Choć pielęgnacja mojej twarzy opiera się na wielu filarach, takich jak odpowiednie złuszczanie, peelingowanie, nawilżanie czy dokładne, dwustopniowe oczyszczanie, to od wielu już lat zawsze obecny jest w niej jeden produkt. Produkt, o którym wspominałam Wam niejednokrotnie i wiele z Was kupiło go z mojego polecenia, jednak wciąż zadajecie mi na jego temat wiele pytań, więc postanowiłam poświęcić mu osobny post. O czym mowa? Oczywiście o kremie Effaclar Duo+. Jeżeli zastanawiacie się nad tym jak pozbyć się zaskórników, być może to właśnie on jest odpowiedzią - zapraszam!
Effaclar Duo+ - co to właściwie jest i o co chodzi?
Po Effaclar Duo+ pierwszy raz sięgnęłam dobre kilka lat temu, kiedy pewnej jesieni nie mogłam uporać się z uporczywymi grudkami na twarzy, czyli typowymi zaskórnikami zamkniętymi. Od tamtej pory nie rozstaję się z nim w ogóle, zawsze mając w kosmetyczce przynajmniej jedną tubkę. Choć nie stosuję go ciągle, mszę zawsze mieć go przy sobie na wypadek pogorszenia się stanu cery. Z całkowita pewnością mogę stwierdzić, że Effaclar odpowiada w dużej mierze za stan mojej cery.
Effaclar Duo+ w teorii przeznaczony jest do skóry trądzikowej, choć moim zdaniem to zdecydowanie cudowny krem dla wszelkich cer z jakimikolwiek niedoskonałościami, a w szczególności zaskórnikami zamkniętymi, czyli tzw. "kaszką", którą naprawdę ciężko zwalczyć. Z tego typu niedoskonałościami radzi sobie najlepiej i najszybciej. Poza tym bardzo delikatnie złuszcza skórę na co dzień, dzięki czemu w dłuższej perspektywie rozjaśnia przebarwienia i bardzo wygładza skórę. Jeśli chcecie wiedzieć jak pozbyć się zaskórników, przyjrzyjcie mu się koniecznie!
Effaclar polecam kupować tylko online lub w promocji, wówczas jedną tubkę kupicie często za około 40 zł, często z żelem do mycia twarzy gratis - KLIK KLIK
Jak pozbyć się zaskórników? Mój sposób z Effaclarem
Za pierwszym razem, jeżeli chcecie przede wszystkim wygładzić cerę, pozbyć się zaskórników, przebarwień czy wągrów i wszelkich niedoskonałości, polecam za pierwszym razem wykonać pełną kurację całą tubką, która wystarcza na około 4-6 miesięcy stosowania. Częstotliwość można dostosować do swoich potrzeb, ale Effaclar nie jest drażniącym czy wysuszającym produktem, dlatego ja za pierwszym razem stosowałam go codziennie wieczorem, nakładając jako pierwszy krok w pielęgnacji, czekając przynajmniej godzinę z nałożeniem następnych. Obecnie stosuję go w sposób doraźny, ale co to znaczy?
Jak obecnie stosuję Effaclar?
Mój obecny sposób polecam tym z Was, które mają mniejsze problemy i chcą utrzymać cerę w dobrym stanie. Obecnie sięgam po Effaclar Duo+ mniej więcej dwa razy w tygodniu na noc, czasem raz, a jeśli z moją cerą dzieje się coś złego, to zaczynam stosować go codziennie do czasu ustąpienia problemu - zazwyczaj trwa to około dwóch tygodni, po których moja cera wraca do swojego stanu. Od czasu przeprowadzenia pierwszej pełnej kuracji jedną całą tubką nie miałam ani razu potrzeby stosować go dłużej niż dwa, trzy tygodnie pod rząd. Ten krem to prawdziwe cudo w mojej kosmetyczce, bo to po prostu mój pewnik. Wiem, że poradzi sobie szybko i bezproblemowo z każdym kryzysem :) Nie zastanawiam się już jak pozbyć się zaskórników, gdy coś niedobrego pojawia się na mojej cerze, bo od razu sięgam po ED i jestem pewna, że osiągnę dobry efekt jak zawsze.
Jak szybko widać efekty Effaclar Duo?
Zależy to oczywiście od Waszego problemu. Jeżeli macie typowy trądzik na całej cerze i dużo zaskórników otwartych i ropnych zmian, w mojej opinii Effaclar Duo+ nie jest produktem dla Was. To produkt lżejszy, który radzi sobie świetnie z mniejszymi zmianami - bezapelacyjnie rozprawi się z grudkami, kaszką, zaskórnikami zamkniętymi, wągrami i różnego rodzaju mniejszymi wypryskami. Pierwsze efekty widać już po dwóch tygodniach, chociaż lekko wycisza wszelkie zmiany już po kilku dniach, chociaż ciężko nazwać to oczywiście wielkimi efektami. Efekt całkowicie wygładzonej cery i zera zaskórników następuje pod koniec całej tubki, choć do tego czasu pojawia się ich coraz mniej i mniej.
***
Koniecznie dajcie mi znać czy miałyście styczność z tym produktem i co sądzicie na jego temat! :)
44 komentarzy
Musze w koncu go zakupic <3
OdpowiedzUsuńMam miniaturę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdza ten produkt, miałam kilka podejść i niestety nic nie zdziałał :( a szkoda. Za to świetnie działają produkty Uriage !
OdpowiedzUsuńZgadzam się w zupełności! :) Effaclar może lekko złuszczał ale szału nie było ale odkąd stosuję Hyseac K firmy Uriage moja skóra wygląda o wiele lepiej.
UsuńNie, nie, nie. Znacznie bardziej polecam Pharmaceris z kwasem migdałowym albo silniejsze środki typu Skinoren. Mi Effaclar nie pomógł wcale. Mam zaskorniki zamknięte i typowe wągry na nosie z którymi Effaclar nie zrobił nic. Efekt wow miałam tylko przez pierwszy tydzień stosowania.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety też nie działa za słaby jest. Z zaskórniami w ogóle sobie nie poradził. I po nim miałam jeszcze gorszą twarz niż przed. Teraz kończę antybiotyk na twarz;)
OdpowiedzUsuńNapisalas ze starcza na 4-6 miesiecy, ale stosoowany punktowo ? bo to tylko 40 ml ... to jakos nie chce mi sie wierzyc ze nakladany na cala twarz codziennie, starcza na tyle ;)
OdpowiedzUsuńNa całą twarz, nakładam go cienką warstwą
UsuńU mnie wystarczył na baardzo długo, a go sobie nie żałowałam :)
Usuńnakładając go jako pierwszy krok w pielęgnacji?? - tzn nakładałaś go po demakijażu przed tonikiem? bo nie rozumiem tego zdanie...
OdpowiedzUsuńJako pierwszy krem
UsuńA potem następny krem??
UsuńKocham go, kupiłam z twojego polecenia i mega mi pomogł, także polecam każdemuuu
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdza bardzo dobrze szczególnie w okresie letnim
OdpowiedzUsuńMój hit od lat :)
OdpowiedzUsuńA polecasz stosować go punktowo?
OdpowiedzUsuńLepiej na problematyczny obszar
UsuńJa mam pod tym względem bardzo problematyczną cerę, ale mogę przyznać, że Effacalar daje radę! U mnie co prawda nie likwiduje problemu zupełnie, ale różnica jest naprawdę widoczna. Ogólnie z mojej perspektywy to najlepszy krem do cery trądzikowej!
OdpowiedzUsuńMam go od zeszłego roku, po przeczytaniu wpisów u Italianablog, Kosmostolog oraz u Ciebie od razu go zakupiłam :) Robiłam chyba z 5 podjeść i za każdym razem robiły mi się takie bolące gule podskórne, więc odpuszczałam. Jakiś czas temu miałam już tak tragiczny stan cery, że zaryzykowałam i odstawiłam wszystkie maści, maseczki, peelingi, żele, toniki w kąt i stosowałam tylko Effeclar Duo+ i delikatny żel myjący z Topły. Teraz po bodajże 2-ch miesiącach mam skórę niczym pupcia niemowlaka :) Gładka, bez grudek na czole i ze znikomą ilością zaskórników otwartych (czarne kropki :)) na nosie. Od kilku lat walczyłam o taki stan cery i właśnie dzięki Effeclarowi mój cel został osiągnięty! Oczywiście, nadal pojawiają mi się wypryski - mam skórę trądzikową i będę ją miała do końca życia, ale jest w o wiele wiele lepszej kondycji. Jedyne z czym się teraz męczę to nadmierne przetłuszczanie - mam tak tłustą skórę, że nawet Ester Lauder Double Wear po 2h świeci się niemiłosiernie :( Jak myślisz Marto, maseczki z glinki zielonej dadzą radę?
OdpowiedzUsuńNa pewno pomogą, stosowane regularnie :) pamiętaj też o odstawieniu sles w zelach do mycia
UsuńED stosuje od poczatkubroku z dobrymi efektami. Mam cerę mieszana, niezbyt problematyczna. Dzięki ED cera trzyma sie w ryzach, jest wygładzona, rozjaśniona, nie mam zaskórników. Na początku stosowałam codziennie przez około miesiąc, teraz na noc co drugi dzień jako pierwszy krok w pielęgnacji po dokładnym oczyszczeniu i spryskaniu woda różana lub termalna Uriage. Jestem bardzo zadowolona, także z wydajności produktu.
OdpowiedzUsuńA czy stosowanie tego kremu podczas lata jest bezpieczne? Czy po opalaniu (przy stosowaniu kremów z filtrami) jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia przebarwień? :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie producent zapewnia, że krem nie wchodzi w żadne interakcje ze słońcem :)
UsuńKupiłam ten krem z Twojego polecenia już dawno temu i bardzo poprawił stan mojej cery. Po jakimś czasie skóra się do niego przyzwyczaiła i nie widziałam już efektów, ale stosowany z przerwami działa cuda :) Teraz testuję emulsję Cleanance Expert, ale poza świetnym ograniczeniem przetłuszczania się skóry, z którym ED nie dał sobie rady, nie widzę innych efektów. Zatem będę szukać dalej :)
OdpowiedzUsuńTo środek dla kogoś kto ma idealna cerę jak Ty i gdzie pojawiają się nieliczne problemy skórne.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jeśli ktoś ma poważniejszy problem to polecam triacneal od avene, jest zdecydowanie silniejszy od ED i nadal łatwo dostępny :)
UsuńA ja mam taki problem: od kiedy pamiętam, mój nos pokryty jest zaskórnikami (wągrami). Cokolwiek udałoby mi się z nimi zrobić, zawsze działa jedynie doraźnie (a i wtedy efekt nigdy nie jest zachwycający i nie udaje mi się ich pozbyć w 100%). Nawet kiedy reszta mojej cery jest w naprawdę dobrym stanie, zaskórniki pozostają - "taka moja uroda". Czy ktokolwiek zna skuteczne rozwiązanie tego problemu? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj tego: http://www.urodaiwlosy.pl/2016/05/domowy-sposob-na-wagry-i-zaskorniki.html
UsuńKrem jest cudotwórcą to prawda :) Sama od wielu lat wiernie go stosuję ale ostatnimi czasy odkryłam coś co doraźnie może pomóc o wiele szybciej i muszę się z Wami kobietki kochane koniecznie tym podzielić... otóż mowa tutaj o maści ''Tribiotic'' która stosowana miejscowo na wypryski i zaczerwienienia potrafi doprowadzić naszą cerę do porządku już w ciągu jednej nocy... jest to maść antybakteryjna z antybiotykami, warto ją chociażby wypróbować przed zakupem La-Roche bo cena jest zdecydowanie niższa, 2zł za saszetkę :)
OdpowiedzUsuńJest super, tylko nie można jej stosować na długą metę, ale doraźnie świetna opcja! :)
Usuńhej ;) mi coś właśnie wyskoczyło koło brwi, takie grudki :/ nie umiem sie tego pozbyć dlatego dzisiaj lece do apteki ;) kochana, polecisz mi jakiś mocno nawilżający balsam do ciała? Mam bardzo suchą skóre i strasznie mi się łuszczy na nogach :(
OdpowiedzUsuńPolecam masła Ziaja w słoiku - pomarańczowe i kakaowe to moje ulubione :)
UsuńUżywam Duo+ od prawie dwóch lat, za Twoim poleceniem Marto :) Lubię go bo fajnie się wchłania, nie wysusza, nadaje się pod makijaż i nie robi mi krzywdy..ale z perspektywy czasu też nie zrobił nic spektakularnego. Może ciut poprawił stan cery, ale tak jak podskórne paskudztwa (głownie na brodzie) miałam tak mam. Efekty były trochę większe kiedy wprowadziłam do pielęgnacji zielone serum kwasowe z Bielendy, ale teraz z uwagi na lato je znowu odstawiam w obawie o przebarwienia. Próbowałam zrobić przerwę w Efaclarze i stosować w tym czasie żółty MIYA, Avene Cleanance czy Bielendę Mezo ale wszystkie kończyły się masakrą na twarzy więc potulnie wracałam do Duo+.
OdpowiedzUsuńTeraz czytając komentarze będę czaić się na Uriage który polecały tutaj dwie osoby, ale jakbyś miała Marto jakąś sugestię co jeszcze mogłabym zrobić ze swoją twarzą żeby pozbyć się tych podskórnych paskudztw to chętnie wypróbuję :)
Pozdrawiam serdecznie :)
A Pharmaceris z kwasem migdałowym 10% próbowałaś? :)
UsuńMarto doradź proszę jaką torebkę dobrać (kolor) do sandalków typu jak Twoje z ostatniego zdjęcia na insta, brązowo rude zamszowe, jak myślisz czy pastelowy róż wogole wchodzi w gre? ☺
OdpowiedzUsuńMi różowy tak średnio pasuje :) Wzięłabym wszelkie odcienie brązu, beżu albo np. khaki, czerwień :)
UsuńMnie niestety ten krem podrażnia :(
OdpowiedzUsuńSkąd ta różowa kosmetyczka? :)
Marto, dziś ścinam włosy i chciałabym long boba (trzymajta kciuki!) i mam pytanie: od 1,5 roku zapuszczam naturalny kolor, po ścięciu zostanie mi tylko kilka cm rozjaśnionych włosów, więc będę miała delikatne ombre. Jakim zabiegom poddać włosy? Są ładne, są błyszczące, ale brakuje im tego "czegoś". Pielęgnacji w ogóle nie zmieniam, często olejuję (olejkiem wellness&beauty i oliwą z oliwek), czasami nakładam samą żelatynę lub żelatynę mieszam z biovaxem lub tuninguję maseczki gliceryną, olejem lub mąką ziemniaczaną. Oczywiście po myciu obowiązkowo maseczka (testuję 3 rodzaje WS Academy) lub odżywka (Nivea Hairmilk), spryskuję też odżywką w sprayu glisskur i obficie jantarem, a na końcówki olejek Isana. Co byś mi doradziła? Keratynowe prostowanie czy inne zabiegi fryzjerskie? Włosy mi się niesamowicie puszą w trakcie/po deszczu i nie potrafię określić ich porowatości, mimo tego, że już w 3/4 są zdrowe i błyszczące..
OdpowiedzUsuńPS. Czy Tobie też syrop Floradix tak niesamowicie się wylewał z tej butelki? Uważam, że to dobry produkt, lecz butelka i jej zamknięcie to dramat. Nigdy nie mogę nalać syropu do dozownika lub na łyżkę bez wcześniejszego rozlania syropu.
Wiele dobrego czytałam na jego temat nie tylko u Ciebie :) Moja cera aktualnie się wycisza, jest coraz lepiej choć jeszcze kilka niedoskonałości jest i zastanawiam się czy go sobie nie sprawić. Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci jednak za ten post, będę do niego wracać jak już zdecyduję się na zakup :)
Kocham ten kremik, najlepszy na swiecie :)
OdpowiedzUsuńCo sądzisz o Polysorbate 80, który jest w składzie? Chciałam kupić Effaclar Duo, ale mam wątpliwości co do tego składnika, bo część źródeł podaje, że może być kancerogenny ;)
OdpowiedzUsuń"Kancerogenny" zazwyczaj oznacza dużo więcej niż na pierwszy rzut oka. Wiele substancji z codziennie stosowanych kosmetyków jest wysoko szkodliwe np. po spożyciu, jednak stosowane ma skórę neutralne. Ten składnik wg mojej wiedzy ma pewne powiązania (badania są różne i niektóre sprzeczne) z rakiem ale w postaci dożylnej. O ile ED planujesz stosować na twarz, a nie dożylnie, to bez obaw :D
UsuńCzy to możliwe abym po tym produkcie miała wysyp kaszki? Znam i kupowałam ten produkt jeszcze przed tym jak kilka miesięcy temu trafiłam na twojego bloga, wiec przeglądając posty tylko sie miło zaskoczyłam, ze polecasz cos, co ja tez juz stosowałam. Moja cera jest problematyczna i co jakis czas wyskakiwały mi krotki trądzikowe, ale to tak punktowo raczej. Wtedy stosowałam m.in. wlasnie ED i pomagał mi w taki sposób, ze jesli w odpowiednim momencie na robiącego sie pryszcza go nałożyłam to pryszcz ten przygasł. Łagodził tez zaczerwienia, ogólnie lubiłam. Z 1,5 roku nie używałam go wcale, bo miałam jakies tam inne produkty. Powróciłam do niego i mniej więcej od czasu jego stosowania zrobiło mi sie na policzkach cos czego nigdy w życiu nie miałam... Kaszka podskórna... Małe krostki, ktore pozniej przeradzają sie w ropne. Nie mam pojęcia co jest powodem :( Zaczęłam tez juz stosować retinol, z nadzieja ze on mi pomoże i jedego dnia wieczorem używam serum z retinolem, po czym krem nawilżający, a drugiego krem ED po czym krem nawilżający. Dopiero po jakimś czasie, po przeanalizowaniu sytuacji zorientowałam sie, ze kaszka zbiegła sie w czasie z łonowym rozpoczęciem stosowania ED. A moze ED powoduje „wyciąganie” tych krost i po jakimś czasie to mienie? Echh
OdpowiedzUsuńMoże być efekt przejściowy, skoro wcześniej dobrze działał. A może inne produkty spowodowały, że już nie potrzebujesz tego typu działania tak bardzo.
UsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.