Pomysł wyjazdu do Lwowa przewijał się przez moją głowę kilkukrotnie, jednak jakoś nigdy nie doszło do jego realizacji. Po części dlatego, że Lwów jakoś nigdy specjalnie nie interesował mnie na tyle, żeby zrezygnować np. z innego wyjazdu na jego rzecz. Opcja samolotu zaraz po Wielkanocy pojawiła się bardzo spontanicznie, więc zdecydowałam, że co mi szkoda – pora na własnej skórze przekonać się, jak to z tym Lwowem właściwie jest. Czy warto jechać do Lwowa?
Mam wrażenie, że część Polaków podchodzi do Lwowa trochę po macoszemu. Można usłyszeć, że to taki trochę Kraków, ale gorszy, albo że właściwie nic ciekawego tam nie ma. Po drugiej stronie stoi grupa osób, które do Lwowa wracają przynajmniej raz w roku i darzą to miejsce wielkim sentymentem. Choć Lwów nie wywarł na mnie jakiegoś ogromnego wrażenia, to zdecydowanie bliżej mi do tej drugiej grupy i jestem zdania, że jak najbardziej warto Lwów odwiedzić.
Nocleg, dojazd – jak to wygląda?
Lwów to miasto mieszanki kultur – ukraińskiej, polskiej, rosyjskiej i kilku innych, co wynika z historii miasta. Dość małe, ale w okolicy centrum bardzo urokliwe, pełne starych kamienic i budynków pamiętających zamierzchłe czasy. W jednej z takich kamienic przyszło nam mieszkać, 5 minut spacerem do rynku (niżej podam Wam wszystkie informacje). Przed wybraniem opcji noclegu przejrzałam wszystkie oferty na booking oraz airbnb i mój pierwszy wybór padł na ładny apartament hotelowy na booking. Szybko tego pożałowałam, bo właścicielka domagała się zaliczki, która koniec końców nie doszła, bo podano mi zły numer konta (celowo, czy nie celowo, nie wiem), jednak rezerwację anulowałam i powróciłam z podkulonym ogonem do mojego ukochanego airbnb. Rada dla Was – jeśli wybierzecie booking, skorzystajcie z oferty, która pozwala na darmowe anulowanie rezerwacji.
Za wynajem całego mieszkania w centrum dla dwóch osób na cztery noce zapłaciłam 260 zł łącznie i nie była to najniższa dostępna opcja! Można było znaleźć mieszkanie i za 150 zł, chociaż trochę dalej od centrum, albo np. sam pokój za grosze. TUTAJ link do mojego mieszkania. Polecam! Przeglądając oferty we Lwowie zauważyłam, że raczej ciężko trafić na mieszkanie w stylu Ikea, ale było ok, czyste i blisko centrum. Jeśli dodatkowo skorzystacie z mojej zniżki -100 zł rejestrując się z TEGO LINKU (zniżka naliczy się automatycznie na podróż za min. 210 zł) zapłacicie za kilka dni około 100 zł za dwie osoby… Bajka!
Jeśli chodzi o dojazd, dla mnie wybór był oczywisty - tylko samolot. Podróż z Wrocławia zajęła nam godzinę plus 20 minut uberem z lotniska do centrum za 10 złotych. Przejście przez bramki na granicy jakąś minutę. Co prawda nie mam porównania z autobusem czy pociągiem, ale tego typu transport zająłby mi nawet 9 godzin. Jeśli mieszkałabym gdzieś bliżej granicy, być może wybrałabym tę opcję, jednak samoloty są na tyle tanie (Ryanair z Wrocławia - 120 zł), że zupełnie nie miało to dla mnie sensu.
Jeśli chodzi o dojazd, dla mnie wybór był oczywisty - tylko samolot. Podróż z Wrocławia zajęła nam godzinę plus 20 minut uberem z lotniska do centrum za 10 złotych. Przejście przez bramki na granicy jakąś minutę. Co prawda nie mam porównania z autobusem czy pociągiem, ale tego typu transport zająłby mi nawet 9 godzin. Jeśli mieszkałabym gdzieś bliżej granicy, być może wybrałabym tę opcję, jednak samoloty są na tyle tanie (Ryanair z Wrocławia - 120 zł), że zupełnie nie miało to dla mnie sensu.
Ceny we Lwowie - czy warto jechać do Lwowa?
Jadąc do Lwowa miałam w głowie opinie moich znajomych, że jest tam bardzo, bardzo tanio. No cóż, potwierdzam. Stołowaliśmy się tylko i wyłącznie na mieście (włącznie ze śniadaniami, nawet nie tknęłam kuchni w mieszkaniu) i nie wyszło nas to wcale drogo, nawet biorąc pod uwagę fakt, że wchodziliśmy do restauracji nie patrząc na ceny – i tak wszędzie było taniej. Nawet w luksusowej restauracji Baczewski, w której zjedliśmy dwa dania główne i zamówiliśmy dwa talerze pełne przystawek oraz napoje, za dwie osoby zapłaciliśmy około 100 zł, a Baczewski to jedna z najdroższych restauracji we Lwowie! W lokalnych, nieturystycznych miejscach zjecie obiad za 3-5 zł (np. pierogi), a w innych za około 10 zł. Turystyczne, znane miejsca nieco doliczają sobie za renomę, ale nadal jest ok. Piwo w większości miejsc, nawet tych w samym rynku to koszt około 3-5 zł. Kawa – w małej budce na wynos espresso kosztuje 13 hrywien, czyli 1,69 zł, w kawiarni na rynku Latte to około 5 zł.
Co ciekawego widziałam?
Choć odhaczyłam większość rzeczy z listy „chcę tam pójść”, to w ciągu mojego wyjazdu cały czas dowiadywałam się o nowych ciekawych miejscach, więc cóż – muszę wrócić. Ze swojej strony polecam Wam wybrać się w te miejsca:
Opera Lwowska – warto, choćby ze względu na cenę. My wybraliśmy się na koncert operowy, chociaż gdyby nie to, że podróżowałam z osobą nie znającą ani polskiego, ani rosyjskiego, to wybrałabym się na spektakl teatralny, ale to kwestia osobistych preferencji. Opera jest przepiękna, a bilety śmiesznie tanie. Wybrałam jedne z droższych i zapłaciłam 12 zł. Polecam kupić miejsca drugim albo trzecim balkonie.
Rynek i okolice rynku – jak w większości tego typu mniejszych miast, rynek jest najciekawszym i najładniejszym jego elementem. Lwowski rynek jest śliczny, pełen bocznych uliczek z niezliczoną ilością kawiarni czy barów, można je zwiedzać godzinami! W okolicy rynku znajduje się też sporo pomników, np. ten Adama Mickiewicza.
Cmentarz Łyczakowski – jeśli interesuje Was historia, szczególnie ta z okolicy XIX oraz XX wieku. Przynajmniej połowa nagrobków to te polskie, a jeśli znacie rosyjski, to wyczytacie wiele ciekawych rzeczy z nagrobków rosyjskich i ukraińskich. Na tym cmentarzu znajdziecie groby wielu polskich i nie tylko polskich znanych osób, np. Marii Konopnickiej.
Arsenał – dla fanów zbroi oraz broni. W Arsenale znajduje się też fajna restauracja dla fanów mięsnych potraw.
Targ – ten, który polecam znajduje się zaraz koło opery, bo jest jeszcze drugi, ale mniej ciekawy. Na targu znajdziecie wszystko! Stare, czasem nawet bardzo stare książki, ręcznie robioną biżuterię z kamieni naturalnych, wyroby ze srebra, srebrne monety oraz sztućce (trochę martwi mnie ich pochodzenie) i wszelkiego rodzaju wyrobi, a także typowo wschodnio-europejskie akcenty w stylu wianków czy luźnych białych bluzek bez ramion oraz tych z haftowanymi kwiatami.
Restauracje i bary
Jeśli lubicie jeść oraz próbować nowych smaków, Lwów będzie dla Was rajem! Ja jestem pewna, że podczas tych kilku dni przybyło mi ze 2 kilo! :) Restauracje są nie tylko bardzo tanie, ale i bardzo kulturowo ciekawe – większość ma świetny wystrój, połączony z różnego rodzaju historiami i legendami. W szczególności polecam wspomnianą wyżej restaurację Baczewski, czyli obowiązkowy punkt na mapie Lwowa. Restaurację Kumpel (mi podpadło do gustu coś nazywającego się Julienne – grzyby w sosie podawane w chlebie), Mięso i Sprawiedliwość (duża deska mięsna jest NAPRAWDĘ duża):
Poza tym Dom Legend z trabantem na dachu, w którym kelnerki miały być karłami, ale nie były :) Tutaj akurat jedzenie takie sobie, ale piwo i nalewki dobre, więc warto dla wystroju i klimatu, Lviv Crossaints (przepyszne, wielkie crossainty na słono i słodko), Manufakturę czekolady, Teatr Piwa Pravda, czyli browar z lokalnymi piwami oraz koncertami na żywo, na wieczór pub Gasova Lampa, w którym 40 szotów „chemical experiments” będzie kosztować Was 40 zł – spróbujecie każdego smaku nalewek, jakie mają. Część jest bardzo mocna, uwaga! No i oczywiście Pijaną Wiśnię na rynku, gdzie kupicie nalewkę wiśniową własnej produkcji na duże kieliszki:
***
Jeśli macie jakiekolwiek pytania odnośnie Lwowa, piszcie śmiało! Chętnie Wam pomogę :)
30 komentarzy
A jak z językiem tam?
OdpowiedzUsuńZ polskim bez problemu
UsuńMnie przekonałaś <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam tam, ale może kiedyś:)
OdpowiedzUsuńchętnie bym się tam wybrała na podróż:)
OdpowiedzUsuńA na jakim koncercie byłaś?
OdpowiedzUsuńRequiem
Usuńsuper to wygląda, bardzo zachęcająco
OdpowiedzUsuńAkurat wybieram się w maju do Lwowa, to przed wyjazdem znowu zerknę do tego posta żeby wiedzieć gdzie warto iść ;) dzięki ;D
OdpowiedzUsuńA co sądzisz o podróży autobusem jeśli chodzi o komfort?
OdpowiedzUsuńJa bym się nie zdecydowała, jeśli mogę samolotem
UsuńKiedy zrobisz kolejnego vloga kochana? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem <3
UsuńMam pytanie nie na temat: po raz pierwszy od kilku miesięcy zrobiłam sobie przerwę od hybryd i jak łatwo się domyślić, teraz moje paznokcie przypominają papier... Jakie produkty i metody na doprowadzenie ich do porządku polecasz?
OdpowiedzUsuńOlejowanie paznokci, polecam też serum do paznokci evree
UsuńCześć Marta!
OdpowiedzUsuńJa trochę nie w temacie, ale mam takie pytanie. Niedługo wyjeżdżam na koniec świata na 3 miesiące, i zależy mi, aby w tym czasie mocno przyspieszyć porost wlosow i trochę je zagęścić. Co najlepiej mogłabym kupić? Nie będę mieć dostępu do europejskich kosmetyków i tabletek, wiec kupię zapas. Pozdrawiam :)
Biotebal, Sesa, Seboradin Niger :)
UsuńUwielbiam czytac wpisy o podróżach, choć sama nigdzie za granicę nie jeżdże ale wierze ze bede miec jeszcze wiele okazji ku temu. Jak na razie bylam tylko w Niemczech, których i tak nie lubie. A Lwów chętnie bym odwiedziła :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz mieć, ja np. w liceum tak często nie jeździłam, zaczęłam częściej podróżować na studiach :)
UsuńHej! Mam maly problem poniewaz zakupilam na hairstore Loreal Mythic Oil (ten z nowym skladem) ale niestety na 2 miejscu ma juz alcochol denat i bardzo wysusza mi wlosy ale chcialabym go jakos zuzyc bo troche zal mi pieniedzy ktore na niego wydalam( ponad 100 zl) i mam pytanie jak go zuzyc?
OdpowiedzUsuńMożesz dosypać brokatu albo np rozdrobnionego rozświetlacza i używać do skóry latem, np na dekolcie albo na nogi
UsuńHej co to za aplikacja była gdzie można tanio wynająć np domek w górach? ;*
OdpowiedzUsuńAirbnb :) ta sama do której zniżka jest w poście
UsuńA jak dużo wcześniej rezerwowalas lot? Bo myślałam żeby wybrać się na któryś weekend ale nigdy nie leciałam samolotem i nie wiem czy trzeba korzystnych ofert szukać wcześniej czy to stały lot???
OdpowiedzUsuńZależy od kierunku, ja kupiłam dwa tygodnie przed. Do Lwowa akurat większość jest tania, wiadomo że lepiej kupić, gdy cena jest niska :)
UsuńCo sądzisz na temat szamponu "Nivea, głęboko oczyszczający szampon micelarny z ekstraktem z melisy cytrynowej" ?
OdpowiedzUsuńLubię je bardzo :) Mam nawet obecnie w łazience :D
UsuńMarto, znalazłaś może opcje zjedzenia czegoś we Lwowie dla wegan?
OdpowiedzUsuńTo mi się rzuciło gdzieś w oczy: https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g295377-d6733327-Reviews-Green-Lviv_Lviv_Oblast.html
UsuńAle ogólnie sporo jest potraw w menu, które są wegańskie. W Baczewskim mają specjalnie oznaczone sporo wegańskich dań w menu
Jaką walutą operowalaś we Lwowie i gdzie najkorzystniej wymienić? W polskim kantorze czy juz we Lwowie?
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.