Każdy kto kiedykolwiek zapuszczał włosy wie, jak wiele zniweczyć może tradycyjna wizyta u fryzjera, w którego oczach 2 cm wyglądają zupełnie inaczej niż w Waszych. Nawet realne dwa centymetry to dużo, jeśliby trzymać się zalecanego podcinania co dwa-trzy miesiące, szczególnie w wypadku włosów, które rosną powoli. Jak zatem mieć długo zdrowe końcówki włosów bez konieczności częstych wizyt u fryzjera?
Jak mieć zdrowe końcówki włosów?
Podstawą jest oczywiście odpowiednia, dostosowana do typu włosów pielęgnacja, bo im zdrowsze włosy, tym dłużej zdrowe końcówki włosów. Jednak za rzadkie wizyty u fryzjera odpowiada przede wszystkim zabezpieczanie końców - zapobieganie w przypadku włosów jest zawsze lepszym i efektywniejszym wyjściem niż eliminacja już pojawiających się skutków.
Jak zabezpieczyć końce? Metoda silikonowa
Niezbędnym produktem w pielęgnacji włosów z mojego punktu widzenia jest silikonowe serum, o którym pisałam Wam już niezliczoną ilość razy, ale jest to zdecydowanie must-have, jeśli zastanawiacie się jak mieć zdrowe końcówki włosów. Częstotliwość i ilość serum należy dostosować do swoich włosów, ale zasada jest prosta - lepiej stosować malutką ilość serum nawet codziennie, niż większą raz na kilka dni. Tutaj regularność i systematyczność jest kluczowa. Ja obecnie stosuję z powodzeniem serum Mythic Oil (TA WERSJA), z którego jestem niesamowicie zadowolona, bo działa chyba najlepiej ze wszystkich mi znanych serum do włosów, a często dodatkowo nakładam na długość odrobinę bardzo lekkiego serum "non oil" Davines KLIK, które jest przeznaczone do układania włosów puszących się.
Jak zabezpieczyć końce? Metoda olejowa
Metodę olejową najlepiej połączyć z metodą silikonową. Polega ona najzwyczajniej na świecie na nakładaniu na końce kropli wybranego, naturalnego oleju. I znów - im częściej, tym lepiej. W moim przypadku jednak zwykłe nałożenie zupełnie się nie sprawdza, więc polecam Wam skorzystać z mojego sposobu. Wystarczy wetrzeć jedną do maksymalnie trzech kropli (w zależności od grubości i porowatości włosów) oleju w końce, a następnie zawinąć je w dość ciasny kok i pozostawić w nim na pół godziny. Dzięki temu olej idealnie się wchłonie, a jego część stworzy warstwę ochronną wokół końców bez efektu przetłuszczenia czy obciążenia. Kluczowe jest oczywiście dobranie odpowiedniego oleju do swojego typu włosów. Ja ostatnio uwielbiam stosować do tego celu olej z nasion bawełny, ten: KLIK.
Odpowiednie czesanie
Nie bez znaczenia jest tutaj również odpowiednie czesanie, w którym istotne są dwie rzeczy - dobry sprzęt oraz delikatność. Jeśli zdarza Wam się tracić cierpliwość i szarpać włosy oraz rozczesywać je na siłę, to z całą pewnością wpływa to bardzo negatywnie na Wasze końce. O tym jak poradzić sobie z plączącymi się włosami pisałam TUTAJ. Jeśli chodzi o szczotki, to zdecydowanie polecam najdelikatniejszą szczotkę z włosia, Tangle Teezer oraz drewniany grzebień o szeroko rozstawionych zębach. O tym która z nich będzie najlepsza dla Waszego typu włosów możecie przeczytać TUTAJ.
Spinanie włosów w ciągu dnia i na noc
Jak najczęstsze podpinanie lub luźne wiązanie włosów zarówno za dnia oraz w nocy sprawia, że zdecydowanie dłużej są one zdrowe i nie rozdwajają się. Poza oczywiście snem polecam spinać je w drodze do szkoły czy pracy, na wykładach i lekcjach, przed komputerem, po prostu jak najczęściej. Oczywiście w granicach rozsądku, bo włosy są po to, aby się nimi chwalić, a nie obsesyjnie je spinać. :)
***
A jak długo Wasze końcówki wyglądają zdrowo? Jak często odwiedzacie fryzjera?
53 komentarzy
Co powiesz na post o fryzurach? Nie mówię o wymyślnych francuzach i kokach ale o fryzurach np do spania, w szkole, po domu, pod kurtkę itd? :) wiele blogerek mowi i spinaniu wlosow ale nigdzie nie spotkalam sie z tym, ze ktoras je pokazala, a jesli juz to robila to mowila o WARKOCZU, gdzie na 2 dzien wlosy byly idealnie proste?!? Pytam sie jak???!! :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze przez długi czas będzie problem z końcówkami, a to wszystko przez rozjaśnianie włosów które wykonałam w zeszłym roku.. Niestety w tej chwili nawet jeśli stosuję sposoby o których piszesz to końce łamią się i rozdwajają.. Ale mimo to nie zrażam się i staram się dbać o nie systematycznie i oczywiście systematycznie je podcinać :)
OdpowiedzUsuńPrędzej czy później wrócą do swojego stanu, bez obaw :) Z resztą, sama dobrze o tym wiesz, to co ja Ci będę mówić! :)
UsuńU mnie z fryzjerami to różnie bywa, nie często tam bywam. Staram się zabezpieczać końce włosów właśni jakimś serum.
OdpowiedzUsuńU mnie olejowanie również się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńDo niedawna serum nakładalam po myciu ( myje co 3-4 dni ), między myciami częściej nakładalam olej z pestek malin. Teraz zależy mi na rzadszym podcinaniu i nakladam serum na krople olejku codziennie. Zastanawiam się jak często oczyszczać włosy szampanem z sls? Unikając silikonow wystarczyło raz w miesiącu. Teraz oczyszczam co dwa tygodnie, wychodzi co 4 mycie. Olejuje co mycie więc przy oczyszczaniu, najpierw myje włosy z sls a potem nakladam olej i po nocy myje odżywka. Czy taka częstotliwości oczyszczania wystarczy?
OdpowiedzUsuńSilikony nakładasz tylko na końce, którym też niespecjalnie grozi obciążenie, tak jak włosom u nasady, więc możesz spokojnie trzymać się oczyszczania raz na miesiąc, może trzy tygodnie. :) Chyba, że co dwa tygodnie Ci pasuje, no to jasne :)
UsuńSzampanem? :D
UsuńDziękuję za odpowiedź. Moje kręcone włosy trudno obciążyć, raczej zastanawiam się czy jak końcówki są pokryte silikonem to jest sens co mycie olejowac i maskowac czy jednak lepiej co 3-4 mycie oczyścić je przed tymi zabiegami aby dostały wszystko co najlepsze.
UsuńAnonimowy - pisałam na telefonie i wydał się błąd choć kiedyś gdzieś czytałam o koniakowym szamponie :D Tyle produktów nakładalam na głowę, że męża pewnie i koniak by nie zdziwił :D
osobiscie nic nie nakladam i nie nakladalam na koncowki. Przed ostatnia wizyta u fryzjera mialam calkiem ladne koncowki nierozdwojone ani nie lamiace sie ale wiadomo byly jakby postrzepione wiec wybralam sie po pol roku na podciecie i co? teraz po miesiacu mam strasznie porozdwajane na dodatek bardzo lamia sie przy koncach. Czy to moze byc wina tepych nozyczek?
OdpowiedzUsuńOczywiście - tępych nożyczek, w szczególności w połączeniu z cięciem na sucho.
UsuńU mnie metoda olejowa zabezpieczania zupełnie się nie spisuje - bez względu na to, ile olejku nałożę, zawsze włosy wyglądają na tłuste ;) Z silikonami za to końcówki polubiły się bardzo, szczególnie z Mythic Oil - mój zdecydowany ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest to metoda dla każdego, ale za to każdy powinien spróbować, bo warto :)
UsuńBardzo cenne rady :) Ja na razie nie mam problemów z końcówkami włosów.Przypuszczam, że jak będą sięgały ramion problem może znowu wrócić
OdpowiedzUsuńolej śliwkowy na końce i włosy jak po wizycie u fryzjera <3 w dodatku działa rewelacyjnie pod oczy
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji stosować śliwkowego :) jakiej firmy polecasz?
UsuńStosowałam tylko ze zrób sobie krem. Naprawdę rewelacyjnie działa na włosy a w dodatku ma boski zapach <3
UsuńStaram się pamiętać z o tych punktach, jednak zawsze miałam wrażenie, że silikonowe sera matowiły/wysuszały mi włosy. Od kilku dni testuję olekrem biovax i na razie jest ok :) Mam nadzieję, że tak zostanie.
OdpowiedzUsuńMoże nie były dobrane do twoich włosów i coś im nie pasowało, ewentualnie były na bazie alkoholu :)
UsuńJak oceniasz stopień nawilżenia żelu ze ślimaka Tony Moly w prównaniu do Gorvity aloesowej czy Holika Holika (też żelu aloesowego)? :)
OdpowiedzUsuńHmmm... Ślimak Tony Moly działa troszkę inaczej, nawilża 7/10 ale napina i regeneruje skórę 10/10 :) mocniej nawilża ślimak Mizon. Gorvita nawilża 9/10 a Holika Holika 10/10 (hit!)
UsuńDzięki bardzo za porównanie, właśnie czegoś takiego potrzebowałam :*
UsuńPodpowiedz mi kochana czy znasz może jakiś specyfik do włosów w formie olejowego lub silikonowego serum na końcówki aby te mocno się skręciły? Wszystkie stosowane przeze mnie sera do tej pory niestety zawodziły :(
OdpowiedzUsuńAle czy Twoje włosy się kręcą ogólnie? W tym celu lepiej się sprawdzi stylizator, czyli np. żel lniany wymieszany z odrobiną olejku albo odżywki :)
UsuńTak :) Dodatkowo przy dobrze dobranych kosmetykach skręt potrafi utrzymywać się nawet do kilku dni, ale niestety moje włosy szybko się ''nudzą'' wszystkimi specyfikami i raz ten sam kosmetyk powoduje u mnie baranka a czasami totalnie rozluźnia skręt włosa... :(
UsuńTak to jest z kręconymi, najlepiej jednak sprawdzają się stylizatory :) kombinuj z miksami żelu lnianego lub drogeryjnego z olejkami i odżywkami :)
UsuńDziękuję <3
UsuńHej :) ja też mam ten problem i najładniejszy skręt mam po żelu lnianym. Wszystkie "gotowe" produkty do kręconych włosów, które miałam okazję używać dawały mi skręt na 1 dzień, a później masakra :/. Lubię dawać serum na już suche włosy. Jak daje na mokre to czasem nie chcą się kręcić
UsuńJeżeli mogłabym wygrzebać temat ze starszych postów, powiedz mi proszę którą dokładnie wcierkę Nioxin stosowałaś na skórę głowy? :)
OdpowiedzUsuńNight Density Rescue :)
UsuńPięknie dziękuję piękna Marto :*
UsuńMarta, mam pytania o olejek pomagający w walce z pajączkami lub drobnymi naczynkami. Chyba polecałaś kiedyś taki w jednym z postów, ale nie jestem w stanie go znaleźć :( przypomnisz mi jego nazwę? Będę ogromnie wdzięczna!
OdpowiedzUsuńAnia
Nie wiem czy o tym pisałam, ale na naczynka polecany jest olejek z marakui :)
UsuńSzkoda, byłam pewna, że czytałam o nim u Ciebie :) Chyba to był inny olejek.. Ale i tak bardzo Ci dziękuję! przetestuję ten olejek i dam znać, czy pojawiły się efekty :)
UsuńWyglądasz pięknie! Czy mozesz zdradzić czego używasz do brwi? Jaki to kolor?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tutaj mam pisak do brwi Catrice najciemniejszy kolor i żel do brwi Essence, też ciemniejszy z dwóch :)
UsuńStaram się dbać o końcówki, ale to jakie są przyjemne po ścięciu chyba nic nie zastąpi :D
OdpowiedzUsuńPoradź mi proszę, czy taki domowy peeling enzymatyczny wykonany z kiwi/ananasa i miodu może być stosowany jako peeling codzienny przy skórze trądzikowej? :)
Świeży ananas mocno działa :) na krótko może być na co dzień :) ale lepiej moim zdaniem 3 razy w tygodniu jako maseczkę na 15 minut :)
UsuńChyba tak zrobię (jako maseczka) :) Dziękuję bardzo za odpowiedź <3
OdpowiedzUsuńMarta często spotykasz się z krytyka/hejtem?
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie, w życiu prywatnym w ogóle, a w blogowym raz na parę miesięcy trafi się jakiś niemiły komentarz :)
UsuńMoże kogoś zainteresuje, trafiłam na fajną promocję żelów aloesowych Gorvity - dwa w cenie 15zł, więc się dzielę ;)
OdpowiedzUsuńSama zamówiłam, dostawa do aptek za darmo :)
http://www.allecco.pl/18533,aloe-vera-zel-2-x-150-ml-zestaw.html
Super! :)
UsuńCzy u Ciebie domownicy też czasami narzekają na czas spędzany w łazience? :D
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ze względu na włosomaniactwo i jakieś pielęgnacyjne wymysły czasami słyszę jakieś bunty :D
Marta jakie kanały dotyczące makijaż polecasz na yt? Co sama oglądałas?
OdpowiedzUsuńJa odwiedzam fryzjera dwa razy w roku, co jem moim małym sukcesem tym bardziej, ze mam włosy kręcone skłonne do przesuszu i "mechacenia" :) Stosuję zabezpieczenia serum i olejkiem. Teraz na najbliższą noc wypróbuję Twój sposób z olejem i ciasnym kokiem żeby olej się wchłonął - może będzie jeszcze fajniej :)
OdpowiedzUsuńJa po ostatnim podcięciu namiętnie dbam o końcówki i nareszcie widzę efekty:) czytałam Twój poprzedni wpis o końcówkach i okazał się bardzo przydatny. Po ok. 2 miesiącach zauważyłam bardzo malutko rozdwojonych końcówek co bardzo mnie cieszy,bo wcześniej pojawiały się znacznie szybciej i wyglądały koszmarnie;) dzięki za wpis!
OdpowiedzUsuńa czy masz jakas rade dla starszej kobiety, która chce przestac farbowac wlosy, jednak z drugiej strony nie chce miec siwych wlosow? miejscowo, takie wystepuja :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej przerzucić się na hennę, która jest naturalnym sposobem koloryzacji, nie niszczy włosów a dodatkowo je pogrubia i zagęszcza :) Tylko wybór kolorów tylko w palecie przez brązy, rudości do czerni, blondów nie ma niestety :)
UsuńMarto, czy po zaprzestaniu hennowania widzisz różnice w grubości włosów na niekorzyść naturalek?
UsuńWidzę :)
UsuńNie wiem czy ktoś to jeszcze przeczyta, ale mi najbardziej pomogło obcięcie dużej ilości włosów metodą thermo-cut :) Wcześniej mimo że pielęgnowałam włosy i tak musiałam je podcinać co miesiąc-dwa. Po tym cięciu włosy są w dobrej kondycji, a minęły 3 miesiące. Poza tym takie podcięcie włosów motywuje do dbania o nie, bo od razu widzimy efekty :)
OdpowiedzUsuńCzesc :) chcialam zapytac czy warto brac sie za koloryzacje wlosow farbowanych drogeryjnymi farbami -henna? Jestem maniaczka rudych odcieni, jednakze bardzo szybko wyplukuje mi sie ten pigment, z drugiej zas strony slyszalam ze henna wysusza wlosy i mozna sobie zrobic zielone wlosy :P Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.