Promocja -49% w Rossmannie - moja lista zakupów plus inne polecane kosmetyki

Parę dni temu Rossmann ogłosił kolejną promocję -49% na kosmetyki do makijażu, która rozpocząć się ma już 2 listopada. Po raz kolejny sklep ten kusi nas sporą obniżką, jednak nie wiem jak Wy, ale ja z promocji na promocję jestem coraz bardziej sceptycznie nastawiona do tego typu rossmannowskich okazji. O wiele bardziej ucieszyłabym się z podobnej akcji chociażby w Douglasie czy Sephorze. Na tego typu ruch z ich strony nie ma jednak raczej co liczyć, choć być może sklepy te lepiej poradziłyby sobie z oszalałym tłumem otwierającym po kolei każdy tusz i testującym na własnych ustach każdą pomadkę, odkładając je później oczywiście na półkę. :) Swoją drogą, bardzo dobrze tego typu zachowania i nie tylko opisała Aga, do której wpisu Was zapraszam: KLIK. Niemniej jednak -49% to dużo i jest to idealna okazja do zakupu albo droższych kosmetyków, na które jest nam szkoda pieniędzy w przypadku ich regularnej ceny, albo ulubieńców, których z pewnością i tak kupimy. Moja lista w tym roku jest dość mała, a sam fakt zakupów uzależniony jest od tego, czy uda mi się dorwać kilka rzeczy jeszcze niewymacanych i nieubrudzonych po samo wieczko. :) 

Zacznijmy od konkretów, czyli dat poszczególnych promocji, bo i w tym roku trwać będą one trzy tygodnie i podzielone będą na trzy kategorie:

USTA I PAZNOKCIE (dokładne daty i produkty TUTAJ), OCZY (KLIK) oraz TWARZ, w której przypadku dni objęte promocją nie zostały jeszcze podane, ale można zakładać za ich początek 14.11. 

Moja tegoroczna lista zakupów:

1. L'Oreal , Brow Artist Shaper, maskara do brwi - z czystej ciekawości, gdyż wiele osób chwali ten produkt. Na rynku można trafić na bardzo dobre produkty do brwi znacznie taniej (Delia, Eveline), więc -49% wydaje się odpowiednim momentem na testowanie L'Oreala.

2. Eveline, Color Edition, szminka - wspominałam Wam o niej na instagramie, jako o moim wielkim odkryciu. Jest cudowna, więc koniecznie zamierzam kupić jeszcze parę kolorów.

3. Maybelline, Color Tattoo Mattes, cienie w kremie w wersji matowej - podejrzewam, że znikną w moment, ale chętnie wypróbowałabym Creme de Nude oraz Creamy Beige.

4. Wibo, Fixing Powder, puder transparentny - moim ulubieńcem jest MySecret, ale Wibo jest również wart uwagi, więc po prostu zrobię zapas.

5. Eveline Volumix Fiberlast, maskara - jedna z moich ulubionych maskar, o której pisałam Wam już TUTAJ.

6. Rimmel, Wake me up, podkład rozświetlający - absolutnie mój wielki hit, którego nie może zabraknąć w mojej kosmetyczce. Chętniej sięgam po niego jesienią i zimą, więc to idealny moment na uzupełnienie zapasów.

7. Wibo, Curling Pump Up, maskara - na pewno znana każdej z Was. Tania sama w sobie, a przy okazji -49% można ją dorwać za grosze.

8. Maybelline, Color Whisper, nawilżająca pomadka - bo takich nigdy za wiele :) Poluję na kolor Berry Ready.

Jeśli chodzi o inne polecane produkty, to zrobiłam już trzy listy w tamtym roku, które nadal są aktualne, więc jeśli jeszcze nie wiecie co kupić, zerknijcie na nie:

→  USTA I PAZNOKCIE

→  KOSMETYKI DO MAKIJAŻU OCZU

→ KOSMETYKI DO MAKIJAŻU TWARZY

Koniecznie napiszcie mi co znajduje się na Waszej liście zakupów! :)