SPA dla włosów w 6 krokach - L'Biotica Biovax

Jeden z dni mojego weekendu to zazwyczaj dzień dla siebie. Wykonuję wówczas różnego rodzaju zabiegi i odpowiednio dbam o cerę i włosy. Dziś mam dla Was kompleksową pielęgnację włosów w 5 krokach łatwo dostępnymi kosmetykami jednej z moich ulubionych włosowych marek – L’Biotica Biovax.

Krok 1 – Olejowanie

Jak dobrze wiecie, olejowanie uważam za fundament pielęgnacji moich włosów odkąd to właśnie ten zabieg uratował moje spalone prostownicą włosy dobrych kilka lat temu. Od tamtej pory olejowanie wykonuję regularnie 2-3 razy w tygodniu. W zależności od tego jak dużo mam czasu olejuję moje włosy albo na szybko, czyli na sucho, lub na mokro.

Tym razem postawiłam na olejowanie na ciepło z użyciem termo-kuracji. Kuracja zawiera trzy oleje – olej z maliny moroszki, olej z czarnuszki i olej bawełniany. Biorąc pod uwagę jej skład polecam ją w szczególności do włosów średnio- i wysokoporowatych. Kurację podgrzałam najpierw w gorącej wodzie (lekko!), a następnie nałożyłam na włosy na długości, zawinęłam w specjalny, przeznaczony do kuracji turban i pozostawiłam na godzinę.

Kuracja bardzo mocno wygładza i nabłyszcza moje włosy. Opakowanie wystarcza na mniej więcej trzy zabiegi przy włosach mojej długości. Moje włosy wyjątkowo lubią mieszanki olejów i to właśnie te sprawdzają się na nich zazwyczaj najlepiej.

Krok 2 – Peeling skóry głowy

Peeling jest niezbędnym krokiem pielęgnacji włosów, jeśli chcemy utrzymać naszą skórę głowy oraz włosy w dobrym stanie. Peeling Biovax jest jednym z moich ulubionych mechanicznych peelingów, który pozostawia skórę głowy świetnie odświeżoną, a włosy pełne objętości. Lekko złuszcza martwy naskórek i pomaga pozbyć się nagromadzonych pozostałościach po np. suchym szamponie czy sebum. Peeling wykonałam na mokrych włosach, masując skórę głowy przez kilka minut (nie spłukiwałam wcześniej oleju, bo nałożyłam go jedynie na długość), a następnie spłukując samą wodą.

Krok 3 – Szampon

Jestem ostatnio wielką fanką szamponów w kostce. Nie tylko dlatego, że jest to znacznie bardziej ekonomiczna oraz ekologiczna opcja, ale również dlatego, że pozostawiają one moje włosy znacznie bardziej gładkie niż tradycyjne szampony. Mam wrażenie, że wersja w kostce jest delikatniejsza. Szampon ma piękny skład z dodatkiem pielęgnujących olejów i ekstraktów. Odświeża i oczyszcza włosy, ale jednocześnie sprawia, że są one bardzo mięciutkie! Wymaga stosowania na zmianę z mocniejszymi szamponami, jak to bywa w przypadku wszystkich delikatnych produktów do mycia, bo co kilka myć należy oczyścić włosy mocniejszym szamponem. Ten jest bardzo delikatny, idealny do suchych włosów, a do tego przecudownie pachnie, a zapach utrzymuje się na włosach!

Krok 4 – Odżywka

Gdy chcę zafundować moim włosom naprawdę dogłębne SPA, sięgam zazwyczaj po kombo odżywka + maska. Tę pierwszą nakładam na 5-10 minut, a następnie spłukuję i nakładam również maskę na kolejne 15-20 minut. Tak zrobiłam też i tym razem. Zaczęłam od ekspresowej odżywki, która faktycznie działa ekspresowo, bo efekty na moich włosach daje w mniej więcej 5 minut. Włosy po samej odżywce są miękkie, ładniej się układają i pięknie błyszczą. Polecam ją do nisko- lub średnioporowatych włosów lub dla posiadaczek cienkich pasm, bo odżywia, ale nie obciąża w żaden sposób.

Krok 5 – Maska do włosów

Nad tą maską mogę się rozpływać i rozpływać. Polecałam ją Wam ostatnio w moim tekście o świetnych maskach z Rossmanna, bo naprawdę jest jedną z lepszych masek, które możecie tam dostać. Moje włosy po jej użyciu wyglądają zawsze po prostu pięknie. Są wygładzone, błyszczące, dociążone ale nie przeciążone. Lekko podkreśla też moje fale! Cudownie pachnie malinami, a zapach utrzymuje się na włosach do następnego mycia. Najlepiej sprawdzi się u posiadaczek suchych włosów.

Krok 6 – Olejek na końce

Moje małe SPA jedną marką zakończyłam wcierając kilka kropli kuracji na ciepło w końcówki w formie serum. Kuracja ma piękny, naturalny skład, więc idealnie nada się również do tego celu! Szczególnie posiadaczki suchych i puszących się włosów powinny widzieć różnicę po wtarciu odrobiny olejku w same końce, które będą zdecydowanie bardziej zdyscyplinowane.


Jeśli macie pytania odnośnie pielęgnacji włosów, odpowiem na nie chętnie w komentarzach :)