Nie pokazuję Wam zbyt często fryzur, bo na co dzień prawie w ogóle ich nie robię. Zazwyczaj noszę po prostu rozpuszczone włosy lub warkocz, jednak ostatnio zaczęłam częściej kręcić włosy i naszło mnie troszkę na tworzenie bardziej wymyślnych fryzur, więc dziś mam dla Was jedną z nich. Jest bardzo prosta, a za razem bardzo efektowna. Jej zrobienie zajmuje (nie licząc kręcenia włosów) około pięciu minut, a moim zdaniem nadaje się na wiele okazji, w tym na zbliżające się kolacje świąteczne. Plusem tego upięcia jest to, że nie są wymagane do niego włosy mojej długości. Spokojnie uda się również na włosach półdługich. Jeśli szukacie fryzury na święta, fryzury na wesele czy fryzury na randkę albo po prostu lubicie ładne upięcia, zapraszam :)
Całość wykonujemy na pokręconych w grube loki włosach, bo wtedy fryzura wygląda najefektowniej. Ja dziś wykonałam je akurat automatyczną lokówką Bellissimy Ricci&Curl, ale możecie wykonać takie loki również podczas suszenia włosów suszarko-lokówką typu tej, która niedługo pojawi się w Lidlu (KLIK - sama mam podobną i tworzy właśnie przydatne w tym upięciu grube, luźne loki lub fale), grubą, zwykłą lokówką lub cienką, wykorzystując mój patent z tego filmiku :)
Jak już wspominałam wyżej, fryzura ta jest bardzo prosta a jedyne czego potrzebujecie do jej wykonania to malutkie silikonowe gumeczki, przezroczyste lub w kolorze Waszych włosów. Ja użyłam akurat czarnych, do całej fryzury aż czterech :)
1. Zaczynamy od zrobienia pierwszego, małego kucyka na czubku głowy. Włosów nie zbieramy od samej twarzy, ale nieco dalej, jak to widoczne na zdjęciu.
2. Powstały kucyk dzielimy na dwie części, tworząc po między nimi małą dziurkę...
3. ... przez którą przeplatamy kucyk do środka.
4. Tak powinien wyglądać przepleciony kucyk :)
5. Robimy kolejny kucyk nieco niżej, zbierając już włosy bliżej twarzy. Ten również przeplatamy do wewnątrz.
6. Tworzymy jeszcze kolejne dwa (lub na ile macie ochotę - im więcej tym fryzura wygląda na coś ala warkocz). Do każdego zbieramy włosy z boków głowy od twarzy i każdy również przeplatamy do środka.
7. Powstałe sploty delikatnie wyciągamy z gumek luzując je tym samym i tworząc bardziej romantyczny efekt i większą objętość fryzury. Robimy to z każdym kucykiem.
8. Fryzura gotowa :) Jest bardzo wygodna i trwała, włosy nie lecą na twarz bo są zebrane w kucykach, nic w ciągu dnia się nie psuje. Czasem kilka kosmyków spod spodu lubi wyskoczyć nad kucyk, ale wtedy wystarczy przepleść je z powrotem pod kucykami. Możecie również całość spryskać lakierem chociaż ja tego nie zrobiłam.
Jak Wam się podoba moja propozycja? :)
PS jeśli macie w swoim mieście Hebe to informuję, że jest tam obecnie duża promocja na kosmetyki do włosów oraz perfumy KLIK :)
45 komentarzy
Bardzo lubię tą fryzurę, i inne tego typu, wygląda dobrze na różnych długościach i ładnie odsłania twarz, przy czym nie rezygnujemy z rozpuszczonych włosów. Dla mnie świetna sprawa na imprezy typu wesele, bo ta partia włosów, którą się tu zaczesuje do tyłu lubi mi się spuszyć po jakimś czasie, mimo lakieru do włosów.
OdpowiedzUsuńFajna ta suszarko-lokówka z Lidla, jak nie będę musiała stoczyć o nią walki z innymi klientkami to sobie kupię :D
no ciekawa :)
OdpowiedzUsuńProsta w wykonaniu, piękna, kobieca fryzura. Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńjaką lokówką kręcisz włosy?
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na to pytanie znajdziesz w poście :)
UsuńZapatrzona byłam na fotki, że nawet nie zwróciłam uwagi :) wybacz :)
UsuńDla mnie jakiekolwiek upiecie wlosow jest nie lada wyczynem- kompletnie nie mam do tego talentu i nawet spięcie włosów w kucyk potrafi sprawić mi dużo kłopotów :P
OdpowiedzUsuńBOSKO! pięknie
OdpowiedzUsuńPrześliczna
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nosze włosy rozpuszczone, ewentualnie kucyk lub kok, odkąd mam grzywkę. Bardzo podobają mi się takie delikatne, dziewczęce upięcia, ale jakoś nigdy nie myślę o nich rano, kiedy się szykuję :D
OdpowiedzUsuńKochana, na Twoich włosach wszystko wygląda cudownie! :) U mnie, na krótkich, mocno pocieniowanych smętach, nawet kitka wygląda, jakby mi ją wygryzł pies. :( :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna fryzura :) Na moich włosach raczej by nie wyszła, bo są zbyt puchate.
OdpowiedzUsuńSuper wygląda ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie (trochę z innej beczki). Jakie blogi bądź vlogi polecasz dotyczące pielęgnacji włosów, cery itp? :)
OdpowiedzUsuńJa nie czytam za dużo blogów (szewc bez butów chodzi jak to mówią :D). Raczej te popularne, które pewnie znasz. Poza tym z włosowych polecam http://www.martusiowykuferek.pl/ dużo merytorycznej wiedzy i sympatyczna autorka :)
UsuńUżywasz jeszcze półproduktów do włosów? Jeśli tak, to napisz jakich :)
OdpowiedzUsuńAloesu i olejów, mam jeszcze zapas keratyny w domu :)
UsuńJa nie potrafię sobie nawet zapleść warkocza... Poważnie. Więc o jakiejkolwiek fryzurze mogę tylko marzyć. :(
OdpowiedzUsuńHej :) Myślisz, że ta suszarko-lokówka z linka nada się do odbicia włosów od nasady i nadania im objętości? I jak to jest z plastikową końcówką? Ta nie wygląda na ceramiczną ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Jeśli będziesz suszyć podkręcając u samej nasady to jasne. Raczej do tego typu produktów używa się plastiku bo one nie nagrzewają się jako tako, tylko wylatuje z nich przez małe otworki gorące/ciepłe powietrze :)
UsuńSuper, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź :) Chyba się na nią skuszę :D
UsuńDaj znać potem jak się sprawdza :)
UsuńŚliczne masz te włosy! <3 pełne blasku, widać, że zdrowe ( i nawilżone) :)
OdpowiedzUsuńW sumie jesteś moim przykładem na to jak dbać o włosy - sama mam takie jak Ty na początku włosomaniactwa z tym, że moje się kręcą/falują (Twoje się wyprostowały) i przez to są ciągle spuszone mimo, że regularnie olejuje, używam półproduktów, płukanek, mgiełek to mało co doje. Może mają blask, nawilżone też w miarę są ale ciągle gdzieś tam jest ten puch :/ Tak samo końcówki włosów - strączkują się i trochę puszą :/
Może mogłabyś coś poradzić?
Pozdrawiam.
Być może używasz za dużo humektantów :) Zobacz ten post: http://www.urodaiwlosy.pl/2014/11/jak-ograniczyc-puszenie-sie-wosow.html
UsuńUżywam dużo odżywek emolientowych, do tego raz w tygodniu proteiny a humektantów używam też jakoś raz góra dwa razy w tygodniu więc nie wiem czy to wina humektantów. Być może muszę więcej poczytać o równowadze emolientowo-proteinowo-humektantowej ;)
UsuńA może przydadzą się silikony? Ciężko mi strzelać w ciemno nie znając pielęgnacji :) U mnie kiedyś było tak, że przy nakładaniu miliona produktów właśnie ciągle był puch i dopiero po paradoksalnym dopracowaniu pielęgnacji i wyrzuceniu zbędnych jej elementów a dodaniu niezbędnych włosy przestały się puszyć. U mnie to były z pozoru nieistotne szczegóły jak maska zamiast 5 minut to 30, odpowiednie serum silikonowe, niezbyt agresywny szampon, nieco silikonów łatwo zmywalnych, odpowiednie cięcie czyli rezygnacja z cieniowania itd :)
UsuńBardzo Ci dziękuję za odpowiedź :) Może rzeczywiście po prostu metodą prób i błędów przestawię się na inną pielęgnacje ;) Często myje włosy metodą OMO (może tu mam źle dobrane składniki?), robię płukanki z siemienia i octu, teraz obecnie używam Kallosa Aloesowego i Bananowego, Yves Rocher z olejkiem jojoba, maski Loreal Elseve ( tej fioletowej, odżywki Dove Pure Dry Care czasem dodaje półprodukty do odżywki. Sama nie wiem, może mam źle dobraną pielęgnacje :(
UsuńPiękna fryzura na pięknych włosach : ) bardzo, bardzo ładnie ;*
OdpowiedzUsuńŚwietna fryzura, sama się nad nią ostatnio zastanawiałam :) Kochana mam pytanie do Ciebie, jak masz wycieniowane włosy przy twarzy? Bardzo podoba mi się efekt z przodu, włosy mam ścięte na prosto i myślę o małej zmianie :)
OdpowiedzUsuńJa mam włosy ścięte w półkole więc te z przodu są nieco krótsze a dodatkowo mam dłuższą grzywkę, u fryzjera zawsze pokazuję grzywkę Brigitte Bardot :)
UsuńHej :) Słyszałam,że stosowanie henny na włosy nie szkodzi,a wręcz przeciwnie, może pomóc, ponoć włosy stają się grubsze,mają jakby taką "ochronę", czy to prawda?
OdpowiedzUsuńI gdzie można takie coś zakupić? :)
Prawda :) Tu pisałam więcej: http://www.urodaiwlosy.pl/2013/10/farbowanie-henna-najczestsze-pytania.html
UsuńKupić można online lub w niektórych zielarskich :)
śliczne ;)
OdpowiedzUsuńKamuflaż z Catrice nakładać lepiej pod podkład (Revlon) czy na?
OdpowiedzUsuńNa :)
UsuńBardzo podoba mi się ta fryzurka, tylko gdzie stacjonarnie można kupić te silikonowe gumeczki?
OdpowiedzUsuńW sklepach z pierdółkami do włosów, jak opaski, gumki itd :)
UsuńDzięki, jak będę miała czas, zorientuję się, gdzie we Wrocławiu mogę je kupić ;).
UsuńFajna, niby rozpuszczone, a jednak upięte :D
OdpowiedzUsuńNa takich włosach każda fryzura wyglądałaby super:D
OdpowiedzUsuńładnie
OdpowiedzUsuńKa gie
Marto, może troszkę głupie pytanie, ale..czy korzeń imbiru trzymasz w lodówce, czy normalnie, np. normalnie w koszyku na owoce? Dziś kupiłam malutki korzeń, najpierw spróbuję herbaty z imbirem i cytryną, a później wypróbuję polecaną przez Ciebie wybuchową mieszankę indyjską :)
OdpowiedzUsuńNa jak długo starcza Ci taki korzeń?
I jeszcze jedno: kurkumę w proszku mogę kupić z obojętnie jakiej firmy, np. Kamis lub Prymat?
Normalnie w koszyku :) Starcza mi na około 20 herbatek w zależności od jego wielkości :) A kurkumę obojętnie jakiej firmy, po prostu byle to było coś sprawdzonego zamiast kurkumy niewiadomego pochodzenia :)
UsuńNa moich krótkich włosach to niestety nie zadziała :) ale fakt, wygląda romantycznie i tak trochę... szkolnie (?) :)
OdpowiedzUsuńJakie masz piękne włosiska *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.