Mycie pędzli, zwłaszcza jeśli mają posłużyć nam długo, to wcale nie taka prosta sprawa. Choć dobre pędzle powinny być wytrzymałe, to łatwo je zniszczyć i skrócić jednocześnie ich żywot. Nie powinno się do ich mycia używać mocnych środków i choć teoretycznie najlepiej sięgnąć po te po prostu przeznaczone do tej czynności, to i tutaj bywa różnie. Jednak dzięki przestrzeganiu paru zasad w wyborze produktów do mycia pędzli możemy cieszyć się nimi długie lata! Czym myć pędzle?
Unikaj silnych środków
Mycie pędzli produktami takimi jak drogeryjne żele do kąpieli na bazie SLES czy szampony silnie oczyszczające to prosta droga do ich zniszczenia. Tego typu produkty to w dużej mierze głównie mocne detergenty, które nie są specjalnie łagodzone żadnymi odpowiednimi składnikami. Wysuszają włosie i sprawiają, że jest ono szorstkie i nieprzyjemne, wygina się i sterczy.
Szukaj środków na bazie...
...delikatnych detergentów lub z dodatkami w postaci olejków i innych emolientów. Świetne będą delikatne szampony do włosów (w końcu pędzle to też włos!), delikatne żele do twarzy, produkty przeznaczone do skór suchych i atopowych. Warto umyć pędzle stosując ten sposób, czyli mocząc je wcześniej przez parę minut (jedynie włosie) w wodzie z odrobiną olejku myjącego lub kremowego produktu, a dopiero później delikatnie czyszcząc je docelowym produktem. Jeśli nie macie olejku myjącego, spokojnie możecie wymoczyć pędzle w szamponie dla dzieci z odrobiną dowolnego olejku, np. sezamowego, który zmiękczy włosie. Olej sezamowy dostępny tanio np. TUTAJ.
Olejek myjący Wellness&Beauty
Powyższy olejek to jeden z moich trzech ulubionych produktów do mycia i świetnie nadaje się do zastosowania opisanej wcześniej metody mycia w dwóch krokach. Produkt ten jest tani, ale zawiera sporą ilość olejów, które zabezpieczają włosie przed zbędnym przesuszeniem a dodatkowo pomagają domyć pędzle z produktów typu cienie w kremie, ciężkie korektory i podkłady, w myśl zasady "tłuszcz rozpuszcza tłuszcze". Oczywiście zawiera również typowe składniki myjące, więc doczyszcza pędzle idealnie.
Yves Rocher, szampon w kremie
Kremowy szampon francuskiej firmy jest wręcz stworzony do mycia pędzli. Zapewnia idealną równowagę między myciem a pielęgnacją, ze względu na swoją delikatną i kremową konsystencję. Świetnie doczyszcza i sprawia, że po wysuszeniu pędzle są nadal miłe w dotyku.
Ava, płyn micelarny w żelu
Ten produkt ma dość niespotykaną formułę, bo to płyn micelarny, ale w żelu. Dzięki temu możemy nałożyć odrobinę produktu na pędzel i pozostawić go na nim kilka minut, dzięki czemu większości zanieczyszczeń pozbędziemy się już przy pierwszej fazie, bez agresywnego mycia i szorowania. Ma bardzo delikatny skład i choć do oczyszczania cery sprawdza się tak sobie, to jako pierwszy krok w myciu pędzli jest niezastąpiony!
*
Koniecznie dajcie mi znać czym Wy najczęściej myjecie pędzle. Może macie jakieś warte polecenia produkty lub triki ułatwiające cały proces?
81 komentarzy
Ja najczęściej myję pędzle w płynie do higieny intymnej, lub szarym mydłem:)
OdpowiedzUsuńDokładanie ten sam olejek używam :)
OdpowiedzUsuńHej, może zrobić tag: co jest w mojej torebce?? :-)
OdpowiedzUsuńJuż zrobiłam :) Pewnie zrobię aktualizację za jakiś czas :) http://www.urodaiwlosy.pl/2015/10/co-jest-w-mojej-torebce-czyli-bez-czego.html
Usuńsuper post, dzięki :D mogłabyś też napisać o Twoich pędzlach :-)
OdpowiedzUsuńNapiszę prędzej czy później na pewno :)
UsuńJak pędzel jest bardzo brudny to najczęściej moczę włosie w micelu, a potem myję żelem do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńJa moje pędzelki najpierw moczę w odrobinie płynu micelarnego (różowego Garniera, którego normalnie używam), później jeszcze raz w wodzie z delikatnym szamponem a później w samej wodzie. Pierwszy pędzel do makijażu kupiłam do podkładu mineralnego (flat top), a kolejny do bronzera. O ile produkty w pudrze/kamieniu zmywają się dobrze, to np. podkład płynny już zostaje. Muszę spróbować z tym olejkiem.
OdpowiedzUsuńMarta, a jak sprawdza się szampon Yves Rocher na włosach?
Widzę, że zmieniłaś miniaturkę <3
Całkiem dobrze! Ale wymaga użycia odżywki jednak, bo nie działa aż tak jak mycie odżywką. Tamta była już mocno stara :D
UsuńPodobają mi się pączki w tle :D Ja do mycia moich najczęściej używam szamponu do włosów :)
OdpowiedzUsuńJa uważam, że najlepiej kierować się zasadą, że tłuszcz rozpuszcza się w tłuszczach. Dlatego myję pędzle w szarym mydle Biały Jeleń. Nawet taka szpachla, jak Revlon CS do tłustej cery domywa się w 100 procentach. Dodatkowym pljsem jest to, że jest to sposób bardzo niedrogi i wygodny-jeździmy po kostce mydła, imitujemy ruchy, którymi nakładamy makijaż, a nic nam się nie leje, nie ścieka, nie pryska, nie marnuje. :)
OdpowiedzUsuńJa też używam właśnie Białego Jelenia :)
UsuńJa myję szarym mydłem i włosie jest miękkie i w dobrym stanie od lat :)
OdpowiedzUsuńSuper do mycia pędzli i gąbek jest olejek do kąpieli z isany. :)
OdpowiedzUsuńHej Marta, skąd torebka? :)
OdpowiedzUsuńNiestety zupełnie nie pamiętam bo mam ją już kilka lat, na pewno z jakiejś sieciówki i już nie do dostania :) ale znalazłam podobne:
Usuńhttp://www.world-style.pl/mala-czarna-torebeczka-pikowana-na-zlotym-lancuszku.html
http://www.avanti.sklep.pl/produkt/pikowana-torebka-kopertowka-pf839-black
Masz jakiś tatuaz ?
OdpowiedzUsuńNie :)
UsuńI jak już namoczę pędzel w tej odrobinie wody z olejkiem to później jak dalej postępować?
OdpowiedzUsuńI jak umyć gąbeczkę Beauty Blender?
W podlinkowanym poście jest napisane :) tylko musi być olejek myjący :) Potem płuczesz dokładnie i myjesz w odrobinie delikatnego środka normalnie. Dzięki temu to drugie mycie doczyści w 100% pędzel w delikatny sposób. Z BB tak samo :)
UsuńNie wiem jak z oryginalnym BB, ale ja mam jajko do makijażu Blen it! i na opakowaniu jest informacja, aby do jego mycia nie używać produktów w płynach, żelach czy kremach, dlatego myję w zwykłym Białym Jeleniu w kostce.
UsuńPolecisz mi jakis podkład zeby zaktyc piegi na nosie i policzkach? Revlon za ciężki a Provoke Matt dr. Eris 210 za ciemny :(
OdpowiedzUsuńRimmel Wake me up, Lirene City Matt, Bell Soft&Mat :) Ewentualnie pierre rene skin balance ale on chyba za mocny jak tylko na piegi. Jestem za Rimmelem :)
UsuńDziekuje kochana ;)!
Usuńhej, czy po keratynowym prostowaniu , można olejować włosy, stosować wcierki?
OdpowiedzUsuńTak, należy unikać sls, soli i silikonów
UsuńHej czy mogę robic peeling enzymatyczny kiedy uzywam kwasy ? W sensie zeby zluszczyc te skorki po kwasach.
OdpowiedzUsuńMożesz :)
UsuńU mnie szampon z kremie na włosach się nie spisał ale wypróbuję do mycia pędzli :)
OdpowiedzUsuńJa myję albo w mydle marsylskim, albo w Białym Jeleniu, czasem w żelu micelarnym z Biedronki (żeby go zużyć). Ale najczęściej właśnie w mydle Biały Jeleń, doskonale się sprawdza i wymywa kosmetyki z pędzli, jajek do makijażu czy rękawicy GLOV.
OdpowiedzUsuńKtóra maseczka babuszki agafii jest najbardziej odpowiednia do cienkich, średnioporowatych, falowanych włosów? drożdżowa może być dobra? jaka jeszcze?
OdpowiedzUsuńIch jest dużo, nie pamiętam wszystkich składów, musiałabyś mi podrzucić ;) Drożdżowa tak :)
UsuńTen żel Wellnes&Beauty wypróbuję jak tylko wykończe szare mydło :)
OdpowiedzUsuńi czy maska do włosów aloesowa wax jest dobra do średnioporowatych, wymagających nawilżenia? co myślisz o aloesowym kallosie?
OdpowiedzUsuńTeoretycznie tak choć ten wax nie powala akurat. Kallos spoko ;)
UsuńGdzie kupić yves roche?
OdpowiedzUsuńonline i w ich salonach
UsuńJa ostatnio myję mydełkiem Protex Cream.
OdpowiedzUsuńNa jakie kosmetyki warto zwrócić uwagę w Tk Maxxie?
OdpowiedzUsuńDo włosów to głównie TIGI a do pielęgnacji wszelkie naturalne, których tam dużo. Odpuściłabym raczej kolorówkę, bo zazwyczaj jest pootwierana :)
Usuńo a ja nigdy nie próbowałam myć olejkiem ani płynem micelarnym, zawsze stosuję albo mydełka naturalne albo bardzo delikatne żele :)
OdpowiedzUsuńa jaki olej poleciłabyś do picia, aby wzmocnić naczynia krwionośne?
OdpowiedzUsuńsojowy albo z pestek winogron :)
Usuńa nada się normalny olej winogronowy lub sezamowy których używam do włosów? ;)
OdpowiedzUsuńmusi być nierafinowany, nie wiem jakich używasz :)
UsuńWinogronowy z Monnini, a sezamowy z biedronki ktory kiedys polecałas;)
Usuńno to tak, one oba są nierafinowane :)
UsuńO matko tylko nie pączki. Nie mogę już na nie patrzeć haha :D nie wiem jak inni?
OdpowiedzUsuńJakie olejki, ktore bankowo nie zapchaja, polecisz do mieszania z kwasem hialuronowym i stosowania na noc? Chcialabym sprobowac mocno nawilzajacej pielegnacji na noc, a watpie, ze jakis krem nawilzy lepiej niz olejek. No chyba, ze masz jakies odmienne zdanie na ten temat?
OdpowiedzUsuńTakiej gwarancji Ci nikt nie da :) Olejki nie nawilżają, nie mają takich właściwości, więc jeśli szukasz mocnego nawilżenia to nie ta strona :) Oleje natłuszczają, tworzą warstwę ochronną dzięki której tylko pośrednio zostaje w skórze część nawilżenia ale same właściwości nawilżających nie mają :) Spróbuj oleju z malin, jojoba lub konopnego, bo nie mają potencjału zapychającego, ale czy na 100% nie zapchają to nie wiadomo nigdy.
UsuńA z innej strony, co możesz mi polecić do nawilżenia?
UsuńJakoś tak pomyślałam o olejkach, bo kiedyś używałam arganowego (chyba?) i serum nawilżającego z Bielendy i skóra była ok - promienna, bez skórek etc. Ale uzywałam tego latem, a na aktualną pogodę wątpię, czy taki duet da radę.
Bo taki duet świetnie razem działa :) Kwas hialuronowy nawilża a olejek zmiękcza skórę, natłuszcza. Możesz spróbować zimą podobnej mieszanki, tylko że z masłem shea. https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Maslo-Shea-SUROWE/422
UsuńTylko nie dodawaj za dużo masła :)
UsuńMarto, mam problem z kupnem podkładu. Jestem bardzo blada i ciężko mi kupić dobry podkład, który nie będzie za żółty i za ciemny. Za każdym razem będąc w drogerii, np. Rossmann, mam przy sobie takie małe pudełeczka i tam nalewam sobie troszkę podkładu z testera. Jednak jak wiadomo, testery są jak zwykle brudne, często bez zakrętek, wymacane przez x osób przede mną i mimo, że dokładnie wycieram tester przed odlaniem podkładu, w domu i tak się brzydzę nałożyć taki podkład na twarz i z reguły minimalną ilość rozcieram na szyi i patrzę jak to wygląda. Niestety, na szyję też się brzydzę nakładać :D i nie robię tego od dłuższego czasu, bo w głowie mam tylko "bakterie, bakterie, bakterie". I wychodzi na to, że podkład kupuję w ciemno, a często zdarza się, że nie trafiłam z kolorem, mimo iż biorę najjaśniejszy odcień. Sprawdzanie podkładu na dłoni też mija się z celem. Co zrobić z tym fantem? Bardzo żałuję, że nie ma w drogeriach próbek podkładów w saszetkach, to ułatwiłoby sprawę.
OdpowiedzUsuńPS. Kiedy widzę, jak jakaś kobieta maluje sobie rzęsy testerem albo maluje usta (!!!) testerem, to w głowie mam tylko jedno słowo "bakterie" (!!!). Haha, kiedyś moja koleżanka pomalowała sobie usta testerem, to tak na nią nakrzyczałam, a ta nie widziała w tym żadnego problemu..;)
Rozumiem Cię, bo ja też mam manię na punkcie bakterii i nigdy nie nałożyłabym sobie niczego z testera na twarz, szminka lub tusz to już w ogóle paranoja. Najgorsze, że makijaże w drogeriach (Douglas, Hebe) wykonywane są własnie za pomocą testerów... Z drugiej strony jeśli nałożysz na szyję i potem zobaczeniu koloru zmyjesz, to powinno być ok. A szukałaś próbek podkładów na allegro? Są w saszetkach i mogłabyś bez problemu wypróbować sobie na twarzy. Z dostępnością bywa różnie, ale można trafić :)
UsuńA może post o pędzlach, które aktualnie używasz? :)
OdpowiedzUsuńHej :) Co sądzisz o balsamie po goleniu dla mężczyzn z firmy Nivea, jako idealny primer i ponoc najlepszy nawilżacz do twarzy? Wczoraj oglądałam Nikkietutorials i dopiero odkryłam szał na ten kosmetyk i chyba sama się skuszę (o ile nie będzie wykupiony :P).
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś mi doradzić w wyborze palety cieni? Cena nie gra roli, bo chciałabym zainwestować w coś naprawdę porządnego. Jednak mój makijaż jest monotonny, powiekę mam lekko podkreśloną brązem, do tego kreska i dużo rzęs, z reguły mam doczepione, a jeśli nie, to doklejam. Ostatnio w Sephorze oglądałam UD Naked 3, jest piękną paletą, ale te najciemniejsze kolory w palecie są zupełnie zbędne (jak dla mnie). Dlatego, że prawie nigdy nie wykonuję smoky eyes, a kreskę robię moim kwc eyelinerem z Eveline. Chciałabym stonowane kolory, trochę matowych i delikatnie satynowych, 2-3 beże i reszta same brązy, delikatne róże i może coś z delikatnego złota. Jestem bardzo wybredna, jeśli chodzi o kolory..I sama nie wiem - postawić na coś z UD, MACa, Zoevy, The Balm, czy może odpuścić sobie palety i kupić ogromną kasetkę na cienie z Inglota i kolekcjonować ulubione i przydatne kolory? Co mogłabyś mi doradzić?
W tym balsamie chodzi o glicerynę w składzie, która "lepi" podkład :) Myślę, że wiele innych tego typu kremów się sprawdzi podobnie. Najlepszy nawilżacz to na pewno nie :D Spróbować można :)
UsuńCo do palety... z Inglotem to jest bardzo dobry pomysł, tylko jak wszystko ma wady :) Części kolorów po prostu nie ma, jakie by się chciało, a kasetka jest dość ciężka. Dodatkowo wycofują teraz kółeczka na rzecz kwadratów, mnie trochę denerwuje tragiczna dostępność ostatnio niektórych kolorów i mam wrażenie, że mam już wszystkie które mi się podobają z Inglota więc się zatrzymałam :)
A może Chocolate Bar? https://i.ytimg.com/vi/br-T8j0grlg/maxresdefault.jpg
Z The Balm nude tude jak najbardziej też ok, chociaż z tego co piszesz zastanawiam się, czy nie lepsza byłaby nude dude :) ma trochę więcej jaśniejszych kolorów i tych wpadających w róż. http://4.bp.blogspot.com/-Zn2xkkMDxKo/VODkxxxhQ5I/AAAAAAAAUUw/2QI6DytLT64/s1600/B1.png
Tak naprawdę ciężko znaleźć paletę, która nie ma ciemnych cieni :) Zazwyczaj te dwa, trzy jednak są. Najjaśniejsza jaka mi wpada do głowy to En Taupe Zoevy:
https://www.zoeva-shop.de/layout/pic/p/en-taupe-eyeshadow-palette-l-02.jpg
Dziękuję! Jak zwykle jesteś bardzo pomocna i życzliwa :* Skuszę się na przystojnych panów z The balm i postaram się zużyć nawet te najciemniejsze cienie. Paletę z Inglota mogę skomponować w każdej chwili, więc w wolnym czasie na pewno wybiorę się na poszukiwania.
UsuńMarto, mam jeszcze 2 pytania:
1. Jaką maseczkę drogeryjną mogłabyś polecić do bardzo suchej, wrażliwej cery? Od razu napiszę, że nie mogę mieć niczego z glinką. Parę miesięcy temu kupiłam sobie jakąś super glinkę w proszku, która tania nie była i od razu nałożyłam na twarz. Po kilku minutach dostałam takiej wysypki, która później zmieniła się w ogromne, bordowe plamy i wyglądałam jakbym była poparzona. Oczywiście wylądowałam u lekarza, bo plamy nie schodziły, a twarz piekła i oczy łzawiły. Aktualnie używam śmierdzącej maseczki z Tołpy - nawilżanie - i jest średnia. Jest, bo jest, ale nie zachwyciłam się jej działaniem.
2. Jak często stosujesz (i czy w ogóle) suchy szampon? Tylko kryzysowe sytuacje? Przez ponad rok czasu zużyłam 1 butelkę i teraz zaczęłam 2. Włosy myję co 2 dni i od czasu do czasu psiknę włosy szamponem Batiste. Jednak np. dzisiaj, kiedy popsikałam włosy tym szamponem, skóra głowy niesamowicie mnie piekła i była wręcz bordowa. Zrobiłam porządny peeling cukrowy i mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Co poradzisz na kryzysowe sytuacje? Próbować z mąką ziemniaczaną, a może pudrem do stóp? Po latach mycia włosów codziennie, od stycznia się stopuję i myję co 2 dni i chciałabym, żeby włosy w miarę się prezentowały.
I co zrobić z piekącą i wrażliwą skórą głowy? Może tak bardzo polecany Cerkogel 10? Dobrym pomysłem byłoby wcieranie go na kilka godzin w skórę głowy, a później zmycie?
Okropna reakcja na glinkę! Ewentualnie uczulenie, chociaż ciekawe czy na glinkę faktycznie czy na jakiś inny składnik, który mógł tam być. Mogę polecić:
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50431&next=1
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25090&next=1 (sklepy Ziaja)
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=49102 (mniejsze drogerie)
Ja stosuję tylko w kryzysowych sytuacjach oraz czasem do stylizacji gdy mam mało objętości :) W praktyce kryzysowe sytuacje mam tak rzadko, że częściej do stylizacji :) Nie częściej niż raz na miesiąc pewnie średnio. Mąka ziemniaczana się sprawdzi, ale bardziej zasypka dla dzieci z talkiem. Suche szampony to sam talk plus składniki potrzebne do umieszczenia go w sprayu, więc to jego sypki zamiennik :) Cerkogel jak najbardziej, przed myciem bardzo dobry pomysł, można go stosować też po myciu ale trzeba potem mocno wyczesać. Żel aloesowy też się sprawdzi.
Uzywalas kiedys podkładu Manhattan powder mat ?
OdpowiedzUsuńTak, ogólnie byłam zadowolona :)
UsuńJa używam szamponu babydream;).
OdpowiedzUsuńOk, przyznaję się do grzechu. Dotychczas myłam zwykłym, silnym szamponem. Po przeczytaniu tego postu to się zmieni ;)
OdpowiedzUsuńHej;) testowałas moze podkład GOSH? Ten w tubce, 35ml;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie :)
UsuńHej Marta, wspominałaś, że miałaś problem z wypadaniem włosów. Mam niestety ten sam problem :( Sprawdź sobie może poziom ferrytyny. Być może masz niedobór żelaza i od tego lecą włosy. Mi też od tak, w zasadzie od niczego nagle zaczęły strasznie lecieć (teraz mam mega rzadkie przez co muszę je dość mocno skrócić ;( ). Być może tu jest problem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Na samym początku zrobiłam morfologię, żelazo, ferrytynę i hormony tarczycowe :) Miałam lekki niedobór żelaza ale reszta była w normie. Teraz już udało mi się unormować problem chociaż nadal nie wiem co było powodem, ale strzelam na niedobory wit. grupy B.
Usuńhttp://www.rossmann.pl/Produkt/Theatric-spray-do-czyszczenia-pedzli-kosmetycznych-100-ml,366153,6508,5547
OdpowiedzUsuńa co myślisz o takich "specyfikach"?
Takie produkty są świetne, kiedy jesteśmy np. gdzieś w trasie, drodze, czy gdziekolwiek gdzie nie mamy czasu ani możliwości normalnie umyć pędzli :) Normalnie nie, bo wysuszają, mają alkohol, bo ich zadaniem jest dezynfekcja :)
UsuńCo myślisz o olejku krokoszowym? Widziałam u mnie w mieście ten olejek firmy Etja, miał niską cenę (jakieś 10 pln) i nie powiem - zainteresował mnie.
OdpowiedzUsuńSpokojnie możesz używać na cerę ale również jako naturalny filtr latem :)
UsuńCO MASZ na ustach na instA? ŚLICZNE!
OdpowiedzUsuńA.
Nic :D Moje usta mają dość dziwny naturalny kolor i często pada takie pytanie gdy nie mam niczego albo balsam Tisane :)
Usuńto jesteś szczęściarą, naturalnie piękną :), wróć do naturalnego koloru włosów też.
Usuńa.
Wracam, już mam swój prawie cały poza końcami :)
Usuńw jakim mieście studiujesz? ;)
OdpowiedzUsuńW Opolu :)
Usuństosowałaś kiedys tabletki drożdżowe? co o nich myślisz?
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, ale myślę, że są bezpieczniejszą opcją niż picie drożdży :)
UsuńA ja myję mydełkiem w kostce Biały Jeleń i zawsze są perfekcyjnie doprane ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.