieszy, gdyż w końcu bez problemu można dostać je stacjonarnie. Dodatkowo obecnie są w atrakcyjnej cenie w ofercie miesiąca KLIK. Na zdjęciach wyżej widzicie już pełen efekt po nałożeniu rajstop i odczekaniu kilku minut do ich wyschnięcia.
Produkt nakładamy na suchą i oczyszczoną skórę podobnie jak samoopalacz czy balsam, choć rajstopy mają zdecydowanie bardziej suchą konsystencję. Producent zaleca zastosowanie specjalnej rękawicy, choć moim zdaniem nie jest to zupełnie konieczne. St. Moriz nie robi w ogóle smug i zwykłe, dokładne roztarcie go ręką zdecydowanie wystarcza. Osobiście wolę aplikować do prosto z opakowania na nogi a potem rozsmarowywać dłonią, choć wiem, że część osób nanosi go najpierw na rękę. Rajstopy po kilku minutach zasychają i utrwalają się, dzięki czemu są odporne na dotyk, wycieranie, otarcia czy np. pot. Nie polecam jednak kąpania się w nich w basenie czy jeziorze, gdyż mogą się po prostu zmyć. Produkt nie brudzi ubrań pod warunkiem, że nie nałożymy ich zaraz po aplikacji. W przypadku białych kolorów radzę jednak uważać. Rajstopy zmywają się bez problemu wodą z mydłem czy żelem. Pachną ładnie, jak tradycyjne olejki do opalania. To nie samoopalacz, więc rajstopy pozbawione są charakterystycznego zapachu.
Wyżej widzicie efekt po zastosowaniu rajstop i solo. Po prawej stronie możecie podziwiać mojego przepięknego siniaka na udzie :) Zdecydowanie widać również, że koloryt nogi po lewej jest ujednolicony, bez żadnych żyłek czy przebarwień, choć efekt sam w sobie jest dość naturalny i można go stopniować. Jeśli chodzi o sam kolor preparatu, to dla mnie mógłby mieć nieco bardziej oliwkowy odcień, ale większości Polek powinien pasować bez problemu. W Douglasie jak i online widziałam tylko odcień Medium i szczerze mówiąc wydaje mi się, że jest on jedynym dostępnym. Jest to jednak dość uniwersalny kolor, na pewno nie zbyt ciemny. Dla mnie wręcz za jasny w momencie, gdy moje nogi trochę się już opalą, więc osoby o jaśniejszej karnacji powinny być zadowolone przez cały sezon. Produkt jest dość wydajny, obecnie kosztuje 25 zł w Douglasie (KLIK).
PS oto lista maili, których właścicielki zdobywają żele z poprzedniego rozdania :) Popołudniu napiszę do Was maila z prośbą o adres do wysyłki.
avetha@
s.pyszkiewicz@
anetus1712@
kmj0901@
zemlak1@
aniak1808@
lolaw@
marta-mh@
claudia1995@
61 komentarzy
Gratuluję zwycięzcom. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ładny efekt, chyba kiedyś się skuszę na któreś rajstopy, bo mam bardzo dużo do ukrycia - pajączki, siniaki, blizny, przebarwienia, zadrapania... :( Tylko problem w tym, że ja jestem dosłownie biała i mogłyby być dla mnie za ciemne.
pewnie by były :) ale SH ma jaśniejsze, bo większą gamę kolorów :)
UsuńAle zgrabne nóżki ;)
OdpowiedzUsuńChyba powinnam wypróbować rajstopy w sprayu, skoro tyle osób je sobie chwali :)
Ja bym się mimo wszystko bała że takie rajstopy mogą brudzić
OdpowiedzUsuńNa weselu możesz urodzić siedzenie jeśli będzie miało biały pokrowiec A Ty będziesz mocno pocierać o niego nogami ale ogólnie polecam.
UsuńJa się męczę z samoopalaczami na wesele kuzynki, a całkiem zapomniałam o rajstopach! Kupię na pewno :D
OdpowiedzUsuńna takie okazje to must have :)
UsuńMiałam SH i byłam mega zadowolona , więc i skuszę się na te :).
OdpowiedzUsuńSuper, przydałby mi się taki produkt bo jestem blada jak ściana;p
OdpowiedzUsuńGenialny produkt. Jeszcze nigdy nie używałam rajstop w sprayu, ale mamy zamiar w te wakacje w końcu ich użyć:-)
OdpowiedzUsuńWidziałam, że te rajstopy są aktualnie w promocji w Douglas, będę musiała je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKupiłam je właśnie w Douglasie, według mnie są o wiele gorsze od Sally Hansen, bardziej suche i kolor jest dość sztuczny. U Ciebie na nogach wyglądają dobrze, ja po rozsmarowaniu nie miałam takiego ładnego efektu ;)
OdpowiedzUsuńja jestem dość ciemna naturalnie :) ale również ubolewam nad tym, że kolor nie jest w 100% taki, jaki bym chciała :)
UsuńZa 3 tygodnie idę na wesele, więc odrobinę opalenizny się przyda. Jednak mam małe obawy, czy aby takie rajstopy w spray po prostu "nie spłyną"? A polecasz któryś z samoopalaczy? :)
OdpowiedzUsuńNie powinny :) chyba, że wyjątkowo jakoś się spocisz, choć powinny wytrzymać. Ewentualnie możesz wziąć ze sobą chusteczki nawilżane, bo w razie czego poradzą sobie z ich zmyciem po prostu czy z jakimiś poprawkami
UsuńA polecam mus Lirene :)
UsuńCiekawy produkt. Też ostatnio myślałam jak by tu swoje nogi córki młynarza opalić;). Sesja męczy, więc opalać się nie ma jak, ale myślę, że na jakieś wyjście to ten produkt w sam raz.
OdpowiedzUsuńna świeże powietrze się uczyć :D
UsuńPołowa materiałów jest w wersji elektronicznej. Zbankrutowałabym gdybym miała wszystko wydrukować;). Jednak co mogę to czytam na balkonie (tylko jest on w cieniu;)).
Usuńja akurat nie używam rajstop w sprayu :)
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam takie rajstopy wypróbowac !
OdpowiedzUsuńJa używam Sally Hansen, są rewelacyjne, właśnie kupiłam duże opakowanie na ten sezon:-) uwielbiam je:-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńcoż za wynalazki :)
OdpowiedzUsuńAle zgrabne nogi! A efekt na skórze bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNigdy nawet nie słyszałam o czymś takim i nawet bardziej mnie to zachęciło do zakupienia i wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńNo muszę spróbować, ciekawe czy przez nie skóra się opala wiesz może? Bardzo ładny efekt na ładnych nogach. :-)
OdpowiedzUsuńKa Gie
Tak, opala się :) ale nieco mniej, coś ala jak z filtrem około spf 7-10 :) jak cera pod podkładem :)
UsuńA ja mam ładne nogi, nie potrzebuję tego :D Moim jedynym problemem jest to, że są.. za chude!
OdpowiedzUsuńkosmetyk jak kosmetyk, ale jakie nogi! Napiszesz kiedys coś nt tego, jak dbasz o figurę, czy stosujesz jakąś dietę itp? ;)
OdpowiedzUsuńplanuję post o tym :)
Usuńa teraz zupełnie serio, czym się różnią takie rajstopy w sprayu od samoopalacza? np. tego Sunozon, również w sprayu?
OdpowiedzUsuńTym, że są jednorazowe, tzn. zmywają się od razu wodą z mydłem całkowicie :) A samoopalacz nie.
UsuńNo i dodatkowo, samoopalacz daje jedynie kolor a nie kryje.
UsuńJa wolę tradycyjne opalanie - jeżdząc na rowerze np :) Ale warto wiedzieć, że jest taki produkt awaryjnie :)
OdpowiedzUsuńIle masz wzrostu?
OdpowiedzUsuń174 cm
UsuńJa tak nie w temacie :) Zrobiłabyś kiedyś recenzje odżywek z biovaxa : NutriQuick lub 60 sekund ? Chciałabym wiedzieć, jaki rodzaj (do włosów przetłuszczających się, blond itd.) jest najlepszy, a czytanie składów mi nie idzie :\
OdpowiedzUsuńJeśli je kupię to czemu nie, nie zamierzam jednak w najbliższym czasie kupować wszystkich :D
UsuńSłyszałam już o tym wynalazku :)
OdpowiedzUsuńNie solo tylko saute ;)
OdpowiedzUsuńHaha nawet wysmarowane tym specyfikiem moje nogi perfekcyjne nie będą :P Ale pracuję nad nimi. Dla mnie odcień za ciemny, nogi mam białe jak mleko, a słońca unikam jak tylko mogę. W upały w miarę możliwości siedzę w pomieszczeniach (z klimatyzacją). Słońca naprawdę nie znoszę, ale jednak taka biała skóra mi się nie podoba i mi nie pasuje :( Muszę chyba się przekonać do słońca i częściej na nie wychodzić. Jednak nawał projektów z terminami oddania "na wczoraj" póki co skutecznie mi to uniemożliwia. 8-10h liczenia, pisania, szukania informacji w necie i nawet nie zauważam, kiedy robi się ciemno...
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj balsamów brązujących :) są delikatniejsze niż samoopalacz :)
UsuńHej, ja mam pytanie trochę nie na temat, bo chodzi o hennę ;) Czy da się dzięki którejś hennie khadi uzyskać ciemną czerwień? ( chodzi mi o taki kolor jak ma np. blogerka le-happy blisko skalpu, np na tym zdjęciu https://www.google.pl/search?q=le-happy&client=tablet-android-samsung&hl=pl-PL&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=lF9zVY6LNvCR7Ab9q4GQAQ&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1280&bih=800#imgrc=Hfv9VmU4_0J71M%253A%3BZPIxk2cJk_yglM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.le-happy.com%252Fwp-content%252Fuploads%252F2014%252F01%252FIMG_0524-2-copia-copia-630x945.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.le-happy.com%252Ftoo-much-too-soon%252F%3B630%3B945 ) Z pomocą której henny lub jakiej mieszanki mogę uzyskać taki efekt lub przynajmniej podobny? :)
OdpowiedzUsuńZależy od koloru, który masz teraz, bo przecież inny efekt będzie na blond a inny na ciemnych :)
UsuńNiestety naturalnie skazana jestem na blond, ale obecnie coraz bardziej je przyciemniam ( cassia + jasny brąz wyszedł u mnie początkowo w niektórych miejscach na rudą pomarańcze :p jednak obecnie faktycznie wypłukuje sie na brąz )
UsuńI zapomniałam dodać - jakie maski i odżywki polecasz do dodawania do henny? Bo wiem, że do farbowania trzeba używać takich bez olei najlepiej, i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jakich :(
Przy blondzie może być ciężko. Musiałabyś najpierw kilka razy farbować np. na ciemny brąz a potem dopiero zacząć dodawać amlę lub mieszać ją z ciemnym/orzechowym brązem. Spróbuj chociażby odżywek Isany, np. niebieskiej.
Usuńtak mnie przy okazji teraz nasżło.. ostatnio pokazywałaś mus samoopalający lirene - w lecie opalasz się, czy raczej chronisz skórę przed słoncem? :)
OdpowiedzUsuńJa się bardzo szybko opalam :) szybko i na brązowo, więc nie muszę specjalnie się starać. Na pewno też nie chowam się przed słońcem, bo kocham wodę i spędzam nad nią całe lato, ale w pełnym słońcu używam po prostu filtrów :)
Usuńmasz super zgrabne nogi, więc możliwe, że nie będziesz potrafiła odpowiedzieć na moje pytanie :D czy to dobrze będzie wyglądało na cellulicie..?
OdpowiedzUsuńHmm, raczej tak. Myślę, że minimalnie może go nawet wyrównać, ale bez większego wpływu na tę kwestię :)
UsuńMarto a co polecasz do depilacji nog i pach ?
OdpowiedzUsuńwosk :)
Usuńostatnio też kupiłam te rajstopy w douglasie i jestem bardzo zadowolona. na moje blade nogi są idealne:)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię, wcześniej używałam innych, prawie dwukrotnie droższych, ale teraz kupuję te, bo są równie dobre, jak nie lepsze, dobrze kryją, nie zostawiają smug i ładnie pachną.
OdpowiedzUsuńWłaśnie planuję zakupić sobie spray w rajstopach tylko nie mogę się zdecydować. Słyszałam wiele dobrego o St Moriz ale niestety nie ma go w moim osiedlowym sklepie. Jest tylko spray z lirene i sally hansen. Nie wiem na który się zdecydować...
OdpowiedzUsuńWeź Sally Hansen, to raczej klasyk wśród wszystkich :) na pewno będziesz zadowolona.
UsuńW internecie możesz znaleźć wiele stron na których porównane są produkty lirene i sally hansen. Zwróć uwagę na takie, w których autorki blogów robią testy i dodają zdjęcia przed i po. Może dla przykładu podam Ci linka do fajnego bloga na którym właśnie taki wpis istnieje: http://dermiblog.pl/rajstopy-w-sprayu-lirene-czy-sally-hansen/. Ja generalnie używam Sally Hansen ale dla ludzi o jasnej karnacji lirene wydaje się być ok też.
Usuńalbo zamów st.moriz z neta, np. w douglasie się opłaca, wychodzi taniej niż sh
UsuńA gdzie mogę te rajstopy kupić przez internet ? Kupiłam ,ale inne ( inna nakretka) a te ze zdjęcia miałam i różnica niesamowita. Szukam tego konkretnego produktu. :)
OdpowiedzUsuń-Calina
Hej Marta!
OdpowiedzUsuńOrientujesz się,czy jeszcze gdzieś te rajstopy w sprayu sprzedają ?
Mam sally hansen ,są extra ale białe spodenki trpchę brudzą. Ponoć są rózne wersje.
Używam ,bo choruję na bielacto, a Sally Hansen super zakrywa i w sumie nikt nie wie o mojej chorobie. Także polecam.
;)
-Michalinka
Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.