Kosmetyczna lista zakupów - paleta cieni, naturalny filtr UV, róż na lato, piękny bronzer, rzęsy, ołówek do konturowania i olejek

Choć wiosną i latem używam zdecydowanie mniej kosmetyków, na mojej zakupowej liście pojawiają się te typowe dla tych pór roku. Podczas zimniejszych miesięcy zdarza mi się zapominać o bronzerach na długie dni, jednak latem to mój zdecydowany must have, który przepięknie podkreśla opaleniznę. Do tego lekkie smoky w ciepłej kolorystyce, nieco ciemniejszy róż, a to wszystko bez podkładu, jedynie na dobrym składowo filtrze! Dziś mam dla Was moją małą listę zakupów na najbliższe tygodnie :)

1. Zoeva, Cocoa Blend - kolorystyka tej przepięknie ciepłej paletki jest typowo letnia i typowo moja. Uwielbiam ciepłe odcienie, bo te najlepiej pasują do mojej karnacji i mojego typu urody. W chłodnych odcieniach czasami wyglądam blado i niezdrowo, a ciepłe idealnie podbijają odcień mojej skóry. Cocoa Blend, czyli paleta w brązach i rudościach to punkt obowiązkowy na lato. 

2. Benefit, Dallas - Dallas to róż o dość nietypowym, lekko "bronzerowym" odcieniu. Zimą bardzo lubię sięgać po korale, latem za to przerzucam się właśnie na podobne kolorystycznie, ale ciemniejsze odcienie. Dallas wydaje się być idealny na ciepłe miesiące! Dostaniecie go w Sephorze KLIK.

3. Evree, Multioils Bomb - uwielbiam olejki Evree do twarzy, więc kiedy tylko zobaczyłam, że w Rossmannie można znaleźć również wersję do ciała w fajnej cenie (KLIK), od razu wpisałam ją na moją listę. Multioils Bomb to mieszanka olejków, która wspaniale sprawdzi się do nadawania skórze blasku, ale również do olejowania włosów. Moje uwielbiają mieszanki :)

4. Ardell, Accents 318 - te piękności to śliczne połówki od Ardell, które wyglądają obłędnie na zdjęciach. Nie widziałam ich na żywo, ale liczę na to, że będą prezentować się równie dobrze. Och niewątpliwa zaleta to naturalny wygląd, a połówki to też nieco szybsza opcja niż kępki. Kosztują niewiele (do kupienia tutaj), a są wielorazowego użytku, pod warunkiem odpowiedniej pielęgnacji.

5. Golden Rose, Terracota Powder - o tym bronzerze (a właściwie pudrze) nie da się nie słyszeć. Zachwala go praktycznie cała blogosfera, więc i mi się zamarzył. Na pewno wrzucę go do koszyka podczas najbliższych zakupów w GR, choć muszę przyjrzeć się kolorom. Wydaje mi się, że kolor 04 będzie najodpowiedniejszy. 

6. John Masters Suncare, filtr mineralny - w tym roku z chęcią przerzucę się na filtry mineralne, bo to naturalniejsza i zdrowsza opcja ochrony przeciwsłonecznej. Bardzo kusi mnie filtr firmy John Masters Organic, głównie ze względu na całkiem przyjemny skład i właściwości pielęgnacyjne. Najłatwiej dorwać go na allegro.

7. NYX Wonder Stick - Wonder Stick to nic innego jak ołówek do konturowania. Z niecierpliwością czekam na otwarcie sklepów NYXa w Polsce, bo kilka kosmetyków wygląda obiecująco, a ich dostępność w Douglasach od dawna graniczy z cudem. Wonder Stick zbiera bardzo dużo dobrych opinii na zagranicznych stronach. 

***

Koniecznie dajcie mi znać, co znajduje się na Waszych listach! A w międzyczasie wpadnijcie też na Instagram :) Jeśli macie jakiekolwiek pytania, piszcie w komentarzu :)