czwartek, 31 grudnia 2015

Włosy w 2015 roku i włosowe postanowienia na następny rok

Rok 2015 był dla moich włosów po części łaskawy, a po części nie. Dziś, z okazji końca miesiąca, czyli czasu na aktualizację, oraz końca roku, postanowiłam umieścić małe podsumowanie całego roku pod względem włosowym oraz zeszłorocznych postanowień a także wyznaczyć nowe cele na najbliższy rok. Jeśli macie ochotę na kilka refleksji, zapraszam!

Włosowe sukcesy i porażki 2015


Do łaskawych wydarzeń zaliczyć mogę zdecydowanie ostateczną zmianę porowatości na niską. Moje włosy bardzo dawno temu były właśnie niskoporowate, ale własnymi eksperymentami doprowadziłam je do porowatości wysokiej (dla odważnych, jeden z ówczesnych kryzysów klik), z jaką zaczynałam też prowadzić bloga. Pewnie część z Was pamięta moje jeszcze rudawe, mocno falowane włosy z tamtego okresu (dla ciekawskich zdjęcie z sierpnia 2013 tutaj). Na szczęście, dzięki systematyczności i cierpliwości udało mi się doprowadzić włosy do ich pierwotnego stanu, a o tym co dokładnie robiłam w tym celu możecie przeczytać tutaj: jak udało mi się zmniejszyć porowatość włosów.

Drugim dużym osiągnięciem była kontynuacja zapuszczania naturalnego koloru. W tym momencie pozostałości henny i farb mam jedynie na samych końcach, a naturalny kolor całkiem mi się podoba :) Lubię w nim również to, że łatwo można nieco go zmienić np. rozjaśniającymi czy przyciemniającymi płukankami. Ciekawa jestem jedynie jak zachowa się latem i czy zbytnio nie spłowieje lub nie rozjaśni się do czegoś nad wyraz ciepłego, bo tego bym nie chciała. Naturalny kolor na zadbanych włosach błyszczy się również znacznie bardziej niż farby, które lubią szybko matowieć. O tym dlaczego w ogóle podjęłam taką decyzję przeczytacie tutaj.

Ogromną porażką włosową było bardzo duże wypadanie, które dopadło mnie przed wakacjami. Jeszcze nigdy w życiu nie zmagałam się z tak mocnym wypadaniem włosów, które jak na złość nie chciało ustąpić dzięki dotychczas działającym metodom. Wspominałam Wam o tym problemie kilka razy. Włosy wypadały mi dosłownie garściami a ich objętość zmniejszyła się o 1/3 jak nie więcej. Ostatecznie pomógł mi sok z pokrzywy, Vitapil, Seboradin Niger oraz Sesa, jednak zanim trafiłam na odpowiednie produkty dużo włosów zdążyło wypaść. Niestety, co najgorsze, nadal nie znam przyczyny problemu, bo wszystkie zrobione przeze mnie badania niczego nie wykazały. Na szczęście nie ma tego złego, bo ta sytuacja spowodowała powstanie nowego celu na 2016, o czym niżej :)


Włosowe postanowienia na 2016


Z zeszłorocznych postanowień udało mi się wytrzymać w trzech na cztery. Nadal zapuszczałam naturalne włosy, zmieniłam ostatecznie porowatość i sumiennie dbałam o końce. Niestety nie udał mi się plan zapuszczenia włosów o dodatkowe kilkanaście centymetrów, bo obecnie są one jeszcze krótsze niż wtedy :) To postanowienie przechodzi więc na rok następny. Poza tym zamierzam skupić się na:

1. Zagęszczeniu włosów po wypadaniu, o czym zapewne napiszę Wam osoby post. Na razie wszystko wskazuje na to, że włosy faktycznie powoli odrastają, choć pewnie powrót do stanu sprzed wypadania zajmie mi długo. 

2. Pozbyciu się w całości wszystkich farbowanych końców i cieszeniu się w 100% naturalnymi włosami, a co za tym idzie, nieskuszenie się na eksperymenty z farbami

3. Testowaniu większej ilości naturalnych sposobów na rozjaśnienie/przyciemnienie włosów takich jak np. płukanki tymczasowo zmieniające kolor.

4. Wypróbowaniu większości metod na kręcenie włosów bez użycia ciepła.

5. Zapuszczeniu włosów do pępka, bo aż tak długich nie miałam i po prostu jestem ich ciekawa. Maksymalną długością na mojej głowie była ta kilka cm nad pępek :) Przy okazji polecam dwa starsze posty w tym temacie: kiedy włosy są za długie oraz o zapuszczaniu włosów na siłę.

Koniecznie napiszcie mi w komentarzu co Wam udało się osiągnąć w kwestii włosów w 2015 roku i co planujecie na następny!

112 komentarzy

  1. Przepiękne włosy! Ja postanawiam dopiero po studniówce wziąć się za swoje włosy w konkretny i ułożony sposób. Moje postanowienia w sumie są podobne do twoich, bo też chcę je zagęścić i zapuścić mniej więcej do pępka. Myślałam o zakupieniu sobie wcierki z seboradin, nadal ją polecasz? Oprócz tego chcę przejść do niskiej porowatości. Pozdrawiam Cię Marta i życzę szczęśliwego Nowego Roku i żebyś wytrwała w postanowieniach! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, zapomniałam ją wypisać w poście, więc dobrze, że piszesz! Wzajemnie :*

      Usuń
  2. Mi udało się naturalnie zwiększyć podatność na skręt dzięki...znalezieniu idealnego fryjera :) Stylizacja zajmuje mi zatem chwilkę a loki są naturalne, błyszczące, miękkie i bez puchu :)
    Co do włosowych celów - włosy chcę zapuścić w skręcie za łopatki (ale to nie uważam tego za konieczność), ale przede wszystkim zwiększyć ichę gęstość po wypadaniu i tutaj będę śledzić Twoje sukcesy w tym temacie - możemy przybić sobie piąteczki ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę nam powodzenia w kwestii wypadania :)) a Tobie zapuszczenia włosów za łopatki :)

      Usuń
  3. Plany będą w moim nastepnym poście:)
    Narazie moja wlosowa droga jest krótka, ale sukcesy to mniejsze wypadanie i zagęszczenie baby hair:)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne włosy i duża motywacja :) co to za bluzeczka na zdjęciu ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze stradivariusa, z przodu ma dekolt w V ale nie widzę jej na stronie żeby podlinkować :)

      Usuń
  5. U mnie największym sukcesem włosowym tego roku jest to, że mój warkocz stał się dwa razy grubszy:) Mam mnóstwo baby hair i nawet rzęsy , pomimo odstawienia odżywki są gęste. To wszystko przypisuję piciu pokrzywy i ziółek, orzechom i masce Biovax do włosów wypadających. W końcu udało mi się ściąć włosy na równo maszynką i teraz jestem z nich bardzo zadowolona.
    Poza tym wracam do naturalnego koloru i zapuszczam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Super! A co to za zioła pijesz, poza pokrzywą? :)

      Usuń
  6. Z moich noworocznych postanowień będzie 1, 3 i 5 :)) Też niestety od dłuższego czasu wypadają mi włosy ale raczej zrzucam to na zbyt twardą wodę.
    Pozdrawiam cieplutko i życzę Szczęśliwego Nowego Roku! :*
    Obyś dalej nas tak inspirowała i motywowała :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płukanka octowa pomaga, wystarczy zanurzyć głowę i włosy w misce :) Wzajemnie :*

      Usuń
  7. Moje noworoczne postanowienia są praktycznie identyczne ;)
    Jaki masz obwód kucyka? Bo Twoje włosy wyglądają na gęste!
    Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku! (+jak najwięcej wpisów tutaj poproszę!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam 10, ale po wypadaniu spadł na 7,5 :((

      Usuń
    2. Kup biotebal, mi pomógł, to dużo Ci wypadło więc to Twój naturalny kolor fajny nie masz typowego ciemnego blondu

      Usuń
    3. Biorę teraz tabletki z biotyną w składzie, ale chyba kupię faktycznie biotebal. A brałaś ten 2,5 mg czy 5? :)

      Usuń
    4. 5 nie mogę powiedzieć dokładnie na ile mi pomógł ;) ale widziałam różnicę

      Usuń
  8. Marzą mi się takie włosy jak Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zagęszczanie, zapuszczanie i naturalne farbowanie. Piękne te Twoje włosy takie idealne :-)
    Ka gie

    OdpowiedzUsuń
  10. Odbiegając od tematu włosów, mam wielką ochote na bronezer z spehoryktóry pokazywałaś. Czy nadaje sie on do ocieplania koloru twarzy czy jest to typowy produkt przeznaczony do konturowania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest produkt do ocieplania i opalania twarzy :) Ja go bardzo lubię, do konturowania ma zbyt ciepły odcień :)

      Usuń
  11. Dziś tak świetnie ogarnęłam temat, że napisałam komentarz pod jednym z postów, które podlinkowałaś zamiast tutaj :D
    Masz przepiękne włosy, trochę zazdroszczę, ale nie wyglądam dobrze w takich długich i też średnio się czuję. Ostatnio byłam zdeterminowana i zrealizowałam moje noworoczne postanowienie po świętach: od kilku dni jestem właścicielką loba i cieszę się, że się zdecydowałab, bo bardzo się sobie podobam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli komuś długie włosy nie pasują, to nie ma nic gorszego, niż zapuszczanie ich dla samego faktu posiadania, więc dobra decyzja :)

      Usuń
  12. Śliczne włosy! Mam nadzieję, że spełnisz włosowe postanowienia. U mnie w włosowa 2015 nastąpiła porażka ;p Znaczy cały rok było super, miałam włosy w naturalnym kolorze, zdrowe, średnioporowate, ostatnio nawet ścięłam na krótko i byłam bardzo zadowolona, ALE dwa dni temu mi odbiło :P Miałam dość rutyny w wyglądzie moich włosów (nosiłam cały czas rozpuszczone, bo są do ramion, wyglądały ok) i w pielęgnacji, wszystko działało tak samo - szło zbyt gładko... I wiesz co zrobiłam? XD Zafarbowałam na czarno. NA CZARNO. I to dwa razy w ciągu dwóch dni, bo za pierwszym miejscami nie dotarłam z farbą i miałam brązowe pasma. Ale jeszcze farbowanie farbowaniem, potem OD RAZU je porządnie przeproteinowałam i aktualnie mam na głowie suche, plączące się przy myciu siano, o które nie wiem jak zadbać, w dodatku w kolorze, który mi nie pasuje :D Po prostu geniusz ze mnie... Plany na 2016? Okiełznać włosy. Mam nadzieję, że farba szybko się spierze tak jak zawsze, bo moje włosy jakoś nigdy nie trzymają koloru. Ale boję się, że to drugie farbowanie umocniło kolor na dobre ;p Zobaczymy. Może przyzwyczaję się do koloru, bo wyglądam... dziwnie. Wybrałam czerń, bo kiedyś już miałam i z tego co pamiętam, byłam zadowolona (to było przed włosomaniactwem). Wyglądam jakoś tak wyraźniej. Ale połysk jest niestety niebieskawy, a cerę mam raczej w ciepłym odcieniu... Znasz może jakieś sposoby na lekkie ocieplenie chłodnej czerni? Wiem, że ty raczej ochładzałaś kolor, ale może coś wiesz :D
    No cóż, jasna strona tej wpadki jest taka, że nie popadnę we włosową rutynę i będę miała co robić w 2016 roku :D Tylko najgorzej, że muszę w następnym tygodniu zrobić zdjęcie do dyplomu inżynierskiego i do końca życia będę na nim wyglądała jak uchodźca z Syrii ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha Aniu, przeżyłam kiedyś podobny pomysł na moich włosach. Wypłukiwałam ją potem sodą i szamponami przeciwłupieżowymi... :) Może znajdziesz jakieś stare zdjęcie do dyplomu? :D Co do ocieplania to jest ocieplająca wersja gencjany, a nazywa się po prostu "czerwień". Jest w formie płynu, którym robi się płukanki lub dodaje do maski. Niekoniecznie z tej firmy, ale wygląda tak: http://www.hurtowniaexpert.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_51d42c1a4c19bed3bb9ac22cc523684b.jpg

      Kiedyś kupiłam przypadkiem zamiast gencjany w drogerii sieci "drogerie polskie" :)

      Usuń
    2. Przy myciu włosów piana wciąż jest intensywnie fioletowa, a myłam już chyba z 5 razy od farbowania, więc może się wypłucze w końcu po jakimś czasie. Nie ryzykuję póki co z intensywnym myciem sodą, bo włosy są suche i boję się, że je dobiję. Tej płukanki poszukam, to może być ciekawe rozwiązanie, dzięki :)
      A co do zdjęcia to niestety nie, stare mam tylko z gimnazjum :D Ludzie mi mówią, że się nie zmieniłam, ale wiesz, bez przesady xd Jakoś przeżyję tę czerń, najwyżej zrobię zdjęcie czarno-białe albo... nie będę patrzeć do dyplomu :D

      Usuń
    3. Ja zrobiłam nowe zdjęcia do dyplomu i są straszne :) po pierwsze dlatego, że wyszłam chyba najgorzej ze wszystkich zdjęć tego typu a po drugie dlatego, że dopiero co wróciłam z Grecji i tym razem ja wyglądam tam jak uchodźca ze względu na kolor skóry, który dodatkowo pani ze studia fotograficznego chyba podciągnęła w programie do obróbki... :) także nie będzie tak źle :P

      Usuń
  13. Cudne włosy, poproszę więcej wpisów!

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoje włosy są przecudne!:) Również chcę zagęścić włosy, bo teraz stawiam bardziej na jakość/gęstość niż długość:). Mam włosy podobnej długości do Twojej i czasami mnie korci by podciąć nawet więcej, ale na razie się wstrzymuję;). Próbowałam różnych sposobów na loki bez użycia ciepła i chyba najbardziej trwałe wychodzą na opaskę, ale czasami efekt nie jest taki jaki zamierzałyśmy;). Moje włosowe plany to a) zagęścić włosy, b) być bardziej delikatna (bo czasami zdarza mi się szybko czesać włosy, "bo przecież nic im nie będzie", a potem zdziwienie, że końcówki się niszczą czy łamią) i chyba to by było na tyle na razie:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam ten problem, że najtrwalsze są u mnie metody, które dają efekt zbyt drobnych loków, np. na chusteczki. Najbardziej podobają mi się jak na razie te na grubych papilotach.

      Usuń
    2. Też próbowałam na chusteczki, na skarpetki "jednorazówki", na wsuwki itp. I z opaską wychodzą najtrwalej, a najmniej trwale na wsuwki.

      Usuń
  15. Nagraj się kochana na snapie jestem strasznie ciekawa jaki masz głos :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraź sobie, że nagrałam dwa filmiki, ale okazało się, że prawie nikt nie mógł ich zobaczyć, bo nagrałam je zanim ustawiłam publiczne my story! Oswajam dopiero tę aplikację :P Na pewno jeszcze wrzucę filmiki nie raz :)

      Usuń
  16. też chcę uskutecznić stosowanie naturalnych sposobów na pielęgnację :)

    vereeben-art.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. jakie pędzle do nakładania podkładu polecasz oprócz Hakuro H50 bo już mam ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tych w podobnej cenie EcoTools flat top :)

      Usuń
    2. ten tak ? http://mintishop.pl/product-pol-175-EcoTools-Buffing-Brush-Pedzel-do-podkladu-Flat-Top.html
      UŻywałaś?

      Usuń
    3. Tak, mam go i najczęściej sięgam po niego ze wszystkich. :) już dobre kilka lat go używam i jest bez ryski. :)

      Usuń
    4. a mogłabyś jeszcze napisać jak czyścisz pędzle i gąbki ?

      Usuń
    5. Najczęściej tak :) http://www.urodaiwlosy.pl/2015/09/szybki-sposob-na-mycie-pedzli-nawet.html

      Usuń
  18. Dokładnie, piękne włosy też bym chciała mieć włosy do pępka ....

    OdpowiedzUsuń
  19. Mojej siostrze zdarzyła się nieprzyjemna sytuacja - kosmyk włosów jej się podpalił. Mały bo mały, no ale to jednak włosy, które sukcesywnie zapuszcza. Co ma teraz zrobić z miejscem, w którym był owy kosmyk? Jak je pielęgnować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dużo się podpaliło? Na pewno musi obciąć ze 2 cm nad to miejsce a potem pielęgnować jak resztę :)

      Usuń
  20. Nie ma już co ściąć, włosy się zjarały tuż przy skórze od ognia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze :( No to wcierałabym codziennie, nawet kilka razy dziennie żel aloesowy w to miejsce, to chyba najlepszy wybór.

      Usuń
    2. A jak długo ma wcierać w te miejsce spalone przez petardę ten żel aloesowy? Po jakim czasie może zacząć używać wcierki Jantar w to miejsce? Czy te włosy odrosną takie jak były wcześniej?

      Usuń
    3. To zależy czy skóra została w jakiś sposób uszkodzona. Jeśli tak, to z jantarem trzeba poczekać aż się zagoi. Jeśli nie, to można od razu wprowadzić dodatkowo Jantar raz dziennie na noc. A czy odrosną - powinny. Chyba, że znów, została uszkodzona skóra bo wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że uszkodziły się też cebulki, powstanie blizna i włosy na niej nie odrosną. Jeśli ze skórą wszystko w porządku to raczej powinny normalnie odrosnąć :)

      Usuń
  21. Postanowienia związane z włosami to u mnie przede wszystkim kontynuowanie regularnego olejowania. Jeszcze nie przed każdym myciem o tym pamiętam, a włosy są naprawdę o niebo lepsze. Mało tego! Tracą na skręcie :) Ja się akurat z tego ogromnie cieszę, bo pragnę mieć proste włosy, choć nie jest to w moim przypadku możliwe, aczkolwiek taka drobna zmiana i przejście z nieregularnych "loków" do miękkich fal niezmiernie mnie satysfakcjonuje :) I również chcę "dobić" przynajmniej do pępka z długością. Do ślubu taką długość udało mi się uzyskać, jednak kondycja włosów nie była najlepsza. Teraz mam włosy za łopatki :) kupa centymetrów przede mną :D
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za postanowienia!

    OdpowiedzUsuń
  22. Uzywalas lub słyszałaś o olejku khadi do włosów? Ja mam z olejkiem sezamowym rozmarynowym kokosowym i rycynowym na wypadajace włosy bo Tez mi sporo włosów wypadło :( jeśli mi ten olejek nie pomoże co jeszcze łatwo dostępnego mogę stosować zeby te włosy odrosly? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam pozytywne opinie, ale nie stosowałam :) możesz stosować np. Seboradin Niger (kupisz w aptece) lub olej rycynowy ale nigdy solo na skórę głowy bo jest bardzo gęsty i ciężko się zmywa. Można za to wymieszać z innym :)

      Usuń
    2. Dziekuje za odpowiedź:*

      Usuń
    3. ja stosuje salicylol(olej rycynowy+kwas salicylowy) na skore głowy i bardzo dobrze mi się zmywa łagodnym szamponem...

      Usuń
  23. Marto, czy masz po jednym kolczyku w każdym uchu, czy masz może np. w chrząstce ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na prawym uchu mam pięć dziurek w tym jedną w chrząstce, ale noszę na stałe cztery kolczyki - standardowy, dwa wyżej i kółeczko cienkie w chrząstce :) w jednej nie noszę i pewnie już mi zarosła :)

      Usuń
  24. Wow.. nie widziałam tego wcześniej, pewnie dlatego,że zazwyczaj na zdjęciach jest Twoje lewe uszko :) A mam pytanie odnośnie kolczyka w chrząstce. Jak wygląda przekłucie i później gojenie ( oczywiście wiem, że nie u każdego przebiega tak samo, ale jestem ciekawa jaki było u Ciebie ). I czy od razu masz taki kolczyk jaki chcesz, czy najpierw jest jakiś " leczniczy" do czasu zagojenia ? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie zastanawiałam się nad tym ale chyba faktycznie instynktownie wybieram zazwyczaj jedną stronę :D ale w sumie noszę małe kolczyki, więc nie widać ich aż tak :) tu lekko np. http://1.bp.blogspot.com/-9Scv0Rv9IOo/VaOxUCdJXTI/AAAAAAAAIK8/WsILnQqxCdM/s1600/evelinetusz2a.png

      Co do samego kolczyka w chrząstce, ja zrobiłam błąd bo poszłam na przekłucie pistoletem. Nie wiedziałam wtedy, że to jest najgorsze wyjście :) Samo przekłucie trwało 3 sekundy i nie bolało, dziurka bardzo długo mi się goiła i potem dość mocno bolała przy jakimkolwiek dotyku - pół roku nie mogłam spać na tym uchu. Oczywiście, chrząstka goi się dłużej niż zwykła dziurka w płatku, ale skróciłabym sobie problem, gdybym poszła do piercera na przekłucie igłą :) na początek zawsze jest leczniczny, ale zazwyczaj można sobie wybrać. :)

      Usuń
    2. Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź ! :)

      Usuń
  25. hej! mam problem z przychlapniętymi włosami, brakuję im objętości pomimo, że używam szamponów z sles. Poradzisz coś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę polecić np. suszenie głową w dół, czyli standard. Wiązanie wysokiego kucyka na noc, pomaga też żel lniany, który lekko usztywnia włosy, więc można go nałożyć po myciu szamponem na mokre włosy u nasady (kiedy na końcach jest np. odżywka) i potem spłukać, troszkę dodaje objętości. Poza tym np. suchy szampon lub produkty do tego przeznaczone jak http://www.urodaiwlosy.pl/2015/03/wosy-pene-objetosci-dove-spray-unoszacy.html

      Usuń
  26. Marta, jakie płukanki masz na myśli do przyciemniania/ rozjaśniania włosów? Sama chętnie bym spróbowała, ale nie znam takich produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyciemniające włosy to m.in. kawowa (z gotowanej kilka minut kawy sypkiej, rozcieńczonej wodą), z kory dębu (do kupienia w zielarskim) i najtrudniejsza do wykonania z łupin zielonych orzechów włoskich :) Rozjaśniająca jest płukanka z rumianku i płukanka miodowa, przy czym miodową najlepiej zrobić na przynajmniej 30 minut przed samym płukaniem, bo wtedy ma większe właściwości.

      Przy tego typu sposobach należy pamiętać, że efektu raczej nie widać po pierwszym razie, chyba że delikatny, szczególnie przy tych przyciemniających (choć orzech daje dość widoczny efekt). Regularnie stosowane potrafią jednak widocznie zmienić kolor włosów, choć na pewno nie drastycznie :) Najłatwiej przyciemnić średnio ciemne włosy, np. brązy lub rozjaśnić jasny brąz, ciemny blond.

      Usuń
  27. Ja mam planach zapuszczanie i olejowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak podcinasz sama włosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie rzadko podcinam sama :) Ale jeśli już to metodą kucykową: http://henri-and-her-hair.blogspot.com/2014/10/jak-samodzielnie-podciac-koncowki.html

      Usuń
  29. a jakie emolientowe maski i odzywki poleciłabys?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.urodaiwlosy.pl/2014/10/must-have-odzywki-i-maski-do-wosow.html wszystkie stąd poza 4,9 i 10 :)

      Usuń
  30. U mnie bez zmian, prócz długości - wytrwale czekam na moment kiedy będą tak długie jak półtora roku temu :P

    OdpowiedzUsuń
  31. Czekam z niecierpliwością na kolejny post :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Hej :) co myślisz o metodzie - wczesywanie odzywki ja znalazłam o niej informacje na kanale YT wwwlosy.pl myslisz ze to dobry pomyśl i oplaca się go wyprubowac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne :) choć ja wolę wprasowywanie rękami, bo ciepło dłoni dodatkowo wpływa na wchłanianie odżywki :)

      Usuń
  33. Ja o dziwo dbam juz 3lata a mam coraz brzydsze. Zastanawiam się co jest nie tak. Kiedyś stosowalam sam szampon z slsami i miałam włosy gęstsze i lśniące a teraz ? Siano! :( i połowy włosów nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  34. orientujesz się może, czy kosmetyki z Banii Agafii można dostać gdzieś stacjonarnie?
    jaką wodę różaną polecasz - jeśli oczywiście takowej używasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sklepach zielarskich i w niektórych Rossmannach się zdarzają :) Obecnie nie używam żadnej wody różanej ale najbardziej polecałabym spróbować zaopatrzyć się w taką z róży bułgarskiej :) Może ktoś ze znajomych się wybierze a jeśli nie to można kupić online https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Hydrolat-rozany-bulgarski-bez-konserwantow/458

      Usuń
  35. Marto myjesz włosy przed spaniem czy rano przed wyjściem? Kiedy Twoje włosy wydają Ci się "najlepsze", świeżo po umyciu czy na nastepny dzień? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej lubię myć rano ale zazwyczaj myję wieczorem, bo siedzenie z maskami zajmuje mi za dużo czasu na to, żeby myć je przed wyjściem na uczelnię :) Rano myję jak mam więcej czasu ewentualnie :) Najlepsze wydają mi się na drugi dzień jeśli wysuszę je dobrze przed spaniem, bo inaczej wyglądają gorzej. Najlepsza opcja dla mnie to więc albo mycie na kilka h przed snem albo rano :)

      Usuń
  36. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że bardzo się cieszę że mogłam Cię usłyszeć na snapie! Mów do nas więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Znasz jakiś fajny krem pod oczy dla 20latek? :)
    Pojawiają mi się worki powoli i sińce, ale nie wiem, który wybrać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak szukasz czegoś lekkiego i pod makijaż to żele Flos Lek, jak bardziej intensywnego to Yves Rocher Riche Creme

      Usuń
  38. Twoje włosy są niczym marzenie! Cudowne! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Marto jaki masz obecnie kolor włosów? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No taki jak widać, czyli ciemny/średni brąz

      Usuń
    2. To Twój naturalny kolor czy farba?

      Usuń
    3. Naturalny i jakieś pozostałości różnych farb na końcówkach :)

      Usuń
  40. Spirulina dodawana do maski działa jak humektant?

    OdpowiedzUsuń
  41. Marto, dodałam Cię na snapchacie i słyszałam jak mówiłaś o tym, że kot uciekł Ci przez uchylone okno. Być może nie wiesz, ale uchylone okna mogą stanowić bardzo duże zagrożenie dla kotów. Sama mam dwa kocurki i dużo czytam na temat tych cudownych zwierząt. Proszę przeczytaj: http://rudomi.pl/index.php/2014/08/koty-a-uchylne-okna-ku-przestrodze/
    Jestem miłośniczką kotów i wiem że nie wszyscy właściciele zdają sobie sprawę z tego co się może stać gdy zostawimy w domu uchylone okno (ja też dowiedziałam się o tym całkiem niedawno). Pozdrawiam Ciebie i kociaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, wiem!! Tyle, że wcześniej mieliśmy tylko Salema, a on jest bardzo dużym kotem i przez uchylone okno nie wystawiłby nawet głowy. Od kiedy mamy Gajkę to raczej nie otwieramy okien właśnie z tego powodu, chyba, że jesteśmy w pokoju akurat. Okno było otwarte w sypialni na dole domu, do której były zamknięte drzwi i ktoś przypadkiem otworzył, a nawet nie spodziewaliśmy się, że to możliwe, żeby ten łobuz sobie przeskoczył :) Teraz już jesteśmy czujni i myślimy nad rozwiązaniem, w większości okien już mamy siatki :) Dzięki za czujność i pozdrowienia :*

      Usuń
  42. Pięknie błyszczą. Moje mimo pielęgnacji i suplementacji niestety w połowie wypadły :(

    OdpowiedzUsuń
  43. A jakie są sposoby naturalnego przyciemniania/rozjaśniania włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyciemniające włosy to m.in. płukanka kawowa (z gotowanej kilka minut kawy sypkiej, rozcieńczonej wodą), z kory dębu (do kupienia w zielarskim) i najtrudniejsza do wykonania z łupin zielonych orzechów włoskich :) Rozjaśniająca jest płukanka z rumianku i płukanka miodowa, przy czym miodową najlepiej zrobić na przynajmniej 30 minut przed samym płukaniem, bo wtedy ma większe właściwości.

      Przy tego typu sposobach należy pamiętać, że efektu raczej nie widać po pierwszym razie, chyba że delikatny, szczególnie przy tych przyciemniających (choć orzech daje dość widoczny efekt). Regularnie stosowane potrafią jednak widocznie zmienić kolor włosów, choć na pewno nie drastycznie :) Najłatwiej przyciemnić średnio ciemne włosy, np. brązy lub rozjaśnić jasny brąz, ciemny blond.

      Usuń
  44. Gdzie pracujesz na co dzień?:) studiujesz?:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Studiuję. Pracuję zdalnie przy kilku projektach ;)

      Usuń
    2. a co studiujesz?:) I z jaką branżą są związane Twoje projekty?:) Pytam, gdyż jestem ciekawa jak znajdujesz czas na prowadzenie bloga oraz inne rzeczy. Mieszkasz sama, czy z rodzicami?:) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Studiuję 4 rok biznesowego angielskiego i rosyjskiego :) Projekty to branża internetowa, poza blogiem pracuję jeszcze dla innych serwisów, zajmuję się też czasem tłumaczeniami :) A jak znajduję czas to sama nie wiem, bo najchętniej pisałabym posty codziennie, a czasowo nie wyrabiam jednak :) Mieszkam na razie z rodzicami :) Buziaki

      Usuń
    4. Marto, nie jestem Anonimkiem - autorem wcześniejszych pytań :) ale chciałabym się podpiąć pod "prywatą" i zapytać jak oceniasz wybrany przez siebie kierunek ? Czy zdarzały się nieprzespane noce ? ? Skoro mieszkasz z rodzicami, to pewnie studiujesz w mieście, w którym mieszkasz ? :) Dopytuję, bo jestem w klasie maturalnej i nie wiem co dalej robić :D Z góry dziękuję za odpowiedź :) Ściskam gorąco :*

      Usuń
    5. W skrócie, uważam go za dobry i przydatny kierunek, który daje dużo możliwości po studiach, ale nie dla ludzi, którzy nie dają sobie rady z presją i koniecznością ciągłego robienia czegoś. Mój kierunek to nie jest jeden z tych, które nie wymagają niczego przez pół roku a później trzeba się przemęczyć dwa tygodnie w sesji. U mnie jest raczej odwrotnie, pół roku ciągłych zadań, kół itd. a sesja względnie ok :) Języki ogólnie tego wymagają, systematycznej nauki. Nie da się inaczej. Na początku jest bardzo ciężko, potem stopniowo da się przywyknąć no i też zaczyna się więcej "kumać" i jest łatwiej. Jeśli masz gdzieś możliwość pójścia na podobny kierunek dwujęzyczny to polecam, uważam je za przydatniejsze niż jednojęzykowa filologia, choć nie jest super łatwo :) Nieprzespane noce w całości nigdy mi się nie zdarzały bo nie umiem w ogóle nie spać :D ale na pierwszym roku bywało, że wracałam do domu o 20, robiłam zadania na następny dzień do 24, do 3 ze stresu nie umiałam zasnąć i wstawałam np. o 6 dnia następnego :) Ogólnie ja jestem dość nerwową osobą i ten kierunek przysporzył mi na początku bardzo dużo stresu, ale w sumie nie żałuję. No i patrząc z perspektywy czasu to mogłabym się bardziej na początku wyluzować :)

      Usuń
    6. Ojej.. Chyba mnie trochę zachęciłaś :) A możesz zdradzić, w jakim mieście studiujesz i jakie przedmioty zdawałaś w rozszerzeniu i w podstawie ? :D

      Usuń
    7. Ja studiuję w Opolu :) Gdy wybierałam rozszerzenia nie zamierzałam jeszcze studiować tego kierunku, w ogóle zdecydowałam się na niego tydzień przed aplikacją na studia i złożyłam tylko tam :D a zdawałam poza podstawami rozszerzony polski i wos.

      Usuń
  45. No piękny masz ten kolor! Ukradlabym ;)
    Maltretowalam Cię juz na insta to jeszcze zapytam tutaj, ogarnęłam hennę, mam na głowie ciemny brąz, który niestety nie jest ciemny :( robiłam to pierwszy raz, zastanawiam sie co zrobić zeby uzyskać nieco ciemniejszy kolor. Mieszać z czernią? Ty chyba nie próbowałaś tego połączenia co? Czy moze drugie farbowanie brązem wyjdzie ciemniejsze? Bo ten kolor, który mi wyszedł to raczej średni brąz z rudym refleksem. Pomóż proszę ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z henną jest tak, że pierwsze farbowanie (albo kilka pierwszych) zazwyczaj nie łapie zbyt mocno :) Dopiero z którymś z kolei pigment mocniej się utrwala i jakby "dokłada", więc dałabym jeszcze szansę temu ciemnemu brązowi, chociaż to fakt, że on nie wychodzi jakoś specjalnie ciemno. Drugie powinno wyjść ciemniejsze. Kwestia jeszcze tego jak długo utleniałaś hennę przed nałożeniem i jak długo trzymałaś? Na pewno ciemniejszy wyjdzie po nocy utleniania i po 4 h na głowie niż jakbyś od razu nałożyła :) Ja mieszałam z czernią, to prawda. Wtedy wychodzi ciemniejszy i chłodniejszy :)

      Usuń
  46. Jak miło Cię usłyszeć ! :) nie dość, że jesteś piękna, to jeszcze masz taki przyjemny głos .. :D Ja mam tylko pytanie - jak zrobić taką fryzurę " cebulę" . Ja nawet na wyjście większe bym w takiej poszła :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Mniej więcej tak: https://www.youtube.com/watch?v=GpSUbepwvw0 albo tak https://www.youtube.com/watch?v=KFw47tS-pN0 w praktyce to jest po prostu jak najbardziej byle jak zrobiony kok na czubku głowy :D

      Usuń
  47. Utlenialam przez noc i trzymałam na głowie 2,5 h, dziecko mi dłużej nie dało :p, ale mam wysokoporowate włosy. Mysle nad tym mieszaniem, tylko z czernią czy indygo? I w jakiej proporcji jak myślisz? Bo chciałabym ciemny ale jednak nie czarny..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czernią :) Bo ta czerń nie jest taka czarna w praktyce :D Zrób najpierw brąz i czerń 2:1 i zobacz, następnym razem najwyżej 1:1 :)

      Usuń
  48. Marto, odpiszesz mi kiedyś na e-maila? Wiem, że dużo osób do Ciebie pisze ale ja czekam na odpowiedz od maja. Nie ukrywam, że mi zależy na Twojej odpowiedzi, a już dwie wiadomości do Ciebie napisałam. :( codziennie wchodze na maila z nadzieją, że w końcu dostanę odpowiedź, ale nie jestem już pewna czy taki dzień nadejdzie. Wolę się upewnić, bo może mój mail gdzieś przepadł wśród miliona innych wiadomości?
    e-mail cukrowa.ksiezniczka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, na razie nie odpowiadam na maile prywatne dotyczące pielęgnacji itd., bo nie wyrabiam. Napisałam o tym w zakładce kontakt. Mam za dużo wiadomości, zanim odpiszę na jedną, pojawia się kilka innych więc to jest po prostu niemożliwe. :)

      Usuń
    2. Kurcze. A tak długo czekam. Ja raczej nie o pielęgnację tylko wysłałam ci fotki moich zakoli, myślałam że może byłabyś w stanie coś doradzić. :c

      Usuń
  49. Jakich kosmetyków (olejków, odżywek i szamponu) używać żeby zmienić porowatość włosów z wysokiej na niższą? Jakieś przykłady? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maski i odżywki: http://www.urodaiwlosy.pl/2014/10/must-have-odzywki-i-maski-do-wosow.html
      Szampony: http://www.urodaiwlosy.pl/2015/01/jaki-szampon-do-wosow-suchych-i.html
      O tym co mi pomogło osobiście: http://www.urodaiwlosy.pl/2015/09/jak-udao-mi-sie-zmniejszyc-porowatosc.html

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.