Przez moje zbiory kosmetyczne przewija się mnóstwo wcierek. Część jest drogeryjna, część apteczna, a część nawet robiona własnoręcznie. Do niektórych wracam, do niektórych nie, a wiele z nich miało już swoje miejsce tutaj na blogu. Nigdy jednak nie wspominałam Wam o wcierce, która kosztuje grosze, a która chyba od zawsze znajduje się w mojej łazience na zmianę z wodą brzozową. Mowa o niczym innym jak o wodzie pokrzywowej, która jest praktycznie specyfikiem na wszystko. Oczywiście "wszystko" w cudzysłowie, bo choć nie na wszystko, ale na większość problemów związanych z włosami!
Woda pokrzywowa na włosy
Jak pewnie wiecie, pokrzywa ma zbawienny wpływ na cały nasz organizm. Grzechem byłoby nie wykorzystać jej właściwości również na włosach, a konkretniej na skórze głowy. Woda pokrzywowa to wcierka na bazie alkoholu (alkohol we wcierkach stymuluje wchłanianie składników aktywnych), która odpowiadać ma między innymi za: przyspieszenie porostu włosów, pojawienie się nowych włosków czyli zagęszczenie całości, zahamowanie wypadania, wzmocnienie włosów i cebulek, poprawienie ukrwienia skóry głowy oraz redukcję problemu przetłuszczania. A jak jest w praktyce?
Działanie wody pokrzywowej
W praktyce na sam problem wypadania znacznie lepiej działa siostra wody pokrzywowej czyli woda brzozowa. Poza tym jednak wszystko się zgadza. Wcierka ta znacznie przyspiesza porost włosów i powoduje wysyp babyhair, szczególnie w przypadku połączenia jej z pięciominutowym masażem. Największym plusem zarówno wody pokrzywowej jak i brzozowej jest zerowe przetłuszczanie skóry głowy, co ma miejsce w przypadku niektórych wcierek. Spokojnie można stosować ją codziennie bez obaw, że wpłynie ona negatywnie na świeżość włosów. Wręcz przeciwnie, możemy spodziewać się nawet lekkiego uniesienia włosów od nasady.
Wodę najlepiej stosować codziennie, a w tzw. "kuracji uderzeniowej" nawet dwa razy dziennie, jednak przez krótszy okres. Jej cena to około 3-4 zł. Moja jest firmy Barwa, jednak nie ma to większego znaczenia. Zarówno wodę pokrzywową jak i brzozową ma w swojej ofercie np. Rossmann (Isana), ale na pewno znajdziecie je również w małych drogeriach i niektórych sklepach spożywczych zaopatrzonych w podstawową chemię.
51 komentarzy
warto spróbować:)!
OdpowiedzUsuńJa planuję po zakończeniu kuracji placentą wcierać pokrzywę :) Myślałam po prostu o naparze z pokrzywy, ale może wcierka z alkoholem w składzie nie byłaby zła :)
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam wcierkę z soku pokrzywy w miesiącu maju(pokrzywa ma w tym czasie najwięcej olejków eterycznych) z żółtkiem przez miesiąc(w tym czasie nie mozna stosować szamponów i innych odżywek).Polecam jest świetna włosy rosły jak szalone tylko jest to bardzo uciążliwe
UsuńCzy to nowa szminka od Eveline? Odcień nr 711? Jutro na nią będę polować ;)
OdpowiedzUsuńTo jest Rimmel Moisture Renew 380, Eveline jest znacznie jaśniejsza a kolor który mam to 702 :)
UsuńWody pokrzywowej nigdy nie widziałam, ciekawa jestem czy zadziałają jako wcierka zaparzone ziółka :)
OdpowiedzUsuńAlkohol ma za zadanie zwiększenie "przewodnictwa" składników aktywnych wgłąb skóry głowy, po chwili sam odparowuje a cebulka nakarmiona ;-) Wiec wcierka lepsza
UsuńKa Gie
Nie spotkałam się jeszcze z wodą pokrzywową, ale jak tylko gdzieś ją dorwę, to na pewno wpadnie mi w łapki. ;)
OdpowiedzUsuńA ja dziś kupiłam wcierkę Pervoe Reshenie, Apteczka Agafii, Aktywne serum ziołowe na porost włosów - 7 ziół, prowitamina B5, drożdże piwne, papryczka chili. Co prawda w składzie alkoholu nie ma, ale może nie będzie złe :). A co do wody pokrzywowej to czy alkohol w składzie nie podrażni skóry głowy przy codziennym stosowaniu?
OdpowiedzUsuńNie powinien :) chyba że jest jakaś bardzo wrażliwa
UsuńMojej mamie na wypadanie włosów (i to spowodowane hormonami, więc ciężkie do opanowania) pomógł sok z brzozy, ten do picia. :D
OdpowiedzUsuńSok z brzozy? Mama go piła czy wcierala w skórę głowy? Jak często? Jakiej firmy był to sok? Bardzo prosze odpowiedz.
UsuńWcierala go czy piła? Jak często? Proszę odpowiedź.
UsuńMyślę, że chodziło o jego codzienne picie :)
UsuńDziekuje za odpowiedz. Czytalam o wierkach z soku z brzozy, stad bylo moje pytanie.
UsuńŚliczny makijaż :) Dodasz post o swoim codziennym makijażu?
OdpowiedzUsuńPomyślę, mogę dodać :)
UsuńHej. :) Jakiś czas temu pisałaś o perfumach z Zary. Wspomniałaś wtedy w poście, że najlepiej opłaca się kupować zestawy złożone z dwóch zapachów o pojemności 100 ml. Chciałabym się zapytać, czy może orientujesz się, czy te dwu paki można samemu dobierać, czy są to zestawy z góry narzucone przez sklep? Byłabym wdzięczna za odpowiedź. Przy okazji bardzo dziękuje za ten wpis o perfumach z Zary, ponieważ dzięki Tobie jestem bliska znalezienia swoich idealnych perfum. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńNiestety są narzucone :) ale warto patrzeć, bo oferta się zmienia i te duety są różne :)
UsuńDziękuję za odp. :)
UsuńRok temu wcierałam wodę brzozową. W galerii handlowej były wtedy darmowe badania trychologiczne m.in skóry glowy. Jak usiadłam to Pani patrząc w kamerze na moją skórę glowy zapytała czy przeżyłam ostatnio jakis stres bo wypadlo mi mnóstwo włosów i teraz odrastają. Zabawna historia bo to był wysyp baby hair po brzozowce. Aktualnie tez wcieram, nalożyłam na butelkę końcówkę z wcierki Joanny z Rzepy i aplikuje się łatwo.
OdpowiedzUsuńKa Gie
Chciałabym zrobić sobie takie badanie! Niestety nie miałam do tej pory okazji :( przydałoby mi się szczególnie teraz po moim epizodzie wypadania, bo byłoby miło usłyszeć o baby hair :)
UsuńJa jakość preferuję korzystanie z pokrzywy wewnętrznie, a zewnętrznie zdecydowanie moją ulubioną wcierką jest Jantar :) takiego wysypu babyhair jak po niej to jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńByło to motywujące że wcierka mimo że nie daje widocznego gołym okiem efektu faktycznie robi to co ma robić. Po brzozówce wracam do Seboradin Niger lub Men którego poznałam tutaj ;-)
OdpowiedzUsuńKa Gie
Wodę brzozową mam ale o pokrzywowej nawet nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu piję herbatkę z pokrzywy. NIe spodziewałam się jakiegoś efektu na włosach, bardziej piłam dla smaku. I teraz po dwóch miesiącach mam tyle baby hair, że nawet mój chłopak to zauważył. Kupię jeszcze wodę pokrzywową:)
OdpowiedzUsuńczy wcierki na wypadanie włsoów można stosować cały czas bez przerw?(Używam Kerium la roshe posay oraz loxon 5%)
OdpowiedzUsuńPrzy każdej wcierce powinno się robić przerwy. Myślę, że przy tych typu Loxon tym bardziej. A co mówi ulotka Loxonu? :)
Usuńna zdjęcia jak zwykle wyglądasz tak pięknie, że aż trudno jest coś napisać :')
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńmam brzozowa ale boje sie uzyc, bo w skladzie alkohol i nie wiem, czy by mnie nie podrażniła ;/
OdpowiedzUsuńCo myślisz o nakładaniu odrobiny maski/odżywki na noc? Ostatnio wmasowałam we włody trochę maski z alterry z granatem i moje włosy po porannym myciu były miękkie i gładkie. Czy regularne stosowanie takiego myku może zaszkodzić?
OdpowiedzUsuńJak Twoje włosy to lubią to czemu nie :)
UsuńJakie masz zdanie na temat olejków z Green Pharmacy?
OdpowiedzUsuńktórych konkretnie :)
Usuńhttp://4.bp.blogspot.com/-__-JedGq4Pg/UbRJGhxGF2I/AAAAAAAAFCA/uvzpsyL01n4/s640/olejkigreenpharmacy.jpg - chodzi mi o te, wszystkie :D
UsuńAaa.. No tak :) Spokojnie mogę polecić, fajne są :)
UsuńNo a mi własnie bardzo przetłuszczała włosy... jeden dzien tylko wytrwały, a normalnie myje co dwa dni. Kilka podejsc- żadne nie wypaliło :P wykorzystałam wiec jako wcierke przed myciem, ale juz napewno nie kupie. To samo z wodą brzozową...
OdpowiedzUsuńPewnie masz takie wymagające włosy :) czasem tak bywa, wyjątek od reguły :D
UsuńHej Kochana :D poleć proszę dobry róż, wszystkie których używałam były chyba za ciemne albo coś było z nimi nie halo haha :D koleżanki podpowiadały, że dla bladziochów najlepsze wyjście to brzoskwinia ale już sama nie wiem
OdpowiedzUsuńRaczej jasny róż :) Poszukaj wśród oferty Bell, mają jasne :)
UsuńJa uwielbiam płukanki pokrzywowe kiedy to moja skóra głowy wariuje, właśnie dziś o nich pisałam :)
OdpowiedzUsuńWody z pokrzyw jeszcze nie używałam, kiedyś miałam wodę brzozową ale się niestety nie sprawdziła.
Pozdrawiam :*
Ps. śliczny kolor na ustach , taki jesienny !!!
Już zapomniałam o tych produktach - i o wodzie pokrzywowej i brzozowej. Robiłam kiedyś taką domową pokrzywową wersję i sprawdziła się bardzo fajnie;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o róż dla osób bladych to brzoskwinia chyba raczej nie, bardziej taki zimny odcień jasnego różu...
Pozdrawiam;)
Czy włosy niszczą się od noszenia czapek ? :)
OdpowiedzUsuńJeśli czapki mają zły skład to mogą się niszczyć, ale nie jakoś bardzo :)
Usuńczy ten tusz eveline volumix fiberlast lenght&curl up zmienił opakowanie i pojemność? bo byłam dziś w rossmannie i chciałam go kupić, ale był tylko w innym opakowaniu (również srebrnym, ale jednak..) i pojemność wynosiła 9ml a cena 15,49 ktoś coś wie na ten temat?
OdpowiedzUsuńJa nic nie wiem na ten temat :)
UsuńTen tusz jest w cenie 15.99, dostępny cały czas.
UsuńPróbowałam już wody brzozowej, to czas przetestować pokrzywową. Dzięki obszerny opis :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam wody brzozowej :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz usta :)
jesteś śliczna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.