Jak kupować taniej kosmetyki? Moje sposoby na oszczędzanie

Ręka w górę, kto uwielbia kupować nowe kosmetyki? Myślę, że to zupełnie retoryczne pytanie, a ja sama kupuję ich zdecydowanie więcej niż powinnam. Na szczęście są sposoby na to, jak kupować taniej kosmetyki i oszczędzać sporą ilość pieniędzy. Ja sama niezwykle rzadko kupuję coś za 100% ceny, więc jeżeli chcecie poznać moje sposoby na oszczędzanie na kosmetykach - zapraszam do czytania!

Jak kupować taniej kosmetyki?

Niżej przedstawiam Wam cztery sposoby na to jak kupować taniej kosmetyki, dzięki którym zaoszczędzicie całkiem sporą kwotę. Wszystkie z nich są sprawdzone przeze mnie osobiście i w 100% działają. :) Możecie je oczywiście dowolnie łączyć, uzyskując jeszcze większe profity!

Sposób #1 - zwrot części wszystkich zakupów na konto!

Jeżeli nie wierzycie, że prawie w ogóle nie kupuję kosmetyków za 100% ich ceny koniecznie sprawdźcie TEN PROGRAM. Korzystam z niego już od jakiegoś czasu i uważam go za jeden z najlepszych sposobów na oszczędzanie, szczególnie dla osób, które nie mają czasu na szukanie. W skrócie - robiąc zakupy albo przez stronę (wyszukując na stronie sklep, a później do niego przechodząc) albo bezpośrednio w sklepie jeżeli zainstalujecie wtyczkę do przeglądarki (wtedy zwrot rejestruje się automatycznie) otrzymacie ZAWSZE kilka procent zwrotu, a za pierwsze zakupy dodatkowo 25 zł za nic! Sklepów w programie jest multum - Zalando, Sephora, Douglas, AliExpress, Ekobieca i wiele wiele innych. Stawki procentowe zwrotów są różne (zazwyczaj kilka %), a dodatkowo co jakiś czas są akcje, podczas których zwrot zostaje podwojony. Co najlepsze, nie ma maksymalnej ilości zwrotu, więc można otrzymać z powrotem sporą sumę. Naprawdę warto się zarejestrować, zrobicie to TUTAJ. Pod tym linkiem wyjaśniam również dokładnie zasady działania.

PS obecnie w tym programie po założeniu konta dostaniecie nie tylko 25 zł na start, ale np. swój własny rabat do Sephory na -15% na wszystko. Tego typu indywidualne kody dostaje się co jakiś czas <3 Wystarczy wyszukać później na stronie Sephora i kod pojawi Wam się automatycznie :)

Sposób #2 - aplikacje z gazetkami i promocjami

Jak kupować taniej kosmetyki? Z głową. :) Jeżeli często robicie zakupy "na już", tzn. wchodzicie do pierwszej lepszej drogerii i wrzucacie do koszyka produkt bez porównania cen w innych, możecie zaoszczędzić bardzo dużo dzięki instalacji aplikacji z gazetkami. Jest ich bardzo dużo, ale ja polecam aplikację mojego chłopaka, czyli TĘ TUTAJ, ale oczywiście wybór należy do Was - ja sama z niej korzystam. Jeżeli mam ochotę kupić np. podkład lub zrobić większe kosmetyczne zakupy, sprawdzam najpierw najnowsze gazetki drogerii w pobliżu. Prawie nigdy nie kupuję niczego w regularnej cenie, bo albo znajduję to w którejś z gazetek nawet do 50% taniej, albo wykorzystuję sposób nr 3:

Sposób #3 - drogerie online i porównywarki cenowe

Szał na promocję -49% w Rossmannie nie słabnie od kiedy pojawiła się ona po raz pierwszy. Mało osób jednak wie, że dokładnie przez cały rok może dostać większość produktów dostępnych w Rossmannie w cenie o połowę niższej bez kolejek i bez używanych, pobrudzonych egzemplarzy po prostu w drogeriach online. Jeżeli zakupy zrobicie dodatkowo z wykorzystaniem sposobu nr 1, będziecie sporo do przodu! Ja zawsze przed każdym zakupem sprawdzam dodatkowo gdzie dany produkt dostanę najtaniej, zazwyczaj przez Ceneo. Weźmy dla przykładu mój najukochańszy podkład do twarzy, który zawsze Wam polecam. Najtańsze sklepy wg ceneo: KLIK. Cena w Rossmannie? 62, 99 zł! 50% taniej zawsze i wszędzie, bez czekania i stania w kolejnach, bez braku kolorów i bez pobrudzonych kosmetyków. :) Podsumowując - w drogeriach kupuję tylko w promocjach, a jeżeli akurat ich nie ma, wybieram opcję online. :)

Sposób #4 - produkty za darmo, karty lojalnościowe

Znam nawet lepszy sposób, niż oszczędzanie na kosmetykach, a mianowicie kosmetyki za darmo! Z tego względu polecam po pierwsze karty lojalnościowe. Część z nich to pic na wodę, ale część ma spore profity - np. karta lifestyle z Super-Pharm (zniżki na poziomie 50%, darmowe gratisowe produkty) oraz karta Yves Rocher, o ile robicie tam zakupy, bo dają dużo gratisów. Oczywiście najlepsza karta klubu Sephora, która upoważnia do zniżki 20% na wszystko podczas dni VIP. Jeżeli przy okazji zrobicie zakupy w Sephorze przy wykorzystaniu programu ze sposobu nr 1, to otrzymacie mimo już dużej zniżki zwrot części kwoty, czyli podwójny zysk! 

Jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy, a nadal dostać coś za darmo i jednocześnie umiecie ładnie i poprawnie pisać - zgłoście się do programu testowania nowości Rossmann. Jeśli Was wybiorą, będziecie dostawać pudełka z nowościami, które należy później zrecenzować w serwisie. Testy produktów za darmo umożliwia również Nivea.

Świetnym pomysłem jest również branie udziału w konkursach, jeżeli macie nieco kreatywności i nieco wolnego czasu. :) Ja sama w liceum często brałam w nich udział i udało mi się wygrać całkiem sporo nagród, a najłatwiej zdobyć właśnie kosmetyki lub książki. Wystarczy przysiąść kilkanaście minut dziennie i wysłać parę zgłoszeń przeglądając pierwszą lepszą stronę z konkursami jak ta tutaj - polecam te, w których trzeba odpowiedź napisać samemu, bo wówczas macie znacznie większe szanse, niż przy losowaniach. Obecnie trwa np. świetny konkurs również Nivea, w którym do wygrania są zestawy kosmetyków, ale i gotowa dieta oczyszczająca i zestawy soków.

Jeżeli nie widzicie formularzy, warto dodać mój blog do wyjątków w AdBlock :)

***

Koniecznie dajcie mi znać jakie są Wasze sposoby na kupowanie kosmetyków taniej! :) Lubicie oszczędzać?