poniedziałek, 30 lipca 2018

Trzy włosowe błędy, które prawdopodobnie popełniasz latem

W ciągu lata narzekasz na stan swoich włosów, a po lecie wydają się znacznie bardziej zniszczone niż przed, co zmusza Cię do ich podcięcia nieco mocniej każdej jesieni? Prawdopodobnie to nie przypadek, a winna kilku czynników. Gorąca, potu, basenowego chloru i słonej wody. Ich działanie można jednak zminimalizować unikając popełniania pewnych włosowych błędów, które większość z Was popełnia właśnie latem!


Brak ochrony przeciwsłonecznej na włosy


Filtry słonecznie stosujemy chyba wszyscy na twarz i ciało, jednak mało kto pamięta o tym, że należy stosować je również na włosy! Co więcej, w przeciwieństwie do skóry nie mają one możliwości regeneracji, więc promienie słoneczne szkodzą im nieodwracalnie, co prowadzi prosto do konieczności ich obcięcia. Na szczęście mamy obecnie dostęp do wielu produktów z filtrami, choć moim ulubieńcem wciąż pozostaje jeden - MGIEŁKA Z FILTREM UV ANWEN. Nie do końca mam zaufanie do mgiełek z filtrem drogeryjnych marek typu Elseve, gdyż podejrzewam, że filtr jest tam na poziomie spf2 ;) Mgiełka Anwen dodatkowo świetnie nawilża i bosko pachnie arbuzami! Mgiełką spryskuję włosy za każdym razem gdy wychodzę dłużej na słońce, a na plaży to już obowiązkowo!  Innym wartym polecenia produktem jest WAX SUN SPRAY. Ma całkiem przyjazny skład i dostaniecie ją z łatwością stacjonarnie. Na plaży świetną opcją są również różnego rodzaju nakrycia głowy, w szczególności kapelusze z dużym rondem, które przy okazji chronią cerę. 


Jako wytęskniona słońca mieszkanka kraju, w którym porządnie ciepło jest przez 2 miesiące w roku, w Barcelonie najbardziej lubię fakt, że pełen sezon plażowy trwa tu przynajmniej pół roku - od maja do listopada 🌴 Czasem nawet w grudniu albo w marcu zdarzy się po 20 stopni. Do tego do 20 jest tu zazwyczaj pełne słońce, więc bez problemu można się wybrać na plażę i o 17 ☀ Zupełnie nie rozumiem moich hiszpańskich znajomych uciekających przed słońcem, zasłaniających okna i opuszczających domy po zachodzie 😁 albo sensu budowania daszków nad oknami w kamienicach, żeby ograniczyć ilość światła. Szaleństwo! Lubicie słońce i spędzanie czasu na plaży, czy raczej szukacie cienia i nie możecie doczekać się jesieni? 💕 ____________________________________ #playa #beach #sea #barcelona #spain #espana #travel #travelling #vacation #visiting #traveler #instatravel #instago #wanderlust #trip #holiday #photooftheday #lifeofadventure #beachbody #body #sun #tanning #girl #polishgirl #palmtrees #sand #water
Post udostępniony przez Marta Grzegorzak (@martagrzegorzak)


Brak ochrony przed słoną i chlorowaną wodą


Promienie słoneczne to nie wszystko. Jeśli miałyście okazję spędzić dłuższy urlop nad morzem, szczególnie tym o wysokim zasoleniu jak np. Morze Śródziemne, to na pewno poczułyście na własnej skórze jak mocno słona woda odbija się na stanie naszych włosów. Podobnie bywa z wodą chlorowaną, jeśli wakacje spędzacie pod znakiem basenu. Na ratunek przychodzą tutaj... oleje! To, co znacie jako tradycyjne olejowanie, ale w nieco oszczedniejszej opcji. Ja często na plaży nakładam odrobinę olejku głównie na końcówki, a następnie zaplatam je w warkocz lub kok. W większości przypadków olej w ogóle nie jest widoczny, a nawet jeśli odrobinę jest, to włosy wyglądają po prostu na mokre. W ten sposób stwarzamy im barierę przed działaniem soli i chloru. Tutaj najlepszym wyborem będzie OLEJ Z PESTEK MALIN, który dodatkowo ma wysoki, naturalny SPF!


Traktowanie włosów w niedelikatny sposób


Z nieba leje się żar, od wilgoci w powietrzu włosy pokręciły się we wszystkie strony i zrobiły jakieś takie dziwnie suchawe, a Wy zamiast przeczesać je szczotką i delikatnie spiąć zwijacie je w byle jaki, splątany kok, który rozplątujecie później przez 10 minut po powrocie do domu? Wszystkie mamy za uszami takie traktowanie włosów, jednak w ciągu lata szczególnie nie sprzyja to ich dobrej kondycji. Podobnie jak związywanie ich mokrych, czy odpuszczanie sobie pielęgnacji po kąpielach morskich. Niestety, to wszystko powoduje, że ich stan znacznie się pogarsza! Pamiętajcie, aby po wyjściu z wody albo je rozczesać, albo od początku trzymać je związane np. w warkocze. Ja ogólnie jeśli nie muszę, to staram się włosów nie moczyć. Zamiast zwijać je spuszone i poplątane w kok, przeczeszcie je przed, a może nawet w miarę możliwości nałóżcie olejek na końcówki.


***
Który z tych błędów popełniacie? Koniecznie dajcie mi znać! :)

25 komentarzy

  1. Chyba nie ma dziewczyny, która traktowalaby swoje włosy zawsze tak jak trzeba. Coś o tym wiem. Niestety,to odbija się na ich kondycji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczególnie tego ostatniego jestem winna. A dochodzi fakt, że moje włosy są kręcone :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś używałam odżywkę w sprayu ochronną z Sunozon, ale nie podobał mi się jej zapach, przestałam to robić 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ja też szybko zwijam w kok ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja z uwagi że mam mocno suche kręcone włosy nie popełniam tych błędów, inaczej by nadawały się tylko do obcięcia :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A co myślisz o tym: biegam prawie codziennie, w taką pogodę wracam mocno mokra, no spocona :) pozostawiam włosy do wyschnięcia, aplikuję wcierkę i myję rano. Czy to je niszczy? Może powinnam po bieganiu umyć też włosy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnaś umyć, mogą wypadać przez to. Możesz też na szybko myć tylko odżywką :)

      Usuń
  7. Ja na Twoim miejscu bym aplikowała wcierkę, szła biegać i potem myła włosy :) Wiem po sobie, że takie "przetrzymywanie" włosów po wysiłku fizycznym raczej źle na nie wpływa, a już szczególnie na skórę głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o dzięki za radę, to zmieniam nawyki, tym bardziej że na dobrej kondycji skóry głowy bardzo mi zależy

      Usuń
  8. Czlowiek nawet nie wie ile bledow robi! Dobrze,ze uswiadamiasz:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładnie wygladasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć! Mogę zapytać jak udało Ci się znaleźć prace w Barcelonie? Jest ona na pełny etat? Czy łatwo jest znaleźć tam prace? I czy trzeba mieć jakieś umiejętności odnośnie pracy jako fotograf?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja główna praca jest pracą zdalną. Zlecenia fotograficzne to tylko dodatek. Trzeba mieć umiejętności fotograficzne i odpowiedni sprzęt :D

      Usuń
    2. A ogólnie pracę (jakąkolwiek) jest moim zdaniem łatwo znaleźć w Barcelonie.

      Usuń
  11. Kochana jakim typem urody jesteś? Czyżby stonowaną jesienią?:) Bo bardzo Ci do twarzy w takim łososiowym brązie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja akurat pamiętam o ochronie uv :) Niestety o ochronie przed słoną i chlorowaną wodą czasami zapominam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja najczęściej nie korzystam niestety z filtrów UV...W przyszłym roku planuję wakacje w ciepłych krajach to myślę, że w którąś z polecanych przez Ciebie mgiełek wreszcie się zaopatrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mogłabyś podać nazwę tej maski która ostatnio pokazywałaś? Maska drogeryjna, jakiś hit :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam jak pokazywałaś na instagramie i kupiłam, jest super!
      Ka Gie

      Usuń
  15. Marto, mam pytanko :) jakiś czas temu z rynku zniknęły odżywki Garniera Awokado i Masło Karite. To była moja odżywka ratunkowa, naprawdę działała cuda na włosach. Od kiedy jej nie ma, nie mogę znaleźć żadnego zastępstwa, mimo testowania wielu drogeryjnych odżywek, jak i tych profesjonalnych. Czy poleciłabyś coś o podobnym składzie? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.

Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.