Jeśli nie trafiliście na ten tekst przypadkowo, to na pewno wiecie, że całkiem niedawno obcięłam długie do pasa włosy na boba. Nadal uważam, że była to świetna zmiana i w ogóle jej nie żałuję, jednak zatęskniłam już za moimi długimi włosami, więc obecnie dążę do tego, aby znów sięgnęły tej magicznej długości talii. W ostatnim czasie moje włosy rosną ja szalone, a to za sprawą dwóch kwestii. Po pierwsze - lato! Z jakichś nieznanych mi przyczyn moje włosy rosną latem dwa razy szybciej. Po drugie - wzmożona akcja zapuszczania włosów poprzez wcieranie. Wcierek, olejków i innych tego typu specyfików, ale nie solo, bo w towarzystwie metod, które kilkukrotnie podbijają ich działanie! Sposoby te zadziałają nawet na najsłabsze wcierki, dodając im mocy, a te świetne wyniosą na poziom ekstremalny :) Jak to zrobić? Zapraszam!
Po pierwsze - olejki eteryczne!
O jednym z nich, czyli olejku miętowym, pisałam Wam w poprzednim tekście TUTAJ. Olejki eteryczne dodawać możecie w małej ilości do wcierek zarówno płynnych, jak i olejowych. Nie każdy olejek przyspieszy porost, ale w tej kategorii zwycięzcami są zdecydowanie:
Cała trójka mocno pobudza krążenie, więc nie tylko przyspiesza porost włosów sama w sobie, ale i istotnie zwiększy absorpcję i działanie aplikowanej wcierki. Możecie dodawać je nawet do najzwyklejszych olejów i tym sposobem tworzyć własne wcierki na porost i przeciw wypadaniu. Pamiętajcie, aby wykonać próbę uczuleniową, nakładając odrobinę mieszanki wcierka + olejek eteryczny (maks kilka kropel na dwie łyżki wcierki olejowej lub płynnej) przy linii włosów, zanim nałożycie ją na całą skórę głowy.
Po drugie - naturalne zioła i dodatki
Tutaj możecie eksperymentować, ale pamiętajcie o tym, że zioła wcale nie mają mniejszej mocy niż niejedne apteczne specyfiki! Kilka przetestowanych przeze mnie to:
Sok z imbiru - świeżo starty imbir (kawałeczek) przeciskamy przez gazę, uzyskując sok, który następnie mieszamy z wcierką i aplikujemy na skórę głowy
Sok z cebuli - analogicznie do imbiru, ale tutaj uwaga, bo nadaje on wcierkom intensywny zapach
Cynamon w proszku - bardzo malutką szczyptę możemy dodać do gotowej wcierki, aby podbić jej rozgrzewające działanie i poprawić krążenie skóry głowy. Pamiętajcie o próbie uczuleniowej, cynamon uczula!
Sok z pokrzywy - pokrzywa potrafi być nie tylko świetną płukanką, ale i wcierką. Najlepszy jest świeżo wyciśnięty sok z własnoręcznie zebranej pokrzywy. Można wymieszać go np. z olejem czy olejową wcierką. Sok z pokrzywy warto też pić!
Gorczyca - szczyptę mielonej gorczycy dodajemy do porcji wcierki i aplikujemy na skórę głowy, ale tutaj znów uwaga! Może uczulać! Należy wykonać wcześniej próbę uczuleniową.
Po trzecie - masaż!
Bardzo niedoceniany i bardzo skuteczny! W połączeniu z opcją numer jeden lub dwa tworzy naprawdę turbo-wcierkę :) Nie byle jaki, ale poprawiający krążenie skóry głowy, czyli coś pomiędzy drapaniem i uciskaniem. Możecie wykonać go palcami, ale ja polecam sięgnąć po stary, dobry Tangle Teezer, który jest moim masażowym hitem. Używam go zawsze przez pięć minut po aplikacji każdej wcierki i to naprawdę działa! Spróbujcie koniecznie.
Jaka wcierka sprawdziła się najlepiej u was?
15 komentarzy
Super, ze napisałaś o olejkach eterycznych, chętnie je wypróbuję. Niestety pójdę na łatwiznę i kilka kropel olejku dodam do szamponu, mam nadzieje, ze taka metoda równiez zadziała. Mam jednak pytanie odnośnie masażu skóry głowy, nie dokonca wiem jak przeprowadzic taki masaż zeby sobie nie zaszkodzic. Mam problem z przetłuszczaniem wlosow i za kazdym razem gdy staram sie wykonac masaż mam wrażenie, ze one stają sie przez to jeszcze bardziej tluste. Czy mogłabyś coś podpowiedziec? W jaki sposób wykonac masaż tangle tizerem?
OdpowiedzUsuńPo prostu czeszesz jakby skórę głowy i dodatkowo wykonujesz kółka, ale takie malutkie :) Jeśli zrobisz to w czasie, kiedy masz na głowie wcierkę, a później je umyjesz, to nie powinno być problemu.
UsuńMarta a co myslisz o hair dusting? Mam zadbane włosy do talii ale faktycznie w niektórych miejscach odstają włoski myślisz że ta metoda się u mnie sprawdzi?
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas, o ile nie masz cienkich włosów. Jeśli są cienkie, to na końcach może zrobić się licha miotełka :)
UsuńWspaniale porady, napewno skorzystam z takich wcierek olejkowych ;)
OdpowiedzUsuńU mnie sie niestety nic nigdy nie sprawdziło, a swego czasu przez kilka lat sumiennie dobrze sie żywiłam, suplementowalam, masowalam, stosowalam wcierki i dodatki do nich oraz mase innych wlosomaniaczych sposobow. Wlosy mi nie rosly ani o 1mm szybciej, choc w sumie zle nie jest, bo moje wlosy bez wspomagania rosna 1,5cm/mies, wiec szybciej niz standardowo. Tylko kucyk mi sie zagęścił w ciagu 2 lat z 7,5cm na 9,5cm, ale po odstawieniu wszelakich metod mechanicznych (tylko zostawilam dobre zywienie i suplementację) to wlosy w pare miesiecy wrocily do objetosci 7,5cm w kucyku. Ogolem zmarnowany czas i pieniadze. Jakis jednak plus z tego wlosomaniactwa mi wyszedl, bo przestalam farbowac wlosy, wrocilam do naturalnego koloru, doceniłam to jak naturalny kolor współgra z kolorystyka mojego ciala i ze zdrowe wlosy lepiej podbijają urode niz farbowany kolor.
OdpowiedzUsuńNo niestety, jeśli włosy same w sobie nie mają tych 9,5 cm, to jednorazowe (nawet przez dwa lata) stosowanie wcierek nie sprawi, że taka objętość zostanie na zawsze. Z prostego powodu - włosy nam się na stałe wymieniają :) Wzmocniłaś słabsze cebulki, ale po zaprzestaniu stosowania produktów wróciły one do swojego pierwotnego stanu.
UsuńHej ;) czytam Twojego bloga od lat i testowałam prawie wszystkie Twoje rady. Te które dawały u mnie efekty stosuje do dzis i jestem bardzo zadowolona. Moje włosy są w świetnej kondycji i z naprawdę ciężkiego stanu udało mi sie sprawić że są śliskie, zdrowe i błyszczące. Jest jeden problem. Za nic nie mogę sobie poradzić z ich wypadaniem. Nie wiem od czego to zależy ponieważ walczę z tym od dokładnie 6 lat. Jako dziecko miałam bardzo gęste i mocne włosy wiec na pewno nie jest to kwestia genów. Problemów z tarczycą też nie mam ponieważ robiłam badania rok temu. Czy możesz doradzić co jeszcze mogę z tym zrobić? zaczęłam panikować... a za 2 lata mam ślub i naprawdę chciałabym mieć gęste włosy a nie sięgać po doczepy :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :) A jakieś inne hormonalne problemy? Widzisz jakieś łyse placki, przerzedzone miejsca, czy to raczej na całej głowie mniej po prostu? Mogą być niedobory albo hormony, ale tutaj wiele różnych opcji, niekoniecznie tarczyca. Może być np. nadmiar testosteronu. Dieta, zatrucia itd.
UsuńDziękuję za odpowiedz! Chyba musze w takim razie zrobić dokładniejsze badania hormonalne... Nie mam żadnego łysienia, placków, ani nawet zakoli :) po prostu bardzo mi wypadają przez co mimo wiecznego wcerania wcierek, łykania suplementów nie jestem w stanie osiągnąć wiecej cm w obwodzie :( Testosteron wiem ze miałam troche ponad normę gdy robiłam badania 4 lata temu... czy jeśli on jest winny temu wszystkiemu to czy jedynym wyjściem jest przyjmowanie tabletek hormonalnych? chciałabym tego uniknąć :(
UsuńRównież zapuszczam włosy, było naprawde nieźle, ale przed okresem dosyć sporo mi wypadlo i znowu sie zmartwiłam :/
OdpowiedzUsuńMartuś odnośnie mgielki o której mówisz na ig widziałam w superpharm stacjonarne coś takiego: https://www.drogeriaolmed.pl/product-zul-59103-URIAGE-EAU-THERMALE-Nawilzajaco-ochronna-mgielka-SPF30-50-ml.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping
OdpowiedzUsuńMgiełka z uriage z spf 30, ale nwm czy jest jeszcze dostępna;) ogólnie cudowne rozwiazanie❤❤❤
Super, dzięki! 🥰
UsuńA jak ci się sprawdza ten olejek na zdjęciach? Widzę go ciągle w jednym sklepie, ale nie wiem czy warto próbować.
OdpowiedzUsuńUwielbiam, ten i wersja ajurwedyjska.
UsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.