Jak dobrze
wiecie, perfumy mają dla mnie spore znaczenie i są czymś, bez czego nie
wyobrażam sobie dnia. Choć obecnie moja kolekcja mocno się uszczupliła, bo
postanowiłam ograniczyć swoje perfumeryjne szaleństwo do kilku klasyków, to
nadal mam na ich punkcie lekkiego bzika. Dziś mam dla Was trik, o którym
prawdopodobnie nie wiecie, a który pozwoli Wam przedłużyć trwałość perfum nawet o dobrych kilka godzin, a także wzmocnić ich intensywność. O co chodzi?
Zapraszam!
Jak przedłużyć trwałość perfum?
To świetne
rozwiązanie w przypadku, gdy lubicie jakieś perfumy, jednak ich trwałość nie do
końca Was zadowala. Tym sposobem możecie również sporo oszczędzić, bo używa się
ich mniej! Polecam więc też wtedy, gdy za ostatnie oszczędności kupiłyście
wymarzony flakon. Zawsze lepiej mieć go dwa razy dłużej, prawda? Bohaterem
dzisiejszego tekstu jest flakon jednych z moich ulubionych perfum, czyli Lancome
Hypnose. Na ich trwałość nie mogę narzekać, jednak przyznam szczerze, że
lubię ten zapach tak bardzo, że ten trick stosuję również w połączeniu z
Hypnose. Nigdy za długo z pięknym zapachem! Jednak bez przedłużania…
Perfumy, a sucha skóra
Istnieją różne
nośniki zapachu, jak np. materiały, jednak perfumy potrafią je uszkodzić lub
odbarwić. Jeśli chodzi o spryskiwanie skóry, to w przypadku skór suchych,
trwałość zapachu niestety potrafi mocno się obniżyć. Kluczem tutaj jest
tłuszcz, a raczej natłuszczona skóra. Nie bez powodu antyczne, oryginalne
perfumy składały się w większości z oleju. Z resztą, sama esencja zapachowa
perfum, to właśnie olejki. No dobrze, ale jak wykorzystać tę wiedzę i jak przedłużyć trwałość perfum?
Bezzapachowy balsam jako baza dla perfum
Na szczęście nie
musimy dziś sięgać po olejowe perfumy. Wystarczy wybrać bezzapachowy balsam i
zastosować go jako bazę pod perfumy. W tej roli sprawdzi się również
najzwyklejsza wazelina, która działa nawet mocniej, jednak ja osobiście nie
lubię niczego tak tłustego na mojej skórze. Balsam wsmarowujemy w miejsca,
które spryskujemy zapachem – szyja, dekolt, miejsce za uszami, nadgarstki.
Czekamy do wchłonięcia. Możecie dodatkowo zaaplikować odrobinę balsamu drugi
raz. U mnie od lat w tym celu sprawdza się najlepiej bezzapachowy balsam
Cetaphil. Obecnie w ofercie notino.pl
w fajnej promocji. Jest niezastąpiony i przy okazji – świetnie nawilża sam w
sobie, więc polecam też do całego działa. Dzięki zastosowaniu go jako bazy
perfumy są wyczuwalne nawet kilka godzin dłużej! Szczególnie dobrze sprawdza
się to w przypadku mało trwałych perfum.
A co z balsamami z tej samej serii?
Jeśli macie
ochotę, dobrym pomysłem jest oczywiście stosowanie balsamów z tej samej serii,
czyli tak jak u mnie np. z serii
Hypnose. Tego typu produkty działają podwójnie, bo nie tylko są nośnikiem
dla zapachu, ale dodatkowo mają ten sam zapach same w sobie. Jest to oczywiście
jednak droższa opcja, więc jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy, zastosujcie mój
trick z bezzapachowym balsamem.
Znaliście ten trik? Dajcie znać!
16 komentarzy
Już chyba kiedyś był o tym wpis:p jak trafię na jakiś balsam bez zapachu w rozsądnej cenie to przetestuję ten trik ;p
OdpowiedzUsuńTego triku nie znałam, aczkolwiel słyszałam o wazelinie, ale tutaj w grę wchodziłyby tylko nadgarstki żeby nie potłuścić ubrań :D zawsze zastanawiałam się jak niektóre kobiety to robią że idąc unosi się za nimi ,,ogon'' zapachu. U mnie nigdy tak nie działa :( myślisz że to kwestia perfum z najwyższej półki ?
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie najwyższej, ale łatwiej trafić na perfumy z ogonem, jeśli mamy lekko większy budżet. Ten trik pomaga również na to :) Znam tanie perfumy z ogonem!
UsuńMarta, a możesz podzielić się z nami co to za perfumy? Myślę, że nie tylko ja jestem ciekawa ;)
UsuńMoze zrobię tekst o tym :)
UsuńO byłoby świetnie! Czekam z niecierpliwością :)
UsuńZnam i stosuję :) Mam dwa zestawy perfum z balsamem z Avonu i potwierdzam skuteczność sposobu, zwłaszcza na większe wyjścia.
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńWow, nie wiedziałam o tym! Super pomysł :D
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka! Skąd?
OdpowiedzUsuńSH :)
Usuńsłyszalam już o tym! nie testowałam jakoś szczególnie (może dlatego,że kremuję głównie nogi, a ich nie psikam perfumami :D). Ale na włosach też utrzymują się dłużej :)
OdpowiedzUsuńKto wie, może coś odkryłaś z tymi nogami 😁
UsuńMarta mam pytanie co myślisz o hennie venita A właściwie hennie z farbą? Chciałam tak ożywić mój blond i już stosowalam ja 2 razy (1x na mies) . Efekty ładny blond faktycznie nie jest taki szarawy nie ma też puchu:) tylko się zastanawiam czy na dłuższą metę nie zniszczy wlosow przy takim stosowaniu(jestem oczywiście wlosomaniaczka więc dbam odpowiednio ale i tak się martwię) Niżej sklad:
OdpowiedzUsuńAqua, Propylene Glycol,Coco-Glucoside,Lawsonia Inermis (Henna) Extract,Alcohol Denat, Hydroxyethylcellulose,Quaternium-91, HC Blue no.2,Peg-12 Dimethicone, Lauryl Alcohol,PEG-75 Lanolin, Cocamidopropyl Betaine,Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride,Cetrimonium Methosulfate,Cetearyl Alcohol, Polyquaternium-10,Ethanolamine,Methylchloroisothiazolinone,Methylisothiazolinone, BHT, Parfum,Benzyl Salicylate,Butylphenyl Methylpropional,Hexyl Cinnamal, HC Yellow No. 2, N,N'-Bis(2-Hydroxyethyl)-2-Nitro-P-Phenylenediamine,3-Nitro-P-Hydroxyethylaminophenol,Tetraaminopyrimidine Sulfate
No henna to to nie jest, więc zdrową opcją dla włosów również nie jest :) Lepsze to, niż zwykła farba :D
UsuńTen balsam Cetaphil uzywam od kilku lat, w Superpharm 500ml z pompka bez promocji jest na aptece za 65zl, natomiast na promocji ta sama ilość za 52-54zł i zazwyczaj juz sie wtedy ogłaszają w gazetkach i wystawiaja balsam rowniez na drogerie. Objetosc 250ml jest tez w Superpharm w niższej cenie - bez promocji - niz ta spod linka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.