Letni ulubieńcy wśród produktów do ust - aktualnie ulubione pomadki

Czy Wy też sięgacie rzadziej po pomadki latem niż zimą? Podczas zimnych miesięcy uwielbiam sięgać po burgundy, śliwki, czerwienie i przydymione róże, bo właśnie wtedy maluję usta zdecydowanie częściej. Latem ograniczam się tylko do kilku ulubionych i sprawdzonych kolorów, które mam Wam właśnie dziś do pokazania. Z całej mojej pokaźnej kolekcji wybrałam jedynie siedem, których używam najczęściej. Jesteście ciekawi jakie są obecnie moje ulubione pomadki? Zapraszam!

Choć lato to kolor szalonych kolorów, ja jestem wierna klasyce i na ustach najczęściej noszę stonowane kolory lub czerwienie. Wśród moich ulubieńców jest jednak jeden niestandardowy odcień, który uwielbiam za to, jak pięknie prezentuje się z opalenizną! Trzy z siedmiu pomadek to produkty nawilżające, a cztery zupełnie matowe. Nie będę ukrywać, że wszystkie to kredki z Golden Rose, bo od kiedy pierwsza z nich wpadła w moje ręce, praktycznie się z nimi nie rozstaję. To zdecydowanie najlepsze matowe pomadki, jakie znam. Zaczynamy?

1. L'Oreal Color Riche, Velvet Rose 378

Velvet Rose to kolor moich ust, ale lepszy :) To właśnie ten odcień najczęściej ostatnio gości na moich ustach, bo jest wręcz idealny na co dzień. Subtelnie podkreśla kolor ust, ale nie rzuca się w oczy. Dodatkowo pomadka jest naprawdę dobrej jakości. Bardzo nawilżająca, ale jednocześnie trwała, szczególnie jak na nawilżający produkt. Stacjonarnie kosztuje około 60 zł, ale online znacznie mniej.

2. Eveline Color Edition, 702

Eveline jest nieco ciemniejsza i nieco mniej nawilżająca niż L'Oreal, również bardzo trwała. To brudny, lekko przydymiony róż. Ma ciekawą, zbitą konsystencję, dzięki której nie rozmazuje się i łatwo się ją nakłada. Cała ta seria jest warta polecenia, a znajdziecie ją m.in. w niektórych Rossmannach.

3. Maybelline Color Sensational, Pink Pop 900

To właśnie mój wybór jedynie na lato, ze względu na szalony kolor, który wygląda dobrze jedynie przy muśniętej słońcem skórze. Tej ostrej fuksji daleko do klasyki, ale świetnie odświeża proste stroje i stonowane makijaże.

4. Golden Rose Crayon Lipstick, 13

Jedna z najjaśniejszych kredek Golden Rose, zdecydowanie ciepła, lekko wpadająca w beż, trochę w cegłę. Bardzo twarzowy i elegancki kolor na dzień.

5. Golden Rose Crayon Lipstick, 10

Dziesiątak to pierwsza kredka GR, która trafiła w moje ręce. Swojego czasu miałam na jej punkcie sporego bzika i zużyłam już jedną całkowicie do zera! Dziś obsesja na jej punkcie nieco mi przeszła, ale wciąż ją uwielbiam. To stonowany, brudny, raczej ciemny róż. 

6. Golden Rose Crayon Lipstick, 09

Dziewiątka to po prostu klasyczna, krwista czerwień. Neutralna, ale nieco w stronę chłodnej. Piękna! Ze wszystkich czerwieni jakie posiadam to właśnie po tę kredkę sięgam najczęściej, również ze względu za jej niezawodną trwałość mimo jedzenia i picia, co sprawia, że jest to idealna opcja imprezowa. :)

7. Golden Rose Crayon Lipstick, 19

Ten numerek to ciemniejsza, wieczorowa wersja dziesiątki. Jeśli 10 jest dla Was za mało nasycona i zbyt "trupia", 19 będzie lepszym wyborem. To trochę róż, trochę śliwka, trochę jagody ze śmietaną. :) Ciężki do określenia kolor!

_

Pomadki w kredce Golden Rose kupicie w ich sklepach, wysepkach ale też mniejszych drogeriach. Ja moje w większości dorwałam właśnie tam. Są też online i to chyba najlepsza opcja, bo najbardziej obleganych kolorów wiecznie brakuje. Tutaj sprawdzicie ceny.

od lewej: GR 09, GR 10, GR 13, GR 19, L'Oreal 378, Ebeline 702, Maybelline 900

***
Który kolor spodobał Wam się najbardziej? Piszcie w komentarzu! :)