Od kiedy zaczęłam interesować się azjatyckim podejściem do pielęgnacji, odkryłam naprawdę wiele trików, które stopniowo zaczęłam wprowadzać do swojego życia. Wbrew pozorom nie wymaga to zamawiania drogich kosmetyków z Japonii, bo azjatycka pielęgnacja to w dużej mierze cała filozofia, a nie jedynie wybór konkretnych produktów. Sporą jej część można bez problemu przełożyć na polskie warunki! Dzisiaj mam dla Was trzy azjatyckie zasady, które przemyciłam do własnej, codziennej pielęgnacji i które przyniosły mi świetne efekty. Zapraszam!
Sleeping masks, czyli maski całonocne
Maski całonocne działają jak nic innego i naprawdę warto przetestować je na swojej cerze. Mogą kojarzyć się po prostu z kremem, jednak mają zazwyczaj nieco inną konsystencję i znacznie bogatszy skład, bo przeznaczone są do stosowania raz, dwa razy w tygodniu. Nakładamy je grubą warstwą na noc i zmywamy pozostałości rano. Moją ulubioną maską całonocną jest Holika Holika Honey Sleeping Pack Acerola, jednak nie musicie koniecznie sięgać po azjatyckie produkty, aby wykonać maskę całonocną. Nadają się do tego niektóre maski polskich marek czy tych łatwo dostępnych u nas w drogeriach. Muszą jednak spełniać kilka warunków – mieć odpowiednią, najlepiej żelową lub gęstą konsystencję oraz bogaty skład, który nadaje się do nałożenia na całą noc! W tym wypadku polecam głównie maski o bardzo naturalnych składach. Możecie spróbować wykonać sleeping mask przy użyciu kremu, nakładając go po prostu dość grubą warstwą i zmywając rano, jednak nie częściej niż dwa razy w tygodniu. Efekty są świetne, szczególnie w poziomie nawilżenia.
Demakijaż przy pomocy olejów
Azjatycki hit, który bardzo dobrze sprawdza się u mnie od dłuższego już czasu. Co prawda nieco zmodyfikowałam go do własnych potrzeb, jednak olejowy demakijaż stosuję zawsze wtedy, gdy w ciągu dnia miałam na twarzy makijaż. Sposobów jest wiele i na szczęście równie wiele dostępnych produktów do tego celu na polskim rynku. Ja stosuję olejek do demakijażu Miya, którym bardzo dokładnie wykonuję masaż zwilżonej cery jako pierwszy krok w makijażu. Czasem nawet lekko go podgrzewam, aby bardzo mocno oczyścić pory. Następnie stosuję klasyczny żel do mycia. Uwierzcie mi, że dopiero po takim oczyszczeniu zrozumiecie czym jest porządny demakijaż! Nic tak pięknie nie rozpuszcza makijażu oczu i podkładów czy korektorów jak oleje. Taki olejek do makijażu możecie zastosować też samodzielnie, ale ja osobiście lubię użyć później tylko żelu. Olejki nadają się świetnie również do demakijażu samych oczu!
Częste stosowanie esencji i toników
W naszym polskim podejściu do pielęgnacji toniki i esencje są często traktowane po macoszemu, jednak w Azji mają bardzo istotne znaczenie i nigdy nie są pomijane. Nic dziwnego, bo porządna esencja potrafi przynieść więcej korzyści niż krem do twarzy. Moim ulubieńcem od dawna jest esencja Secret Key którą wręcz uwielbiam (działa lepiej niż wiele innych produktów, które znam!) ale na polskim rynku znajdziecie np. esencje Miya, które również stosuję i które świetnie się sprawdzają, a przy okazji mają dobre składy i niską cenę. Esencje stosuję wieczorem pod krem lub serum, a czasem jako jedyny krok. Uwielbiam nakładać je również rano czy w ciągu dnia, szczególnie na plaży, a nawet spryskiwać nimi makijaż!
***
Który z tych trików stosujecie? Jeśli macie jakieś pytania, piszcie śmiało! :)
32 komentarzy
Myślisz, że ta pasta do oczyszczania twarzy z Ziaji może być stosowana jako peeling?
OdpowiedzUsuńMoże :)
UsuńPodasz link do tej esencji?😊
OdpowiedzUsuńhttps://koreanskisekret.pl/secret-key-starting-treatment-essence
UsuńTen olejek miya dostane gdzieś stacjonarnie? Uzywam olejku z vianka i juz mi sie nudzi powoli..
OdpowiedzUsuńPolecasz jakieś żele do mycia twarzy?😊
W hebe, SuperPharmie i Rossmannie powinien być.
UsuńW Hebe :) polecam żele Lirene, większość nie ma sles. I Sylveco
UsuńMam pytanie z innej "beczki": naturalnie jestem blondynką i mam na całej twarzy (czoło, policzki, nawet nos) jasny meszek ,ale w niektórych miejscach taki dłuższy. Czy to normalne? :/ dodam, że taki meszek mam na calym ciele
OdpowiedzUsuńNormalne :) ale jak ci to przeszkadza możesz je usuwać
Usuńnie przeszkadza Ci że te żelowe,szczególnie miodowe maski masakrycznie sie kleja?:D
OdpowiedzUsuńNawet lubię :) wolę takie niż olejowe
UsuńKochana moze jakis post o depilacji ciała?😊
OdpowiedzUsuńZrobię :)
UsuńJa stosuje wszystkie te triki i nie wiedzialam nawet ze pochodza z pielegnacji azjatyckiej, robie tak bo moja skora to bardzo lubi :D
OdpowiedzUsuńTeż stosuję olejek do oczyszczania, akurat pierwszy jaki wypróbowałam był z biochemii urody i nie szukam juz innego bo ten jest dobry i tani :p nie stosowałam jeszcze żadnej esencji ale na razie używam toniku. A maskę całonocną się trochę boję wypróbować bo mam trądzik różowaty i stosuje raczej kosmetyki o prostszych składach żeby unikać podrażnień..ale kto wie, może w końcu jakąś wypróbuję bo mam bardzo suchą skórę:/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
przy trądzik różowatym lepiej uważać, ale jeśli miałaby dobry skład :)
UsuńMożesz podać jakie maski całonocne dostępnie stacjonarnie polecasz?
OdpowiedzUsuńBielenda ma maski całonocne :)
Usuństosuję wszystkie te zasady, latem moja twarz przeszła na dietę żelowo-wodną, nakładam ten żel holika czy aloesowy i w ciągu dnia kilkakrotnie spryskuję się hydrolatami: z czystka, lawendowy i pomarańczowo-oczarowy. Plus krem UV.
OdpowiedzUsuńŻelowo-wodna brzmi super <3
UsuńMam pytanie,czy mogłabyś napisać jakiś post o swojej wadze,ćwiczeniach na siłowni i diecie?
OdpowiedzUsuńJeśli chcecie :)
UsuńZ niecierpliwością czekam :D
UsuńMaski nocne sa świetne :3 Tez mam od holiki, ale białe wino :D
OdpowiedzUsuńJakich balsamów używasz do ciała?
OdpowiedzUsuńObecnie L'Occitane werbena, ale polecam masła Ziaja
Usuńjak depilujesz nogi? wydają się być takie piękne, gładkie <3
OdpowiedzUsuńTradycyjnie, na szczęście mam bardzo słabe włoski :)
UsuńCo polecasz robić by pozbyć się cellulitu?
OdpowiedzUsuńBanki chińskie, jest o nich tekst na blogu
UsuńHmm wiele sie dowiedzialam od Twoich wpisow.
OdpowiedzUsuńZaczelam regularnie wchodzic na tego bloga, nie zaluje
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.