Te z Was, które są ze mną najdłużej na pewno wiedzą, że kilka lat farbowałam moje włosy henną, najczęściej na kasztanowo-miedziany kolor. Te które tego nie wiedzą, mogą zobaczyć przykładowe pohennowane włosy np. tutaj. Farbowanie włosów henną ma wiele plusów i jest znacznie lepszym wyborem niż farby chemiczne, ale dwa lata temu odstawiłam hennę z powodu chęci zapuszczenia naturalnego koloru. Od tamtego czasu tęskniłam za blaskiem, jaki dawała henna, ale również za objętością i przede wszystkim odżywieniem. Z tego powodu parę dni temu postanowiłam "zafarbować" moje włosy ponownie, zwłaszcza że miałam przyjemność testować Cassię firmy Swati. W cudzysłowie, bo użyłam do tego celu henny bezbarwnej Cassia, która ma wszystkie właściwości barwiącej henny z tym, że jest kolorystycznie neutralna.
Zupełna bezbarwność Cassii nie jest jednak taka oczywista, ponieważ choć nie daje ona koloru jako tako, nadaje włosom miodowe refleksy i poświatę, która jest widoczna jedynie w słońcu. Poza tym pogrubia pojedyncze włosy (barwnik łączy się z keratyną we włosie), odżywia je i nadaje im przepiękny blask. Efekt działania henny jest nie do podrobienia żadną farbą chemiczną i jeśli lubicie rudości i ciepłe odcienie bardzo polecam Wam rozważenie nawet kolorowych wersji.
Bezbarwną hennę, tak samo jak każdą inną, otrzymujemy w metalowej puszce i dodatkowo w woreczku. Jest zielonym proszkiem, który pachnie jak suszone siano, a przynajmniej mi tak właśnie kojarzy się jej zapach. Proszek należy rozrobić z odpowiednią ilością wody do uzyskania gęstej śmietany. W zależności od rodzaju henny należy trzymać ją w ciepłym miejscu godziny do nawet całej nocy, a proces ten nazywa się utlenianiem. W przypadku kolorów im dłuższe utlenianie tym intensywniejszy i bardziej trwały efekt. Producent na opakowaniu zaleca zazwyczaj krótkie utlenianie, ale ja z doświadczenia polecam potrzymać rozrobioną hennę dłużej. Cassia nie wymaga jednak długiego utleniania. Moją rozrobioną papkę trzymałam w ciepłym miejscu nieco dłużej niż godzinę. I uwaga - jeśli nie macie dwa razy dłuższych lub dwa razy grubszych włosów ode mnie, zdecydowanie wystarczy Wam pół opakowania! Henna wymieszana z wodą znacznie zwiększy swoją objętość. Dla mnie pół puszki to optymalna ilość, a jeśli macie krótsze włosy, możecie podzielić zawartość nawet na trzy części.
Rozrobioną i utlenioną hennę nakładamy na umyte szamponem z sles i bez silikonów włosy. Jest to kluczowe, ponieważ dzięki temu uzyskamy dłużej trwające efekty Cassii lub trwalszy kolor w przypadku farbujących wersji. Oczywiście papka nie jest tak przyjemna w nakładaniu jak farby chemiczne pełne silikonów, więc wymaga to nieco więcej czasu :) Do opakowania dołączone są foliowe rękawiczki i mięciutki czepek. Cassię pozostawiamy na głowie godzinę, ja potrzymałam około dwóch. Zmywamy bardzo dokładnie samą wodą i unikamy mycia włosów przez 48 h. Po zmyciu henny włosy są dość tępe i suche w dotyku, jednak jest to zupełnie normalne a włosy wracają do swojego a nawet lepszego stanu już po najbliższym myciu a nawet noc po hennowaniu w przypadku włosów mojego typu. Od razu czuć zwiększoną objętość i gładkość pojedynczych włosów - barwnik potrafi tymczasowo "łatać" ubytki. Efekty na moich włosach prezentują się następująco:
po lewej włosy bezpośrednio przed użyciem Cassii, po prawej kilka godzin po użyciu i wysuszeniu suszarką z jonizacją, oba zdjęcia w bezpośrednim świetle dziennym |
Jak widzicie, włosy nabrały miodowej poświaty, która jest widoczna jedynie właśnie w bezpośrednim świetle. Widać też gołym okiem zwiększony blask i mięsistość. Efekt powinien utrzymać się kilka tygodni. W rezultacie długotrwałego stosowania henny stan włosów znacznie się poprawia. Cena jednej puszki to 31 zł (do kupienia tutaj), a więc 15,50 zł biorąc pod uwagę fakt, że opakowanie wystarcza na dwa zabiegi.
*
Koniecznie dajcie znać, czy miałyście do czynienia z henną i co myślicie o jej bezbarwnej wersji!
105 komentarzy
Strasznie mnie ciekawią takie specyfiki ziołowe. Chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńJa to jestem wygodna i chodzę do fryzjera :D Szkoda, że nie można właśnie u fryzjera wybrać takiej koloryzacji lub odżywiania
OdpowiedzUsuńoooo tak! ale fryzjer to fryzjer, tylko chemia
UsuńA warto popytać w salonie. U mnie w takim osiedlowym i drugim, gdzie pracuje znajoma można przynieść swoją mieszankę henny (już gotową do nałożenia) i Pani Fryzjerka nałoży.
UsuńCiekawe, faktycznie spytać warto!
UsuńMoja fryzjerka sama poleca farbowanie henną, i oczywiście taki zabieg można u niej wykonać bez problemu:)
UsuńA czy zapach utrzymuje się na włosach?
OdpowiedzUsuńTroszkę, ale jest przyjemny, świeżo-ziołowy
UsuńSuper pucha, można kolekcjonować i wykorzystać na pędzle czy cuś. Lepsza opcja niż kartonik
OdpowiedzUsuńMam 22 lata i włosy czarne, w lecie pod światło widać że są ciemnobązowe ale jak się na nie patrzy ogólnie na nie na cienkie pasemko wydają się czarne, od urodzenia miałam jednak blond pasemko we włosach, teraz niestety zsiwaiło mi ono. W sumie to już jakiś rok temu do tej pory mi to nie przeszkadzało ale teraz zaczynam zastanwiać ssię nad zafarbowanem włosów henną właśnie. Mam pytanie a) czy pokryje mi ona siwe słowy b) czy wybrać odcień ciemny brąz czy czarny.. nie chce uzyskać na włosach typowego odcienia czerni takiego niewyglądającego naturalnie. Powiem jeszcze że farbowałam włosy szamponetką pare lat temu i nie był wcale widać na nich efektu jedynie w słońcu lekką poświatę
OdpowiedzUsuńWybierz czerń, bo ta hennowa nie jest taka kruczoczarna tylko właśnie taka w brąz, ewentualnie ciemny brąz ale podejrzewam, że może nie być różnicy. Na stronie tego sklepu są testery: http://www.bombaybazaar.pl/swati-naturalna-henna-czarna-tester najlepiej spróbować na tym pasemku po prostu. Siwe poleca się farbować na dwa razy :) można dzień po dniu spokojnie.
UsuńTeż ją mam i nawet pisałam o niej. :-)
OdpowiedzUsuńNa Twoich włosach widać delikatną poświatę. Na moich jest już tyle warstw henny, że ciężko zobaczyć coś więcej niż połysk, jaki nadaje cassia.
Z moich już prawie wszystko zniknęło, większość mam naturalną, więc pewnie dlatego :)
UsuńKiedyś chciałam kupić bezbarwną, ale mi przeszło :)
OdpowiedzUsuńFajny blog, często zaglądam :)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam nad henną bezbarwną, ale w moim przypadku to raczej wykluczone - mój naturalny odrost ma około 6cm a reszta to superultrarozjaśniający blond ;/ Pozostaje mi czekać :)
Szybko zleci, zobaczysz :)
UsuńJaki szampon z sles i bez silikonów polecasz?
OdpowiedzUsuńJa do tego typu celów używam szamponów Barwy, ale ostatnio odkryłam szampon Be Beauty z ceramidami z Biedronki i też jest super :)
Usuńhej, hej :D apropo jonizującej suszarki, napiszesz coś więcej? poszukuje czegoś nowego i dobrego, wszelkie nasadki są mi obce, a chciałabym kupić dobrą suszarkę na kilka lat, proszę o kilka wskazówek jeśli Twoja się sprawdza lub miałaś na oku coś innego :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Moja się super sprawdza! Jestem z niej mega zadowolona, czuć dużą różnicę między suszarką z jonizacją a bez jonizacji. Ja mam ten model: KLIK A inne ciekawe są jeszcze tutaj
UsuńA czy ten zimny nawiew w Twojej suszarce jest na prawdę zimny? W mojej suszarce zimny nawiew jest letni, przy przyłożeniu suszarki bezpośrednio do dłoni czuć ciepło - ale nie parzy. Zastanawiam się czy to szkodzi włosom i czy nie lepiej kupić suszarki z całkowicie zimnym nawiewem... Jak myślisz?
UsuńFarbowałam Cassią już 3 razy, mam naturalnie rudawe włosy i efekt jest bardzo fajny, myślę że ta henna będzie już ze mną zawsze a jak się pojawią siwe włosy to będę kombinować z henną kolorową...
Jest zimny, nie czuć ciepła :) W mojej poprzedniej był właśnie taki jak piszesz. U mnie taki efekt jest na pierwszym stopniu, ale po włączeniu śnieżynki czyli zimnego nawiewu jest zupełnie zimny. Taki letni nawiew nie szkodzi włosom ale zawsze dobrze mieć jednak ten chłodny w opcji, lepiej domyka łuski po prostu. Mama mojego chłopaka farbuje swoje włosy do bioder henną a ma siwe, także da się :))
UsuńOstatnio sama zastanawiałam się na henną. No i namówiłaś mnie! Za chwilę zamawiam. :)
OdpowiedzUsuńhej , polecisz jakieś produkty z witaminą C , K lub PP?
OdpowiedzUsuńale kosmetyki czy suplementy?
Usuńkosmetyki
UsuńZ witaminą C polecam serum Ava, Flavo C, serum Bielendy, krem Garniera Dark Spot Corrector. Co do dwóch pozostałych, to raczej nie dodaje się ich do kosmetyków zbyt często i znacznie łatwiej kupić K lub niacynę osobno i zrobić własny krem czy serum
UsuńJa polecam serum z witamina C ze strony mazidel
UsuńCzy tonik evree moze zapychac? zaczełam go uzywac i pojawiło mi sie kilka niespodzianek, ale czy taki prosty skład moze miec potencjał do zapychania?
OdpowiedzUsuńRóżany? Raczej nie :) jednak przy wszystkim jest zawsze taka możliwość, chociaż osobiście bym go nie winiła
Usuńhttp://allegro.pl/szczotka-pneum-korek-wlosie-naturalne-11r-gorgol-i5446208352.html - co myślisz o tej szczotce?
OdpowiedzUsuńJak szukasz szczotki z włosia naturalnego to będziesz zadowolona :) Gorgol to dobra firma
UsuńZakup henny co jakiś czas pojawia się w moich myślach. Jednak średnio widzi mi się ocieplenie koloru poprzez rudawe, miodowe refleksy. Zależy mi jednak na ich przyciemnieniu. Co robić ? :D
OdpowiedzUsuńMożesz próbować z ciemnym brązem :) U mnie jednak nie było opcji na uzyskanie koloru bez rudych refleksów i moim zdaniem jest to niemożliwe, wyjątkiem czasem jest samo indygo, ale to jest czarny kolor :)
UsuńFarbowanie bezbarwną henną, robię co 3 miesiące, w tym miesiącu będę robiła po raz 3. Bardzo spodobała mi się ta forma farbowania, nigdy swoich włosów nie farbowałam również chemicznie. Swoją mieszankę odstawiam na całą noc i do jej przygotowania zużywam praktycznie całe opakowanie. Czasami zostawiam troszkę na dnie, aby móc dosypywać do maseczek. Farbę trzymam 5 godzin. Po jej zastosowaniu włosy są pogrubione i tak, jak wspomniałaś w świetle widać miodowo-złote refleksy, taki efekt bardzo mi się podoba :). I ten zapach siana utrzymujący się po zmyciu henny, jak dla mnie jest bardzo fajny ;).
OdpowiedzUsuńSwoją hennę kupuję stacjonarnie w helfy, kosztuje ok. 32 zł. Czasami, jak pudełeczko jest zgniecione, to można ją kupić o 10 zł taniej, więc bardzo lubię takie okazje.
Też lubię ten zapach! :)
UsuńNie słyszałam jeszcze o takiej hennie, kusząca! ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy nie widzę efektów działania Cassi na zdjęciach porównawczych :D Jedynie na żywo na włosach mojej znajomej. Sama zastanawiam się nad henną, jednak w kolorze karmelowego brązu. :)
OdpowiedzUsuńUżywałam tylko Khadi złoty blond, niebawem użyję jej ponownie bo jeszcze mi zostało ;) Efekt delikatny ale jednak coś tam widać :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o takim hennowaniu włosów :) Ciekawa sprawa :) Ja, jesli już, pofarbowałabym henną brązową :)
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę, że moje włosy mają w przewadze rudy pigment (mimo, że jestem blondynką), to mam pewne obawy, czy po Cassi nie dadzą osławionego efektu zielonych włosów...
OdpowiedzUsuńCassia farbuje na złoto-miodowo. Rudy + złoty nie ma szans wyjść na zielono :) Jedyny problem by był, gdybyś miała farbowane włosy indygo - wtedy przy rozjaśnianiu mogą wyjść zielone.
UsuńPięknie prezentują się Twoje włosy <3
OdpowiedzUsuńco to za henna? nie lepsza jest khadi? (w puszce lub kartonie?) jakie są pomiędzy nimi różnice? jaki będzie efekt, jeżeli wymieszam bezbarwną henne z brązową?
OdpowiedzUsuńFirma Swati. Niestety nie próbowałam cassii z khadi ale wszystko jest identyczne poza tym, konsystencja, zapach, mieszanie. :) w sumie henna to po prostu sproszkowane dane zioło więc między firmami nie ma dużej różnicy :) Prawdopodobnie lekko osłabisz działanie koloryzujące :)
UsuńA czym sie rozni henna khadi w puszce od tej w kartonie?
UsuńNiczym, tylko opakowaniem :)
Usuńdlaczego swati? jakie efekty w konfrontacji z khadi?
OdpowiedzUsuńDostałam ją, niestety nie próbowałam cassii z khadi ale wszystko jest identyczne poza tym, konsystencja, zapach, mieszanie. :) w sumie henna to po prostu sproszkowane dane zioło więc między firmami nie ma dużej różnicy :)
UsuńA to można używać na włosy rozjaśniane drogeryjną farbą? Co miesiąc poprawiam tylko odrost :)
OdpowiedzUsuńMożna :)
UsuńNa włosach rozjaśnianych trzeba uważać, bo można mieć przykrą niespodziankę. Najlepiej zrobić próbę na paśmie ukrytym gdzieś od spodu. Rzadko się zdarza ale mogą wyjść zielone lub nie takie jak byśmy chcieli.
UsuńMarto, słyszałaś może o piciu kozieradki?
OdpowiedzUsuńTak ale ni próbowałam, w jakim celu chcesz ją pić? :)
UsuńMarta jak często używasz henny?
OdpowiedzUsuńhttp://www.ekobieca.pl/product-pol-18051-Evree-Peeling-do-cery-z-niedoskonalosciami-75-ml.html
co sądzisz o tym peelingu? widziałam go dziś w naturze i zastanawiam się nad kupnem ;)
Nie farbowałam od dwóch lat, teraz pierwszy raz :) wcześniej tak co dwa miesiące. A peeling spoko!
UsuńCześć, mam bardzo zniszczone włosy, szczerze mówiąc sama nie wiem czym to jest spowodowane. Używam jedynie naturalnych kosmetyków a włosy farbuję wyłącznie henną. Czy są jakieś uniwersalne metody/ kosmetyki/ zabiegi, które pomogą przesuszonym, wysokoporowatym (bo podejrzewam, że to jest mój główny problem) włosom? I jeszcze jedno, czy brązowa henna Khadi utrzymuje brązowy kolor po 2-3 tygodniach od farbowania? Ostatnio chciałam zmienić kolor na brązowy właśnie, ale większość rodzajów henny bądź też farb z jej ekstraktem zmywa się w taki sposób, że mam fioletowy albo bordowy odcień.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję na odpowiedź,
Olka (:
Jeśli szukasz jednego zabiegu, który pomoże, to niestety ciężko z takim. Musisz się zastanowić nad swoją pielęgnacją, bo pewnie jest w niej błąd. Nie zawsze rezygnacja z silikonów, których zazwyczaj w naturalnych kosmetykach nie ma, to dobry pomysł przy takich włosach. A brązowa henna u mnie niestety wypłukiwała się do miedzianego koloru jak każda inna :) u niektórych osób jednak brąz ładnie trzyma, kwestia indywidualna
UsuńOj tak, rezygnacja z silikonów przy takich włosach to katastrofa. Rozdwojenia, puch i cała masa tego typu atrakcji gwarantowane. Potrzebowałam pół roku by się zorientować, że te wszystkie naturalne metody zachwalane na blogach nie są dla mnie. Tak więc polecam zacząć od odstawienia naturalności na rzecz nieco innych kosmetyków.
UsuńIdealnie trafiłaś z wpisem, bo idąc do pracy myślałam, że powinnam zamówić hennę. Do tej pory używałam tej z Khadi, ale chętnie spróbuję czegoś innego. Szczególnie, że ta ma niższą cenę za większą ilość produktu. :) A przy okazji kupiłam też tonik różany, tak na próbę jak to się u mnie sprawdzi. :)
OdpowiedzUsuńczym rozczesujesz włosy po myciu?
OdpowiedzUsuńGrzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami :)
UsuńOd dawna zastanawiam się nad bezbarwną henną. Kiedyś używałam koloryzującej i byłam bardzo zadowolona :) Chyba niedługo zdecyduję się na Cassie :)
OdpowiedzUsuńA mogłabyś powiedzieć jaka hennę koloryzująca używałaś?
UsuńA czy ta firma produkuje henny w ciemnych kolorach? Chciala bym wrocic do mojego naturanlego koloru, a niestety odrost mam troche janiejszy niz reszta wlosow. Pomyslalam, ze odrosty bym mogla potraktowac taka henna zeby nie bylo widocznej roznicy :D Fajnie jakbys mogla polecic jakas henne ktora sie do tego nadaje. Bo nie chciala bym na sobie testowac chinskiej mieszanki i pozniej oplakiwac stan moich wlosow. Dzieki z gory :)
OdpowiedzUsuńJasne :) ja z kolorowych testowałam tylko Khaki, ale ta firma ma podobne mieszanki ciemne również :)
UsuńMarta napiszesz post o makijażu? Bardzo interesują mnie pędzelki, który do czego służy (te z aliexpress)
OdpowiedzUsuńOne są bardzo podobne więc każdy poza kulką służy do tego samego - blendowania, można nimi nałożyć rozświetlacz, róż, puder w mniejszych miejscach jak pod oczami :) kulka jest świetna do zaznaczania załamania i dolnej powieki
Usuńczym myłaś włosy po wcierce z kozieradki?
OdpowiedzUsuńNiestety teraz już zupełnie nie pamiętam, musiałabyś zerknąć do aktualizacji z tamtego okresu, ale niczym specjalnie dobranym do niej :)
UsuńTak sie zastanawiam co moze zniwelowac jej zapach. Nakladam ja przed myciem, ale wiesz jak to jest - rosolowy zapach zostaje.
UsuńPonoć pomaga dodanie olejku eterycznego do naparu ale nie próbowałam :)
Usuńczy istnieją kremowe eyleinery? jeżeli nie, to czy polecisz jakiś biały? (chodzi mi o firmę, bo podejrzewam, że białego może nie używasz :))
OdpowiedzUsuńInglot ma biały ale w żelu https://inglot.pl/konturowki/99-konturowka-do-powiek-w-zelu-amc#/konturowka_do_powiek-76
Usuńo, są nawet kolorowe :) a czy można je nakładać na dolną powiekę oczu i czy to będzie dobrze wyglądać? jaki kolor z brązów byś wybrała?
Usuńna dolną linię wodną tak, na powiekę nie mam pojęcia :) nie miałam ich niestety, możliwe, że po roztarciu na dolnej powiece też by się sprawdziły. Ja bym dla siebie wzięła chyba 69
UsuńMarto, mam duży problem z włosami i skórą głowy. W końcu zabrałam się za zużywanie szamponów, których miałam całkiem sporo i od ponad 2 tygodni myłam włosy szamponami,które mi nie służyły, żeby tylko je skończyć. Moja skóra głowy bardzo źle zareagowała, myję włosy co 2 dni, chociaż ostatnio robiłam to codziennie. Dostałam okropnego łupieżu, skóra głowy jest bardzo podrażniona, czerwona i aż mnie piecze. Wczoraj w aptece kupiłam Cerkogel 10, umyłam włosy Nizoralem i wtarłam porządną porcję żelu w skórę głowy, chociaż przestało piec. Nie wyczesywałam żelu po 40 minutach, tak jak jest napisane na tubce, zostawiłam na całą noc. Dzisiaj nie umyję włosów i znowu będę wcierać żel. Czy to dobry pomysł, żeby najpierw wcierać żel, odczekać chwilę i popsikać włosy wcierką? Chciałabym ją jak najszybciej skończyć, bo też jej nie lubię. Muszę doprowadzić skórę głowy do porządku, bo pod koniec przyszłego tygodnia mam wizytę u fryzjera i farbowanie, czekałam na termin aż 4 miesiące..
OdpowiedzUsuńOjej, ja bym w tej sytuacji już jednak odpuściła tą wcierkę, priorytetem powinno być doprowadzenie skóry głowy do normalnego stanu :) Wcierka na podrażnioną skórę głowy nie pomoże raczej, z Cerkogelem świetne posunięcie :)
UsuńMarto, skąd jesteś? Bo widzę, że na IG dodałaś zdjęcie z Wisły a chyba nie jechałaś na narty z drugiego końca Polski :P
OdpowiedzUsuńZ Kędzierzyna-Koźla, mam do Wisły 2 h :)
Usuńużywałaś może płukanek z Delii?
OdpowiedzUsuńnie używałam :)
Usuńnamówiłaś mnie, bo zamówiłam tę hennę i olejek jasminowy do włosów / uwielbiam zapach jasminu !!!/. Wczesniej miałam hennę casia, trzeba było proszek mieszać z cytryną, zostawic na cała noc a rano nałozyć na włosy i trzymać - UWAGA- 6 godzin.... dałam radę raz :)), Twoja henna wydaje się lepsza w zastosowaniu, dlatego zamówiłam :))
OdpowiedzUsuńal.
To daj znać jak efekty :)
Usuńczy twoim zdaniem szczotki z rossmanna są warte uwagi:
OdpowiedzUsuńhttp://www.rossmann.pl/Produkt/For-Your-Beauty-Nature-drewniana-szczotka-do-wlosow-duza-1-szt,109305,2803,5378
http://www.rossmann.pl/Produkt/For-Your-Beauty-Nature-drewniana-szczotka-do-wlosow-mala-1-szt,110383,2803,5378
http://www.rossmann.pl/Produkt/For-Your-Beauty-Nature-drewniana-szczotka-do-wlosow-srednia-1-szt,104003,2803,5378
będę bardzo wdzięczna za twoją opinię, bo mój TT musi się już pożegnać z tym padołem i udać się do kosza, a właśnie ciekawa jestem tych szczotek.
Tak, ale wybrałabym tą średnią. :)
UsuńTa szczotka nada sie do czesania wlosow w ciagu dnia, a pk myciu?
UsuńDziki nie sprawdzają się niesamowicie na mokrych włosach, ale ta ma dodatek sztucznego włosia więc powinno być ok, o ile nie masz bardzo grubych włosów
UsuńWłaśnie mam zamiar zakupić tą hennę :)
OdpowiedzUsuńTylko mam jedno pytanie: czy po zmyciu henny (bez szamponu) można na mokre włosy nałożyć jakąś odżywkę lub maskę? Mam niestety bardzo cienkie i suche włosy, nie wyobrażam sobie pozostawienia ich bez jakiejkolwiek odżywki, bo wtedy będę miała na głowie siano :(
Nie można niestety niczego nakładać, bo wpływa to na trwałość, ale myślę, że odrobinkę odżywki w końce po Cassii możesz ewentualnie nałożyć, bo w końcu nie ma koloru :) Lub kilka psików jakiejś odżywki w sprayu, choć ogólnie nie jest to zalecane.
UsuńNo to mnie nie pocieszyłaś tą odpowiedzią (a raczej moich włosów, którym będzie ciężko wytrzymać chociaż jeden dzień bez odżywki) ;) rozumiem, że nawet żel z siemienia lnianego domowej roboty odpada?
UsuńMimo wszystko zakupiłam hennę i zamierzam w tym tygodniu z niej skorzystać. Powiedz mi jeszcze tylko, czy po odczekaniu 48 godzin po hennowaniu można od razu naojelować włosy i nałożyć maskę? Zakładam, że moim włosom będzie potrzebne solidne wygładzenie i nawilżenie po 2 dniach bez "wspomagaczy" :)
Żel możesz dodać do mieszanki, trochę złagodzi efekt suszku :) Po upływie tego czasu można już wszystko robić :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńdziś pierwszy raz zahennowałam włosy, powyższym produktem. Najpierw jednak 2x umyłam "rypaczem" Barwy. Włosy są strasznie suche, tępe itp i teraz moje pytanie, czy po upłynięciu tych 48 godzin, podczas mycia można użyć odżywki, czy lepiej jednak szamponu? Będę wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam
Po takim czasie można :)
UsuńPo takim czasie można :)
UsuńWłaśnie przyszła do mnie farba i będę próbować :) Mam tylko pytanie: czy trzeba zachować jakieś proporcje wody do henny? Czy po prostu dolewam gorącej wody na tyle, żeby zrobiła się pasta? I czy woda musi mieć konkretną temperaturę?
OdpowiedzUsuńTyle, aby konsystencja była zbliżona do gęstej śmietany. Cassia akurat wymaga temperatury 90 stopni.
UsuńFarbuje wlosy naturalna henna i jestem w niebowzieta ale zawsze bylam rudzielcem. Zastanawiam sue czy moge uzyc cassia dla corki - 6 lat wlosy jak niemowlak, delikatne na koncach lamliwe. Troche pomaga olej kokosowy i widze poprawe ale corka marzy o dlugich wlosach jak kolezanki a jej wlosy slabo rosna. Czy ktos probowal? Z gory dziekuje.
OdpowiedzUsuńMożna :)
UsuńCzy proszek należy zalać ciepłą wodą i potem nakładać jeszcze ciepłą hennę na włosy? Taką informację znalazłam na stronie producenta i lekko się skołowałam :)
OdpowiedzUsuńMożesz tak zrobić, jednak ja polecam wymieszać, zostawić na godzinkę i potem ewentualnie dodać jeszcze odrobinę gorącej wody i na nowo wymieszać, żeby tylko ją lekko podgrzać przed nałożeniem :)
UsuńWłaśnie siedzę z Cassią na głowę :)
OdpowiedzUsuńWitam potrzebuje pomocy!
OdpowiedzUsuńWczoraj użyłam naturalnej henny (Cassia obovata) jako odżywki. Wymieszałam z wodą, nie dodałam nic więcej, zapomniałam o cytrynie. Nie utleniałam henny tylko od razu nałożyłam na włosy. Trzymałam maseczkę pod czepkiem ok 3h. Włosów nie farbuję, mój naturalny kolor to bardzo ciemny blond (jasny braz z jaśniejszymi refleksami szczególnie na grzywcę) a po hennie mam czerwone włosy! Na grzywce w kolorze marchewki... . Co teraz? Co zrobiłam źle (oprócz braku cytryny)? Włosy są piękne po hennie jednak nie kosztem takiego koloru co zrobić następnym razem i co zrobić teraz? Wstyd wyjść z domu.....
Dziwne... jakiej firmy to była henna? Jesteś pewna, że to tylko cassia w składzie? Na pewno nie próbuj nakładać na to żadnych chemicznych farb ani rozjaśniacza, bo wyjdzie zielony. Musisz jak najszybciej umyć włosy kilkukrotnie szamponem z dodatkiem łyżeczki sody, za pierwszym razem zostaw taką mieszankę na włosach przez 5 minut.
UsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.