Olejki dopasowane do porowatości włosów?! Który sprawdził się u mnie najlepiej

Słyszałyście o tym, że firma Nanoil stworzyła gamę trzech olejków dopasowanych do konkretnych porowatości włosów? Ja do niedawna nie, jednak jakiś czas temu otrzymałam całą trójkę do przetestowania i podzielenia się moimi wrażeniami z Wami. Na moich włosach sprawdziłam zarówno olej do włosów niskoporowatych, średnioporowatych jak i wysokoporowatych, ale zadbałam również o dodatkowe testerki porowatości wysokiej, której sama nie mam. Jeśli jesteście ciekawe czy to faktycznie działa i o co chodzi, zapraszam do czytania!

Oleje dopasowane do porowatości włosów - o co chodzi i dlaczego warto?

Choć olejowanie włosów przynosi ogromne efekty i jest odpowiedzialne za największy przełom w historii moich włosów, to nie każdy olej zadziała tak jak powinien. Wszystko zależy bowiem od wielkości jego cząsteczek oraz ilości kwasów omega-6 w stosunku do kwasów omega-3 i omega-9. W zależności od porowatości bardziej wskazane będą różne proporcje kwasów, a źle dobrany olej może spowodować puch, przeciążenie, a nawet gorszy wygląd włosów. Biorąc pod uwagę fakt, że dobry olej odpowiada za efekt "wow" i naprawdę sporą różnicę w stanie włosów, naprawdę warto wybrać odpowiedni. Jeżeli chcecie skorzystać z gotowca, ciekawym wyborem mogą być właśnie oleje Nanoil dopasowane do porowatości. Są to właściwie mieszanki olejów i maseł najodpowiedniejszych dla danego typu włosów, które tworzą najlepszą z możliwych opcji. 

Olej do porowatości niskiej

Mieszanka do włosów niskoporowatych bazuje przede wszystkim na oleju z sosny, oleju kokosowym oraz rycynowym. Następnie w składzie zobaczymy masło shea, które działa na włosy niskoporowate okluzyjnie i które wyjątkowo lubiane jest przez niskoporowatki. Poza nimi w składzie znajdują się również ekstrakty roślinne, kilka protein (cysteina, arginina) i takie składniki jak witamina A czy pantenol. Zdjęcie pełnego składu TUTAJ. Początkowo zgadywałam, że na moich włosach najlepiej sprawdzi się albo ten olej, albo ten do włosów średnioporowatych ze względu na rozjaśniane. Nie pomyliłam się, gdyż olej do niskiej porowatości sprawdził się u mnie bardzo dobrze, ale nie najlepiej z całej trójki. Włosy po jego użyciu (najlepiej na całą noc) były wygładzone, dociążone i miękkie, jednak to olej do porowatości średniej wypadł najlepiej. 

Olej do porowatości średniej

Ten olej to mój ulubieniec z całej trójki. Moje włosy mają porowatość niską, a końce średnią i to właśnie na ich stanie należy mi najbardziej. Wyżej możecie zobaczyć jego efekt. Włosy są przede wszystkim miękkie w dotyku, gładkie, dociążone, ale nie przeciążone oraz przy tym wszystkim bardzo mięsiste. Skład tego oleju to przede wszystkim olej makadamia, olej arganowy, olej marula, olej z marakui oraz wyważona ilość protein. Zdjęcie składu: KLIK. Sprawdzi się na włosach raczej zdrowych, ale np. tak jak w moim przypadku z rozjaśnianymi pasmami, które wymagają nieco większej uwagi i mocniejszych składników. 

Olej do porowatości wysokiej

W przypadku tego oleju w składzie mamy naprawdę sporo intensywnych elementów. Jeżeli nie macie bardzo wysokoporowatych włosów, lepiej sięgnijcie po olej do porowatości średniej, bo tylko wysokoporowate, zniszczone, suche lub rozjaśnione włosy ucieszą się z tak bogatego składu. Znajdziemy w nim po kolei olej ze słodkich migdałów, olej arganowy, olej z nasion wiesiołka, działająca okluzyjnie parafinę, olej z awokado, olej z passiflory i lanolinę. Pełen skład tutaj. Ten olej przetestowałam na ekstremalnie porowatych włosach, na których bardzo mało olejów się sprawdza i zadziałał idealnie. Wygładzająco, mocno dociążająco niesforne kosmyki i nabłyszczająco. Ma intensywny, skondensowany skład, który sprawdzi się dobrze tylko na włosach wedle swojego przeznaczenia - mocno porowatych. 

Wszystkie trzy oleje znajdziecie tutaj. Na stronie możecie wykonać również test na porowatość, jeśli nie jesteście pewne do której zaliczyć swoje włosy :)

***

A jakie oleje lubią Wasze włosy? Dopasowujecie je do porowatości?