Powiem Wam szczerze, że byłam ostatnio mocno znudzona drogeryjną ofertą produktów do włosów. Miałam wrażenie, że wszystkie nowości to właściwie jedno i to samo, a od dawna nic mnie nie zaskoczyło. Ani pozytywnie, ani negatywnie. Ot, zwykłe, takie sobie produkty. A testuję ich sporo, bo uwielbiam sprawdzać nowości i odkrywać dla Was perełki wśród nich. Kilka miesięcy temu pierwszy raz przetestowałam nowość L'Oreala, nie spodziewając się niczego szczególnego, i już po pierwszym użyciu byłam mile zaskoczona - typowo drogeryjna maska za kilkanaście złotych, a nawilżenie i dociążenie jak po wizycie u fryzjera! A później było tylko lepiej...
Maska L'Oreal Elseve, Magiczna moc olejków
Maską jestem naprawdę oczarowana, dlatego po kilku miesiącach testów postanowiłam, że muszę, po prostu muszę poświęcić jej osobny tekst. Nie mogłam nie dać Wam o niej znać, choć wspominałam już coś na insta stories! To, jaki efekt daje spełnia moje wszystkie oczekiwania - wygładza, dociąża bez utraty objętości, nabłyszcza, nawilża... pięknie pachnie! Jednak szalę mojego uwielbienia przelał fakt, że sprawdziła się genialnie również w Barcelonie, gdzie moje włosy niestety wyglądają kilka razy gorzej niż w Polsce. Okropna woda daje się im mocno we znaki. Z tego też powodu na zdjęciach widzicie wersję hiszpańską, którą ciągle tu kupuję. Co więcej, fanką tej maski jestem zarówno ja jak i moja mama, który ma kompletnie inny typ włosów niż mój i zazwyczaj nie podzielamy swoich opinii w tej kwestii. Z resztą, czy maska, która ma ocenę 4.8 przy 252 opiniach może być zła? Ale uwaga! Mowa tutaj o wersji w BIAŁYM OPAKOWANIU, gdyż różni się od tej złotej.
Co jest w środku?
Skład maski na pierwszy rzut oka nie jest niczym specjalnym. Głównie olej kokosowy i trochę emolientów, co było powodem mojego zaskoczenia gdy okazała się działać cudownie. Z jakiegoś powodu połączenie prostych i typowych składników okazało się strzałem w dziesiątkę. Co więcej, od kiedy wspomniałam o masce na insta story, dostaję od Was wiadomości, że i u Was świetnie się sprawdziła!
Jak ją stosuję?
Producent zapewnia, że maska L'Oreal Elseve Moc olejków ma kilka sposobów stosowania. Ja najczęściej stosuję ją w tradycyjny sposób, na 25 minut po myciu szamponem, jednak zdarza mi się nakładać ją jako maskę przed myciem (jeśli macie problemy z przetłuszczaniem czy objętością, koniecznie sprawdźcie) na mokre włosy, a następnie umyć szamponem włosy u nasady, spłukując jednocześnie maskę, czyli w odwrotnej kolejności. Całkiem fajnie sprawdza się również w roli olejowania na całą noc albo jako odżywka bez spłukiwania na końce. Mimo wszystko najbardziej lubię ją właśnie tradycyjnie. Jeśli nie macie czasu, zostawcie ją chociaż na kilka minut, a równie dobrze zadziała. Ja uwielbiam jednak dać jej trochę czasu, bo wówczas moje włosy są miękkie jak nigdy!
***
Jeśli stosowałyście już nowość L'Oreala, koniecznie dajcie mi znać, czy macie takie same odczucia. Wpadnijcie też koniecznie na mój INSTAGRAM! :)
31 komentarzy
Zapomniałaś o jednej najważniejszej rzeczy - o składzie produktu!!
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, jest super dzięki że dałaś o niej znać wcześniej na instagramie. Ja odkryłam zupełnie przypadkowo mały hit olejek Bioelixir olej z czarnuszki za 5 zl w biedronce. Po ogniskach u mamy miałam strasznie suche włosy, stało u niej w łazience nasmarowałam i cud, puch znikł, włosy nie były tłuste mimo że nałożyłam sporo.
OdpowiedzUsuńKasia
Dużo osób mi o nim pisze! :)
Usuńo widzisz, ja myślałam że mama sobie kupiła jakiś ekskluzywny olejek do twarzy i najpierw smarowałam nim sobie twarz :D
UsuńMasz może porównanie, czym różni się ta maska od złotej wersji? :)
OdpowiedzUsuńMa parafinę wysoko w składzie i zupełnie inny skład.
UsuńWcale to nie jest żadną nowość... używam jej od dawna, ale mogę potwierdzić, że mimo moich wysokoporow-jest absolutnym hitem.
OdpowiedzUsuńJa tez robila dzis recenze elvive tylko rozowej wersji. Wersja z kokosem zapowiada sie swietnie. ! Nie wiedzialam ze mieszkasz w Hiszpanii! Ja rok temu przeprowadzilam sie do Walencji. Buziaki!
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować, szczególnie że kończy mi się moja maska, a cena tej jest świetna!
OdpowiedzUsuńHej, czy ta maska przebiła złotą glisskur? :D
OdpowiedzUsuńNie wiem ale mnie również nudzą wszystkie produkty w drogeriach, nie dość że składy nie zachwycają to i działanie jest strasznie marne
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! Właśnie ją zdenkowałam i byłam z niej bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńDostałam tę maskę w prezencie. Czekała grzecznie na swoją kolej z innymi kosmetykami, bo nie chcę otwierać nowych kosmetyków, zanim nie zużyję starych. No ale... zachęciłaś mnie do wypróbowania i złamania zasad. :D :-) Ciekawe jak sprawdzi się na moich cienkich włosach. :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrze <3
UsuńJakie podkłady polecasz dla suchej skóry? Mam dużo suchych skórek i nie chce żeby podkład jeszcze bardziej je podkreślał aczkolwiek potrzebuje też coś z dobrym kryciem. Takie do 50zl podkłady jakie polecasz i żeby mieli też bardzo jasne odcienie bo niestety jestem blada okropnie :(
OdpowiedzUsuńNie jestem Martą, ale mogę Ci polecić Boujours healty mix. W internecie kupisz juz za 30 zł w rosmanie drugie tyle drożej
UsuńTak, albo Wake me up Rimmel
Usuńczy mogłabyś polecić jakieś plasterki na nos?
OdpowiedzUsuńSkin 79 :)
Usuńmieszkasz teraz w Hiszpanii?
OdpowiedzUsuńTak
Usuńpięknie tam spędzasz czas, świetne zdjęcia na instagramie :)
UsuńKasia
Pytanie nie związane z tematem posta: czy polecasz jakieś mydła w kostkę do mycia ciała? Staram się robić małe kroczki w celu ograniczenia plastiku i jednym z nich jest zamiana żelu pod prysznic na mydło w kostce. Nie wiem tylko czym się kierować przy wyborze, czy istnieją takie mydła, które nie będą wysuszać, zostawiać osadu i co z pH? Znasz konkretny produkt, markę, stronę które możesz polecić? Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki :)
OdpowiedzUsuńKlasyczne czarne mydło, da się kupić w kartoniku też. Ostatnio odkryłam też mydło Dudu-Osun
UsuńKupiona! dziekuje za polecenie:*
OdpowiedzUsuńCzy ta maska jest dostępna w hebe?
OdpowiedzUsuńTak
UsuńZamówiona :) czekam z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńOj niestety u mnie sie nie sprawdziła. Probowalam jako maske pozostawiona dluzej na wlosach i jako odzywke nalozona na 1 minute. Ciężko ja wyplukac z włosów, spróbuję jeszcze nalozyc przed myciem
OdpowiedzUsuńOdżywka jest super, odkryłam ją dzięki Twojemu wpisowi o tej odżywce. Moje włosy stały się błyszczące, dociążone są w lepszej kondycji :)
OdpowiedzUsuńNa moich kręconych wysokoporowatych włosach niestety się nie sprawdza.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.