Choć mam suchą skórę, która kocha nawilżenie, jednocześnie bardzo nie lubię uczucia posiadania czegokolwiek na twarzy. Nałożenie w moim przypadku ciężkiego i widocznego podkładu wiąże się z automatyczną chęcią jego zmycia, choć już jakiś czas temu pozbyłam się wszelkich killerów w kwestii krycia. Szczególnie latem jestem bardzo wrażliwa na zbytnie przeciążanie cery różnego rodzaju kosmetykami, więc jeśli już sięgam po podkład, to jest to albo podkład mineralny albo dosłownie odrobina lekkiego podkładu drogeryjnego, często wymieszanego z szybko wchłaniającym się kremem czy serum. Osobiście hołduję zasadzie, że lepiej przykryć punktowo dobrym korektorem pojedyncze niedoskonałości niż niepotrzebnie nakładać ciężki podkład na całą twarz. Dzisiaj mam dla Was trzy najlepsze podkłady drogeryjne na lato, które spełniają wszystkie moje wymogi i które zawsze mam w mojej kosmetyczce.
Cechy idealnego podkładu na lato, czyli czego od niego oczekuję...
Mój idealny podkład na ciepłe dni musi przede wszystkim być odpowiednio lekki i niewidoczny na twarzy przy użyciu odpowiedniej ilości. Jednocześnie musi być trwały na tyle, aby przy przypudrowaniu go pudrem transparentnym nie wymagał poprawek w ciągu dnia. Nie może być ani zbyt tłusty ani zasychający na mat nie do zdarcia. Kompletnie odpada podkreślanie suchych skórek, zbieranie się w zagłębieniach skóry czy tworzenie nieestetycznych plam. W skrócie, mój idealny podkład musi wyglądać jak "lepsza skóra". :) Trójka z dzisiejszego posta spełnia wszystkie te wymagania na mojej skórze.
Nr 1 - Bourjois Healthy Mix
Bourjois to jeden z moich ulubionych podkładów nie tylko na lato. Jest świetny dla osób takich jak ja, czyli posiadaczek suchych cer wymagających nawilżenia, ale jednocześnie dla osób, które nie lubią uczucia tłustości na twarzy i odbijania się podkładów np. na ubraniach. HM nawilża skórę i ma faktycznie bardzo przyjemną konsystencję, ale w towarzystwie pudru transparentnego zupełnie nie czuję go na twarzy. Nie jest również na niej widoczny, choć krycie można stopniować, jednak przy większej ilości zaczyna być go widać. Jest dość trwały i bardzo wydajny. Dodatkowym plusem jest fakt, że nadaje cerze bardzo ładny i zdrowy blask, choć zupełnie nie posiada drobinek. Kryje moim zdaniem w stopniu średnim, dla mnie zupełnie wystarczającym. Raczej nie będą z niego zadowolone posiadaczki cer tłustych. Obecnie używam koloru 52 i właśnie on pasuje mi najlepiej do tego, w jakim stopniu jest teraz opalona moja skóra. Na mojej cerze prezentuje się następująco:
Nr 2 - Bell Illumi
Jeśli szukacie podkładów w żółtym odcieniu a Healthy Mix w kolorze 51 jest dla Was za ciemny, zerknijcie do Bell. Najjaśniejsze kolory są faktycznie dość jasne i żółte. Bell Illumi to bardzo wierna i zdecydowanie tańsza wersja Healthy Mix z jedną różnicą. Illumi, choć to również podkład rozświetlający, jest nieco mniej nawilżający niż HM. Jeśli więc lubicie Bourjois ale jest on dla Was minimalnie zbyt nawilżający, koniecznie zerknijcie na Bell. Podkład również bardzo ładnie rozświetla cerę i nadaje jej zdrowy wygląd, będąc jednocześnie nieco lżejszym w formule niż Healthy Mix. Moim zdaniem to taki HM dla posiadaczek innych cer niż te suche.
Nr 3 - Lirene City Matt
Lirene to mój ulubieniec od wielu, wielu już lat :) Zimą o nim zapominam, a latem zawsze do niego wracam. Jak nazwa wskazuje, jest to podkład matujący, jednak jedyny matujący jaki znam, który jednocześnie nie powoduje ściągnięcia mojej suchej skóry i który nie robi na twarzy skorupki ani maki. Jest bardzo lekki, zazwyczaj nawet nie wymaga przypudrowania. Jego krycie jest lekkie w stronę średniego. Dodatkowo jest trwały i nie zbiera się nieestetycznie w zagłębieniach, co potrafią robić inne podkłady matujące. Jedynym minusem może być gama kolorystyczna, gdyż nawet najjaśniejszy kolor nie nada się dla bardzo bladych dziewczyn. Z drugiej strony ciemniejsze kolory są bardzo zbliżone do siebie i nawet nie zbyt ciemne dla tych z Was o bardziej oliwkowych karnacjach. Nawet po kolorze na zdjęciu widać, że używam go tylko latem :) Obecnie dodaję go często do za jasnego już lekko Illumi w kolorze 01.
A jakie są Wasze ulubione podkłady na lato? :)
56 komentarzy
Super wpis! Ale czy mogłabyś uzupełnić go o zdjęcia z podkładem Bell i Lirene? Bardzo ciekawi mnie jak wyglądają na twarzy :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie bardzo bo troszkę się opaliłam i kolor Illumi jest dla mnie już za jasny a Lirene jeszcze za ciemny :) więc na razie je mieszam i muszę kupić inne kolorki, a wymieszane to już nie to samo co efekt solo
UsuńJa obecnie "męczę" dwa podkłady, jeden z BioDermic, drugi z Avon i oba bardzo lubię. Ale w kolejce czeka już kilka następnych do przetestowania.
OdpowiedzUsuńta opalenizna to zasługa tylko olejku Bielendy? super efekt :) mm
OdpowiedzUsuńTrochę olejku, trochę słońca :) głównie w sumie olejku bo twarzy za bardzo nie opalam, jednak mam taki typ karnacji, że szybko łapię słońce :)
UsuńPodkłady nakładasz pędzle czy palcami? Jeżeli pędzlem to jakiego pędzla używasz? Ja zastanawiam się nad pędzlem typu skunks z YvesRocher który widziałam w sklpie, jednak nie mogę nigdzie znaleźć żadnej opinii na jego temat.
OdpowiedzUsuńPędzlem, najczęściej EcoTools buffing brush albo Hakuro H50s :) nie znam niestety tego pędzla YR ale polecam Ci ten EcoTools bo można kupić nawet w Rossie a jest super.
UsuńA używałaś może tego z EcooTools do bronzera bo czytałam w necie że jest fajny i zastanawiam się czy do pudru bądź kulek wyrównujących koloryt z AVON by się nadał, zastanawiam się też nad HAKURO H54 ale miałam pedzel hakuro h50s i niestety całe włosie mi wypadło....
UsuńNiestety nie, do pudru i do kulek jak najbardziej :) do konturowania samego w sobie chyba za gruby jest. Mi się nic z nim nie stało :(
Usuńmi nawet włosek nie wypadł z hakuro a mam już go 2 lata, może anonimku miałaś jakiś wadliwy egzemplarz:( a mogę zapytać o pędzel do konturowania jakie polecasz? fajny byłby wpis na temat pędzelków tak pomyślałam :D
UsuńJa do konturowania lubię pędzle skośne, bo najłatwiej mi się nimi pracuje. Z najtańszych i najlepszych polecam ten z Essence do różu/bronzera skośny właśnie albo np. Hakuro h24, fajny jest też Ecotools 1201. Większy, ale fajnie można nim wykonturować buzię z bardziej miękkim efektem.
UsuńMarto czy mogłabys jakie pozostałe kosmetyki zostało użyte w makijażu który pokazałaś na zdjęciu? Dasz się w końcu namówić na wpis o brwiach? :D
OdpowiedzUsuńKorektor Maybelline Dream Lumi Touch i odrobina kamuflażu catrice (mój duet ostatnio pod oczy), puder transparentny my secret, eyeliner i tusz Eveline, cień inglot 357 na całą powiekę a na brwiach mam mieszankę tego samego cienia z czarnym plus żel Eveline, bronzer sephora poudre de soleil. No chyba będę musiała jednak :D
Usuńdziękuję bardzo za odpowiedź, chciałam jeszcze dopytac czy użyłaś tu jakiegoś rozświetlacza? wciąż chwalisz sobie ten z my secret? kusisz tym bronzerem z sephory... chyba się na niego "szarpne" że tak powiem :D
Usuńi jeszcze o róż proszę, zgaduje że catrice?:)
UsuńNie użyłam rozświetlacza bo chciałam pokazać efekt HM dokładnie, ale używam teraz tego z My Secret cały czas i jest GENIALNY! Nakładam nawet dość dużą ilość, czasem na większą powierzchnię bo tak naturalnie i pięknie wygląda, że można :) A róż faktycznie mam catrice, zapomniałam o nim :) Ten bronzer z sephory też jest ekstra, tylko mój kolor będzie za ciemny dla osób o jaśniejszej karnacji :)
UsuńNie lubie Cię już, przestane tu zaglądać... niszczysz moje oszczędności! :D Na mojej chciej liście ląduje zatem roświetlacz, bronzer i róż i kamuflaż z catrice ehh :( :D
UsuńHaha :) przepraszam, na pocieszenie powiem, że moja lista również jest przydługa :) Kamuflaż to hardcore'owe krycie, wymaga przypudrowania na pewno, bo nie zastyga, ale zakryje wszystko. A rozświetlacz, cóż, kupuj koniecznie, jest boski :)
UsuńHaha oczywiście żartuję, zaglądam tu codziennie:) bardzo lubie Twojego bloga i to że odpowiadasz na komentarze czytelników. Przyjemnie jest popatrzeć na Ciebie dlatego liczę po cichu że będziesz wrzucać więcej swoich zdjęć czy to tu na blogu czy na insta. Kamuflaż widzę własnie w naturze na przecenie, małej ale zawsze coś i planuję wykorzystać go pod oczy z lżejszym korektorem wykorzystując Twój patent:D Pozdrawiam Cię serdecznie:)
UsuńMiałam Bell i miałam również HM. Niestety nie wiem dlaczego HM bardzo drażni moją suchą i wrażliwą cere, miałam do niego już dwa podejścia, za pierwszym razem myślałam że trafiłam na trefne opakowanie bo to nie możliwe że podkład tak szeroko zachwalany działa w ten sposób. Kupiłam po dłuższym czasie kolejną buteleczkę i niestety nie było lepiej, czuje jakbym "wżerał" mi się w skóre:( Ale Bell jak najbardziej polecam, no i ta cena :) Jesteś śliczna, i jaka opalona. Jutro pędze po olejek z bielendy:)
OdpowiedzUsuńMoże uczulenie na coś :( dziękuję :)
UsuńPięknie wyglądasz, no i tak cera <3
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, taka opalona i złocista, że tak powiem:). Idealnie dobrałaś podkład. Ja ze swojej strony NIE polecam Rimmel, Match Perfection - najgorszy jaki miałam. Używałam go kilka dni i zauważyłam pogorszenie cery, zapychał i wysuszał jednocześnie. Kilka dni po odstawieniu wszystko wróciło do normy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To niefajnie... nie miałam go i nie kupię :)
UsuńWłaśnie wczoraj kupiłam Lirene City Matt i na razie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTeż staram się przypudrowywać punktowo, rano jak nałożę na twarz tak: najpierw wie C + ewentualnie kwas hialuronowy, na to lekkie serum na to krem z filtrem to doradź, na to wszystko jeszcze podkład, czy jak z tą kolejnością. Pomijam podkład bo boję się że "odzbroi" filtr z Vichy 50 i ze to za dużo i "zapcham" buzię.
OdpowiedzUsuńKa Gie
Kolejność dobra :) Filtry mogą się destabilizować z podkładami, ale tylko te zawierające parsol, którego Vichy nie ma, więc bez obaw :)
UsuńJa latem bardzo lubię maybeline affinitone czy affinimatt. Są lekkie i dają ładny efekt, krycie można stopniowac. Formuła bardziej odpowiada mi w affinitone ale tam najjasniejszy jest trochę za ciemny, a jestem bladziochem. Najjasniejszy z affinimatt jest ok, czasem je mieszam, jak się trochę opale ;)
OdpowiedzUsuńNa mojej cerze affinitone jest widoczny :(
UsuńLirene to również mój ulubieniec, jeśli chodzi o drogeryjne podkłady :) Lubię jego zapach :P
OdpowiedzUsuńJednak na co dzień wolę podkłady mineralne :)
mi też zapach pasuje :)
UsuńChciałabym strasznie ten z Lirene, ale nigdzie nie mogę go znaleźć w UK :(
OdpowiedzUsuńRównież mam cerę sucha, osobiście polecam podkład Pure Light z YR :)
OdpowiedzUsuńnie znam go! poczytam zaraz recenzje :)
UsuńRównież mam cerę sucha, osobiście polecam podkład Pure Light z YR
OdpowiedzUsuńHealthy Mix miałam okazję kiedyś przetestować i pamiętam, że byłam z niego bardzo zadowolona :) Teraz używam Max Factor Facefinity, który łączy w sobie podkład, korektor i bazę, świetnie się utrzymuje więc jest naprawdę godny polecenia :)
OdpowiedzUsuńJeju, masz piękną cerę, paznokcie, włosy. Piękna z Ciebie kobieta. :) Mam zamiar kupić Healthy Mix, ale mam problem z kolorem. :(
OdpowiedzUsuńAle Ty masz cudowną cerę! :)
OdpowiedzUsuńPost inspirujący, ale ja już nie rozstanę się z moimi minerałkami :)
healthy mix to moj ulubiony podklad ;d
OdpowiedzUsuńZnam tylko HM, moja cera jest aktualnie w tak dobrym stanie ze nie musze uzywac wcale podkladow choc i tak to robie :P
OdpowiedzUsuńJuż wiem kogo mi przypominasz! Davina z The Originals :)
OdpowiedzUsuńTyp urody faktycznie mamy ten sam :) (włosy, karnacja itd)
UsuńKochana, jesteś prześliczna! Skupiłam całą swoją uwagę na Tobie i aż wstyd się przyznać, nie pamiętam co przeczytałam! :P
OdpowiedzUsuńHaha, dziękuję! :)
UsuńOoo może się skuszę na któryś :)
OdpowiedzUsuńlirene mój mistrz na zawsze ;)
OdpowiedzUsuńhej :) a jaki jest twój "starter" przed miajiazem? chodzi mi o krem, lub krem pod oczy?:)
OdpowiedzUsuńteraz używam serum z wit. C Garniera :)
Usuńuwielbiam ten podkład z Lirene a do Bell teraz nie mam dostępu, bo u mnie w Naturze szafe wycofali a ich podkłady lub krem różnego typu kocham :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten podkłąd z Bell, używam go sporadycznie, gdy nie chce się mocno malować, ale be zmakijazu też nie wyjdę :D
OdpowiedzUsuńBourjois kusi mnie już od bardzo dawna :) Obecnie stosuję Annabelle Minerals, ale na jesień z pewnością zakupię Heathy Mix Bourjois :)
OdpowiedzUsuńOoo City Matt używałam jako nastolatka:) Właśnie ta uboga gama kolorystyczna spowodowała, że przestałam go kupować. Ale jakość tego kosmetyku i fajny zapach bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuńDzisiaj oddałam się w ręce mamy i miałam podcięte włosy maszynką. Mama czuła się niepewnie, nie chwytało włosów, w końcu zdecydowała się ścinać nad tym co trzymała i jakoś poszło. Bardzo lubię mieć takie ostre końcówki:D. Dam znać za parę tygodni jak z rozdwajaniem, ale na razie jestem zadowolona;).
OdpowiedzUsuńSkóra jak u niemowlaka, piękna! :) i te brwi.. napatrzyć się człowiek nie może :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na taki post ;) Z chęcią wypróbuje pozycje 2 i 3, ktore mam nadzieje bedą korzystniejsze dla mojego portfela niż HM ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciła, bo ja także nienawidzę uczucia posiadania czegoś na twarzy ale może każdy tak ma...
Ja myślę, że w okresie letnim i nie tylko szkoda sobie zapychać skórę drogeryjnymi podkładami. Ja od zeszłego lata mam podkład mineralny od Earthnicity Minerals i jestem bardzo zadowolona :D Krótki skład przez co jest lekki i nie zapycha :D Do tego trwały i nie podrażnia mojej twarzy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.