sobota, 28 października 2017

Oleje do włosów Anwen - czy warto i jak się u mnie sprawdziły?

Ostatnio pokazywałam Wam kilka razy przy okazji innych tekstów oleje do włosów Anwen, a jednocześnie przy każdej okazji otrzymywałam o nie sporo pytań – jak się sprawdzają, czy faktycznie warto kierować się doborem porowatości i czy w ogóle ich kupno ma sens. Dziś mam dla Was więc podsumowanie całej trójki olejków dopasowanych do konkretnych porowatości i małe ich porównanie. Jeżeli jesteście ciekawi – zapraszam do czytania!

oleje do włosów Anwen

Oleje do włosów Anwen – trzy porowatości


Olejki są oczywiście trzy, każdy do konkretnej porowatości. Jakiś czas temu pokazywałam Wam podobne oleje, które trafiły w moje ręce jako pierwsze. Ta trójka ma zdecydowanie niższe ceny, różni się też składowo. W tym przypadku zamiast mieszanki większych olejów, postawiono na trzy najlepiej dobrane do każdej porowatości, tak więc każdy z trzech rodzajów to mieszanka trzech naturalnych olejów, które przy danej porowatości sprawdzają się najlepiej. Takie podejście do olejowania sprawdzi się lepiej w przypadku tych z Was, których włosy nie lubią zbyt dużej ilości różnych olejów na raz, a preferują olejowy minimalizm. Oleje do włosów Anwen będą wówczas idealne.

Oleje do włosów Anwen

Olej do włosów niskoporowatych


Ta wersja ma najlżejszą konsystencję. Składa się z oleju kokosowego, babassu i arganowego. Będzie strzałem w dziesiątkę dla tych z Was, które przed laty uwielbiały wycofaną już różową odżywkę z Isany, która zawierała właśnie olej babassu, będący moim zdaniem jednym z lepszych olejów do włosów niskoporowatych, a jednocześnie dość rzadko używanym w produktach do włosów. Olej kokosowy to oczywiście must have w przypadku tego typu włosów. Olej arganowy nie jest moim ulubieńcem, jeśli chodzi o olejowanie włosów, jednak w tej mieszance mi nie przeszkadza. Co więcej – jestem przekonana, że moje włosy z czasów przed rozjaśnianiem pokochałyby tę wersję miłością dozgonną, jednak obecnie sprawdza się u mnie na czwórkę, gdyż kilkukrotnymi refleksami podniosłam sobie świadomie porowatość moich włosów do bardziej średniej, niż niskiej. Jeśli macie zdrowe, niskoporowate włosy będziecie zachwycone. Cena: KLIK

Oleje do włosów Anwen

Olej do włosów średnioporowatych


Ta wersja olejów do włosów Anwen to oczywiście mój ulubieniec, choć muszę przyznać, że pewną sympatią darzę też dwa pozostałe, a wersja do włosów wysokoporowatych przynosi również całkiem dobre efekty. To jednak opcja przeznaczona dla włosów porowatych sprawdza się u mnie najlepiej, co pewnie Was nie zaskakuje. Moje włosy kochają olej migdałowy, który jest jednym z trzech użytych w mieszance. Poza nim znajdziemy tam olej śliwkowy i kameliowy. Ta wersja ma zapach mango, więc jak tu jej nie uwielbiać? Zapach jest naprawdę intensywny! To obecnie jeden z moich ulubionych olejów – niesamowicie wygładza moje włosy, nabłyszcza je i sprawia, że bajecznie łatwo się rozczesują. KLIK

Olej do włosów wysokoporowatych


Ten olej również mocno przypadł do gustu moim włosom i choć przynosi lekko gorsze efekty niż olej do włosów średnioporowatych, nie mogę na nie narzekać. Podejrzewam, że jest to spowodowane głównie olejem lnianym, który moje włosy wręcz kochają, a który jednocześnie polecany jest również do porowatości średniej. Jeżeli nie jesteście pewne czy powinnyście wybrać olej do porowatości średniej czy wysokiej, postawcie na ten olej. Na pewno przyniesie świetne efekty, nawet jeśli Wasze włosy nie są ekstremalnie porowate. Ta wersja zawiera dodatkowo olej z pestek jabłek i kiełków pszenicy i pachnie równie obłędnie jak Mango. Sięgam po nią gdy chcę uzyskać mocne dociążenie i gdy wiem, że moje włosy potrzebują czegoś nieco bardziej regenerującego. Znajdziecie go TUTAJ.

Oleje do włosów Anwen

***
A Wy, miałyście już do czynienia z kosmetykami Anwen? Jak się u Was sprawdzają? :)

31 komentarzy

  1. Mam i wciaz wyrabiam opinie, zapachy mnie jednak nei zachwycaja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam okazji jeszcze używać tych olejów choć nie powiem że jestem bardzo zainteresowana ich działaniem szczególnie tego do włosów średnio porowatych i wysoko porowatych.
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostałaś w prezencie do testowania czy sama zainwestowałaś w te oleje?:)
    Mnie kuszą niestety wszystkie, ale portfel nie pozwala ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania mi wysłała parę miesięcy temu, ale tak o dla mnie, nie do testów na blog :) Sama zdecydowałam, że je opiszę, bo bardzo Was interesowały :) A jakie masz mniej więcej włosy? Jeden zdecydowanie wystarczy :)

      Usuń
    2. Średnioporowate bardziej blizone do nisko :)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomocy. Trzy lata temu zaczęły wypadać mi włosy. Miałam ponad 8 cm w obwodzie kucyka, teraz mam ledwo 6 😞. Przyczyny tego to zaburzenia odżywiania, duży stres, ale i pewnie dojrzewanie (mam 16 lat). Walczę z wypadaniem już długo. Na jesień co rok piję sok z pokrzywy, na wiosnę biorę Biotebal. Masuję skórę głowy i starannie myję. Może problem być w diecie, ale tu też staram się działać. Testowałam już jakieś szampony, wcierkę Babuszki Agafii na porost, parę olei, przymierzam się do tego z czarnuszki. Mam wrażenie, że wszystkie nowe włosy, które się pojawią zaraz i tak mi wypadają 😞. Proszę o radę, jakiś plan działania, bo jak tak dalej pójdzie to wszystkie włosy mi wypadną. Są jakieś produkty, których mogłabym spróbować? Co powinnam zacząć jakoś szczególnie jeść? Pozdrawiam i z góry dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A robiłaś badania?:)

      Usuń
    2. Jakie badania dokładnie zrobiłaś i jak wygląda dieta?

      Usuń
    3. Robiłam morfologię, byłam sprawdzana pod kątem tarczycy i anemii. Wszystko było w granicach normy.
      Co do mojej diety zaczęła ona być bardziej bogata. Są dni kiedy nie jestem w stanie nic przełknąć (bananów nie tykam od pół roku, niedobrze mi na samą myśl o nich). Jem owoce takie jak jabłka, sezonowe oczywiście też, pieczywo pełnoziarniste (mam takie domowe). Jem dużo zielonego, szpinak, sałata, a także paprykę, czasami pomidory. Często też jem łososia. Mój obiad wygląda jak typowy polski obiad, tj. ziemniaki, jakaś surówka, kotlet, zdarza się spagetti, risotto, kurczak z ryżem. Ogólnie rzecz biorąc nie przepadam za mięsem. Wiem, że jem i tak za mało, choć na mój przypadek to i tak dużo. Gubię się w tych jadłospisach i nie mam pomysłu co mogłabym stworzyć do jedzenia.

      Usuń
    4. Badania tarczycowe czasem nie obejmują niektórych niezbędnych badań hormonalnych :) Gdzieś przyczyna jest na pewno, jeszcze bym zrobiła badania na pasożyty na Twoim miejscu.

      Usuń
  6. Hej Marto! :) Mam pytanko na temat pielęgnacji "olaplex", co to dokładnie jest? Czy jest to faktycznie takie dobre i zdrowe dla naszych włosów? I czy bez farbowania moge skorzystać z takiej metody? Pozdrawiam gorąco w tej chłodny październik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opcje są dwie: przy farbowaniu pełen zestaw kroków (jeden chroni przed rozjaśniaczem, drugi pielęgnuje), albo opcja bez farbowania, tylko ostatni krok jako uzupełnienie pielęgnacji i wzmocnienie struktury włosa. Olaplex odbudowuje mostki siarczkowe włosa, wzmacnia go i regeneruje. :)

      Usuń
  7. a jak najlepiej rozpoznać jaką się ma porowatość włosów?

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wersję mango i od listopada zaczynam testy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam marakuję :) Następne będzie mango :) Niby mam kręcone włosy, wysokoporowate, ale czuję, że mango sprawdzi się u mnie nawet lepiej niż marakuja :) Mam też maskę do wysokoporowatych, fajna, ale efektu łał nie ma :( Teraz pojawiły się saszetki to wypróbuję dwie pozostałe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mogłam pozwolić sobie na jeden i postawiłam na...Mango pomimo, że mam włosy niskoporowate :) Kokosa, babassu i arganowego używałam kiedyś a skład właśnie Mango najbardziej przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam ten do niskoporowatych włosów i szału nie ma, odstawilam w kąt, wróciłam do Wellness & Beauty piękny zapach i świetne działanie.

    OdpowiedzUsuń
  12. mam wersję z marakują i bardzo lubię ☺ kusi mnie także mango.

    OdpowiedzUsuń
  13. Podobają mi się te mieszanki. Na razie używam olej z łopianu, z powodu wypadających włosów. Niestety jego zapach ani trochę nie jest obłędny, no i w sumie nie jestem pewna czy olej działa. Mam ochotę rzucić go w kąt i zatopić się w tym zapachu mango. <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Mango pięknie pachnie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej :) Mam do Ciebie pytanie, ale nie będzie to temat o olejach :) Czy suchy szampon mocno niszczy włosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, o ile nie używasz go codziennie i pamiętasz o tym, aby po użyciu umyć włosy tego samego dnia, a nie chodzić z nim tak np. kilka dni :)

      Usuń
  16. Na zdjęciu z insta w przebraniu dyni masz bardzo ładnie zrobione włosy ;) zdradzisz metodę kręcenia? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cienką lokówką, a potem rozczesałam palcami dokładnie :)

      Usuń
  17. Używasz jakiś antyoksydantów na twarz? Jakich i jak często? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz piękne włosy,czy możesz mi doradzić,co powiedzieć fryzjerowi,by uzyskać podobną fryzurę?:)Z góry dziękuję. Basia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.