Nie bez powodu włosy nazywane są atrybutem kobiecości i choć moim zdaniem zupełnie jej nie definiują, to piękne i błyszczące pukle potrafią dodać wiele urody. W zależności od fryzury mogą sprawić, że wyglądamy bardziej dziewczęco lub bardziej kobieco i seksownie. Dzisiaj z okazji zbliżających się Walentynek zapraszam Was na jeden dzień z pielęgnacji moich włosów poświęcony właśnie tematyce randkowej. Jak zadbać o włosy przed randką, aby uzyskać błyszczącą i gładką, ale pełną objętości taflę?
Jak zadbać o włosy przed randką?
Gdy zależy mi na efekcie "wow" i chcę mieć pewność, że nie ryzykuję niespodziewanym puchem czy przyklapniętymi włosami, zawsze stawiam na kosmetyki fryzjerskie, zazwyczaj z jednego zestawu, aby zmaksymalizować efekty. Do takich dni należą właśnie przygotowania do randki, bo która z nas nie chce wówczas wypaść najlepiej? A ta walentynkowa jest jeszcze ważniejsza! ;) Mam kilku swoich ulubieńców, których pokazywałam Wam wielokrotnie na łamach bloga, a tym razem sięgnęłam po zestaw Revlon Professional do włosów cienkich. Jesteście ciekawe, cóż to takiego? Niżej moja przedrandkowa pielęgnacja krok po kroku!
Jeżeli chciałybyście zamówić któreś z pokazanych produktów, to razem ze sklepem Epelo.pl mam dla Was kod na darmową dostawę od 48 zł w dniach 04-11.02, a przy zakupie całego zestawu dodatkowo jeszcze -10%: URODA48
To kod na wszystko z wyłączeniem mebli fryzjerskich i wielkogabarytowego sprzętu
Krok pierwszy - oczyszczający szampon o lekkiej konsystencji
Gdy przygotowuję się na randkę, stawiam zazwyczaj na wygładzenie, ale i objętość przy nasadzie. Potrzebuję więc produktów, które zapewnią mi oba te efekty, dlatego zazwyczaj sięgam po mocniej oczyszczający szampon, ale bez obciążającego składu. Szampon Revlon Be Fabulous to szampon nawilżający, a nie dociążający, dlatego daje efekt lekkości i jednoczesnej gładkości. Jeśli zależy Wam na takim efekcie, polecam Wam sięgnąć po szampony o konsystencji żelowej, najlepiej przezroczyste. Właśnie te będą najlżejsze dla włosów. Odrobinę (jest baaardzo wydajny!) wmasowałam delikatnie w skórę głowy, wykonując oczywiście okrężne ruchy przez około minutę, a następnie powstałą pianą oczyściłam również włosy na długości.
Krok drugi - lekka, ale mocno nawilżająca maska
Moim największym problemem od kiedy moje włosy nie są już wysokoporowate jest to, że większość kosmetyków o lekkich konsystencjach jest zbyt mało nawilżająca, a te gęste i treściwe zbyt mocno obciążają moje włosy, odbierając im nieco objętości. Ta maska do włosów świetnie się u mnie sprawdza właśnie dlatego, że zachowuje idealny balans między tymi dwoma czynnikami. Jej konsystencja jest dość gęsta, ale bardziej żelowa niż ciężka i "budyniowa", jakie znamy z mocno emolientowych kosmetyków przeznaczonych do grubych i wysokoporowatych włosów. Co ciekawe, taka konsystencja pozwala na użycie małej ilości, to jednak z moich najbardziej wydajnych masek! Zazwyczaj nakładam ich naprawdę sporo, a tutaj nie mam takiej potrzeby. Ilość porównywalną do większego orzecha włoskiego nałożyłam na odsączone włosy od ucha w dół i pozostawiłam na 15 minut, a następnie spłukałam obficie wodą. Właściwie już w tym momencie czuję zazwyczaj mocne nawilżenie, bo włosy podczas spłukiwania są gładziutkie, ale tym razem zdecydowałam się jeszcze na odżywkę.
Krok trzeci, odżywka o bardzo lekkiej formule
Jeżeli chcę osiągnąć wyjątkowo nawilżone i błyszczące włosy, zazwyczaj sięgam jeszcze po odżywkę na kilka minut. Tym razem jednak, aby nie przesadzić, nałożyłam odżywkę Revlon o bardzo lekkiej, mleczkowatej wręcz konsystencji. Jeżeli macie bardzo cienkie włosy i właściwie wszystko je obciąża, spróbujcie tego produktu. Powinnyście być bardzo zadowolone :) Odżywkę nałożyłam jedynie na kilka minut.
Krok czwarty, spray dodający objętości
Ten spray baaardzo polubiłam, bo faktycznie tej objętości dodaje, ale bez uczucia szorstkości czy usztywnienia włosów: KLIK. Daje efekt podobny do tego po użyci suchego szamponu, ale nie matowi włosów. Spryskałam nim dość obficie jeszcze mokre włosy u nasady, a później wysuszyłam normalnie suszarką. Właściwie nie musiałam gimnastykować się z suszeniem na szczotce, bo po zwykłym suszeniu efekt całkowicie mnie zadowolił. Po takim rozpieszczeniu moje włosy prezentowały się tak:
Ten zestaw za każdym razem powoduje u mnie bardzo duży blask (próbowałam uchwycić go dla Was na zdjęciu, najlepiej widać to na tym po prawej) oraz znaczną lekkość, gładkość i sypkość, co z drugiej strony widać na zdjęciu z lewej :) Mam również wrażenie, że zastosowanie jednocześnie maski i odżywki prostuje moje włosy, co mnie bardzo cieszy! Jeżeli macie ochotę spróbować zestawu Revlon Be Fabulous do włosów cienkich, pamiętajcie o skorzystaniu z kodu na darmową dostawę URODA48. Przy zamówieniu całego zestawu otrzymacie dodatkowo -10% rabatu. Do wyboru zestaw z maską KLIK lub odżywką KLIK
Wszystkie produkty z dzisiejszego tekstu pochodzą ze sklepu Epelo.pl, który jest jego partnerem. Epelo znam od dawna, a kosmetyki stamtąd już nie raz pokazywałam Wam na blogu, więc zachęcam Was do odwiedzenia, bo mają świetną ofertę produktów i akcesoriów do włosów w konkurencyjnych cenach. Poza pielęgnacją znajdziecie tam np. profesjonalne nożyczki do włosów czy urządzenia do stylizacji, lub bardzo szeroki wybór szczotek z naturalnego włosia. Produkty przychodzą pięknie zapakowane, co widzicie na zdjęciach! :)
***
Jak podobają Wam się efekty tego zestawu na moich włosach? Planujecie jakieś specjalne walentynkowe zabiegi pielęgnacyjne? :)
49 komentarzy
a gdzie sie podziały jasne refleksy ? :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, przyciemniłaś? :o
UsuńTak, wyrównałam Castingiem, bo już mi mocno odrosly te rozjaśniane :)
UsuńPiękne włosy <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńMega efekt :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tylko ładne kobiety chodzą na randki :((
OdpowiedzUsuńKochana, na pewno też do takich należysz :)
UsuńSlyszakam dobre opinie o produktach revlon do wlosiw, ale sama sie nie skusilam. U mnie kroluje tigi
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie zapakowane kosmetyki :) Ile za nie zapłaciłaś? No i Kochana, to Twój naturalny kolor włosów? <3
OdpowiedzUsuńCena całego zestawu plus odżywka to nieco mniej niż 200 zł. Wyrownalam ostatnio mój kolor Castingiem, właściwie do takiego jak mam naturalny, bo chciałam przykryć odrastające refleksy :) to szampon koloryzujący, ale mój naturalny kolor jest identyczny :)
UsuńObchodzisz walentynki? :)
OdpowiedzUsuńTak, ale nie jakoś bardzo hucznie :)
UsuńA jakie macie plany na te walentynki? :)
UsuńO właśnie tez jestem ciekawa, bo wiem że już nie jesteś ze swoim chłopakiem. Czytajac temat, od razu pomyslałam, że ooo miałaś randkę! :D
Usuńhttps://www.rossmann.pl/Produkt/Bioelixire-olejek-z-czarnuszki-20-ml,413539,7146
OdpowiedzUsuńjak używać tego olejku na całe włosy czy na same końce lepiej? :)
Na same końce :)
UsuńJaki kolorek z Castinga?? Przepiękny naturalny masz teraz kolorek! Cudo włosy:* pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrąz 400 trzymany tylko 12 minut :) dziękuję!
UsuńCzy to Casting Creme Gloss -to jest krem czy szampon ? Dawno temu używałam tego kremu koloryzującego, był to mój ulubiony produkt do koloryzacji włosów. Niestety używany "jasny brąz" wychodził bardzo ciemno, następnie przechodząc w rude/czerwone refleksy których nienawidziłam. Przez te refleksy zrezygnowałam z farbowania włosów i zapuściłam swoje naturalne :)
UsuńTak mnie kusi delikatnie przyciemnić włosy, ale obawiam się czerni na włosach...
Ja to znam jaki szampon koloryzujący, ale jest tylko jeden taki produkt. Ja trzymam 12 minut i wtedy nie wychodzi czerń :)
UsuńPodoba mi się ten zestaw choć jest totalnie nie dla mnie z uwagi na skręt i inne działania przy chęci uzyskania pożądanego kształtu :D
OdpowiedzUsuńW tym naturalnym kolorze Ci chyba najpiękniej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt uzyskałaś po tych kosmetykach ;p
Dziękuję <3
UsuńW jednym z postów wspominałaś Rimmel Wake Me Up jako jeden z Twoich ulubionych podkładów, używam go od roku i efekt jest genialny, zastanawiam się tylko czy on może zapychać? Próbuje znaleźć źródło problemu i choć przerzuciłam się całkowicie na delikatna pielęgnacje koreańską, to nie mogę pozbyć się nawracających zaskórników. Dziękuję z góry za pomoc!
OdpowiedzUsuńAnia
Może :( jak większość drogeryjnych podkładów, ale może
UsuńMoją skórę ten podkład niestety zapycha
UsuńSą gdzieś dostępne składy tych kosmetyków?
OdpowiedzUsuńNa kwc są :)
UsuńHej Marta ;) widzę, że często jesteś w Barcelonie, czy mogłabyś mi napisać jaką linią najczęściej tam latasz? i czy uważasz że na 5 dniowy wypad Barcelona to dobry wybór czy poleciłabyś może jakieś inne europejskie miasto które Ci się podobało? (poza Paryżem, Pragą i Budapesztem bo tam już byłam;) będę wdzięczna za radę ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBarcelona jest cudowna, ale zanim kupisz bilety to sprawdź ceny noclegów, bo do najtańszych nie należą. Żeby cię to nie zaskoczyło :) Latam Wizzairem z Katowic, teraz są tanie bilety. Raz leciałam Ryanairem z Wrocławia do Girony ale wtedy trzeba jeszcze dopłacić 20e za bilet z Girony do Barcelony. Ja byłam tu pierwszy raz pięć dni i myślę, że da się zmieścić, chociaż wszystkiego nie zobaczysz. Zależy czy będzie już sezon na plażowanie, bo to też trochę czasu zabiera :) Z innych europejskich miast na taki czas to może Wenecja :) chociaż tam to znów za długo. Barcelona wydaje się odpowiednia :)
UsuńOsoba wyżej zainspirowała mnie do tego abym poprosila Ciebie o wpis o Barcelonie. Napewno po tylu wypadach w te piękne miasto jesteś ekspertem! Napisz jak dorwać tani lot, gdzie spać, gdzie dobrze zjeść i ile potrzeba pieniędzy żeby spędzić tam ok.5-7dni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już jest taki :D Ale pewnie paru informacji brakuje, więc jak coś to pisz :) http://www.urodaiwlosy.pl/2017/09/co-zobaczyc-w-barcelonie.html
UsuńMyślę, że powinnam zrobić też tekst uzupełniający po czasie, za każdym razem odkrywam coś nowego. Barcelona nie jest najdroższym miastem, ale trzeba się nastawić na nieco wyższe koszty, chociaż tragedii nie ma. Da się tanio, najgorzej z noclegami, bo te są najdroższe :)
Aha, jest sporo opcji na darmowe rzeczy :) Darmowe muzea, darmowe kolacje, darmowe imprezy :D Itd, więc myślę, że zrobię jeszcze tekst o tym, bo mało osób o tym wie.
UsuńTeż bym chętnie poczytała coś więcej o Barcelonie. :) Tak więc zamawiamy nowego posta na ten temat!;D
UsuńHej, jakie sklepy z sukienkami polecasz (online i stacjonarne)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lou, Wassyl, sugardress :)
UsuńKochana na moje włosy nie działa żaden olejek:( Próbowałam już z nasion bawełny,oliwy z oliwek,kokosowego,rycynowego i migdałowego i jeszcze takiej mieszanki olejków z Yves Rocher. Ciągle czytam, jak to włosy odzyskują blask bo regularnym olejowaniu ale u mnie to nie działa. Nakładałam olej na suche włosy jak i na spryskane mgiełką z aloesu, na krótko i na dłużej. Moje włosy są w dość dobrej kondycji (od ok.3 lat dbam o nie:)). Jestem blondynką i mam włosy do talii, średnioporowate i czasem strasznie się puszą:(( i właśnie myślałam że olej pomoże a jak się okazuje po nim są spuszone jeszcze bardziej;(. Masz może jakiś pomysł jaki jeszcze olej mogłabym wypróbować albo czym zastąpić olej w pielęgnacji:)?
OdpowiedzUsuńA lniany? Próbowałaś olejowac na aloes?
UsuńTak próbowałam i puszyły się strasznie:((
UsuńHej :)
OdpowiedzUsuńCzy wiesz może czy żel aloesowy nadaję się do cery naczynkowej ? Poniez od około tygodnia stosuje żel holika holika i zauważyłam, że moja skóra po nim jest jakby rozgrzana a z tego co wiem to to rozszerza naczynka. Czy też miałaś taki efekt "rozpalonej skory" po tym żelu?
Z góry dziękuję za odpowiedź
U niektórych jest taki efekt :)
UsuńHeja Marta a używałaś może olejku do włosów Yves Rocher? Olejuje włosy już od kilku lat, w zależności od tego jakiego olejku użyłam widziałam mniejsze lub wieksze efekty ale po tym Yves Rocher moje włosy są piękne, miękkie i lśniące! Mega! Teraz zastanawiam się nad płukanką z malin z tej firmy. Miałaś może? Ja się sprawdza no i jak jej używać 🙂
OdpowiedzUsuńMiałam oba, super są!
UsuńO a jak używa się tej płukanki? Polecasz jeszcze jakieś kosmetyki tej firmy? ja do tej pory miałam tylko ten olejek i podkład Pure Light :) Zarówno olejek jak i podkład sprawdzają mi się świetnie :)
UsuńSzare otoczenie oczu, co pomoże, może znasz jakieś sposoby, rady, produkty? Wygląd zombie każdego nie cieszy :)
OdpowiedzUsuńMartus, na ostatnim instastory to Twój chłopak? :)
OdpowiedzUsuńNie, to mój kolega :)
UsuńSkróciłaś włosy czy tak tylko wydaje się na zdjęciu? :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.