Regularne podcinanie końcówek jest elementarne w dążeniu do zdrowych i pięknie wymagających włosów. W zależności od źródła, można trafić na wiele różnego rodzaju informacji dotyczących tego, jak często należy podcinać końcówki i tak właściwie kiedy podciąć włosy. Trzymanie się ortodoksyjnie najczęściej podawanej informacji odnośnie podcinania włosów co trzy miesiące nie sprawdzi się u każdego. Najlepszym wyjściem jest obserwowanie włosów i podcinanie ich w momencie, gdy faktycznie tego potrzebują. Dziś mam dla Was cztery oznaki tego, że końcówki wymagają cięcia. Zapraszam!
1. Włosy źle się układają
Jednym z gorszych następstw zaniedbanych końcówek jest zdecydowanie ich nieukładanie się. Włosy wymagające cięcia mogą więc smętnie opadać na ramiona, może brakować im objętości czy lekkości i w gruncie rzeczy mogą wyglądać na "nijakie". Same końcówki często brzydko się wywijają lub wykręcają na zewnątrz. Podcięcie nawet kilku centymetrów potrafi dać włosom nowe życie!
2. Włosy "strączkują się" na długości
Strączkowanie to nic innego jak zbijanie się włosów w nieestetyczne partie, które nawet świeżo po umyciu mogą wyglądać dawać efekt nieświeżych włosów, zamiast równej i gładkiej tafli. Często nawet przeczesanie włosów daje efekt na kilka minut. Dzieje się tak najczęściej w przypadku zniszczonych i bardziej porowatych końców, których łuski wzajemnie haczą o siebie, tworząc nieestetyczne "strączki". Strączkowanie może być też oczywiście oznaką złej pielęgnacji, tzn. zbyt dużej ilości emolientów albo braku oczyszczania od dłuższego czasu. Zobaczcie też mój tekst o sposobie na dogłębne oczyszczenie włosów.
3. Ciężko je rozczesać
Im bardziej zniszczone i potrzebujące cięcia końce, tym większe trudności z rozczesaniem włosów. Jeżeli dodatkowo trudno rozczesać je nie tylko na mokro, ale i na sucho, fryzjer jest w tym wypadku koniecznością. Zdrowe końce powinny łatwo dawać się rozczesać nawet na mokro zaraz po myciu. Jeżeli macie z tym problem, spróbujcie rozetrzeć w dłoniach odrobinę silikonowego serum (najbardziej polecam te dwa: droższe i bardzo tanie serum) i wetrzeć w mokre włosy przed rozczesywaniem. Mokre włosy tolerują też większą ilość serum niż suche, więc jeśli macie problem z ich przetłuszczaniem się, stosujcie serum właśnie na mokro.
4. Włosy plączą się
Jeżeli włosy w ciągu dnia plączą się, tworzą się na nich supełki i ciężko swobodnie przejechać między nimi palcami, to najprawdopodobniej potrzebują podcięcia kilku centymetrów. Bardzo często dostaję od Was pytania odnośnie problemu plątania się włosów właśnie i to podcięcie końców potrafi przynieść satysfakcjonujące efekty, bez konieczności zmiany pielęgnacji. Cały tekst o plączących się włosach tutaj. Plątanie się włosów może być też efektem zbyt mało emolientowej pielęgnacji. Jeżeli macie bardzo suche włosy, plączące się, koniecznie wypróbujcie jedną z najbardziej emolientowych masek z drogerii - złoty Biovax.
*
A Wy? Jak często podcinacie swoje włosy?
31 komentarzy
Masz piękne i zadbane włosy :) Jeśli chodzi o podcinanie, to obecnie zapuszczam, choć kusi mnie znowu krótka fryzura. Zapuszczanie, to chyba najgorsza rzecz bo z takiej przejściowej fryzury nie da się nic zrobić, nie zwiążesz w kitkę nie upniesz... trzeba to przetrwać.
OdpowiedzUsuńPodcinam średnio co 1,5 mca, tak mi wypadają wizyty u fryzjera ;)
OdpowiedzUsuńMarta musiałabym w takim razie ściąć włosy na łyso, żeby były idealne :D
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładną i świeżą cerę. Jak nakładać podkład, jak dbać o buzię przed makijażem, żeby ten wyglądał bardzo świeżo i naturalnie?
Tu jest tekst o tym :) http://www.urodaiwlosy.pl/2016/04/moje-sposoby-na-rozswietlona-promienna.html
UsuńWszystkie cechy posiadam, ale 1,5 roku bez obcinania do czegoś złego musiało doprowadzić...
OdpowiedzUsuń:(
UsuńMarta potrzebuję czarnego, ciepłego i ładnego płaszcza. Może wiesz gdzie mniej więcej taki dostanę?
OdpowiedzUsuńOrsay, Zara, Promod :)
UsuńJa podcinam gdy tylko pojawi się u mnie punkt nr 1. Do pozostałych nigdy nie doprowadziłam:)
OdpowiedzUsuńMartuś, gdzie kupujesz dobre jakościowo ubrania? Chodzi mi głównie o eleganckie koszule i dżinsy. Mam już dość kupowania w popularnych sieciówkach. Sytuacja sprzed paru godzin - koszula kupiona w House za 60 zł po jednym praniu skurczyła się tak bardzo, że nie jestem w stanie jej już nosić... To samo tyczy się innych ciuchów kupionych w tego typu sklepach. Wolę więc kupić koszulę za np. 200 zł, ale cieszyć się nią dłużej niż do pierwszego prania. :(
OdpowiedzUsuńKoszule z serii Lambert z Wólczanki ostatnio są bardzo popularne :) A dżinsy to chyba najlepiej Lee itd. :)
UsuńHej! Czy mogłabyś napisać, jakich balsamów do ciała używasz? Które są najlepsze? Akurat skończyłam wielkie pudło kremu Mediderm i szukam czegoś nowego. Znalazłam też inny balsam, ukryty gdzieś za innymi kosmetykami, jednak był ważny do grudnia 2016 roku. Czy mogę go normalnie używać? Ma małą pojemność, bo tylko 150 ml i kupiłam go pewnie w zakupowym szale i zapomniałam o jego istnieniu :)
OdpowiedzUsuńUżywam maseł z The Body Shop i z Ziaji :) Myślę, że jeszcze chwilę możesz poużywać, ale skończ go jak najszybciej :)
UsuńMarta myjesz włosy na wieczór? Co robisz, że są tak idealnie proste i gładkie?
OdpowiedzUsuńTak, suszę zimnym nawiewem na szczotce :)
UsuńMam pytanie dotyczące bluzki, którą masz na zdjęciach: z jakiego jest sklepu? Ma świetny kolor!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ze Stradivariusa :)
UsuńJa ostatnio obcinam praktycznie co miesiąc, bo pozbywam się tych bardziej zniszczonych :) I wyglądają rzeczywiście lepiej, tylko długości trochę mi szkoda :(
OdpowiedzUsuńPowiedz mi proszę jak to jest z henną rzęs? Mówi się żeby nie wykonywać jej za często, żeby ich nie osłabić. Tymczasem np. taka henna do włosów wręcz je wzmacnia. Czym takim one się różnią? Nie można używać tej do włosów na rzęsy, żeby też miała właściwości pielęgnujące?
Henna do włosów jest tylko i wyłącznie ziołowa, nie można stosować jej na rzęsy :) Henna do rzęs i brwi to nie jest ziołowa henna. To barwnik, który miesza się z wodą utlenioną lub aktywatorem na jej bazie, które mogą osłabić włoski, a są konieczne, żeby barwnik złapał :)
UsuńJakie szampony/odżywki marki Nivea polecasz? Czy wiesz może że wersja long repair nazywa się teraz troszkę inaczej?
OdpowiedzUsuńMoje ulubione serie to Long Repair i Diamond Volume Care. Nie nadążam za nazewnictwem serii LR, zmieniają ją chyba 3 raz w ciągu roku :D
UsuńA Intense Repair lubisz? Właśnie jestem na etapie wyboru którejś serii do wlosow o porowatosci wysokiej i dużo słyszałam dobrego o Intense Repair i Long Repair. Ale nie wiem czy do takich włosów się nadadzą? Diamond Volume Care nie kojarzę w ogóle. Kiedyś mialam jakaś odzywke z "hydro" w nazwie, ale nie wiem czy jeszcze jest produkowana :D
UsuńIle teraz ważysz?
OdpowiedzUsuń58 kg
UsuńMarta, jak Ty to robisz, że jesteś tak perfekcyjna? Zazdroszczę strasznie :(((
OdpowiedzUsuńNie jestem :) Tak samo jak nie jest żadna inna blogerka i żadna dziewczyna z instagrama. Pamiętaj o tym, że na blogach i swoich kontach blogerki, tak samo jak nie-blogerki na swoich kontach, wrzucają selekcjonowane treści. To wiadome, że nie wrzucę zdjęcia głównego do postu z pryszczem na środku czoła co nie oznacza, że ich nie miewam :D Tak samo gdy mam gorszy dzień i mam ochotę zostać pod kołdrą z pięcioma czekoladami to nie piszę o tym na instagramie, bo nikogo to nie interesuje, ale to nie znaczy, że jestem wiecznie zadowolona i uśmiechnięta :) Niemniej jednak odpowiednia pielęgnacja, makijaż i świadomość swojego ciała i swojej urody pozwalają zbliżyć się możliwie do "perfekcyjności" - trzeba nad sobą stale pracować :)
UsuńMasz może jakiś ulubiony produkt do termoochrony, mogłabyś coś polecić ;)
OdpowiedzUsuńPolecam mgiełkę Marion oraz serum:
Usuńhttp://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,34376,marion-termoochrona-mgielka-chroniaca-wlosy-przed-dzialaniem-wysokiej-temperatury.html
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,33578,marion-termoochrona-serum-chroniace-wlosy-przed-dzialaniem-wysokiej-temperatury.html
To serum stosuje się normalnie na końce jako takie serum zabespieczające czy to jest dodatkowy kosmetyk ?
UsuńMasz jeszcze kota? Jeśli tak to czy polubił się z psem?
OdpowiedzUsuńa co sądzisz o podcinaniu końcówek gorącymi nożyczkami? Słyszałaś o takim sposobie?
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.