Czy prostownica i lokówka niszczą włosy? Jak je zabezpieczyć?

Gdy zaczynałam moją przygodę z włosomaniactwem, priorytetem było pozbycie się zniszczeń spowodowanych codziennym prostowaniem. Wiem, że sporo dziewczyn stoi przed dylematem – czy tak naprawdę trzeba odstawiać stylizację na ciepło? Czy prostownica i lokówka niszczą włosy? Jak zabezpieczyć włosy przed temperaturą? Dzisiaj odpowiemy sobie na te pytania!

Czy stylizacja na gorąco niszczy włosy

I tak, i nie. Oczywiście niezaprzeczalnym faktem jest to, że codziennie czy nawet częste prostowanie czy kręcenie włosów lokówką nie jest dla nich czymś obojętnym. Niestety, wysoka temperatura niszczy strukturę włosa bezpowrotnie, więc tak, prostownica czy suszarka niszczą włosy. Ogromnie ciężko będzie utrzymać włosy w świetnej kondycji jednocześnie codziennie poddając je stylizacji z użyciem wysokiej temperatury. Oczywiście, że najlepiej jest nie używać ciepła w ogóle, jednak wychodzę z założenia, że to włosy są dla nas, a nie my dla nich. Uważam więc, że można tutaj wypracować pewien kompromis. Lokówkę czy prostownicę pozostawić na „od święta”, a jednocześnie mocno dbać o włosy i wybierać stylizację, która jest mniej szkodliwa.

Jak stylizować włosy na ciepło, aby ich nie zniszczyć

Najlepszą opcją byłaby oczywiście stylizacja bez użycia ciepła, natomiast wiem, że często zajmuje więcej czasu i nie zawsze efekty są takie, jak można by sobie tego życzyć. Pośrednią alternatywą dla lokówki i prostownicy są suszarka oraz termoloki. Ja suszę włosy mniej więcej raz w tygodniu i nie widzę żadnego negatywnego wpływu suszarki, bo trzymam się kilku zasad. Po pierwsze, zawsze zabezpieczam moje włosy jeszcze na mokro, a po drugie suszę je jedynie ciepłym nawiewem.

Mam suszarkę, która dostosowuje temperaturę do stanu nawilżenia włosów. W praktyce oznacza to nawiew ciepły, czyli taki, którym nie poparzę się nawet trzymając suszarkę blisko ciała. Suszy, ale nie wysusza włosów! Tego typu funkcje to ciekawy „bajer”, jednak jeśli znajdziecie suszarkę, która poza opcją gorącego i zimnego nawiewu ma też ten ciepły lub letni, to będzie ona wystarczająca. Możecie suszyć włosy zimnym nawiewem, jednak w moim przypadku zajmuje to wieki. Suszarka sprawdzi się też przy suszeniu na szczotce, jeśli zależy Wam np. na wywiniętych końcach. Termoloki to także świetna opcja, jeśli zależy Wam na kręceniu włosów w nieco zdrowszy sposób. Bazują na niższej temperaturze, zazwyczaj poniżej stu stopni, więc wpływają na włosy mniej niż prostownica czy suszarka. Jedynym ich minusem jest trwałość loków. Niestety na niskoporowatych włosach bywa różnie.

Jak chronić włosy przed temperaturą

Jeśli zdecydujecie się mimo wszystko stosować urządzenia do stylizacji na gorąco, warto sięgnąć po produkty termoochronne, które odpowiednio zabezpieczą włosy. Uwaga! Ich stosowanie nie oznacza, że temperatura nie wpływa na włosy w żaden sposób. Sprawiają jedynie, że jest ona nieco mniej szkodliwa. Ja sięgam zazwyczaj po spraye Tresemme. Odpowiadają mi działaniem termoochronnym ale także pielęgnacyjnym. Działają troszkę jak odżywki w sprayu. Najbardziej lubię zielony spray do suszenia suszarką oraz fioletowy termoochronny. Po każdym myciu jeszcze na mokre końce nakładam także odrobinę serum silikonowego.