Jeśli kiedykolwiek zainteresowaliście się pielęgnacją włosów, to na pewno obił Wam się o uszy termin "porowatość włosów". Choć na ten temat napisano już wszystko, to wciąż dostaję od Was pytania na temat tego jak rozpoznać porowatość włosów i czy istnieje jakiś test na porowatość włosów, który możecie wykonać, aby dobrać odpowiednią pielęgnację. Jak to z tym jest?
Porowatość włosów - co to jest?
Każdy posiadacz włosów posiada również jakąś ich porowatość. Jeśli spojrzycie na budowę włosa w powiększeniu, to zauważycie łatwo, że nie jest on całkowicie gładki, a posiada łuski. Im bardziej odchylone łuski w powiększeniu tym wyższa porowatość. Porowatość określają nam geny, jednak jesteśmy w stanie ją zwiększyć poprzez niszczenie włosów np. wysoką temperaturą czy rozjaśnianiem. Tym samym możemy ją również zmniejszyć dbając o ich dobry stan. Porowatość możemy mieć również mieszaną, czyli np. niskoporowate włosy u nasady i średnioporowate na końcach, jak moje!
Niskoporowate włosy
Niskoporowate włosy to zazwyczaj stereotypowe "zdrowe" włosy. Gładkie, błyszczące, wymagające mniej intensywnej pielęgnacji, ogólnie mało problemowe. Zazwyczaj dłużej schną, najczęściej są również proste lub lekko falowane, choć zdarzają się wyjątki. Rzadko się puszą czy elektryzują, ale posiadaczki niskoporowatych włosów często narzekają na brak objętości i przyklap właśnie ze względu na porowatość niską.
Średnioporowate włosy
Najczęściej występujący typ, czyli włosy lekko porowate, ale nadal nie wysokoporowate. W zależności od pielęgnacji mogą wyglądać nawet tak dobrze jak włosy niskoporowate, a przy złej pielęgnacji mogą wyglądać nawet na wysokoporowate. Włosy średnioporowate są dość gładkie i błyszczące, ale czasami puszące się i matowe czy lekko suche w zależności od dnia. Po prostu normalne! :)
Wysokoporowate włosy
Mogą być takie z natury lub z powodu złej pielęgnacji i zniszczeń. Najbardziej wymagające, często wyglądające na suche, matowe i zniszczone. Schną bardzo szybko, łatwo się puszą i uwielbiają oleje w dużej ilości, bo to one zazwyczaj trzymają je w ryzach. Mogą być bardziej porowate na długości niż u nasady, jeśli porowatość wynika ze zniszczeń. Wysokoporowate włosy są często kręcone, ale oczywiście i posiadaczki prostych włosów mogą mieć je porowatości wysokiej. Szybko się niszczą i mają tendencję do łamania, szczególnie na końcach.
Test na porowatość włosów
Istnieje bardzo wiele testów na porowatość, jednak niestety większość z nich może być nieco myląca. Największą pewność da Wam badanie włosów pod mikroskopem u trychologa, albo połączenie jednej z metod z obserwacją. Moim zdaniem do najlepszych należą:
Oczyszczenie i obejrzenie włosów
Oględziny zaczynamy od oczyszczenia włosów nawet dwukrotnie szamponem oczyszczającym (z mocnym detergentem i bez kondycjonerów) aby zobaczyć realny stan włosów bez kosmetyków pielęgnujących. Pozwalamy wyschnąć im naturalnie, zwracając uwagę na długość schnięcia, skręt, poziom spuszenia, czy są matowe czy mimo wszystko nadal gładkie i błyszczące. Wyniki odnosimy do opisów powyżej.
Test szklanki
Jeden z najpopularniejszych testów, ale polecam połączyć go z metodą powyżej, bo może dawać zakłamane wyniki. Do szklanki z wodą wrzucamy włos i obserwujemy. Im niżej opada, tym większa porowatość. Włosy niskoporowate powinny trudno nabierać wody, przez co nie opadną na dno.
Test mąki
Włos (najlepiej po oczyszczeniu) obsypujemy mąką i obserwujemy ile mąki na nim pozostaje. Im niższa porowatość tym mniej mąki osiądzie na włosie z powodu mniejszego rozchylenia łusek. Wysokoporowaty włos "złapie" mąkę na tyle, że po otrzepaniu czy zdmuchnięciu nadal może być na nim jej odrobina.
12 komentarzy
Według testów i obserwacji mam średniopory :)
OdpowiedzUsuńA którą maskę hair food polecasz do wysokoporowatych?
OdpowiedzUsuńPapaya 😁
UsuńCzy można mieć porowatość wysoką tylko od złej pielęgnacji?
OdpowiedzUsuńMożna, od zniszczeń :) albo naturalnie
UsuńJa mam średniopory i w sumie nie żałuję - powoli idą w kierunku niskoporów i obawiam się, że skręt może mi się osłabić :(
OdpowiedzUsuńNiestety tak często jest! U mnie tak było.
UsuńJa mam pytanie na trochę inny temat. Jak można skutecznie oczyszczać twarz w ciągu dnia? Czy mycie jej żelem 3 razy dziennie to nie zbyt dużo?
OdpowiedzUsuńO ile nie jest to jakiś mocny produkt to możesz. Ja bym do takiego oczyszczania sięgnęła po jakąś delikatną piankę.
UsuńNie mam zielonego pojęcia jakie ja mam włosy.
OdpowiedzUsuńCzy mogę liczyć na jakąś podpowiedź w temacie zaskórników? Mam tendencje do zapychania porów i nie mogę sobie z tym poradzić, często powstają mi nieestetyczne wągry na nosie i brodzie. Mogłabyś polecić jakiś sprawdzony produkt lub sposób? Z góry serdecznie dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się Effaclar Duo, serum z prebiotykami Miya, toniki kwasowe, niacynamid the ordinary :)
UsuńDziękuję za Twój komentarz. :) Staram się odpowiadać na wszystkie pytania. Jeśli Twoje pominęłam, zadaj je raz jeszcze, bo czasem część mi umyka.
Komentarze zawierające spam, lokowanie produktów i linki reklamowe do innych stron nie będą publikowane.